Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Bomba zegarowa

Bomba zegarowa

Dziś na sobie samym, empirycznie, doznałem prawa o którym was już tyle czasu uczę. Pominę milczeniem ze kolejny raz z rzędu ignoruję mądrość, i za to płacę. Bogu dzięki, cena była niska.

Ale przyjaciele, przejdźmy do meritum. Ponieważ moi rodzice jechali do cioci za miasto, postanowiłem trochę odpocząć od komputera i zabrałem się z nimi. Zielone drzewa, sympatyczne pieski i kotki, słoneczko i rześki wiatr, jednym słowem sielanka. Chcąc troszkę schudnąć i się opalić, czyli upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, chodziłem po lesie spalając kalorie bez koszulki, topless, i straszyłem brzuchem. Ponieważ w ramach wiedzy terapeutycznej wypiłem troszkę i ciut ciut piwa, cały uśmiechnięty deflorowałem dziewiczy las, wchodząc w niego gwałtownie.

Ale oto widzimy drodzy Państwo żużlową drogę, okoloną mrocznym i nieprzyjemnym, niechętnym ludziom lasem, (bardzo negatywna energia) na poboczu której leży urwana głowa lalki. Ponieważ jestem znany z dość dobrego poczucia humoru, (wiele osób wulgarnie zaprostestuje, a ja odpowiem im pogardliwym milczeniem) postanowiłem zrobić małego psikusa kierowcom i wędrowcom, i zrobiłem mały ołtarzyk. Nabiłem główkę na patyk, zrobiłem krzyż który wbiłem do góry nogami, dziabnąłem trzy szóstki.

Poczułem jednak wyraźne wyrzuty sumienia. W końcu przez 18 lat byłem nieustannie poddawany sugestiom o wyjątkowości i Boskości kościoła, świętych znaków, świętości krzyża itd. Mimo że wiem doskonale że Bóg nie ma nic wspólnego z tymi wizjami, jest moim przyjacielem i jestem pewien że sam się z tego śmiał razem ze mną, mamy podświadomość, a ona nie rozumie żartów. Gdy naruszasz coś co jest otoczone świętością, naruszasz tabu, Twoja podświadomość Cię ukarze. Moja świadomość z którą Państwo tu z rozkoszą (mam nadzieję) obcujecie, wie że Bóg jest nieskończonością i nie ma nic wspólnego z symbolami. Ale podświadomość uważa że krzyż to Bóg, a krzyż do góry nogami i trzy szóstki to diabeł, czyli zło, ból itd. Gdybyś wychował się w Islamie Twoja podświadomość uważałaby za Boga półksiężyc a żyjąc w kulturowym kręgu buddyzmu koło dharmy i nieważne ze wiesz że to tylko od jakiegoś czasu symbol wymyślony przez człowieka – Twoja podświadomość tak wierzy, i naruszenie tego dla niej tabu, oznacza karę.

Mimo że coś mi wyraźnie mówiło żebym to zdemontował, zdusiłem w sobie wątpliwości. Jakiś czas później będąc z braćmi zauważyłem ze konstrukcja się rozsypała, więc z mojej inicjatywy do czego się ze wstydem przyznaję, zrobiliśmy to od nowa, krzyż był w wersji Bożej, dobrej, nie diabelskiej, odwrotnej. Jakieś 20 minut po tym, będąc w zburzonym domu głęboko w lesie, skacząc z murku po oknie, wbił mi się w stopę kawał rozbitej butelki. Przebił but i wbił się w stopę, podły. Ból przy wyrywaniu szkła był oszałamiający a krew lała się ze mnie jak z zaszlachtowanej świni, za którą w sumie nie wiedzieć czemu, uważa mnie wiele zawiedzionych na mnie Pań. Po opatrzeniu stopy udałem się do szpitala i dostałem zastrzyk przeciwtężcowy. Przemiła, ciepła, cudowna Pani Dr, to są dla mnie lekarze przez duże L.

Jaki z tego wniosek? zmienić wierzenia można w jednej chwili, ale prawie zawsze tkwi w nas taka opóźniona bomba zegarowa – ja tak zrobiłem, Jedno olśnienie, i odrzucam to co było nic nie warte. Odrzucam tradycję – jestem zły? Ci co odkryli że ziemia nie jest płaska, też odrzucili tradycję, a znaleźli coś znacznie lepszego. Człowiek jest zawsze ważniejszy niż jakakolwiek tradycje. Państwa, religie, imperia – powstają, upadają, powstają znowu nowe i tak w kółko – budowa psychiczna człowieka jest zawsze taka sama, od wieków.

Jeśli rzucasz dziewczynę, mimo że masz do tego prawo biada Ci jeśli masz w sobie przekonanie że trzeba się poświęcać dla innych i podobny temu bełkot. Biada, powiadam 🙂 nie, nie musisz się pokaleczyć. Możesz mieć wypadek, wrzody, kłótnie czy bójkę z kimś, zły stan psychiczny. Twoja podświadomość na pewno tego nie zapomni. Co wiec robić? podnosić samoocenę, i zmieniać wzorce reakcji. Zapraszam do moich artykułów na ten temat, i życzę Państwu miłego weekendu.

4 thoughts on “Bomba zegarowa

  1. Ja kiedys, gdy mialem cos waznego do zrobienia (na czym bardzo mi zalezalo) nie ogladalem filmów brzydkich zeby Pan Bóg nie byl zly i zeby ta rzecz wyszla jak nalezy. Ale czlowiek byl durny 😀 w sumie dalej jest, ale juz troszke mniej 😀

  2. Czy zwiazki sa potrzebne? Zalezy jeszcze o jakie zwiazki chodzi. Na przyklad takie zwiazki jak: „Zwiazek Harcerstwa Polskiego”, „Zwiazek Literatów Polskich”, „Zwiazek Kombatantów RP i Bylych Wiezniów politycznych” itd. itp. Takie zwiazki sa potrzebne! Albo na przyklad zwiazki chemiczne. Jak by ich niebylo to slowo Kononowicza stalo by sie cialem i niebylo by niczego. Z takich pytan w stylu czy cos jest potrzebne czy nie, mozna by zadac na przyklad jez cze takie pytanie: Czy zycie jest potrzebne? Jak by nie bylo zycia, to nie byloby ani prawdy ani nieprawdy, nic by niebylo sensowne ani bez sensowne.

Dodaj komentarz

Top