Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Ludzie, cud!

Ludzie, cud!

Co jakiś czas media obiega sensacyjna informacja o kolejnym „cudzie”, czyli twarzy płaczącej Madonny w szybie starej fabryki, i nie mam tu na myśli gwiazdy popu, a Mamę Pana Jezusa. Są też krwawiące Madonny, płaczący święci, i szereg innych „cudów” przy których ludzie i bydlęta ze łzami w oczach klękają, czując w tłumie powiew Boskości i wpółprzetrawionej kiełbasy z cebulą od innych, klęczących i rozmodlonych wyznawców.


Dla człowieka który rozwija się duchowo, jest to kompletne nieporozumienie. Bóg doświadczany w modlitwie i medytacji, ale ten prawdziwy a nie ten którego nam wmawiano od dzieciństwa, jest Istotą pełną bezgranicznej miłości, dobra, bogactwa, radości. Kontemplując te ulotne momenty olśnienia, te zjawiskowe krotochwile podczas których zafałszowana rzeczywistość dokonuje na naszych szeroko otwartych ze zdumienia oczach Boskiego striptizu, uświadamiamy sobie że to wszystko w co wierzyliśmy na te temat Boga, to zwyczajne bajki i nic więcej to być nie może.


Patrząc z tego punktu widzenia, obejmującego ogrom potęgi tej Istoty która stworzyła niekończący się wszechświat, pojawianie się Jezusa czy Madonny na szybie jakiejś zrujnowanej fabryki gdzie menele się wypróżniają, jest po prostu śmieszne. Mało tego, jeszcze podobno płaczą, i to nie łzami, a krwią. Jak Istota Boska która stworzyła nieskończoną ilość istnień, wszechświatów, ogrom kosmosu i mikro materii może płakać? Jeśli patrzymy na Boga przez pryzmat ludzki, tak jak to zrobiono w starym testamencie, Bóg może być zazdrosny, płakać, wpadać w szał, ale to tylko ludzkie chcenie. I z Bogiem nie ma to kompletnie nic wspólnego. Cóż to za Bóg by był który płacze, morduje syna za grzechy, którego swiątynie muszą być pilnowane przez otyłych rencistów – ochroniarzy za 4,50 netto/h, czy jak ta moja, przez wściekłego psa. To ma być Bóg?


Co, Bóg musi się na brudnej szybie objawiać i płakać? straszyć klęskami jeśli ludzie nie zaczną odmawiać różańca? Nie może się na przykład włączyć na wszystkich telewizorach świata, i powiedzieć co ma do powiedzenia? Przecież by było znacznie łatwiejsze, i wszyscy by to obejrzeli a nie kilkaset babć zapisujących w testamencie mieszaknia dla koscioła by wykupić sobie miejsce w niebiosach. Nieszczęsny ten Bóg, którego ludzie używają przeważnie by usprawiedliwić swoje nieróbstwo, biedę, lenistwo, i grzeszki. Bóg do tego nic nie ma. Dał Ci podświadomość, korzystaj z niej i zdobywaj świat.


No dobrze. Więc co jest na tej szybie? Odpowiem pytaniem – a widzieli kiedyś Państwo chmury na pięknym, czystym niebie, leżąc na trawce po dobrym seksie ze zgrabną, bogatą dziewczyną, i pozwalajac zrelaksowanej wyobraźni by tworzyła z chmur obrazy? Dokładnie tak samo jest z plamą na szybie. Ktoś zobaczył w niej Jezusa ponieważ miał taką potrzebę, czy też mu się skojarzyło z Jezusem, i zaczął krzyczeć o tym. Ludzie na tej plamie też to zobaczyli, ponieważ oczekiwali zobaczenia tego o czym krzyczał „prorok”. Działa to identycznie jak z chmurami – jeśli Ci powiem że chmura jest podobna do słonia, to mimo tego że chmura jest podobna do tysiąca innych kształtów, zobaczysz w niej słonia ponieważ myślisz o słoniu i jego oczekujesz. Później zaczyna się reakcja łańcuchowa, zaczyna być głośno o tym że na szybie jest Jezus, i wszyscy idą tam by zobaczyć Jezusa a nie plamę oleju. I widzą go. Co bojaźliwsi chcąc się podlizać i błagać o pieniądze na nowy telewizor i nieszczęście sąsiada, klękają i recytują modły biorąc Boga za urzędnika któremu daje się kopertę i załatwia sprawę. Cóż za słodka naiwność.


