Dziś byłem na rowerze na na dłuższej wycieczce.
Założylem takie luźniejsze majtki, a że mam lewe jadro dłuższe od prawego to ciągle mi wypadało ze slipek i skakało między siodełkiem a udem, i to moje dzieci, bolało, o mój boze, jak to strasznie bolało.
Przy ludziach zawsze jestem wstydliwy, ale tak mi się dało we znaki moje jądro że w tłumie ludzi na swiatłach rozpiąłem rozporek, włożyłem dłoń i zacząłem gmerać, by włożyć jądro na swoje miejsce w majtkach. Wskoczyło. A ludzie się dziwnie patrzyli:) jak dałem ognia na moim wehikule to chwila moment i tyle mnie widzieli :))
Moim kosztem ta zabawa… 👿
No jakby malo tego,teraz odruchowo zerkam na siodelka rowerzystów.A wyobraznia zwiazana z Twoim postem.
Patrz sie, moze wypatrzysz jakies jadro 😀 😀 😀
Dawno tak sie nie ubawilam 😀