Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Cogitatio…

Cogitatio…

 

Dziś będzie tytuł po łacinie, tak jest modniej, chwytliwiej, bardziej tajemniczo. Zawsze mnie dziwiło na horrorach jak egzorcyści czy sataniści, zwracają się (zawodzą, jodłują) do Szatana po Aramejsku albo w jeszcze dziwniejszym, starożytnym języku. Przecież Szatan to jak ja w moim seicento 900, drugi po Bogu, błędem byłoby więc podejrzewać Lucyfera o nieznajomość języków obcych. Drodzy początkujący Sataniści, prosząc władcę ZUA o konsolę ps3, hasło dostępu do cycków piegowatej Roksanki, i władzę absolutną w gimnazjum, śmiało proście po Polskiemu. Efekt będzie taki sam w każdym języku, czyli żaden, gdyż satanizm to z gruntu piękna, powstała w erze dominacji chrześcijaństwa idea buntu przeciwko wychowaniu, socjalizacji i obłudzie społeczeństwa, a nie dręczenie kotów, czy oblewanie benyną i podpalanie z kolegami, zbryzganego refluksową treścią menela pod śmietnikiem. Jeśli myślisz że dekapitacja osiedlowego mruczka da Ci względy u Szatana, to weź pod uwagę że jeśli na przykład taki ja, może surowy ale i czuły wujek koczkodanka Jazzy bym to zobaczył, to mimo tego że z matmy byłem rok w rok pałarzem (nie tylko z matmy…) porachuję Ci zęby na piątkę z plusem, że nawet sam Szatan tego do kupy nie poskłada.


Skoro już napomknąłem o Jazzy… Jestem załamany, Jazzunia od dwóch dni ma napuchnięty nos, dziurę we łbie i podbite oko, wygląda jak laska z Avatara. Myślę że jakiś cuchnący kacap dobierał się do mojej Jazzuni, i tak ją urządził w miłosnym szale. Podejrzewam rudego Tymonka z sąsiedztwa, ten to widać od razu że ma wilcze oczy, jak Donek, i tylko czeka aby się dobrać do mojego małpiszonka. No i się pewnie dobrał, nie upilnowałem, moja wina, moja bardzo wielka wina. Ale zapamiętam to sobie… Czy wiecie może gdzie kupić strychninę?


Pouczenie Mistrza – kotka żeby doszło do fiku miku, musi być mocno gryziona i drapana w trakcie bara bara, gdyż pod wpływem bólu może dojść do zapłodnienia. Bez bólu nie ma „przyjemności”. Dlatego wszystkie moje czytelniczki, to moje ukochane kociaki…

Skoro już wspomniałem o kotach, przypomniał mi się mój znajomy, dyskotekowicz. Ten to uwielbiał mówić do kobiet tygrysek, kotek itd, ale ich nie gryzł, nie dawał klapsów, nie spętywał kajdankami jak jego znacznie wyżej rozwinięty duchowo nieśmiały znajomy… on im tylko obiecywał miłość, szczęście, stałą pensję, mieszkanie i samochód, a rozszalałej z „miłości” od tych obietnic dziewczynie robił dziecko, po czym uciekał. Jak on to robił? Pełen zestaw dyskotekowy, na pakerni zrobiona klata, triceps i biceps, na podryw nic więcej nie trzeba, żelazne łancuchy z metalowego na grubej szyi, lśniący woskiem i czystością polonez caro 1600 z choinką zapachową, w środku grają na fulla boysi, pisk opon na popękanej, postpegeerowskiej drodze, i czterem chłopakom w błyszczących dresach gwałtownie rośnie poziom adrenaliny we krwi, a mózg przechodzi w tryb Ułański. Kolegę nazwijmy Czesiek, zapuszczony wąs, włosy przycięte z przodu a długie loczki z tyłu, ortalionowy dres, i bardzo modne w swoim czasie, jazda na „wichurę” czyli na wsie gdzie dużo ładnych, młodych dziewczyn które marzą o wielkim mieście, i oszalałych z zazdrości koleżankach. Czesiek z kolegami w niecny sposób wykorzystywali właśnie te pragnienia. Niestety, kariera Cześka gwałtownie się skończyła gdy został ujawniony przez rodzinę dziewczyny, i musiał się ożenić. A teraz się ukrywa, bo ścigają go z alimentami, nadal marzące o szczęściu w wielkim mieście dziewczyny…

