Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Podziwiajcie mnie.

56 thoughts on “Podziwiajcie mnie.

  1. a to chyba zimno było albo coś Mareczku miałeś za wolne tempo rozwalenia tych drewienek które widać za Tobą ,bo troszkę wyglądasz na zziębniętego 😀

  2. zginęła mi taka siekierka..OOOO! juz wiem gdzie jest:) miło Cię widzieć z tym zmarznietym nochalkiem i usmiechnietą buźką pa 😀

  3. Mistrzowi już tylko pozostało „rąbanie” drewna ?
    ( a ta pod nogami „kłoda” to Mistrza nowa dziewczyna ? )

  4. Nie no podziwiam, zacząłem niedawno czytać Twoje mistrzowskie wypociny i jestem pod wrażeniem osobowości, wiedzy o kobietach i życiu, poczucia humoru itd. 😀 „Podziwiajcie mnie” hehehe 😀 Pozdrawiam

  5. Wszystkich nie Karina, ale większość tych które są na rybku to nie pióra Osho a jego uczniów, a niestety prawda przekazywana jest zniekształcana. Uczę się Angielskiego, jak nauczę kiedyś perfect wtedy będę czytał w oryginale. Na razie czytam swoje ego, literatura z kręgu horror/porno 🙂

  6. Cóż za niezwykle błyskotliwa wypowiedź, pełna treści 🙂 Bogactwo rzeczowości – oszałamia. IP zablokowane. Powodzenia pozdrawiam.

  7. Lubię rąbać drewno, relaksuję się przy tym. A dziewczyny nie mam, nie przy tym stanie umysłu w którym jestem. Ale serce i trzewia nie sługa 🙂

  8. Ciepły – całe 36,6 stopnia 🙂 po drinku albo dwóch – 37 stopni 🙂 przy pięknej kobiecie – 38 stopni 🙂

  9. Dzięki 🙂 zapraszam do lektury mojej strony, i proszę czytać wszystko z „przymrużeniem oka” 🙂 pozdrawiam zimowo.

  10. mistrzu a moze masz swoj jakis ulubiony artykuł bo bym cos twojego poczytal tak dlugo nie dodajesz 🙄 a noz go nie czytalem jeszcze 😀

  11. ja zawsze czytam z przymrużeniem oka bo wtedy lepiej widzę 😉 😆 ….. widze cie 🙄 hej widze cie 😯 😀 😳

  12. Oj tak, rozgrzany byłem nie raz 🙂 właśnie wróciłem z dłuższego urlopu, jestem wykończony – pociąg miał opóźnienie, wagon był nieogrzewany, Polska, nic dodać nic ująć 🙂 dobrze że moje wewnętrzne ciepełko mnie ocieplało.

  13. Ulubiony? po napisaniu artu nie istnieje dla mnie. Ogólnie to nie wracam już do tego co pisalem, art jest jak urocza kobieta, daje mi wiele radości gdy ją zdobywac, a gdy jest po wszystkim – zapominam i dążę do następnego artykułu 🙂

  14. Reasumując – ide spać, konam ze zmęczenia. Jutro rano na spirometrię i testy uczuleniowe idę. Napiszę art, a o czym chcecie?

  15. Drażliwy temat, zapuściłem się w wielu kwestiach przez ten wyjazd :)) może o nudzie? dziś w pociągu wpadłem na taki pomysł.

  16. Też może być 😀 Nuda jest następstwem Lenistwa? Czy może odwrotnie? Czy Lenistwo może być „owocem” tego że człowiek boi się żyć? Boi się problemów, wyzwań, krytyki innych ludzi? I by takie rzeczy go omijały po prostu podświadomość ukazuje lenistwo, nudę, bez sensowność. Temat rzeka tak naprawdę 😀

  17. Nuda to ucieczka od siebie, niska samoocena. Człowiek istniejący w tu i teraz, nie odczuwa nudy gdyż wszystko się co chwilę zmienia. Temat rzeka, dokładnie 🙂

  18. Więc wiesz co możesz napisać w najbliższych artach, w ramach rozwoju osobistego 🙂 Może parę dusz dasz dobry drogowskaz 🙂

