Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Oszustwo operatora play

Oszustwo operatora play

Korzystając z soboty, dnia w którym ani nic nie publikuję, a czytelnicy odpoczywają po ciężkim tygodniu pracy w hipermarketach, chciałbym opisać jak firma Play traktuje swoich klientów, jak bydło do orżnięcia.

Wykupiłem usługę darmowe dzwonienie i smsy do sieci play, po czym tak jak to robię od roku, mój tata zapłacił z konta bankowego (mbank, dają wtedy jakiś bonus) 30pln doładowanie, po czym wstukałem kod. Poczekałem, dostałem sms że jestem w usłudze play fresh darmowe rozmowy. No i gadam, jak myślałem za darmo. Po paru dniach coś mnie tknęło, sprawdzam stan konta pewien że zobaczę 30pln z hakiem, a tu widzę.. 6pln. Wpisuję kod żeby sprawdzić czy mam usługę darmowe rozmowy, i dostaję informację że jestem w tej usłudze. Jakim więc cudem zżarło mi prawie 25pln? dzwonię do sieci play w nocy, bo z tego co powszechnie wiadomo w dzień jest to mało realne żeby się dodzwonić, i płacę za połączenie z konsultantem 1pln. Do faceta nic nie mam że był opryskliwy, płacą im grosze, siedzą na słuchawkach w nocy i dzwonią idioci, nie ma problemu – niemniej dowiedziałem się że zmienili regulamin, mówię że nie dostałem takiej informacji, nic, zero – a zmiana jest taka że o ile wcześniej doładowywało się konto na sumę 30zł i wpisywało kod, to teraz wpisuje się kod a potem doładowuje. Facet mi mówi że nie mam z nimi umowy, więc nic im nie mogę zrobić (mogę im skoczyć) więc pytam – czemu teraz wpisuję kod i widzę że jestem w usłudze? czemu sieć mnie robi ordynarnie w konia? a bo tego jeszcze nie zmienili – pada rozdrażniona odpowiedź. Proszę o przywrócenie mi tej kwoty i zwrot złotówki za dzwonienie do nich, skoro to oni mają problem a nie ja. Pan mi odmawia.

Ja do sieci Play mam jeszcze jeden żal. Kilka lat temu byłem na spotkaniu w sprawie pracy. Przeszedłem wszystkie etapy konkursu, robili z nas debili każąc między sobą się kłócić, i po ostatnim etapie zapewniono mnie, że zadzwonią do mnie czy dostałem pracę, czy nie. Byłem pewny że dostanę, miałem największe doświadczenie z grupy w kontakcie telefonicznym z klientem, nie mam rodziny więc mogę oddać się w pełni pracy, nie jestem konfliktowy. Telefon miałem dostać po kilku dniach. Nie dostałem, a cały czas czekałem. Po 2 tygodniach zadzwoniłem, i przeprosili mnie że… zapomnieli.

 

Reasumując. Sieć Play to oszuści którzy mnie, człowieka bez stałych zarobków i zasiłku pozbawili możliwości kontaktu, bo tylko telefoniczny w sumie mi pozostał. I nie tylko mnie, zmiana regulaminu bez powiadomienia klienta i błędne informowanie go to bezczelność. Wszędzie w normalnych krajach Play by dostał olbrzymie kary do zapłacenia, tutaj w liberalnym raju gdzie liczy się tylko tania siła robocza dla wielkiego biznesu, ja nie pójdę do sądu, bo nawet nie mam jak. Ale korzystając z dobrodziejstw internetu i moich znanych stron… postaram się by jak najwięcej ludzi dowiedziało się jak Play postępuje z ludźmi.

 

10 thoughts on “Oszustwo operatora play

  1. heh no to teraz Marek Ci powiem, że jesteśmy za pan brat :)))) W zeszłym roku pracowałem dla Playa przez uwaga 2 miesiące! I zanim wszyscy rzuca we mnie kamieniem z napisem: ineudacznik to napisze jak było.