Cogitatio…

A właśnie, miałem napisać artykuł o myślach jak wskazuje tytuł (cogitatio, procesy myślowe). Ale się wypstrykałem już, więc napiszę go pojutrze, moje myśli skaczą jak małpy po drzewie, albo jak mój koczkodanek za piłeczką którą w nią rzucam. Zaczynam poważnie myśleć o marce ecoego, czuję że jest w tym spory potencjał. Jeśli ktoś ma jakieś ciekawe pomysły, zapraszam. Ale żeby było jeszcze bardziej trendy, zamieszczam tekst po łacinie:
„Magnificentia est rerum magnarum et excelsarum cum animi ampla quadam et splendida propositione cogitatio atque administratio.” Tłumaczę – Mądry i rozsądny człowiek, czyta codziennie kilka artów z www.ecoego.pl dla higieny psychicznej, i dlatego że są tam fajne teksty.


Myślę tak, najpierw koszulki z nadrukiem ee czy ecoego? czy w książce mam umieścić logo EE? ostateczny jej kształt w pdf dostanę do 31 stycznia, i w autorskiej korekcie mogę jeszcze sporo pozmieniać. Warto by było chyba już teraz inwestować w tą markę, zaznajamiać z nią ludzi? myślę że koszulki będzie najłatwiej zrobić, a potem co? wibratory EE? 🙂 żartuję. Dowcip Mistrza potrafi rozśmieszyć nawet Chucka Norrisa… Ostatnio myślę intensywnie, czy by nie zacząć ciepło pisać o jakiejś firmie? jest parę firm które nie ukrywam, lubię, i czemu miałbym nie napisać pozytywnie o tych rzeczach które akurat lubię, w zamian za skromny podarunek „do testów” wieczystych? co by nie mówić, siła przebicia się moich dwóch stron to jest jednak coś, łącznie prawie 4,5 miliona wejść, kilkadziesiąt tysięcy komci, i przede wszystkim czytelnicy trochę inni niż na tradycyjnych blogach, zupełnie inni 🙂 mógłbym pozytywnie opisać albo przetestować coś, co mi się podoba, nie mogę polecać ściemy, bo cała moja siła leży w ufności czytelników, których prowadzę na rezanie gardzieli jak stado baran… ups, jak moich ukochanych uczniów ku światłości. Co o tym myślicie? jak się dostać do takich firm z zapytaniem i ofertą? przecież podane zwykłe meile, to do znudzonych biurw które je natychmiast skasują.

Proszę osobę która zrobiła mi świąteczny przelew podając się za Juliana Assange, o wysłanie mi na meila swoich danych, wystarczy tylko adres, albo jeśli chce być anonimowa to skrzynka pocztowa, można chyba na miejscu wykupić na poczcie, wyślę egzemplarz autorski z autografem. Taki miły prezent, kupiłem rodzicom prezenty a i sobie nie poskąpiłem gdyż tak każe pismo święte (kochaj bliźniego swego jak siebie samego) więc naprawdę nie wypada żeby to jakoś bez rekompensaty się odbyło, nawet tak nieśmiałej i skromnej, ale jednak. W autografie napiszę „dzięki za zajebisty anal” 🙂 gorzej jak darczyńca jest facetem, wtedy będzie „Drogiemu Kevinowi Trochimiakowi, Maruś”.

