Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Tolek, Azazel

Tolek, Azazel

To co teraz napiszę, czynię z dużym smutkiem. Chodzi o znanego moim starszym czytelnikom Tolka czyli Azazela, blogera z którym się przyjaźniłem prawie dwa lata. W ostatnim czasie dostaję wiele meili z pytaniami o Tolka od znerwicowanych, przerażonych 50, 60 latek którym oszałamiająco przystojny, czuły i nieszczęśliwy 40 paro letni milioner zawrócił w głowie łzawymi meilami i wizją wspólnych zakupów na koszt tegoż milionera, a teraz – zniknął i nie odpowiada na meile.

 

 

Jak Państwo wiecie, był to mój dobry przyjaciel wirtualny, za którego bym oddał rękę a nawet nogę. Razem prowadziliśmy blogi na onecie, razem byliśmy jednymi z najlepszych blogerów w Polsce, razem też musieliśmy radzić sobie z zazdrosnym blogerem Sławkiem który był w czołówce, i upadł gdy my weszliśmy do gry, po czym zaczął się mścić umieszczając kilkadziesiąt komentarzy dziennie na blogu pełne wyzwisk i drwin, i tak dzień w dzień przez ponad pół roku – to zbliża ludzi, a na pewno zbliżyło mnie do Tolka. Jednak z przyczyn dla mnie kompletnie niezrozumiałych, zostałem przez niego bardzo dotkliwie oszukany. Winę ponoszę ja, a raczej moja naiwność i nie słuchanie intuicji mimo gołych faktów. Wszyscy moi znajomi mi mówili że jestem właśnie oszukiwany, ale ja wierząc i ufając Tolkowi odrzucałem wszelkie rozumowe przesłanki, ufny w tłumaczenia Tolka – jeśli chodzi o pisanie, zgrywanie ofiary i manipulowanie Tolek jest, nie waham się tego powiedzieć – Mistrzem. Straciłem 3 miesiące pełne nerwów, pieniędze, i całkowicie zaufanie do ludzi. W sumie to niewielka cena za lekcję szacunku do intuicji, i nie dzielenia się swoją prywatą z ludźmi którym ufam, bo to niekoniecznie działa w obie strony. To już druga ważna i dość bolesna lekcja w tym roku, a ja nadal nie chcę zrozumieć materiału w niej zawartego, więc słusznie ponoszę konsekwencje. Ale nawet wiedząc że jestem oszukiwany, nie chciałem w to po prostu uwierzyć, nie mieściło się to kompletnie w moim pojęciu świata. A mój uczciwy i jasny świat i świat wewnętrzny oszusta, to dwie rózne rzeczy.

 


Przyznam się Państwu że chciałem na to wszystko machnąć ręką, ale Tolek kiedy zasugerowałem ujawnieniem sprawy najpierw zagroził mi sądem, a potem poszła groźba pozaprawnego załatwienia sprawy przez ludzi w to wszystko zamieszanych, czyli mówiąc prostym językiem – chodziło o tradycyjny „wpierdol”. A ja nie lubię jak mi się grozi, i nikt nigdy ze mną w ten sposób nie uzyskał, dlatego też właśnie to opisuję, żeby ten człowiek nie działał tak pewnie jak do tej pory. Druga moja motywacja jest taka, że miałem obiecane wielokrotnie przez Tolka pieniądze za wykonaną pracę, których nie otrzymałem mimo dżentelmeńskiej umowy między nami, co kolejny raz utwierdziło mnie w przekonaniu że mam do czynienia z osobą nieuczciwą. I przyznam szczerze tym którzy nas obu czytali – Tolek pisze lepiej ode mnie, ma lepsze pióro. Z czego się cieszyłem bo jak myslałem, gramy w jednej drużynie. Tylko co z tym talentem zrobił, jakie tego efekty? Kilkadziesiąt kobiet które teraz płaczą i śledzą go, a raczej swoje utracone nadzieje na raj, który miał im dac anonimowy biznesmen i nieszcześliwy poeta z sieci.

 

 


Co by nie mówić, czyta mnie sporo osób, i zawsze było jedno jasne – nie rzucam bezpodstawnymi oskarżeniami, nigdy. W sprawę nie chce się zagłębiać ponieważ na opisanie jej musiałbym napisać kilkadziesiąt stron samych meili Azazela, pełnych na przemian – zgrywania ofiary, wzbudzania mojego poczucia winy że to moja wina że zostałem oszukany (!), wmawiania mi że chcę wyłudzić obiecane pieniądze za moja pracę, gróźb, nie reagowania na logiczne pytania. Rzygać się chce od tego wszystkiego, jest to wszystko tak nieprawdopodobne że aż sam w to nie wierzę do tej pory jaki miał w tym interes by tak kłamać, do końca, bez zmrużenia oka. Podejrzewam że Tolek jest wirtualnym sadystą, którego w jakiś sposób podnieca kreowanie emocji i nadziei w ludziach, innego rozwiązania nie widzę. O ile jestem w stanie zrozumieć że oszukał co najmniej kilkanaście kobiet czarując je w meilach że są jego muzami, o tyle nie rozumiem czemu oszukał mnie, kogoś kto mu wiele razy pomógł, np. udostepniając mu moją własną stronę gdy zamknął bloga w ucieczce przed niekończącymi się, pełnymi nienawiści wpisami zazdrosnego blogera. Może nie mógł się powstrzymać widząc moją nieciekawą sytuację finansową w tamtym okresie, i zobaczył że obiecując pracę można się zabawić, nie wiem. Wiem za to że to co uczynił jest moralnie ohydne, i zwyczajnie mówiąc – podłe.Proszę zobaczyć jak pomogłem swojemu „przyjacielowi” gdy miał gorszy czas ecoego.pl/index.php

