Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Nowa era

Nowa era

Gdzie się nie rozejrzeć w naszej multimedialnej kulturze, niemalże wszyscy którzy się mają za mądrych ludzi, piszą o staczaniu się świata w otchłań relatywizmu moralnego, przestępczości i bezsensu istnienia.

Są ślepi.

Świat zmienia się na lepsze, i osoba inteligentna emocjonalnie natychmiast to wyczuje. W ostatnich latach nastąpił niezwykły rozwój mediów, i siedząc w jednym miejscu na świecie, mamy dostęp do wszelkich informacji z całego świata. Dawniej, gdy nie było internetu i telewizji po prostu nie wiedzieliśmy o tragediach, którymi straszą nas codziennie w telewizorze. Czemu nas straszą? z dwóch powodów.

Po pierwsze, kogo by interesowały wiadomości pozytywne, o szczęściu bliźnich? Ciebie? ok – przejeżdzałeś kiedyś koło miejsca wypadku, widziałeś ciała przykryte czarną folią? czułeś chorobliwą ciekawość, i dreszcz grozy, prawda? Interesowało Cię to. Gdy dowiesz się takim wypadku blisko miejsca gdzie mieszkasz, pójdziesz to oglądać, mimo że zbiera Ci się na wymioty od widoku trupów i krwi. A czemu nie chodzisz np. pod szpital położniczy oglądać triumfu ojców, szczęśliwych że mają syna? czemu nie chodzisz w miejsca gdzie ludzie się cieszą? no właśnie. Tragedie nas fascynują, bo ich nie rozumiemy, tak jak nie rozumiemy czym jest śmierć i w ogóle świat w którym żyjemy. Szczęście jest nudne, nie jest trendy.

Po drugie, wielu tym co rządzą ludźmi, politykom, religiom, tym wszystkim na górze zależy żebyś się bał wyjść z domu, to prosty interes. Strach napędza rozwój przemysłu (coraz lepsze środki obrony przed niewiadomym złem), daje większą władzę tym grubym świniom na górze (bojąc się pozwalasz na zmniejszenie własnych praw na rzecz policji i innych tego typu służb) a także zagania ludzi do świątyń, żeby podlizywać się kapłanom i Bogu, i kupować sobie życie wieczne, bo a nuż istnieje?

A jaka jest prawda? prawda jest słodka. Ludzie są coraz mądrzejsi, lepsi, wynalazki ułatwiają nam wspaniale życie, mamy komputery (można grać całą noc mniam), toalety (nie trzeba klęczeć i stękać w lesie, można wziąść gazetkę i spokojnie poczytać, załatwiając nie cierpiącą zwłoki sprawę). Ludzie są coraz bardziej świadomi siebie, swoich emocji, i najważniejsze – mamy nieskrępowany dostęp do informacji.

Internet – opisywana w biblii paruzja czyli powtórne przyjście Jezusa Chrystusa Pana naszego, to wynalezienie internetu. Czy wiecie że w średniowieczu nie można było nawet czytać biblii? W ZSSR były tylko radia w każdym gospodarstwie, w których na okrągło leciały pieśni o Boskim Stalinie, a rodzina umierała z głodu. Każdy kto ma złe intencje i chce zrobić z Ciebie niewolnika, blokuje Ci dostęp do informacji. Im mniej wiesz, tym bardziej można Ciebie oszukać. Mówią Ci że Jezus jest Panem świata, a Ty patrzysz w internet i widzisz że ludzie wierzą nie tylko w Jezusa, a Ci co nie wierzą w niego nie są mięsem które trzeba zabić jak to było dawniej, tylko ludźmi takimi jak Ty. To rodzi pewne pytania, i powoduje rozwój świadomości. Nigdy Cię nie zastanawiało czemu jest tyle religii, i każda uważa że prawdziwy Bóg należy do nich? to która ma rację? Twoja? 🙂

Religie przeżyły wstrząs przez internet. Ale rozłożył się on równomiernie ponieważ każda po równo dostała od internetu, i już nie można oszukiwać bezkarnie wyznawców o płaskiej ziemi na grzbiecie żółwia i palić na stosach bluźnierców, obrażających Pana Jezusa heretyckimi twierdzeniami że ziemia jest okrągła, albo ze kobieta nie jest zwierzęciem.