Przy okazji mam prośbę, którą kieruję ku wam, mym wiernym czytelnikom. Unikam jak mogę urzędu pracy, w różne, czasem nie całkiem eleganckie sposoby, ale walczę o ubezpieczenie. Jest mi naprawdę przykro jak muszę kombinować żeby mi nie zabrali ubezpieczenia, i nie wiem ile jeszcze tak pociągnę, ostatnio chyba przegiąłem. Gdyby nie zaświadczenia lekarskie, już dawno bym nie miał ubezpieczenia, co oznacza dla mnie bardzo poważne, a całkiem możliwe że i śmiertelne kłopoty. Praca jaką mi proponują to cały czas kasa na Wileńskim w carrefour, za 1000zł na rękę, albo hurtownia poza Wawą. Była jeszcze ochrona na kolei ale to jakiś przekręt, mój znajomy był i praca nieaktualna. Obie te dostępne prace odpadają ze względu na moje zdrowie. Mógłbym pracować na infolinii i sprzedawać rajstopy, ale efektownie wyśmiałem kobietę i wyszedłem, jak usłyszałem że mam im na początku dać 400zł kaucji za pracę, a pensja, jakżeby inaczej, ustawowe minimum. Wolę głodować niż dać się zerżnąć takim cwaniaczkom. Praca która byłaby dla mnie idealna, to np. nocny stróż, spokojnie, bez kontaktu z ludźmi, kupiłbym sobie wtedy netbooka i mógłbym pisać, rozwijać to co ewentualnie kiedyś da mi pieniądze, myślę że znacznie większe. Muszę mieć pracę, nie wytrzymam siedzenia w domu, a niebawem wracam do Warszawy z wojaży i się zastanawiam co dalej robić ze swoim życiem? książka jeśli nawet przyniesie dochód, to będzie to po kilku miesiącach, a już teraz muszę jeść, a lubię podjeść 🙂 jeśli macie jakieś info, będę bardzo wdzięczny. Praca najlepiej w okolicy Pragi, dankie sze.

O Wiki jeszcze słów kilka…

Wiki napisała testament, i zrobiła to według mojej rady – wszelkie rzeczy nie tylko wartościowe, ale i domowego użytku, zostały sfotografowane, skatalogowane w postaci elektronicznej żeby zapobiec „pożyczeniu” przez rodzinę po, nie daj Boże, śmierci Wiki. Osoba która dziedziczy wszystko, jest dokładnie poinformowana jak rodzina Wiki się do niej odniosła, i ma nie tylko moralny obowiązek poinformować prokuraturę o zaginięciu chociażby jednej sztuki pościeli czy książki. I zrobi to z przyjemnością, z tego co wiem. Czy wspominałem wam o tej rozprawie sądowej z mamą Wiki? sędzia, wspaniały facet, rozmawiał ze starszą Panią jak z idiotką, gdy ta zaczęła mówić że Ja poróżniłem całą rodzinę, że musiała uciekać przede mną z domu – spytał ją czy córka jest pełnoletnia? tak. Czyj jest dom? był mój, przepisałam córce (westchnięcie sugerujące jaki to straszny błąd popełniła, szkoda tylko że nie dodała, że przepisała kompletną ruinę, w której wszystko trzeba było robić) córka ma więc prawo zapraszać kogo chce, mówi sąd. Starsza Pani westchnęła i zaczęła się na mnie skarżyć, i kłamać że miała dwa zawały (miała jeden). Więc ja wstałem, i mówię że Wiki miała trzy zawały, i ma gorsze zdrowie niż starsza Pani. Poprosiłem sąd o nie karanie starszej Pani, tylko obietnicę poprawy przed autorytetem sądu, że nie będzie groziła mi śmiercią, zniszczeniem auta, nie będzie mnie wyzywała od kurew, gnid i złodziei, oraz nie rzucała się w atakach szału na mnie, z tacą celując nią w moją głowę i rozwalając mi rękę. Sąd kazał starszej Pani przyrzekać że będzie już się normalnie zachowywała, zrobiła to pełna nienawiści i wściekłości. Sąd się uśmiechał, ja też. Czemu jej darowałem? żal mi tej starszej, rozszalałej z nienawiści kobiety, zwyczajnie mi żal, mimo że wiele zła narobiła. Skłóciła całą rodzinę, judząc wszystkich na Wiki, wykorzystała wszystkie rodzinne uprzedzenia by ukarać córkę za to, że ta śmie mieć przyjaciela którego zaprasza do domu. Miłość? nie, ohydna, wstrętna żądza władzy. Coś obrzydliwego. Nie wychodzi z pokoju, mają plan – nie będzie korzystała z pomocy Pani sprzątającej, żeby synek Adam, lekarz który żałuje starej matce 100 euro miesięcznie nie musiał płacić Wiki. Milczenie i niewychodzenie z pokoju, ma być zemstą, wywarciem presji na Wiki, bo to zawsze działało. Tylko że jest problem – na Wiki już to emocjonalnie nie działa, i ta się cieszy że ma wreszcie spokój od toksycznej matki, i jeszcze toksyczniejszej „najbliższej” rodziny. Nastąpiło przewartościowanie, czyli krótko mówiąc, przegięli i coś pękło, przekroczyli granicę, sprawili że na myśl o nich chce się rzygać, więc w ogóle się o nich nie myśli. Wiki ma przyjaciół, ma na kim polegać, jest super, rodzina do niczego nie była potrzebna. Pazerne, chciwe sępy 🙂


