Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Zagadka dla czytelniczek z Warszawy

Zagadka dla czytelniczek z Warszawy

No i przeminęło cztery dni kursu, z wiatrami.

Jestem wykończony. 5h dziennie maksymalnej koncentracji męczy mnie tak że po przyjściu z zajęć, podmywam się, padam na łóżko i zasypiam. Nie za bardzo nadążam z materiałem, więc muszę przykuwać w domu, a wiadomo jak to w domu, poćwiczyć muszę, posiedzieć troszkę przy komputerze, pogadać ze znajomymi, i niepostrzeżenie mija dzień, by w końcu oddać się ekstatycznej sodomi z Morfeuszem by wypocząć. A na kursie? moje konstrukcje gramatyczne zdań wywołują salwy śmiechu koleżanek i kolegów. Nigdy nie uczyłem się gramatyki, tylko słówek, inni mieli kursy na których tego się uczy w pierwszej kolejności, więc mam sporo do nadrobienia. Ale nadrobię 🙂

Ponieważ ja jestem całymi dniami na zajęciach, moja mama poszła po wyniki badań krwi, i do doktora by opisał ekg. Mam grupę 0 rh+, czyli wg diety wg grupy krwi wychodzi że jestem prymitywny organicznie, i służy mi mięso. A przecież znacie moje zdanie na temat zarzynania kwiczących ze strachu bezbronnych zwierząt, by się egoistycznie najeść. Jak idę ulicą i widzę wąsatego skurwiela z brzuchem do ziemi, jak mruczy, jęczy, chrząka i sapie żrąc hot doga z jakiegoś bezdomnego, nieszczęśliwego kundelka co się błąkał po ulicach, a którego Wietnamczycy przerobili na parówki, mam ochotę wepchnąć jego opasły bezwartościowy i sypiący na wszystkie strony łupieżem łeb do maszynki mięsnej, i wcisnąć power.

A więc morfologia ok, a z EKG doktor nie wierzył w wynik, i pyta się mamy czy ja jestem zawodowym sportowcem? mama mówi że synek w wolnych chwilach boksuje, ale na pewno nie zawodowo, a lekarz na to odpowiada, że mam serce wyczynowca. Sport wysilając serce powoduje że w spoczynku ono bije znacznie wolniej niż serce nie ćwiczącego nic człowieka. Ale nie tylko sport to sprawia, który ja uprawiam ok 1 godzinę dziennie, a także – wiele lat medytacji. Przy głębokim wydechu, moje serce ćwiczone i zmuszane latami do zwolnienia zwalnia niezwykle mocno. Nie musi pracować szybko, w trakcie relaksacji mięśnie zwykle napięte nawet w czasie wypoczynku się relaksują, gwałtowne emocje które są w nas niemalże cały czas zanikają, i ustępują miejsca głębokiemu spokojowi, więc serce ma mało krwi do przetoczenia.

Wynik wyszedł że mam serce wyczynowca, ale trzeba wziąść pod uwagę że miałem zaciśnięte klamry na nadgarstkach, i bardzo się denerwowałem co nawet pielęgniarka wykryła na monitorze. Gdyby nie ten silny stres, wynik badania byłby rewolucyjny, i szokujący dla lekarza. Tak kochani, moje serce jest otwarte na rozkosz, silne, pełne miłości do swoich czytelniczek. A teraz zagadka dla moich młodych i atrakcyjnych czytelniczek z Warszawy. Czy jeśli tata waszego dziecka ma absolutnie genialne geny, i świetne zdrowe serce, to czy wasze dziecko też będzie zdrowe, szczęśliwe, i będzie z całego zdrowego serduszka kochało swoją mądrą mamusię, za tak doskonały wybór materiału genetycznego?

Przyznam się wam, że na ulicy gdy jadę mistrzomobilem, jak widzę piękną kobietę w aucie która mnie uśmiechem prosi np. o wpuszczenie jej, nigdy nie ulegam, specjalnie blokuję jej wjazd. Wiele razy widziałem jak piękne kobiety udają zainteresowanie policjantem, żeby ten nie wypisał im mandatu a później gdy wygrają tą rozgrywkę gardzą nimi a takie sytuacje traktują jako usprawiedliwienie dla niszczenia mężczyzn nieuczciwym zachowaniem. Wszyscy faceci ulegają ładnej twarzy, ja nie. Gdy widzą że ich uroda nie wywarła na mnie wpływu, wpadają często w furię, trąbią i rzucają się w samochodzie. Wtedy hamuję gwałtownie, żeby się uspokoiły. Wpuszczam za to zawsze brzydkie i otyłe Panie. Dostały od życia po pysku, niech mają chociaż raz coś miłego, ode mnie.

Na szkoleniu jest catering, na głowę przypada jedna kanapka, i herbata bądź kawa do wyboru. Nie jem takich rzeczy, mam cały czas w pamięci jak kolega mi opowiadał swoje przygody gdy pracował w jakiejś firmie, gdzie była taśma z konserwowymi ogórkami bodajże. O mój Boże, czego oni tam nie wrzucali na nocnej zmianie jak kierownik zasypial pijany. To że tam siusiali, charchali, pluli to normalność, nasze słoiki to mają w sobie i trzeba sie z tym pogodzić. Ale chłopcy robili inne psikusy – w tych słoikach było wszystko, sperma, guano ludzkie i zwierzęce, łapane karaluchy i pająki żywcem wrzucane do słoików – reasumując – fantazja młodziezy nad którą się nie stoi z baseballem, była iscie ułańska.

Więc idę na spacer, sprawdzić czy straż miejska nie przysoliła mi mandatu, a w kieszeni mam kanapkę (brałem dla zwierząt, rzucam pod śmietnik, czasem taki bezpański pies zastraszony tam przychodzi, niech se podje) i menel mnie prosi o papierosa. Więc dałem mu tą kanapkę, niech ma trochę witamin i białka. Bułeczka, serek, szyneczka, ogórek, kukurydza konserwowa, liść sałaty.

Żebym nie zapomniał – wkleję wam chetnie nagranie z Angielskiego (nagrałem na telefon) gdzie się wszyscy śmiejemy z moich lapsusów językowych 🙂 jest to plik wav 13mb, kto mi go zmieni w mp3, i później wytnie kawałek 3 minutowy? prosze się zgłosić na priv w tej sprawie do mnie.

 

 

Dodaj komentarz

Top