 

 

Dlatego zamieszczam moje ogłoszenie – nie mam i nie chcę mieć nic wspólnego z tym człowiekiem. Zrywam z nim całkowicie kontakt, i proszę do mnie nie pisać w jego sprawie rozpaczliwych łzawych meili. Na co liczy 50 czy 60 letnia kobieta z cellulitisem, że facet o urodzie przystojniaka, milioner mogący mieć setki pięknych modelek porwie w mercedesa starą babę od męża, zabierze na wyspy Kanaryjskie, da szczeście, pieniądze i orgazm? Straciłem zupełnie szacunek do kobiet po tym wszystkim, jak można tak do reszty zgłupieć od samych meili. Ale w sumie ja podobnie zgłupiałem a jestem przecież piękny, młody i mądry. Innych informacji prywatnych na temat Tolka które mam nie ujawniam. Nie jestem świnią, wystarczy to co napisałem, jako ostrzeżenie dla naiwniaków i klaps dla mnie samego. Dobrze przecież wszyscy wiemy że oprócz tego że z chwilą opublikowania tego artykułu strace kilka czytelniczek a zyskam kilku wrogów w spódnicy, oraz że ten błąd będzie mi wiele razy wypominany, ale ok, to nie wstyd popełnić z głupoty błąd, wstydem jest przy nim trwać i się nie przyznawać do tejże głupoty która go spowodowała. Szczerze? Za drugim razem tak samo bym postąpił. Sytuacja była brzydka, a Tolek cały czas, dzień w dzień pisze że jest ok, żebym jeszcze poczekał dzień czy dwa, i cały czas kłamstwa, prosto w oczy. Ale co miałem zrobić? no właśnie. I tak już trzy miesiące mijają ponad od początku całej tej zagrywki. Myśląc o tej sprawie mam nadal poczucie nierzeczywistości, i dobrze. Inni płacą za takie lekcje znacznie wyższą cenę.

 


 


 

I tyle.

 

 

120 thoughts on “Tolek, Azazel

  1. Znów można sparafrazować powiedzenie: nie sądź nikogo po minie, bo się w sądzeniu poszkapisz. Tym razem nie po minie a po…pisaninie. I jeszcze jedno Mistrzuniu. Odczep się od cellulitu. Mam na to jeden przepis, niestety nie mojego autorstwa więc w cudzysłowiu „cellulit znika jak facet koch i często masuje, a jakby od tego cellulit nie zniknął to jeżeli facet koch i często masuje to mucellulit nie przeszkadza w masowaniu i kochaniu”

  2. Mistrzu mnie uczono, że nie mówi się źle o umarłych, nie atakuje sie nieobecnych nie dając szansy obrony, przyjmuję informacyjnie,choc tutaj w sieci może ma sie przypisanych wiele wcieleń lub przechodzi wielokrotne reinkarnacje…powiedzmy że kazdy w życiu popełnia jakieś błędy czasem ohydne….powiadasz przystojny milioner hmmmm to szkoda może by tak zabrał wszystkie laski na przejażdżke tym pieknym BMW albo czarnym porsche… szkoda …może warto raz w zyciu przejechać się z takim przystojniakiem…ale ja cholera ostatnio miałam okazje tylko nie zorientowałam sie że to porsche…kurde ale pech! za to zacytuję wypowiedź, która mi sie bardzo podobała:
    „Kochać, to wspiąć się tak wysoko,
    I dotknąć skrzydeł ptaków..”
    Trzeba tylko uważać,
    By nie siedziały na trakcji..
    😀 😀 😀 tak to jest jak się wspina po czymś wielkim to trzeba uważać czy to czasem nie jest spalinowa ale lokomotywa a nie porsche…nooo i bum!!!! 😉 Wokulski zniknął…pa 🙂

  3. Przepowiadam rychłe zmartwychwstanie 😀
    A jeżeli nie zmartwychwstanie to przynajmniej wywiąże się z warunków umowy (przypomina mi to aferę rowerową) 😉
    U mnie na razie nie masz przechlapane (na razie), ale z tym opisem Pań które czytają Ciebie i „umarłego” to przesadziłeś. ❗ Czy naprawdę wszystkie mają tyle lat i celullitis ❓
    Nie obrażaj się Misiu na Nie jak Ci to zapamiętają i w odpowiednim momencie„dowalą”. Oko za oko… Misiaczku 😀
    Narka

  4. Znasz tylko wierzchołek góry lodowej. Wszystko co nas spotyka to lekcja, każda zgryzota to pokazanie nam co jest nie halo w nas w dążeniu ku doskonałości, Ku Bogu. Jedyne co się z tym da zrobić to zrozumieć lekcję, co nas uczy. Wtedy dostaniemy strzała z innej strony, ale także i jakąś nagrode jak piesek który ładnie zaaportował kość. Gdy nie zrozumiemy lekcji nienawidzimy, walczymy albo udajemy ofiarę, ale nie mamy spełnienia i krążymy w pogoni za własnym ogonem.

