Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Valkiria – kłamstwo ma krótkie nogi

Valkiria – kłamstwo ma krótkie nogi

 

Nowy film z Tomem Cruise, Valkyria.

Oto szlachetny i prawy pułkownik Wehrmachtu, Claus Philipp Maria Schenk Graf von Stauffenberg, działając w bohaterskim ruchu oporu, podjął nieudaną próbę zamachu na życie Adolfa Hitlera. 20 lipca 1944 roku w kwaterze głównej Fuhrera, Wilczym Szańcu, podłożył bombę która przełożona w inne miejsce przez uczestnika konferencji pod stołem, eksplodując nie zabiła, a jedynie raniła Hitlera. (bunkier miał być betonowy a był drewniany co sprawiło że energia wybuchu nie skoncentrowała się a rozproszyła, noga od mahoniowego stołu, a także uruchomienie przez mającego tylko jedną rękę, a w drugiej tylko trzy palce Stauffenberga jednego z dwóch zapalników bomby to główne powody porażki)

Film opowiada losy tego człowieka honoru, dla którego inni ludzie, moralność, honor i miłość w sercu, byly wartościami nadrzędnymi. Poswięcił swe życie dla pięknej sprawy, żyl i umarł jako święty, jako jeden z milionów Niemców którzy byli przeciwko dyktaturze Hitlera.

Taaa….

Tyle propaganda Niemiecka. A jaka jest prawda?

Pułkownik Stauffenberg dokonał zamachu na Hitlera nie z pobudek altruistycznych, tylko dlatego że Niemcy wojnę przegrały o czym doskonale wiedzieli wojskowi. Wojna toczyła się już tylko mocą bezwładu, płonnymi nadziejami na cudowną wunderwaffe i potwornym lękiem przed Bolszewikami i ich zemstą za okropności które wyczyniali Niemcy na wschodzie. Hitler chciał walczyć do ostatecznego końca bo nie miał innego wyjścia, a Amerykanie zapowiedzieli ze tylko upadek Hitlera może dać jakieś szanse na negocjacje z Niemcami. Wojskowi wiedzieli, że dopóki Hitler żyje nie ma żadnych możlwości negocjacji z Aliantami. Stąd decyzja o likwidacji Hitlera.

Dopóki Hitler odnosił wielkie sukcesy, wszystko było dobrze. Obozy koncentracyjne, holokaust, miliony bestialsko zamęczonych i palonych w piecach ludzi, to nie zakłócalo snu „spiskowcom”. Sumienie w „Niemieckim ruchu oporu” przebudziło się dopiero wtedy, gdy zaczęli przegrywać wojnę. Stauffenberg miał wiele poglądów osobistych np na temat Polaków, cytuję:
Ludność to niesłychany motłoch, tak wiele Żydów i mieszańców. To lud, który czuje się dobrze tylko pod batem. Tysiące jeńców wojennych posłuży nam dobrze w pracach rolniczych”

Polacy byli dla tych „ludzi honoru” jedynie bydłem, i niewolnikami którzy się nadawali do przerobu na mydło. Niepokój w Niemieckich Panach budziła strata darmowej sily roboczej do pracy w Niemieckich fabrykach i na roli. I właśnie pokój który chcieli wynegocjować z Aliantami polegał na utrzymaniu między innymi Austri i Polski w Niemieckiej strefie wpływów. Wojna na Wschodzie miala być kontynuowana.

Panie Stauffenberg. Mówię to teraz w imieniu wszystkich Polaków, i mojej babci do której w 1944 roku gdy była w ciąży z moim tatą żołnierze Wehrmachtu strzelali, a po wojnie Rosjanie wywieźli na Sybir pół rodziny.

Może i my Polacy jesteśmy podludźmi i mieszańcami, ale żaden ostry chlopak z Polskiego ruchu oporu by nie spieprzył tak zamachu jak zrobił to Pan. Dla mnie Pan jesteś, a raczej byłeś zwykła brudna nacjonalistyczna świnia a nie bohater, i smaż się Pan w piekle. A z nadludzi to u was nikt nie został, większość młodych Niemców ma azjatyckie rysy, po pijanych Wani, Saszy i Siergieju z 20 zegarkami na ręku, dziwiącymi się co to jest ubikacja, myślącymi że to zlew i myjący tam twarz. Lol.

No to dopieprzyłem nazistom i Bolszewikom z rana, od razu mam lepszy humor 🙂

 

 

 

One thought on “Valkiria – kłamstwo ma krótkie nogi

Skomentuj :) Anuluj pisanie odpowiedzi

Top