Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Miłość…

Miłość…

 

Weronika Książkiewicz….

Śliczna, inteligentna, uduchowiona. Idealna kandydatka na moją dziewczynę. Pani Weroniko, jestem wolny, proszę jednak się śpieszyć bo nie wiem jak długo będę do wzięcia…

Jaki jestem? hmmm… jestem zajebisty… idealny kandydat na męża i ojca, mądry, przystojny, oczytany. Będzie Pani ze mną szczęśliwa. Karany, bezrobotny, moich artykułów nigdzie nie chcą drukować, wyskoczyły mi pryszcze na twarzy, ale mimo tego uważam że jestem fajny facet. A jak jeszcze umie Pani coś dobrze ugotować, to jestem do rany i biustu przyłóż.

Żeby pokazać że poważnie podchodzę do naszego związku, ułożyłem specjalnie dla Pani miłosny wiersz.

Jak chrząszcz na słońcu,
Jak bąk o zmierzchu
Jak borsuk o poranku

Tak ja w wieczności w oczach Pani zakochany…

2 thoughts on “Miłość…

Skomentuj a Anuluj pisanie odpowiedzi

Top