  5. Z punktu widzenia duchowego, każde takie doświadczenie jest niezwykle wazne, i „dobre rady” nic nie zmienią. Ja dokładnie wiem że podświadomie chciałem tego co Azazel z chęcią mi dał, natomiast to że jest nieuczciwy to inna sprawa. Im bardziej medytuję nad tym co się stało, to widzę jak pięknie się dograła moja podswiadomość z jego, i oboje sobie daliśmy lekcję. Ważne że nauke wyciągnąłem – a cellulitis? sam mam na dupie 😆

  6. Przez wzgląd na stare czasy nie będę walczył z Tolkiem, niech pisze o mnie co chce. Mieliśmy dzentelmeńska umowę, nie wywiązał się więc nie okazał mi szacunku, opisałem co wiem bo nie lubię żyć w przekonaniu że ktoś udaje przyjaźń a potem mi grozi, i tyle. Zresztą walka jest bez sensu z Tolkiem bo za dobrze pisze, i przez trzy miesiące z nim tak pisałem, i nic z tego kompletnie nie wyszło oprócz straty czasu, nerwów, pieniędzy i poczucia że ktoś robi ze mnie prosto w oczy idiotę.

  7. Byłoby honorowym jakby mi spłacili to co są mi winni, na pewno bym o tym napisał w formie pozytywnej. Tylko co to za pokaz byłby po tym wszystkim. Popsikanie dezodorantem kupy, nic więcej. Ja, w przeciwieństwie do innych, nigdy nie wchodziłem w dupę czytelnikom. Może dlatego jestem własnie na fali, bo ludzie doceniają prawdę. Wieszczko 😈

  8. No ale znasz tak dobrze swoją podświadomość, a to się często zdarza, że ktoś Cię w taki sposób oszukuje. No to powinieneś rozwiązać problem i mieć już jakiś inny? Czy do końca tego życia będziesz miał takie same problemy?

  9. Nie znam podświadomości swojej, ale ciągle poznaję. I jak często? rower kupiłem ktory miał jedną, bardzo trudną do dostania część uszkodzoną, a chodzi super, wcześniej wierna przyjaciółka która zarzuciła mi brak honoru, i teraz Azazel, jak na tyle lat to niewiele. Spójrz na ludzi którzy głosowali na PO i co się w kraju wyrabia, Ci to mają dopiero przerąbane w podświadomości 😛

  10. Moi rodzice głosowali na PO 😆 Ja bede głosował na UPR albo na PiS jeśli by PO prowadziło w sądażach. I pomyśleć, że też przed wyborami łapałem się na propagandę, że Kaczory są złe, a w sumie to nic nie zrobili 😀
    A te sprawy: rower, Azazel, ta przyjaciółka (to ta od gościa, który robił strone?) to może ważniejsze sprawy, ale tak to co chwile, tylko mniej ważni: Marie, 34(?) albo kolo już nie pamiętam, ale ktoś z nich też w komciach mącił, pisałeś, że też dużo dziewczyn Cię oszukiwało, jedną chciałeś nawet zabić. Troche dużo tego.

  11. W zeszłym roku, jak rozkręcał się blog Zazelskiego, zostałem porażony bardzo jego nieskromnym, narcystycznym zdaniem o jego [b]wybitnych tekstach.[/b]
    Osoby naprawdę wybitne są skromne.
    Do tego doszły udowodnione konfabulacje jeśli nie kłamstwa. Jak widać S, upierdliwy i namolny na poziomie szaleństwa, ale miał tu rację.
    Tulipany, Kalibabki nic pań najwyraźniej nie nauczyli.
    A ja myślałem że ta grupka pań, zafascynowanych co najmniej Tolkiem, bierze udział w jego blogowych rozmowach dla intelektualnej przyjemności, dla blogowej przyjaźni, itp.
    Jeśli jakieś z tych pań robiły to z wyrachowania licząc na księcia z bajki to…. zasłużyły sobie na to.

    Przy okazji pochwalić się muszę iż niejako jestem drugim biegunem Zazelskiego. Nieraz tu stwierdziłem że jestem gołodupcem i cóż – zero rozkochanych w 34 pań. Jakie to smutne i jak kiepsko świadczy o stanie mentalnym pań dla których liczy się tylko kasa.

    [b]Większość facetów bezwarunkowo chce dać – większość kobiet NIGDY ![/b]

    Nadal podtrzymuję swoją tezę, którą postawiłem zaraz po tym jak Zazelski pojawił się u Marka zanim utworzył swego bloga.
    Jest wielce prawdopodobne że Zazelski to kobieta.
    Na kilka dni przed Zazelskim na blog Marka wprowadziła się wygadana i cwana pani. wpadła tu na kłamstwie i przyznała się do tego.
    Styl jej pisania wydał mi się bardzo podobny do tego co zobaczyłem niebawem w tekstach Zazelskiego a także w momentach jego emocji kiedy przestawał być taki „gładki”.

    Druga moja teoria to że za Zazelskim stoi starszy pan w wieku ok. 60-80 lat.
    Świadczyły by o tym szczegóły, [b]w których jak zwykle diabeł tkwi[/b].
    A te szczegóły to min. ewidentnie stwierdzony przeze mnie wielokrotnie fakt że Tolek najwyraźniej uczył się dopiero netu.

    [b]Twórczość Tolka można było traktować jako twórczość literacką a ta wszak jest fikcją.
    I Tolek wyraźnie w opisie swego bloga to sugerował.
    I w ten sposób też do tego podchodziłem. [/b]

    Jak raz wypomniałem mu konfabulację, jak zwykle się rozsierdził, napisał że moje krytyczne słowa pozostawi, po czym wkrótce je skasował.

    Kobiece emocje lub emocje starszego apodyktycznego pana.

  12. [b]Większość facetów bezwarunkowo chce dać – większość kobiet NIGDY ![/b]

    Nadal podtrzymuję swoją tezę, którą postawiłem zaraz po tym jak Zazelski pojawił się u Marka zanim utworzył swego bloga.
    Jest wielce prawdopodobne że Zazelski to kobieta.
    Na kilka dni przed Zazelskim na blog Marka wprowadziła się wygadana i cwana pani. wpadła tu na kłamstwie i przyznała się do tego.
    Styl jej pisania wydał mi się bardzo podobny do tego co zobaczyłem niebawem w tekstach Zazelskiego a także w momentach jego emocji kiedy przestawał być taki „gładki”.

