Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Mistrz vs Budda

Mistrz vs Budda

Wiele osób ma oczekiwania wobec mistrza.

Jeden uważa że mistrz jest wrażliwy, inni że porywczy, jeszcze inni że mistrz nic innego nie robi tylko tajemniczo milczy. Piszą do mnie ludzie mając w myślach swój obraz mnie. I nagle szok – jestem inny od ich osobistych wyobrażeń. Wtedy następuje zawód. Oto mistrz nie jest mistrzem tylko żałosnym pozerem który zranił moje oczekiwania. Przecież miał być taki a taki a okazało się jest inny.

Są jeszcze inni – piszą do mnie nawet bez przywitania, bez szacunku, chcą od razu żeby rzucić wszystko i się poświecać wysłuchiwaniu kolejnej opowieści o strasznych kłopotach życiowych interlokutora. Gdy mistrz blokuje na gg takiego osobnika jest szok – jakże to, mistrz tak postępuje? tak podle? no własnie – a kto powiedział że mistrz jest jeleniem?

Zapominacie o jednej ważnej rzeczy. Mistrz jest takim samym jak wy człowiekiem. Też czasami ma zły dzień, czasem go boli dupa, albo ma sraczkę. Lubi komplementy i drapanie po pleckach. Bardzo lubi też jak się jest wobec niego miłym, i okazuje się mu szacunek, bo na ten szacunek z całą pewnością zasługuje. Mistrz lubi dobrze i smacznie zjeść, podupczyć, posłuchać pięknej muzyki – tak. Mistrz jest mężczyzną. Ależ szok. Nie leży na centralnym, nie jest nędzarzem, nie ma długich włosów jak mistrzowie z Indii, a nawet się nie biczuje.

Mareczek Vs Budda

Mistrz wg siebie Mistrz wg. ludzi

Naucza swoją owczarnię Azję

Stosunek do sexu lubi nie używa

Stosunek do kobiet lubieżny boi się

 

 

2 thoughts on “Mistrz vs Budda

  1. Dlatego ze autr bloga pisze w stanie podniecenia seksualnego zawsze. Jesli jestes z Warszawy, ladna, szczupla i zgrabna mozesz to zmienic. Czy poswiecisz sie dla dobra ogólu? 🙂

Dodaj komentarz

Top