Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > 1939 czy Polska miała szansę?

1939 czy Polska miała szansę?

 

Polska miała jedną, bardzo niewielką szansę na zwycięstwo. Wiemy już że za późno dzięki prośbie brytyjczyków (!) ogłoszono mobilizację co sprawiło że mieliśmy za mało żołnierzy, a reszta zamiast walczyć utknęła gdzieś na szlakach komunikacyjnych (mobilizacja niejawna została dokumentnie spieprzona, czyli uzupełnienie jednostek bojowych o różne wyspecjalizowane oddziały, saperzy, AA, artyleria pozaoddziałowa nie została dokonana, czekano na powszechną mobilizację co było koszmarnym błędem, przez to mieliśmy grupy bojowe ale bez logistyki, transportu co znacznie osłabiło ich siłę bojową) oraz najpowazniejszy błąd tej wojny, który do tej pory jest powtarzany przez skorumpowanych oficjeli wojska. Nic się nie uczymy na historii i jest to smutne. W 2 wojnie swiatowej zakupiono na Bałtyk łodzie podwodne i niszczyciel, a w tamtym czasie Bałtyk strategicznie był płytką kałużą niewartą większej uwagi. Łodzie podwodne uciekły jakimś cudem do Anglii, (kupiony za składki polaków ORP Orzeł ponoć został zatopiony w wyniku bałaganu i niekompetencji przez Royal Navy na morzu północnym a nie Kriegsmarine, ciekawa teoria, swiadek został zmuszony do przysięgi zachowania tajemnicy a jego narzeczona któa dostała list z opisem sytuacji została po 2 tygodniach zamordowana przez nieznanych sprawców, czytaj kontrwywiad Royal Navy) a zamiast nich można by mieć tysiące super nowoczesnych polskich karabinów pancernych które przebjały pancerze ówczesnych lekkich czołgów pzkpw1 i 2 i zrobienie horroru zagonom pancernym wehrmachtu, oraz kolejny katastrofalny błąd, bronienie zbyt dużego obszaru Polski co spowodowało rozluźnienie koncentracji wojsk.


Trzeba wziąść pod uwagę że ZSSR czekał z atakiem na Polskę do momentu gdy było jasne że Polska wojnę przegrywa i alianci wchodzą z armią w Niemcy – gdyby wojna się przeciągała, mogliby nie przystąpić do wojny, oraz Alianci widząc że Niemcy się wykrwawiają mogliby ośmieleni tym (i zadzą zysku) wkroczyć do Niemiec. Szansa na ten scenariusz była mizerna, ale jednak istniała. W takim wypadku Niemcy wojny by raczej nie przegrały, ale podpisały pakt o zawieszeniu broni. Samo to staje się bardzo mało prawdopodobne, ale szansa na to była gdyż w 1939 roku Niemcy nie były jeszcze tak silne jak dwa lata później, kiedy to wehrmacht stał się najpotężniejszą i najnowocześniejszą armią świata.


Trzeba jednak pamiętać o tym że w wypadku pokoju, ZSSR cały czas sie zbroił, i mając słabe Niemcy i Polskę, w wypadku wojny do której Stalin się gotował na 1941 rok, Europa zostałaby zgnieciona pancernym bolszewickim walcem, a okupacja Radziecka byłaby w sumie taka sama jak Niemiecka, chociaż przyznać trzeba ze z Ruskim można się dogadać dzieki samogonowi i dziengom, a Niemcy napompowani propagandą o wyższości swojej rasy już nie tak łatwo byli przekupni, chociaż też się robiło z nimi geszefty.