    Druga moja teoria to że za Zazelskim stoi starszy pan w wieku ok. 60-80 lat.
    Świadczyły by o tym szczegóły, [b]w których jak zwykle diabeł tkwi[/b].
    A te szczegóły to min. ewidentnie stwierdzony przeze mnie wielokrotnie fakt że Tolek najwyraźniej uczył się dopiero netu.

    [b]Twórczość Tolka można było traktować jako twórczość literacką a ta wszak jest fikcją.
    I Tolek wyraźnie w opisie swego bloga to sugerował.
    I w ten sposób też do tego podchodziłem. [/b]

    Jak raz wypomniałem mu konfabulację, jak zwykle się rozsierdził, napisał że moje krytyczne słowa pozostawi, po czym wkrótce je skasował.

    Kobiece emocje lub emocje starszego apodyktycznego pana.

  13. [b]Twórczość Tolka można było traktować jako twórczość literacką a ta wszak jest fikcją.
    I Tolek wyraźnie w opisie swego bloga to sugerował.
    I w ten sposób też do tego podchodziłem. [/b]

    Jak raz wypomniałem mu konfabulację, jak zwykle się rozsierdził, napisał że moje krytyczne słowa pozostawi, po czym wkrótce je skasował.

    Kobiece emocje lub emocje starszego apodyktycznego pana.

  14. I jeszcze jedna wyjątkowo zastanawiająca rzecz.
    Rzadko zaglądałem na blog Zazelskiego ale i to wystarczyło do zaobserwowania dwóch zadziwiających, jednakowych co do sensu obserwacji. Nie pamiętam kto, ale co najmniej dwa razy ktoś błędnie, co dla nie jest oczywiste, utożsamił mnie tj. 34 z Zazelskim. A on tego nie sprostował.
    Czyż to nie dziwne ?

  15. Moje kochane Panie.

    Jestem wyjątkowym przystojniakiem, diabelsko przystojnym!
    Wszystkie panie zawsze wodzą za mną wzrokiem.
    Jak spojrzę co poniektórej głęboko w oczy, nie wszystkie wszak zasługują na taką łaskę, to dostaje orgazmu jak Barbarella!

    Poza tym pracuję w dużej korporacji na kierowniczym stanowisku. Zajmuję się najgorszą, wyjątkowo stresującą pracą.
    Pasjami masowo zwalniam ludzi z pracy o moi rodacy!
    Dlatego tak żarliwie tęsknię o ukojeniu w ramionach wybranki (ek).
    Marzy mi się pobyt z kilkoma wrażliwymi poetkami w luksusowym hotelu na Seszelach.
    Najwrażliwsza poetka zostanie moją żoną.
    Są chętne na poetyckie światowe wojaże?

  16. przepraszam Wokulski ale jak juz jestes taki dokładny to prosze opisz ten orgazm Barbarelli bo nie wiem czy warto się starać 🙄 ..może lepiej patrzeć na Ciebie przez prezerwatywy bo ja mam kurcze głebokie oczy i mógłbyś wpaść bez łaski 😯 😀 😀 😀 paaa:) dobranoc

  17. wiesz 34..dziewczyny chyba nie lubią numerów..to pewnie nie o pieniadze chodzi jednak…dowartosciowujesz się troche 😀 patrz na biedaka Mistrza nawet z cellulitisem lubia go ładne dziewczyny 🙂 dobrej nocy.

  18. Nie widziałaś filmu „Barbarella”?
    Orgazm wzrokowy, partnerzy nie dotykają się tylko intensywnie wpatrują się w swoje oczy.

  19. nie widziałam na szczeście..nooo przestań…na takie coś, mam sie starać byc najlepsza poetka i jeszcze za karę zostać twoja żoną ..bedę cały dzień pracować mówiąc wierszem a Ty bedziesz trenował na mnie zwalnianie z pracy? albo w nagrode popatrzysz mi w oczy ..a jak mrugnę to cały orgazm szlag trafi….eeeee ja tam wole Mauritius.. 😀 😀 😀

  20. No coz Mareczku… Mam odrobine „satysfakcji”, ze to co Tobie zabralo rok, mi zabralo niecaly miesiac (rok temu). Wtedy kompletnie nie wierzyles moim slowom, przyjales wersje Azazela, ktory zrobil ze mnie „nieszczesna kobiete”. Po prostu bylam pierwsza osoba ktora odkryla kim on jest (a raczej kim nie jest) naprawde, pierwsza ktora zlapala go na goracym uczynku w licznych klamstwach… Jego problem byl taki, ze potem lapal kilka srok za ogon, az w koncu nie dalo sie byc wszystkim w sieci. A wystarczylo po prostu pisac – bo w tym jest naprawde dobry.
    A byc moze to kolejna prowokacja z waszej strony? 😉
    Zreszta…wszystko jedno – szkoda mi troche Ciebie, bo od poczatku byles realna osoba, ujawniasz sie od razu, zawsze byles wobec mnie szczery, czego nie mozna powiedziec o Twoim bylym przyjacielu. I masz racje – bolesne lekcje wiele daja. Pozdrawiam. Lena