Jakie objawienie, tacy wyznawcy. Ja objawień, świątyń i pośredników z Bogiem nie potrzebuję, ponieważ Bóg jest we mnie. Ten sam Bóg jest też w Państwu, ale go nie widzicie. I dlatego to Państwo czytacie i podlizujecie się mi a nie ja wam 🙂


A czy objawienia są czasami nadnaturalne? Oczywiście że są. A jak je wyjaśnić? Jest wiele teorii, duchy, astral, Szatan. Ja wierzę że to są energie ludzi które to robią, ale jaka jest prawda w tej kwestii? nie wiem. Ale nie załamuję nad tym rąk – jedyna prawda którą warto znać jest tą, że Bóg jest w nas w każdej chwili, że kocha nas niezależnie od tego co robimy (kocha nas tak że pozwala nam doświadczyć z drugiej strony naszych uczynków – karma), i w każdej chwili jest dla nas dostępny, o ile mamy czysty od nienawiści i lęku umysł. Z tej jednej prawdy powinna wypływać cała aktywność człowieka. Bez tej świadomości, życie to obijanie się w mroku o ściany, marność nad marnościami jak mawiał biblijny Kohelet, i jak 20 minut temu mówiłem ja patrząc na swoje puste konto bankowe. Najpierw się męczyć w dzieciństwie, potem w pracy tyrać by spłodzić potomstwo, w końcu ostatnie 20, 30 lat życia spędzić na potwornym lękiem przed zgonem, i musieć patrzeć na otyłe monstrum które bez przerwy mamrocze pod nosem. Zgroza. Bez jakiejś podstawy takie życie to nie życie. Owszem, żyje się, ale czy po to jest dane życie by się cały czas martwić, stresować? Ja sądzę że nie.

Cud to będzie dopiero jak ja się na takiej szybie pojawię 🙂

54 thoughts on “Ludzie, cud!

  1. ty sie nigdy nie ozenisz. Masz jakas fobie. Myslisz ze kazda kobieta po slubie zamienia sie w monstrum? masz 30 lat twoje cialo tez. Liczysz na to ze to przetrwa wieki? to kwestia genetyki iiiiiiiiii …. tego kim jestes w danej chwili. Kobiety które godza sie na nadwage i przestaja o siebie dbac sa po prostu chore (najczesciej psychicznie). Nie szanuja siebie wiec maja w d…(sorki) wlasne cialo. Ale przeciez niekoniecznie „wylosujesz” kogos takiego!!!. Przeciez swój do swego ciagnie. Osoba tak swiadoma siebie jak Ty ma 99% pewnosci ze spotka na swojej drodze wybranke o takiej samej conajmniej samoswiadomosci. Odwagi Marku!! 🙂

  2. ale ten 1% który zostal bedzie oznaczal ze bedzie gruba :cheer:

    takie artykuly lubie:)
    Pozdrawiam

  3. Mistrzu…lepiej sie nie pojawiaj na tej szybie…lepiej niech to bedzie obawienie 😀 a to mi sie tez podobalo:
    „w pracy tyrac by splodzic potomstwo” hahahaha :woohoo:

  4. Z ta szyba to oczywiscie przyklad urojenia udzielonego;)) A z doswiadczeniem ponadzmyslowym…Cóz, piec zmyslów to bardzo ograniczona ilosc, mozemy doswiadczac swiata tylko dzieki mozliwoscia, jakie nam daja. Umysl ludzki ma mnóstwo ograniczen. Ja, majac swiadomosc wlasnych ograniczen moge tylko powiedziec, ze podejrzewam istnienie obok nas swiata, którego przez te ograniczone zmysly doswiadczyc zwyczajnie nie potrafimy. No, sa wyjatki posiadajace zmysl szósty, ale one wlasciwie potwierdzaja regule

  5. Wyjatki z szóstym zmyslem czesto zasilaja oddzialy szpitali dla oblakanych. Jestem wierzacy ale jestem sceptyczny jesli idzie o takie dowody istnienia Pana, jaki plyn zostawia takie zacieki? 🙂 Bóg jest w nas, w niektórych jest wyparty bo potrafia zaciekle Twierdzic, ze go nie ma, jeszcze inni twierdza, ze panem jest szatan ale Ci sami tylko dlatego go czcza bo istnieje przeciwienstwo czyli Bóg.