Zostawiając te mętne dywagacje co by było gdyby, jedyna realna szansa którą miała Polska, to przyłączenie się do Niemiec w 1939 roku, i wystawienie 2 milionów żołnierzy na front wschodni. To plus brak partyzantki na ważnych szlakach komunikacyjnych w Polsce, było 100% gwarancją kompletnej porażki wojsk ZSSR szczególnie że Polacy nienawidzili ich za rozbiory, i w walkach z ZSSR Polacy byliby znacznie skuteczniejsi niż Niemcy, co dostrzegł już Napoleon. Jesteśmy najbitniejsi od razu po niemcach o czym mówił z szacunkiem nawet Hitler. Dalszy scenariusz jest gdybaniem. A więc tak, Hitler ma pakt z Polską, atakuje Skandynawię, Francję itd., potem ZSSR pada jak domek z kart w ciągu 2 lat, jeśli wcześniej by się nie poddali, co jest bardzo prawdopodobne. Powstaje największe imperium w dziejach świata, Wielka Brytania natychmiast podpisuje pokój, a USA walczy lokalnie z Japonią, a w wojnę tą nie miesza sie Hitler który nie chciał konfliktu z USA. Ale upojony własną potęgą, mógłby się włączyć do tej rozgrywki która nie dałaby na pewno zwyciestwa żadnej ze stron. Teraz zaczął by się wyścig o bombę atomową. Niemcy nie obciążone druzgocącą wojną na dwa frotny, mając olbrzymie złoża surowców w Rosji i miliony niewolników, mogłyby szybciej lub w tym samym czasie osiągnąć tą broń. Prosze też pamiętać że jeśli chodzi o broń rakietową Niemcy byli o 10 lat do przodu w stosunku do USA co zmienia strategiczną rozgrywkę – USA nie mogłyby dokonać atomowego bombardowania Niemiec bo raczej niemożliwe jest by jakikolwiek ówczesny bombowiec strategiczny przeleciał przez Atlantyk, przedarł się przed radary i obronę powietrzną i zrzucił bombę na Niemcy. Natomiast Niemcy w 1945 roku byliby w stanie zaatakować rakietami dalekiego zasięgu USA, co więcej, były plany wyrzutni rakiety z uboota, i powstał nawet prototyp. W tej sytuacji nie wiadomo co by się działo, ale Hitler znając ogrom USA nie włączyłby się w tą wojnę, szczególnie że jak sam mówił („rozmowy przy stole”) Niemcy będą 100 lat trawiły Rosję.


Najprawdopodobniejszy wydaje się więc taki scenariusz. Japonia dostaje Syberię i nie atakuje USA, za to wchłania Chiny, i powstają dwa wielkie bloki – III rzesza i Alianci. Czyli wyszłoby w sumie na to samo co było, zmieniłyby się trochę literki, słowa, ale sens pozostał by taki sam. Polska staje się wasalem Niemiec i na froncie wschodnim traci około miliona żołnierzy, ale państwo polskie działa doskonale, dostajac rozległę tereny na wschodzie. I to wszystko by mi się podobało biorąc pod uwagę jak polska została haniebnie zdradzona przez „przyjaciół”, tylko ceną za to by było wymordowanie wszystkich Żydów. Wybraliśmy moralnie dobrze stając po jasnej stronie mocy, a efekty tego wyboru to – 6 milionów zakatowanych polaków, zniszczona infrastruktura kraju, zabory komunistyczne, syf i brud w ludzkich umysłach który będzie jeszcze tu ponad 100lat. Zydzi któych poświęcając własne życie broniliśmy w czasie okupacji po wojnie w szeregach UB stawali sie oficerami i zarządzali kaźniami ludzi którzy ich chronili mordując ich i torturując, a teraz chcą odszkodowań od nas za to że ich broniliśmy oddając własne życia. W następnej wojnie nikt już Żydom ręki nie poda za to jak się nam odwdzięczyli za ofiarność, jak polska jest dla nich synonimem wszelkiego zła i jak jej nienawidzą – a ja na pewno ponieważ gdy słucham opowieści ludzi jak się żydów poświęcali i teraz widząc co oni wypisują na nasz temat, nóż mi się w kieszeni otwiera. Kiepsko wyszlismy na tej jasnej stronie mocy – bardzo kiepsko. Czyli jak zwykle.

 

10 thoughts on “1939 czy Polska miała szansę?

  1. Wlasciwie czemu Zydzi az tak bardzo nas nienawidza? Jest jakies logiczne wytlumaczenie? Bo ja nie widze.

  2. W polityce chodzi o wplywy, jak sa wplywy to sa pieniadze, zawsze to samo. Sa jeszcze co prawda zboczency, których kreci wylacznie wladza ale to pomijalnie niski odsetek wszystkich polityków.

  3. Chcieli tu zrobic swoje Panstwo i sie nie udalo. Poza tym wszedzie ich wypedzali a tylko w Polsce nie, i chyba dlatego taka nienawisc, trudno powiedziec.

  4. piszesz takie rozbudowane, czasami z lekka grafomanskie teksty, a nie wiesz, ze prawidlowa forma to „Wziac”,a nie „Wziasc”.
    popraw sie 🙂

  5. W Historii juz tak jest, ze kto wybiera jasna strone ten dostaje po dupie, jednak trzeba byc skurwysynem 🙂

  6. Historia dla historyków :), ja tam wole sie skupic na tym na co mam wplyw 🙂 Co prawda historia pozwala wyciagac wnioski na przyszlosc i to we wszystkich dziedzinach ale polityka to cos do czego mam awers i to sie raczej nie zmieni.

Dodaj komentarz

Top