  21. A mnie zastanawia jedno, takie wierzenie w księcia z bajki i ideał… przecież takich ludzi nie ma, bo jesteśmy tylko ludźmi, mimo że czasem aż ludźmi. Zresztą z pisaniem blogów jest tak, że nawet najbliżsi nie zawsze wiedzą, gdzie kończy się prawda, a zaczyna się fikcja i na odwrót. Kiedy posługujemy się wyłącznie słowami, jak tu w sieci, trzeba mieć porządne sito, bo samo dzielenie na pół nie wystarcza. Mistrzu masz nowe doświadczenie na przyszłość 😀

  22. A ja będę głosował na PO. Niech dorżną tą bananową republikę do końca, niech wyprzedadzą wszystko, niech zrobią z ludzi dziadów i wtedy rewolucja coś zmieni bo teraz ludzie nadal są tępi jak barany. Zrobili kolesie z Polski nędzę, zmienili nazwę partii obiecali cuda, i ludzie uwierzyli. To teraz mają „cuda” 😯

  23. Tych spraw było znacznie więcej – ale nieważne ile jest spraw, a jak ja na nie reaguję. Co z tego że ja mam ich wiele skoro w środku się cieszę i jestem w większości wolny, skoro ktoś ma jedną sprawę o której myśli 24h na dobę i cierpi? no właśnie.

  24. Też myślę ze Tolek to kobieta albo starszy Pan, dokładnie takie miałem wrażenie. A jeśli chodzi o pisanie, pisze dobrze, bardzo dobrze. To wyższa szkoła jazdy z całą pewnością. Dlatego też Sławek tak go znienawidził, mieszkający z mamą w ruderze podstarzały, łysiejący homoseksualista stary kawaler udający doktora, jeżdzący starym, skorodowanym Peugeotem, kontra piszący o niebo lepiej bogaty facet, przystojny, elegancki, z klasą 😛

  25. Ja jestem bez winy, lojalny, przyjacielski, ufny. Nie wstyd mi że mnie orżnął – ale warto wspomnieć że nasza przyjaźń zaczęła się gdy pokłócił się ze Sławkiem, do którego pisał wyśmiewając i obrażając mnie. W tamtych czasach wiele osób w szoku było jak to możliwe że mam tyle czytelników, wejść, tak mocno mnie polecali na Onecie a pisałem o bardzo poważnych sprawach.

  26. O to, to! Nic nie zastąpi tej satysfakcji!
    Mając wrażliwą duszę i serce szczególnie mocno działają na mnie takie podniety.
    Zaiste jestem wówczas w siódmym niebie!
    Nie ma to jak poczuć moc władzy, czuć się kimś lepszym, wybitnym, wyjątkowym!
    I to stadko adoratorek w tle z rozpalonymi policzkami wpatrujące się w mą władzę i ciężką, dla umiłowanej ojczyzny, pracę.
    Pracę organiczną, u podstaw rzekłbym.
    No i ten mój kolejny etat, nie pomnę już który, jako polski 007,5 tak rozpalający wyobraźnię moich pań.
    Zaiste wielki jestem bez dwóch zdań.
    I jak kania dżdżu łaknę uznania, potwierdzenia tej wielkości z ust mych poddanych.
    A tak poza tym jestem wyjątkowo skromnym macho.

  27. Orgazm od samego patrzenia…. eeeee…. to chyba dla jakichś bujających w obłokach romantyków albo dla tych, którym na przeszkodzie stoją niemożności fizyczne…. 😆 i te Seszele? i hotel? ależ nudą powiało…. bardziej poetyckie są stepy Mongolii albo lasy Nowej Zelandii

  28. no nie wiem Wokulski czy ty jesteś wielki ale napewno nie brakuje Ci zdań 😀 😀 😀 to juz coś 😀 dbasz o zdrowy wygląd naszych dziewczyn kolorując im policzki rumieńcami to cięzka praca dla wizerunku Ojczyzny przyznaję… zdrowych rumianych diołch równowaząc opinie zapitych Panów 😉 rozwijanie wyobraźni tez jest cenne, ja jestem zadowolona ze swojej rozwinietej hahahah:) ale mógłbyś troche popracować nad wizerunkiem polskiego Bonda, bo to 007,5 to nedzny wynik!!!!! mamy tak wielu wybitnych Panów a takiego prostego Bonda nie możemy przebić..wstyd Panowie 😥 ..do roboty :0 …może taki Bond wirtualny uprawiający orgazm grupowy? wyzwolić naród z oziębłych pań 🙄 …tylko kurcze muszą byc jakies gadżety..koniecznie!!!..samochód juz nie wystrczy 😀 😀 Kaszpirowski też nudny…miłego weeekendu :)pa

  29. Mistrzu..napisałam [color=red]przez[/color] prezerwatywy!!!! no co ty jakby mi tak oczy zapaćkał to mogło by zostac na stałe hahahaha wyobrażasz sobie stały orgazm hahahah:)))do tego bezdotykowy :)))) to ja już wole patrzeć na takiego przez mgłę i czuć dotyk hmmmm nie powiem jaki :))))) paaaa:) dobranoc

  30. nie no Wokulski byłam tam i jestem rozczarowana…takimi gadżetami chcesz zawojować Swiat? słabisz mnie…Bond miał jeszcze duzo finezji i stylu..gadżety nie wystarczą tym bardziej takie pospolite…mojej kwalifikacji nie zaliczyłeś łeeeee:) nie mogłam tam napisac pierwszego komcia bo nie wszedł pewnie przez wadę tych gadżetów albo zużycie :))))) dobrej nocy 🙂