  19. Trochę trudny, i nudny – temat :)) na razie jutro będzie art ktory dzis robilem o miłości do kobiet, moze coś nagram audio bo mam trochę czasu. Chciałbym tez trochę o śmierci napisać, o wyborach w zyciu, Bóg w medytacji pokazał mi jedno ciekawe wcielenie gdzie wiele, naprawde wiele zrozumiałem. Tematów jest wiele, chęci na pisanie mam wielkie, jest do przodu 🙂 chciałem na urlopie sprawdzic czy pisanie jest moja pasją, nie pisałem półtora tygodnia i rozpiera mnie energia, czyli to jednak jest pasja 🙂 dziś własnie zrobilem Pani pulmonolog dziką awanturę, a tak się hamowałem, a tak się napominałem by byc grzecznym dla hamowatej doktorki. I nie wytrzymałem 🙂 w jednym pytaniu zawarłem wiele ciosów na raz – kiedy Pani Dr miała studia na których obowiązywała teoria kortykosteroidów w leczeniu astmy? :)) babka ma koło 50 tki 🙂

  20. Fajnie, czekam z niecierpliwością. Wiesz Ja też mam astmę oskrzelową ale od kąt rzuciłem palenie (5 miesięcy) i biorę 2x dziennie leki nic mnie nie dusi, lekarz powiedział że lepiej będzie gdybym jakiś sport zaczął uprawiać. Ta choroba to dramat tak naprawdę, mój Tato po 25 latach palenia szlug miał astmę, wspominając sytuacje kiedy bez leków musiał się zatrzymywać co 50 metrów by wziąć porządny oddech, nie napawa optymizmem 🙁 Mnie też parę razy porządnie przydusiło za dziecka, teraz wiem że to nic fajnego, wolę mieć zdrowe płuca niż palić kiepy (bo to modne) i na stare lata płakać. Od astmy zaczęły się problemy mojego Taty ze zdrowiem, co później doprowadziło do jego śmierci i będe go wspominał pozytywnie ale także mam ostrzeżenie, że gdy o zdrowie nie będziemy dbać, nie będzie to szybka śmierć lecz powolna śmierć w bólu i cierpieniu, a czasami i nawet w samotności.

  21. Mi też po spirometrii wyszła astma, ale nie mam napadów duszności, miałem zaczątki takich ataków gdy paliłem, ale po rzuceniu minęły. Mój ojciec palił całe życie, ma astmę, pochp i rozedmę, w sumie moze tylko siedzieć i leżeć, palacze nawet nie wiedzą jakie ich straszne życie czeka, duszenie to najgorsza agonia jaka istnieje. Nie wiem czy wiesz, ale z choroba serca mozna sie rozwijac, z brzuchem też mozna, ale z płucami chorymi nie bardzo – podstawą rozwoju jest energia, prana, mana, chi. Wchłania sie ją z oddechem. Ludzie z chorobami płuc mają szczególne predyspozycje do zamknięcia się na rozwój. Najlepsze jest to że mam IBS, astmę, zapalenie spojówek i inne choroby, a kurwa promienieję energią, chce mi się życ, śmiać, uwielbiam sport i sex, cieszy mnie życie 🙂

  22. Biorę Serevent 50 i Flixotide 250 oczywiście wszystko wziewne (I od sterydów wziewnych się nie tyje :D). A jeśli z tą energią to chyba brać z Ciebie przykład że nic nie jest wstanie człowieka złamać i zawsze będzie się uśmiechał 🙂 Kolejna ciekawa konkluzja 😀

  23. Ale trzeba umieć dostrzec te zmiany wokół siebie i wychylić nosa poza drzwi.
    Do tego potrzebna jest wysoka samoocena. Tylko z taką można chcieć eksplorować świat i się cieszyć z tego, efektem czego – nigdy się nie nudzić. Jakbym nie miał mojego ukochanego bilarda, to coś bym se znalazł innego. 🙂

  24. a jak was zamkną w absolutnie pustym pokoju na dwa dni to będziecie umierać z nudów?:-)czy zabawiać was będzie wasz umysł albo coś jeszcze innego,albo będziecie jak Faria zamknięty 5 lat z „hrabia Monte christo

Skomentuj Olo Anuluj pisanie odpowiedzi

Top