  6. a ja nie wykluczam istnienie czegos w rodzaju szóstego zmyslu oraz niewytlumaczalnych, nadnaturalnych sytuacji,widzen, objawien…?…co nie znaczy ze widze Boga w zaciekach i kominach…moze wystarczy odrobina ZDEROWEGO rozsadku…dobrej nocy ..Pawle?

  7. No i dobrze, slub to koniec milosci jest 😀 a na powaznie, ja do konca nie wiem jakie mam wzorce, i wyglada na to ze nieciekawe bardzo, wiec przez wiele lat moge przyciagac sama destrukcje. Inna sprawa jest taka, ze idealna kobiecosc, Yin, nie znajde w tym swiecie, gdyz ten ideal istnieje w moich snach i astralu. Ale to juz troszke ezoteryczny temat, nie na ta strone na pewno. A zreszta, która kobieta ze mna wytrzyma? jestem klótliwy, pamietliwy, obrazalski 😀 😀 😀

  8. No to uwazaj Ewo dzis w nocy na szybe, pojawie sie tam, nagi, dyszacy zadza, wejde do Twego pokoju, a Ty w szlafmycy, zdyszana i z rumiencami, krzykniesz och, rób co chcesz ze mna, i rozchylisz pizamke wystawiajac piers i nózke, a ja powiem, zrób mi kanapki i pójde na kompa pisac artykulik 😀

  9. My mamy 5 zmyslów, ale inne zwierzaki np maja niesamowite zmysly które wyraznie pokazuja ile jest mozliwosci obserwacji i doswiadczania rzeczywistosci. Ostatnio w klopie czytalem o tym, niesamowite po prostu to jest.

  10. Bóg istnieje, co do tego nie mam najmniejszych watpliwosci, ale to jest taki ogrom ze mozemy tylko go uszczknac umyslem. I mimo tego jestesmy ukochani przez niego/nia 😀

  11. Mistrzu 👿 Ty jakies brednie piszesz :dry: zdyszana i z rumiencem? na widok? o ile mnie pamiec nie mylli to nie od patrzenia 😀 pokaz mi faceta dyszacego z zadzy który prosi o kanapki? a Ty uwazaj bo jak tak przytrzasne okno z tym ogonkiem :woohoo: hmmm bedziesz musial szybko pisac ten artykulik :X …w tym czasie drzwiami wejdzie Ten któremu pokaze brzuszek a On drugim brzuszkiem hmmm 😛 to ide spac i marzyc 🙂

  12. Z zadzy jedzenia kochana Ewo 😀 no dobra, skoro masz byc zla to odbedziemy stosunek, ale potem musisz mi obiecac kanapki i spokój gdy bede pisal ❗ ❗ :silly:

  13. obiecanki cacanki 😆 noo dobrze niech bedzie… stosunek do kanapek to ja mam wyrobiony 😀 😀 😛

  14. Pawle Ewo, Pawle 🙂 Ja tez nie wykluczam istnienia dziwnych zjawisk i istnienia niewytlumaczalnych fenomenów ludzkiego umyslu bo ,,.. wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych ..”.

  15. Jestesmy wobec Niego zbyt ,,mali” by okreslic sie mianem madrych, zawsze mozemy jednak powiedziec, ze jestesmy przez niego kochani 😀

  16. Niezbyt urodziwe kobiety tez nie moga w swoim zyciu uslyszec wiele wiecej ponad ,,ale jestes dobra”, ,,jaka ty jestes wspaniala”, ,,jestes taka madra” czy ,,jestes taka kochana” 😉

  17. Duchowosc w ogóle mówi ze my to Bóg, i ja w to wierze, problemem jest ego które nas oddziela od niego, z i ego radza sobie wschodnie religie dosc dobrze.

  18. No tak, kwestia ideologii religii, im blizsza naturze czlowieka tym doskonalej uspakaja jego sumienie i czyni go tym bardziej szczesliwym.

  19. Leki tylko tlumia leki co jednak umozliwia prace nad psychika tych ludzi, wspólczuje im, sa uwiklani w cos w co nigdy nie powinni zabrnac a najgorsze jest to, ze nie mozna im pomóc w krótkim czasie bo zachowania i myslenie utrwalali calymi latami i jeszcze miewaja uwarunkowania do takich chorób.