  31. Ewo rozczarowujesz mnie!
    Sama domagałaś się gadżetów które wyzwolą naród z oziębłych pań za pomocą orgazmu grupowego.
    Człek wziął się do roboty, uprawia wirtualny orgazm grupowy, doprowadza wirtualnie wiele pań do szczytowania, przebija z kretesem seryjnego monogamistę Jasia Bonda, a tu taka czarna niewdzięczność!
    Poczekaj moja Panno!
    Jestem twoją postawą Ewo wstrząśnięty choć nie zmieszany! 8)
    Jako że bez kary obejść się nie może, specjalnie dla Ciebie wytoczę jutro cięższe działa w postaci…. orgazmatronu. Ciekawe co wtedy powiesz! 8)

  32. Ewa, zgadzam się z Tobą. Wokulski zupełnie się nie wykazał. Ja sobie myślę, że on nie wiem, jak doprowadzić kobietę do dobrego orgazmu, najlepiej wielokrotnego, więc się zasłania tymi pseudogadżecikami dość mocno zużytymi. Wszak na kobiety działa najbardziej coś zupełnie innego 😉

  33. Wokulski jak to sa cięzkie działa 😯 to ciesze się, że nie masz nic ze mna do czynienia 🙄 bez Twoich orgazmotronów przeszedłby ci dreszczyk po lecach i nie tylko 🙄 trzeba korzystac z tego co natura dała i to w zupełnosci wystarczy…nic mnie nie zachęciłeś.. lipa i tyle…ja na to nie pójde nie masz szans dalej jestem oziebła musiałm ubrać sweterek :))) pa miłej niedzieli musze sie rogrzac przy kuchni..trudno 😥 pa 😉

  34. Bingo, przecież dobrze chyba wiecie że to z mojej strony żartobliwa prowokacja. 😀

    Ps. Projekt „Wokulski” zrodził się spontanicznie dzięki słowom Ewy.
    W wolnych chwilach może pociągnę ten kuszący orgazmami wóz.
    „Baba z wozu koniom lżej” – prawda że dowciapne? 😉
    Ps2. Co najmniej jedna Pani zna mojego „prawdziwego” nicka. 😳
    Jak dobrze że kochacie konie!
    I orgazmy wielokrotne ma się rozumieć!

  35. O wypraszam sobie moja panno!
    Gadżeciki były na wyraźne życzenie Ewy by coś zrobić i wyzwolić Polskę z oziębłych pań! 😆

  36. Pewnie, że wiemy i dlatego tam wpadłam, bo jestem ciekawa, do jakiego punktu doprowadzi ta prowokacja, zresztą właśnie to tam napisałam. A swoją drogą, ciekawe co by na to powiedział prawdziwy Wokulski… 😆

  37. Co by powiedział?
    Zapytaj się mnie bo to ja jestem Stasiu Wokulski. Zapewniam cię o tym solennie.
    Widzisz…dziwne są koleje losu.
    Onegdaj, wieki temu, miałem 45 lat i tak do dziś pozostało.
    To wyjątkowe wyróżnienie ale i przekleństwo.
    Hmm…
    Byłem kiedyś pryncypałem pewnego naukowca, doszliśmy do wielkiego odkrycia, dziś można by to nazwać trwałym dylatowaniem wiązań subatomowych. Wystarczy Ci wiedzieć moja panno że uzyskaliśmy metal lżejszy od powietrza!
    Tak, tak! I nie patrz na mnie takimi oczami!
    Odkrycie to dziwnym zrządzeniem losu przepadło na wieki.
    A było to tak…

  38. Podczas wojny jak wiesz zrobiłem majątek parając się handlem. Dużo by tu można opowiadać, jedno Ci rzeknę mój znajomy Rosjanin poznał mnie kiedyś z pewnym Francuzem. Niezwykły był z Niego człowiek.
    Po latach od tego pierwszego spotkania, wiedząc że człek jest wpływowy postanowiłem wciągnąć Go do spółki która miała produkować lżejsze od powietrza aeromobile.

  39. Nie patrzę taaaakimi oczami. Zresztą nie wiesz jak patrzę, nie znasz moich oczu 😛 To mówiłeś, że jak to było z tym przepadaniem?

  40. Uruchamialiśmy już produkcję i tu zdarzyło się wielkie nieszczęście. Przez pośpiech, nieuwagę, czy bezmyślne przeoczenie jakiegoś pracownika doszło do wielkiego pożaru w laboratorium i przyległej fabryce. A co najgorsze zginął w niej profesor i spłonęły wszystkie dokumenty!
    Ja sam zostałem ciężko ranny w tej katastrofie a ocalałem nie dzięki wysiłkom lekarzy, bo ci postawili już na mnie krzyżyk, tylko dzięki tajemnej miksturze zaaplikowanej mi przez mojego wspólnika i przyjaciela owego Francuza o którym wcześniej Ci dziecko wspominałem.

  41. Brzmi zupełnie szatańsko, pewnie jakieś czary… Nie mów do mnie dziecko, bo się skupić ze śmiechu na tym odkryciu nie mogę.

  42. Kim jest ten Wokulski i pod jakim nikiem wcześniej pisał ❓ ❓ ❓
    Czy ktoś mi może pomóc w rozwiązaniu tej zagadki ❓ 😀 8)
    Męczy mnie On i dręczy…strasznie 😉

  43. Tak byłem nudziarzem we współczesnym tego słowa rozumieniu. Każda epoka ma swój styl i szyk. Mi dane było przeżyć wiele epok i naocznie obserwować jak zmienia się świat i obyczaje.
    Och to nie hibernacja!
    Oj dziecko, dziecko…
    Widzę że nie znasz, czemu się nie dziwię, wielu arcyciekawych historycznych kwestii….
    Wystarczy Ci wiedzieć że ów Francuz, nieodżałowanej pamięci bowiem przyszło mu zginąć w czasie ostatniej wojny, napoił mnie wówczas, jak Ci rzekłem, tajemniczą miksturą, która nie tylko przywróciła mnie do pełnego zdrowia ale co spostrzegłem dopiero po wielu latach okazała się eliksirem młodości!