    Nieważne że fuche „załatwił” mi kolega co ma punkt w swoim komisie, nieważne że obiecywał 1800 minimum przez skype, nieważne że wyszło po 4 tygodniach, że mam robic na 1/4 etatu bo inaczej sie pracodawcy nie opłaca on biedny i w ogóle playstation oraz czesci do samochodu drogie a i tak wszystko w koszta wpisuje.

    Play: dostajesz swojego opiekuna magazynowego i opiekuna terenowego czyli juz dwie osoby nad Toba są. Magazynowy sprawdza ile Ci schodzi zaleznie od punktu na jakim siedzie, masz normy ilosciowe „fonów”, usług do „sprzedania” łosiom ee klientom. Nie musisz miec wykształcenia, a tym bardziej miec zasad: masz wyrabiac norme i miec gadane. Codzien raportujesz ile sprzedałes usług i jakich, codzien tez piszesz co wymysliłes żeby podniesc sprzedaż. I nikogo nie obchodzi czy jestes zainteresowany warunkami bo przeciez jak mi dali do zrozumienia na szkoleniu: ta praca to najlepsze co może byc i powinienes byc wdzieczny korporacji za akt łaski zatrudnienia!!! Drugi opiekun to taka osoba co Cie sprawdza czy cos umiesz i jak punkt jest zrobiony: czy zgodnie ze standardem itp. Ogólnie troche lepiej z nim jest bo zjawia sie raz na miech i skoro pracujesz u nich to raczej musisz znac oferte. Tym bardziej że magazynowy opiekun jest czesciej na poczatku wiec i tak Cie sprawdzi z zagadnien. No i masz mic wyniki. Wiec jak była powódz na ślasku to kurwa tez musiałem sie tłumaczyc dlaczego tak mało lub nic nie sprzedałem!!!

    Najlepsze w tej robocie to fakt, że w działaniach Twoich znajdzie sie dzwonienie po abonentach, których juz masz, a jakim sie konczy umowa, żeby ich Ci z Warszawy nie zajebali jako klientów oraz dzwonienie do inch takze z innymi usługami. To juz akwizycja i przejebane jest jak Ci ludzie po driugiej stronie grzecznie daja do zrozumienia ze ich wkurwiasz próbujac im wcisnac kolejny abonament albo internet. Ja to rozumiem bo mnie juz play nagabywał 3krotnie i były to 3 rózne osoby z tej firmy.

    Zarobki: Cóz skoro dostajesz punkt nie w sieci handlowej to raczej kokosów nie ma. Ja na poczatek dostałem minimum bo przeciez dopiero na koniec miesiaca dowiedziałem sie od „kolegi” że suma obiecana 1800 to bedzie 1300 a skoro sie „uczyłem” to bedzie 1100. Heh kurwa kpina ale spoko pomyslałem, moze nie bedzie tak źle bo „kolega” obiecał że z czasem bedzie coraz lepiej. No to drugi miesiac przeszedł juz wymęczony(po prostu zaczynasz nienawidziec tej roboty i stajesz sie cynicznym skurwielem)a na koniec tarara dostałem 1200 zł Hurra wspaniale kurwa. Dobrze, że jedyna pozytywna rzecza było to, że ustawiłem sie z „kolega” na płacenie tygodniówek – bo skoro na umowie 1/4 etatu miałem sume 330 zł to pop prostu obawiałem sie, że na koniec miecha moge dostac tylko tyle, tym bardziej jak sie połapie że chce odejsc. Odeszłem z dnia na dzien czego nie żałuje.

    Pozdrawiam kurwe nr1 obłudna pizde co żarła na stanowisku, ale że ma osiągi finansowe to chocby srała na biurku nie musi trzymac standardu, tak to do ciebie N. ruda fałszywa dziwko z Tesco Tychy. Dzieki twojemu kablowaniu miałem problemy mimoz że sama robisz jak ci pasi.