  20. zgadzam sie z toba Pawle..nie umniejszajac wiedzy medycynie…praca nad psychika czasem sie udaje jak jest malo utrwalona..tutaj czas gra duza role w jedna i druga strone….milego dnia:)

  21. jak juz wiesz to przeciez mozesz cos z tym zrobic, a na pewno jakas piekna, madra, szczupla i bogata dziewczyna bedzie sie do Ciebie modlic bys raczyl z tej szyby zlezc :woohoo:

  22. Mam w nosie teorie medycyny, wyrazilem moje zdanie 🙂 Nie kumam co mialas na mysli piszac, ze czas gra duza role w jedna i druga strone? .. o so chozi? 🙂

  23. Jak sie komus wali system wartosci i nie uslyszy czegos odpowiedniego to faktycznie jest zagrozenie zycia i bez pigul moze byc zle. Ludzie nieraz zapominaja, ze zycie nie traci sensu mimo zlych wydarzen a krótkowzrocznosc gubi wszystkich, którzy nie chca patrzec daleko do przodu.

  24. Czy ja wiem czy rentgen w oczach jest fajny? a starsze kobiety? obsrane dziadki? samo gole cialo jest piekne u niewielu kobiet, a ja wole tajemniczosc taka, w cieniu jakas sukienka, tu udko, tu kosteczka, tu cycus…

  25. Oj chlopaki …myslicie ze ja zawsze wiem co mam na mysli :huh: mialam kiedys lekkie zalamanie i musialam wspomagac sie lekami uspokajajacymi i nasennymi …jestem dosc silna i sama wpadlam na to, ze musze poszukac pomocy ale wiem ze trudno bylo i wiem, ze jest duzo ludzi którzy nie pójda po ta pomoc…chory nigdy nie wie ze jest chory…odrzuca i bagatelizuje objawy…czas powoduje wpadanie w metlik wlasnych mysli i nakrecanie… katastroficzne wrecz czyli im dalej w las tym wiecej drzew…mysle ze pomoc na poczatku konczy sie krótka terapia farmakologiczna natomiats pózniej nie wystarczy tylko pare tabletek potrzebna profesjonalna pomoc szpitalna i dluuuga terapia czasem nieuleczalna do konca…takie jest moje zdanie…chorobe jak kazda …we wczesnym stadium da sie leczyc pózniej jest nieuleczalna lub ma ogromne powiklania..czyli im pózniej tym gorzej i trudniej wyleczyc….a to ze leki tylko tlumia leki tez jest prawda ..pozwalaja uspokoic sie jednak leczenie trzeba przeprowadzic samemu ze soba i swoja glowa…posprzatac…mozna tylko ukiernunkowac gdzie zaczac sprzatac…

  26. czyli im pózniej tym gorzej i trudniej wyleczyc….a to ze leki tylko tlumia leki tez jest prawda ..pozwalaja uspokoic sie jednak leczenie trzeba przeprowadzic samemu ze soba i swoja glowa…posprzatac…mozna tylko ukiernunkowac gdzie zaczac sprzatac…

  27. Niekiedy ciezar braku sensu nawet prochy nie zmniejsza, wypalenie swojego lasu emocji moze pomóc, ale trzeba wiedziec po co sie to robi, tyle ze on juz nawet drzew nie widzi tylko mech, który ma pod nogami.
    Kiedys mój znajomy poszedl do chorego w szpitalu na prosbe rodziny, nawet nie rozpoczal pracy, od strony energetycznej lózko chorego to by zwój drutu kolczastego. Dlatego tez spieszmy sie kochac…

  28. To tez choroba, uciekania od rzeczy kóre nas przerazaja w rózne stale wzorce, dajace poczucie bezpieczenstwa.

  29. >a widzieli kiedys Panstwo chmury na pieknym, czystym niebie, lezac na trawce po dobrym seksie ze zgrabna, bogata dziewczyna, i pozwalajac zrelaksowanej wyobrazni by tworzyla z chmur obrazy? Dokladnie tak samo jest z plama na szybie. Ktos zobaczyl w niej Jezusa poniewaz mial taka potrzebe, czy tez mu sie skojarzylo z Jezusem, i zaczal krzyczec o tym.

    NIE SADZE, ze ktos zobaczyl Jezusa na szybie po dobrym seksie hehehehehe…

  30. [quote]”Bardzo wierze w szczescie (farta) i odkrylem, ze im ciezej pracuje, tym wiecej go mam.”
    – Thomas Jefferson[/quote]

Dodaj komentarz

Top