  44. No to jak i eliksirem młodości to Ci viagra nie potrzebna 😉 Niby skąd mam znać te arcyciekawe kwestie historyczne… wojenne i przedwojenne… mi to bliższe jakieś dzieci kwiaty, lsd , peyotl, itd. 😆

  45. Mnie to ta trąba zachęca 😉 bo to owłosienie to szorstkie chyba i na grzbiecie i wszędzie… eeeeee…… chyba że by go wysłać na woskowanie…….

  46. Wokulski!!!!! może Ty nie kłamałeś z tym orgazmem wzrokowym..ale nie wiedziałam że to sie odbywa otworem gębowym 😀 😀 😀 chyba dochodzę 😀 😀 😀 😀

  47. noooo mozna by zrobić interes na wosku 😀 😀 😀 😀 tylko kurcze może wyginac taki goły 😀 😀 😀 i znowu bedzie wszystko przez baby 😀 ale chyba faktycznie traby nie były owłosione …a zreszta mozna spróbować 😀

  48. Widzisz jaki ze mnie dziarski staruszek!
    Wyglądam na trzydzieści kilka lat i tak się czuję. Wzwodu to większość młodzieńców tylko może mi pozazdrościć. 😳
    A tego włochatego mamuta to sobie wypraszam!
    Mam sporo męskiego owłosienia ale gdzie mi tam do mamuta! A na depilację się nie wybieram bo jestem tradycjonalistą pod tym względem. Natomiast uwielbiam wydepilowane panie. 😉

  49. Sławek to oszołom i prostak, ale to było wiadome od początku, wystarczy chwilkę poczytać jak kurduplowaty i łysiejący stary kawaler podlecza swoje kompleksy opowieściami o laskach które jedzą mu z dłoni, nawet śmieszne to było. Natomiast Azazel nie wiem kim jest, miał klasę na pewno w pisaniu, za to wiem że mnie oszukał i zamiast jak facet z facetem to załatwić, napisać wprost o co chodzi, to usilnie mi wmawiał że czekanie miesiącami na obiecaną zaliczkę która miała być codziennie „na drugi dzień” jest ok, a praca nie wyszła ponieważ siostra szefowej to moja potencjalna narzeczona której dałem kosza, którą faktycznie kiedyś znałem i dałem kosza.

  50. Już Ty dobrze wiesz gdzie. 😉
    Powiem Ci w sekrecie, że pasjami uwielbiam robić to osobiście. 😳 Lubię własnoręcznie dbać o moje cudowne kwiatuszki. Ta moja pasja trwa już grubo ponad sto lat. Zapewniam Cię, że w tej dziedzinie jestem mistrzem! 😳
    No i nie bądź taka ekstraordynaryjna z tym anonimem, czy Tobie błędy się nie zdarzają? 8)

  51. Pewnie, że się zdarzają. No dobrze, to spróbuję być delikatna i subtelna niczym nimfa z jeziora 😉 Jesteś mistrzem powiadasz? Ciekawe, ciekawe… To ja już subtelnie zamilknę, bo wszak się nie wypada kobiecie tak wprost mówić o swoim kwiecie… 😀

  52. „słabisz” ???
    O matko to jesteś Ty ???
    w życiu bym nie pomyślała, że rozmawiałam z tym Wokulskim 😛 😛 😛 😳
    Ps. Papla z Ciebie

  53. Co ma niby się odbywać otworem gębowym Ewo?
    Jeśli ci chodzi o LSD czy inne dragi to nic z tych rzeczy!
    Co prawda w filmie „Barbarella” para przed wzrokowym orgazmem zażywa jakieś tabletki ale to była tylko głupia zmyłka reżysera tego filmu Rogera Vadima, poniekąd mojego byłego bliskiego przyjaciela. Niestety jak to często bywa w takich męskich przyjaźniach podzieliła nas kobieta. Poszło o moją słodką BB czyli Brigitte Bardot. Już mój romans z Jane Fondą był cierniem na naszej coraz bardziej szorstkiej przyjaźni.
    Hmm…. dawne czasy.
    To co Roger pokazał masom to tylko żałosna namiastka prawdziwego szczytowania wzrokowego. To zaiste Boskie doznanie nieporównywalne z niczym bo tożsame ze stanem nirwany.
    Do tego trzeba jednak wielu lat intensywnych ćwiczeń tantrycznych i samorozwoju duchowego.
    Trzeba Ewo stać się świetlistą anielską istotą z krwi i ciała, budząc w sobie głęboko uśpiony Boski aspekt człowieczeństwa. 8)

  54. Trzeba Ewo stać się świetlistą anielską istotą z krwi i ciała, budząc w sobie głęboko uśpiony Boski aspekt człowieczeństwa. 8)

  55. A może Ty Ewciu się „posikałaś” ze śmiechu? Takie „posikanie” towarzyszy kobiecym orgazmom wielokrotnym.
    To w takim razie jest cudownie! To bardzo zdrowe i wspaniale świadczy o dziewczynie, kobiecie. Dowodzi bowiem jej wielkiego orgazmicznego temperamentu! 😳
    Nadajesz się kochana na tantryczną kochankę – Boginię! 😳 8)

  56. Wokulski, to Ty Azję też odwiedzałeś? A którą szkołę tantry preferujesz? Ja Ci mówię, że zamiast tych gadżetów i gadżecików, powinieneś od czasu do czasu sam coś o swoich przygodach opowiedzieć. Wszak opowiadania od zawsze mają powodzenie, a głównym motorem dobrych kobiecych orgazmów jest odpowiednia stymulacja mózgowa. To ja się idę rozgrzać pod kołdrą, bo i tu wiatry wieją doprawdy huraganowe.
    ps. Proszę mi wybaczyć, że się wcięłam pod komentarzem do Ewy.
    ps.2. o tym lsd to ja, Ewa to porządna dziewczyna z wielkim poczuciem humoru.