    Tak nie nadaje sie do pracy, gdzie na szkoleniach wmawia sie ludziom, że inni opoeratorzy leca w huja i powinnismy sie cieszyc, że nie robimy w Orange bo tam trzeba sie pytac klienta czy go do drzwi odprowadzic.
    Nie nadaje sie do pracy, gdzie nie liczy sie rzetelne informowanie klienta jak i co (klienci albo sie łapia albo sa naiwni) tylko uczy sie tak operowania słowami by klient nie dostał dokładnej odpowiedzi na pytanie o dana „słabość” oferty, tylko skupił sie na tym co za „korzysci” mam miec bo wezmie taryfę za ktora zapłaci wiecej niz chce w czasie, a minuty kiedys sie dolicza. Zreszta nabici w butelke moga sobie dzwonic do Wawy na ifolinie bo punkt moze wielkie gówno, tym bardziej jak przyszedł mi gosc ktoremu „właczyli” taryfe darmowa jakiej nie miał i potem egzekucja długów goscia obudziła wiec przyszedł i miał racje. Ale kogo to teraz obchodzi po pół roku :)))

    W tej firmie jest tak, że opiekun ma z Ciebie kase za prowizje jakie Ty szarak narobisz wiec najpierw pokazuje niby dora wole a potem sie muszisz codzien tłumaczyc „czemu tak mało?” Mnie to wkurwiało, bo niekoniecznie uważam, że powinienem wciskać klientowi cos nad wyrost lub kiedy nie potrafi on obliczyc, że promocja bedzie go drogo kosztować. Tak chciałbym byc obłuzony sam, w uczciwy sposób a nie żeby po miesiacu czy później mieć negatywne uczucie „zrobienia w butelke”. Nie wiem czy tacy ludzie jak mój „kolega” czy opiekun zdaja sobie sprawe, że cżłowiek, który zrozumie, że został zrobiony w huja nie wróci z radoscia po przedłuzenie umowy lub zakup fona.

    Chyba, że to ja podchodze do tematu w sposób zbytnio wyidealizowany jak to mi dawano do zrozumienia.

    Pozdrawiam wszystkich majacych „przyjemnosc” pracy u ktoregokolwiek z operatorow komorkowych w naszym kraju. Wczesniej robiłem dla plusa w 2006 roku ale po miesiacu ine zgodziłem sie podpisac odpowiedzialnosci magazynowej z ludźmi jacy mieli „tajemnicze braki” w telefonach, wiec takze zrezygnowałem z pracy u takiego przedstawiciela.

  2. Jak dobrze,że odszedłeś od nich!
    pewnie potrzebujesz nieco czasu ,żeby wrócić do siebie – do tego, co uważasz za słuszne i TAK TRZYMAJ! Bądź człowiekiem tak jak chcesz być!
    Nie daj się tym szczurom, który dla kasy normalnościa nazywają coś w istocie psyhodelicznego.

    Niestety w tym kraju, często trzeba wybierać mieć albo być … ale jakich wybraliśmy tam w parlamencie – tak mamy dbane o nasze sprawy … – o naszą NORMALNOŚĆ .. bo nasze potrzeby nie są z kosmosu a coraz bardziej akceptujemy ta nienormalność i Polska zaczyna być lustrem Afryki i …

    nie ma co się łudzić,że się znajdzie „ludzi” w wielkich korporacjach. Centralizacja sprzyja totalitarnemu traktowaniu i wyzyskowi, zaś jest też smacznym kąskiem dla jakichś innych scentralizowanych rekinów, a płacą za to normalni ludzie tam zatrudnieni.

    a tak a propos to „drobne rybki” są trudniejsze do schwytania, dlatego jełsi się nie chce zostać jednym ze szczurów to trzeba myśleć inaczej niż wciskany nam kit o ” szczęśliwej globalizacji” … nawet w skali kontynentu czy Kraju – uważam,że im większa firma tym lepiej ją omijać.

