Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Gra w kotka i myszlę

Gra w kotka i myszlę

 

Koty – większość ludzi kocha i uwielbia te śliczne futrzaki, które cicho mrucząc przytulają sie do nas i zasypiają bezpiecznie w naszych ramionach.

Oczywiscie przytulanie to tylko efekt ze człowiek promieniuje pożądane przez kocurka ciepło, a nie miłości zwierzęcia, i przyzwyczajenie. Ale nie o tym chciałem pisać. Czy widzieliście co nasz ukochany mruczek robi z myszką gdy ją złapie? owszem, chce ją zjeść, ale łaska szybkiej śmierci nie jest dana myszce. Rani ją, i bawi się cierpieniem myszki która przerażona, czując na swoich włochatych pleckach powiew śmierci, ucieka. Oczywiscie nie ma najmniejszych szans, mruczek już wcześniej ja ponadgryzał by nie biegała za szybko. Mruczuś bawi się jej ucieczką, rozpaczą i strachem. By potem do nas przyjść na kolana, i słodko miauczeć a my, ze łzami w oczach głaszczemy koteczka medytjąc nad jego pięknem. Zabójczym pięknem – z czego nie zdajemy sobie często sprawy – wybiórczym pieknem – nie dla każdego stworzenia nasz mruczuś jest piękny i słodki, i oczywiscie mam tu na myśli myszkę.

Czemu kociak mnie kocha? bo jak mnie podrapał po twarzy, to go sprałem na kwaśne jabłko. Od tego czasu została ustalona hierarchia wartości, w ktorej to ja jestem najważniejszy, i mruczka się zgodziła na nią. No cóż, nie miała wyjscia. To dlatego ja jestem szczęsliwym posiadaczem ciepłego futerka kochanego zwierzaczka, a inna istota, słabsza, jest zjadana i torturowana przed śmiercią.

To jest zachowanie genetyczne. Najprawdopodobniej chodzi o ćwiczenie zdolnosci łowieckich. Czemu o tym piszę? bo podobny atawizm istnieje u kobiet. Gdy jesteś silny, i nie mam tu na myśli siły fizycznej tylko siłę umysłu, masz kobietę która jest darem niebios. Gdy jesteś słaby, i okażesz tą słabość, stajesz się myszką dla kotka. Kobieta przy słabym meżczyźnie, który płacze i jest wrażliwy, czuje czasami wzruszenie powodowane matczynym instynktem. Ale jest ono natychmiast silnie tłumione przez naturalną pogardę do słabego samca, który powinien być z definicji silny. Gdy samiec staje się słaby, i pokaże że mu zalezy zaczyna się identyczna gra co kotka z myszką. Zaczyna się stękanie, niezadowolenie, fochy, rozdrażnienie, przykre uwagi co do męskości faceta. Z Twojej rozpaczy kobieta ciagnie rozkosz i przyjemność. Z Twojego upodlenia, perwersyjną satysfakcję. Bawi ja to, co sprawia ze chcesz umrzeć ze smutku. Oto co znaczy zycie bez szacunku do siebie.

Wtedy jedynym wyjściem jest jasne postawienie sprawy, i odejście albo zostanie na normalnych warunkach. Gdy masz szacunek do siebie, odejdź. Tak, wiem, łudzisz się że gdy ukażesz jeszcze więcej swojej kobiecej natury i zrobisz z siebie czołgającego się robaka to wzruszysz tym swoja kobietę, która zacznie Cię szanować. Niestety, to nie działa. Będzie jeszcze gorzej. Będziesz krytykowany, wyśmiewany, w końcu zdradzony. Nienawiść i pogarda kobiety do Ciebie po zdradzie będą wielkie. Wtedy tylko meżczyzna mający samoocenę równą zeru zostaje. Wiem, cierpi. Ale zostając też cierpi, jeszcze mocniej. Jesli nosisz spodnie, odejdź spokojnie, bez huku, z godnością.

Już dawno zauważono, że kobieta w zwiazku która zdradza meżczyznę, mimo że robi wielkie ohydne swiństwo, zaczyna gardzić mężem. To taki mechanizm obronny, usprawiedliwiający zdradę. Ona mysli ze jak zdradzi, i w ten sposób odejdzie do innego meżczyzny to bedzie szczęsliwa. Ale zawsze czeka na nią straszna kara, podobnie jak na meżczyznę który zdradza kobietę. Ta straszna kara to niemożność zaufania, i życie w lęku. Nigdy nie uwierzysz w wierność, skoro sama oszukwiałaś i zdradzałaś. To jest wielka kara, który zniszczy Twoje szczęście. Gdy kobieta Cie zdradzi, odejdź. Gdy jej wybaczasz, tracisz jej oczach cały szacunek. Nie ma już odwrotu od zdrady.