  57. Wooookulskiiiii!!!!! posikałam się!!! 😀 😀 😀 mój otwór gebowy tez nie wytrzymuje i puszcza..cholera a nie znasz jakiegoś przystojniaka z tej prehistorii…tylko nie takiego super przystojniaka bo nie lubie tłoku przy swoim facecie 😀 😀 😀 może byc z drugiego obiegu 😀

  58. Możesz się wcinać gdzie chcesz. Przecież rozmawiam i z tobą i z Ewą. A jeśli nawet ktoś się wetnie nigdy nie miałem i nie będę miał o to żalu. Takie są prawa blogowej rozmowy. Każdy nowy jej uczestnik jest mile widziany poza trollami rzecz jasna.

    Ach ta Azja!
    Mam stamtąd wiele wspomnień. Dobrych i złych. Do dziś mam w sobie wielką fascynację, namiętność i miłość do Azjatek, zwłaszcza Japonek. To prawdziwe mistrzynie „windy do nieba”. Europejki, z małymi wyjątkami, wypadają na ich tle bardzo blado. Same moje drogie nie wiecie co posiadacie. A przecież świadomy skurcz pewnych, magicznych dla męskich doznań, mięśni kobiecych jest potencjalnie bliski temu co osiąga nieświadomie kobieta w przypadku pochwicy. Pochwica to typowo obronny, mimowolny skurcz mięśni zamykających wejście do pochwy występujący przy wszelkich próbach penetracji lub nawet na samo wyobrażenie o tym. Skurcze są tym większe, im bliższy jest moment podjęcia próby współżycia.
    Główna przyczyna tego ewidentnie psychosomatycznego schorzenia leży w strachu a przeważnie w nerwicy eklezjogennej. Całe pokolenia kapłanów i poddanych im społeczeństw pracowało nad tym potwornym okaleczeniem ludzkości.

  59. Skurcze są tym większe, im bliższy jest moment podjęcia próby współżycia.
    Główna przyczyna tego ewidentnie psychosomatycznego schorzenia leży w strachu a przeważnie w nerwicy eklezjogennej. Całe pokolenia kapłanów i poddanych im społeczeństw pracowało nad tym potwornym okaleczeniem ludzkości.

  60. Niektórzy nie tolerują wcinania się. To opowiedz kiedyś o swoich przygodach z Japonkami. Ja to w innym życiu byłam Hinduską. A w ogóle to opowiadaj lepiej o czymś przyjemnym a nie o jakichś pochwicach.

  61. o ile mogę mieć jeszcze jakąś mglistą myśl że może jest cokolwiek co może jakoś wytłumaczyć azazelskiego,(to zdanie o S. mam jasne i przejrzyste).no ale jak się grozi to już tragedia,chociaż baba jak jest zła to też grozi,znaczy udaje że grozi,papla bez sensu,straszy a wcale nie chce robić tego co wygaduje,ale to już zawsze przekroczona granica,większość tu lawiruje między prawdą a kłamstwem,jakby analizować powody byśmy utonęli.fakt że blog szczerej osoby to coś bardzo miłego:-)

  62. Małgosiu – uwierz mi, trzy miesiące to wszystko analizowałem i wyszło mi że nie ma najmniejszej przesłanki aby go usprawiedliwić. Już po wszystkim kiedy się okazało że praca którą obiecał (i codziennie zaliczka, codziennie miała być jutro) zaczęło się czekanie na MOJE pieniadze za pracę którą wykonałem dla podstawionej panienki, i tych nie dostałem, a raczej dostałem 10% z tej kasy, plus lipny meil od rzekomej firmy który napisał Azazel, pytam firmę o nazwę – nie podadzą 🙂 nawet telefony na kartę były w tej całej akcji. Jest to tak brzydka sprawa, i zrobiona na ufnej osobie, że aż nieprawdopodobna.

  63. mhm,może być tylko jedno wytłumaczenie,albo kiedyś, kiedyś powie Tobie że nie mógł postąpić inaczej,bo jakieś dziwne powody powstrzymywały,i uniemożliwiały i komplikowały,T.miał różne dziwne komplikacje,może tutaj też coś tak zadziałało,a jeśli jego postępowanie wynika tylko z jego wolnej woli i w swobodnym wyborze no to już nie trzeba komentować,ale jest jakiś mały procent,że coś wpływa na postępowanie i nie jest zgodne z tym co by chciał,ja bym zawiesiła przekreślenie T.w niebycie na dłuższy czas

  64. Tolek miał możliwość wytłumaczenia się, i zamiast niego wybrał kręcenie „prosto w oczy”. Wciskał mi takie rzeczy, ze prawie uwierzyłem – prawie.

  65. Nie znam sprawy, ale widzę, że dużo osób, które tutaj pisały nagle strzelają fochy, Azazel coś odjebał, laski tez próbowały Tobą manipulować. I teraz co, taka karma? Nie da się nic z tym zrobić? Ja w całym swoim życiu nie miałem nawet 1 takiej sytuacji, Ty masz co chwilę, mam za to inne, które powtarzają się często chociaż staram się tego unikać. Czyli to jest wina wcześniejszych wcieleń i nic nie da się z tym zrobić?

Dodaj komentarz

Top