    Play i może jeszcze inni widać mają takie zasady traktowania ludzi, jak w kraju, przez który są „sponsorowani” …

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Play_(sie%C4%87_telefonii_kom%C3%B3rkowej)

  3. witam
    czyli tak jak w polbanku- najpierw spłacasz kredyt, a kiedy już szczęsliwy że sie od nich uwolniłeś, dostajesz upmnienie, że na koło dwie raty przed końcem umowy kredytowej podnieśli, procenty, dlatego jesteś mi coś grzywien, a w dodatku z odsetkami. naturalnie, nie zostałeś poinformowany w żaden, ale to absolutnie żaden z cywilizowanych środków komunikacji, a już nie listem poleconym, o tejże sytuacji. momentalnie wpisuja cie do bankowego rejestru dłużników, nawet jak zalegasz 0.06 PLN, słownie sześć groszy, a tu jak wiadomo, tylko od dobrej(phi!)bankowców zależy czy skreślą cie z tej listy przed upływem pięciu lat, nawet jeśli dług spłacisz.

  4. Mam od ponad roku telefon w sieci Play i powiem tylko, że gorszej sieci w Polsce nie znam, chociaz wydawało mi się, że sa droższe. Jeszce nie spotkałam się z takim obcesowym traktowaniem, olewaniem klienta i nabijaniem w butelkę. Po kilku „drogich” fakturach zdecydowałam, żeby mi wyłączyli wszelkie przychodzące i wychodzące numery na audio i tp. Po kilku dniach znowu dostawałam sms-y z telewizji. Operator uważa, że nie może mi blokować bramki na przychodzące sms-y, a teraz dodatkowo otrzymałam fakturę o 61,50 zł wyższą. Po wyjaśnieniu okazuje się, że z mojego aparatu wysłano 2 sms-y na jakiś numer 92578, którego cena jest 30,75 zł za sztukę. Skoro miałam założoną blokadę, to nie rozumiem, jak można było (nawet jeśli zrobiłam to nieswiadomie, chociaż sobie nie przypominam)takie sms-y przepuścić. Jestem rozgoryczona i czekam tylko do końca umowy. Każdą znajomą osobę uprzedzam, aby zrezygnowała z tej sieci, a tak naprawdę z każdej sieci. Lepiej kupic kartę i próbować jako wolny strzelec. Żadnych zobowiązań. Jak człowieka złapią na 2 letnią umowę, to potem sobie kpią. Nie chce mi się po prawnikach latać, bo szkoda mojego cennego czasu, a oni i tak niebawem padną na pysk, jak im abonenci pouciekają. Nawet myślę, ze zatrudniają analfabetów, którzy w odpowiedzi na reklamację mylą datę o cały rok, albo pisząc do kobiety, używają zwrotów, jakby pisali do mężczyzny.
    To jest bardzo lekceważące podejście do abonenta. Cóż, sztuka na raz. Do września 2012 jakoś wytrwam. 🙄

  5. To prawda, w wielu sieciach, osoby na kartę mają więcej przywilejów niż abonamentowcy. Co chwilę coś nowego taniego np. za jeden sms, rozmowy z 3-ma osobami za darmo.

  6. Mam podobne równie absurdalne problemy z siecią Play,jest ktoś chętny do pozwu zbiorowego czy walki z oszustami w formie nagłośnienia sprawy np w telewizji?

  7. Kiedy to było? Składałeś reklamację? Od każdej usługi można złożyć reklamację w ciągu 12 miesięcy od daty zaistnienia problemu. Szczegóły takiej możliwości i tryb składania reklamacji są napisane w regulaminie świadczenia usług telekomunikacyjnych każdej z sieci.

Dodaj komentarz

Top