Ale wracając do tematu, gdy okażesz słabość przegrałeś już. Co to jest ta słabość? to nie płakanie gdy jest Ci źle – płacz jak lubisz, bądź czuły, to jest meskie – niemeskie jest natomiast gdy zostaniesz wyśmiany czy obrażony przez kobietę, nie reagowanie. Wtedy spirala przemocy emocjonalnej się nakręca. Popuść raz by mieć spokój, a koniec z Tobą. Niektórzy gdy ich kobieta obraża, przekupują ją prezentami. Machają mięsem głodnemu tygrysowi przed nosem.

Chcesz spokoju, chcesz by było tak jak zawsze, wiec gdy kobieta się buntuje, chcesz spokoju za wszelką cenę. I to jest koniec. Ona Cię obraża, Ty jej kupujesz sukienkę. Znowu Cię obraża i znowu jej coś kupujesz. Ponieważ taka reakcja ją onieśmiela następna obraza jest znacznie większa. I znowu kupujesz. W końcu nie masz już pieniędzy, za to masz pogardę swojej kobiety, która już rozgląda się za innym meżczyzną. Wyrok został wydany, tylko Ty tego nie widzisz. Co zrobić? reagować za najmniejszy przejaw braku szacunku. Po prostu porozmawiać, wziąść za dłoń kobietę, delikatnie poprosić by tak nie robiła. Zgodzi się – a jak nie? pójść na maxa, i zagrozic delikatnie odejsciem. Jeśli dalej nic, odejść. Wiem ze to brzmi łatwo a wykonac trudniej, ale w takiej sytuacji jeśli nie odejdziesz, czeka Cię straszne piekło. Pamiętaj – stanowczo, z szacunkiem, delikatnie. Wtedy zdobędziesz szacunek kobiety, a co za tym idzie pyszne obiadki i namiętność w łózku. Wiesz jak kocha się zakochana kobieta, szczęśliwa i dumna ze sowjego mezczyzny? jest bosko. A duma z Ciebie, to szacunek do siebie.

Zacznij się szanować, i żądaj szacunku do siebie, od kolegów z pracy, od szefa, od rodziców, od swojego pieska, i wreszcie od swojej kobiety. Życie bez szacunku do siebie to nie zycie, to wegetacja. Chocby wszystko się waliło, zachowaj swoją twarz.

3 thoughts on “Gra w kotka i myszlę

  1. Znacznie bardziej meczace jest to, ze kolejny raz czytasz bez zrozumienia 🙂 przeczytaj jeszcze raz, na spokojnie i wtedy moze zobaczysz co piszesz.

  2. Poróznienia i skutki slabych stron miedzy kobieta a mezczyzna tutaj opisane sa w kazdej warstwie spoleczenstwa, niewazne czy rozwijajacym sie czy tez nie.

  3. Facet ofiara? Wolne zarty… Dzieki artykulom takim, jak ten powstaja damscy bokserzy. Cieszysz sie? Moze teraz dzieki Tobie jakis koles czyta to i popelnia powazna nadinterpretacje. Moze od razu napisz, ze facet ma byc panem domu, którego wszyscy bezwarunkowo sluchaja, któremu nie mozna nic powiedziec. To meczace, jak po raz kolejny próbujesz przekonac ludzi, ze kobieta to zlo tego swiata, wysysacz kasy, w ogóle stworzenie bez cienia inteligencji i moralnosci, którego jedynym marzeniem jest gotowanie mezusiowi i gromadce dzieci pysznych obiadków. Nie wiem, w jakich kregach sie obracasz, ze nie widzisz oczywistego: wspólczesne kobiety to osoby posiadajace swoja pasje, rozwijajace sie zarówno w karierze jak i rodzinie, posiadajace dla siebie szacunek.

    Wiesz, mnie tez faceci czasem wkurzaja. Ale uwazam, ze sa okej i nie spedzam zycia na wymyslaniu stu sposobów na „ujarzmianie” ich.

Skomentuj Baba Anuluj pisanie odpowiedzi

Top