Wyśmiewam święty kościół? nie tylko, religie forsujące idee reinkarnacji też mają na sumieniu wiele zbrodni – razem z władcami przekonali ludzi że to że są biedni to dlatego że w poprzednim życiu byli źli, a w następnym jak będą robili co władca i kapłan każe, będą mieli lepsze życie. Tu przekonują że za posłuszeństwo i bezmyślność będzie niebo, tam lepsze następne życie. Tak naprawdę jest to oszustwo takie same, i realizowane tylko dzięki blokadzie informacji, i ciemnocie ludzi. A teraz? włącz power, podłącz się do globalnej sieci, wejdź na mojego bloga i wymieniaj informacje.

Gdy oglądasz w telewizji o kolejnej tragedii, wiedz ze na świecie jest 6 miliardów ludzi, i od czasu do czasu jakiś tajfun czy trzęsienie ziemi jest w normie. Mylę się? to ja wytłumaczysz że dawniej, np. 50 lat temu ludzi było dwa razy mniej niż teraz? leki, medycyna, tak? no właśnie. Ciekawe co byś zrobił 150 lat temu jak by Cię rozbolał ząb, bo teraz idziesz do ładnego gabinetu, dostajesz znieczulenie i po sprawie. A wtedy? lepiej o tym nie myśl, bo zemdlejesz. Mi już jest słabo, a tylko to sobie wyobraziłem.

Od kilkudziesięciu lat nie było większej wojny, żyjemy w pokoju. Owszem, mamy plagę depresji i braku sensu życia, ale to jest cena przejścia z ery mechanicznej do ery cyfrowej, ponieważ brak autorytetów – dawniej było wszystko jasne, był ksiądz, Pan majątku i trzeba było pracować, płodzić dzieci. Ciężkie życie ale wszystko było poukładane. A teraz komu ufać? dezinformacja w której jeden autorytet bierze się za łeb z drugim, i każdy to widzi, więc komu ufać, gdzie jest cel? demokracja, jesteś wolny – a wolność wyboru jest straszna, ponieważ nie wiesz co masz robić. Zanim sie tego dowiesz, musisz przejść przez strach przed podjęciem samodzielnej decyzji.

Ale właśnie tak ma być. Masz stracić autorytety żeby odkryć ten najważniejszy autorytet w sobie. A pozbawianie się złudzeń boli.

Sami zobaczmy jak działała i teraz działa potęga informacji. Załóżmy że mamy chorobę, epilepsję. Teraz o niej wie każdy lekarz, a kilkaset lat temu państwo składało się z wielu majątków i wsi, i w wielu wsiach czy miasteczkach nigdy ona nie wystąpiła, była nie znana. Gdy nagle ktoś jej doznał, wyglądało to dla niepiśmiennych chłopów jak opętanie przez diabła i tak właśnie to traktowano. Chorego kropił kropidłem i wyganiał do piekła demona przerażony ksiądz – jak atak choroby mijał ksiądz był bohaterem i chłopi się podlizywali datkami swojemu potężnemu szamanowi, a gdy atak choroby nie mijał, chorego brali na widły a księdzu też płacono jako obronie przed Szatanem. Teraz już wiemy że to tylko choroba a nie Szatan. To jest oczywiście tylko przykład ale sądzę ze Państwo zrozumieli co chciałem w nim przekazać – informacja jest czymś pięknym.

Jeden z czytelników pisze żebym otrzeźwiał, i zobaczył co się dzieje np. z Talibami. Proszę bardzo, Afganistan – ludzie żyli tam jak zwierzęta, teraz są nawet organizowane pokazy mody. Owszem, te dziewczyny są objęte zemstą rodową i brat lub ojciec poderżnie im gardło przy spotkaniu, ale czy widzicie różnicę? powoli, spokojnie się wszystko zmienia. Owszem, na świecie jest wiele strasznych miejsc i chorób, ale zobaczcie ile ich było wcześniej? no właśnie. Wniosek jest logiczny – jest coraz lepiej. Są emerytury, wiem że głodowe ale można żyć – dawniej nie można było. Szpitale, wiem ze obskurne ale dawniej umierało się wyjąc z bólu często tygodniami. Jakbyś nie spojrzał, świat się zmienia na lepsze. Zmienia się ludzka wizja, świadomość, zmienia się cały świat.

W przygotowaniu jest następna technologia, która sprawi że przejdziemy do nowej ery, ery informacji. Zbliża się prawie zbawienie, prawie raj, prawie złota era chociaż oczywiście będzie też w niej wiele zła i dewiacji, ale ogólny rachunek będzie miażdżący – będzie znacznie lepiej. Więcej miłości, więcej uczucia, ciepła, więcej szczęścia.

 

 

Dodaj komentarz

Top