Szanowni donosiciele

Uprzejmie donoszę, że wasze anonimy wysyłane aktorowi Panu Michałowi Żebrowskiemu, przyniosły oczekiwany skutek, i po korespondencji która dzisiaj się skończyła, zgodnie z tym co obiecałem, rezygnuję z użycia nazwiska Pana Żebrowskiego na mojej książce.

 

118 thoughts on “Cogitatio…

  1. Z tego co wiem to kotki drapią kocury bo chropowate prącie kocurów sprawia im czasem ból.
    Czy Miszczu jest sadystą i szuka masochistek ? 😯 😯 :0 :confused: ❗
    To by tłumaczyło problemy zdrowotne i fiasko wieloletnich praktyk „duchowych”.

  2. Ból jest warunkiem jajeczkowania u kota, kotka nie ma jak drapać leżąc na brzuchu, gdy kocur jest na niej.

    A od kiedy to moje praktyki duchowe poniosły fiasko? czyżbym czegoś nie wiedział? ale niech zgadnę – wkurwia Cię idea EE, więc w ten sposób chcesz mi za nią dokopać 🙂

  3. 34 ma racje
    idea EE jest egoistyczna a egoizm powinien zniknac ze swiata, natomiast zostac powinien naturalny stan czlowieka jakim jest milosc i wspolczucie

  4. :0 minęła doba notki,i 5 komentarzy w tym dwa twoje,czyli łącznie trzy jeżdzące po tobie 😆 kończysz się haha widać ludzie mają dość żebrania i manipulowania nimi 🙂 książka będzie się tak samo sprzedawać jak te kilka komentarzy z litości,wszyscy się będą z ciebie brechtać :confused: skasuj teraz prawdę haha

  5. Kotka jest w stanie wywinąć się, obrócić i przednia łapą podrapać kociego amanta.
    Jeśli kocur jest brutalem, sadystą do zrobi ze swojej wybranki to co ten ryży czort z Jazzunią.
    Ale przecież to styczeń, a koty drą się w marcu.
    No może i w lutym też.
    Kiedyś idę i słyszę normalny płacz dziecka na polu niedaleko zabudowań.
    Rozglądam się co jest grane a tu kot drze mordę.

    Nie chodziło mi o EE, tylko o to że co kwartał wspominasz o swoich inklinacjach które kojarzą się z sadyzmem i niczym innym.
    Nie wiem czy to prowokacja czy prawda.

    ❗ ❗ [b]Sadystów nienawidzę[/b] ❗ ❗

    Ile to razy pisałeś o tym że złe czyny szybko uderzają w ich autora. I widzę tu totalną niekonsekwencję, nieuctwo i szkodzenie samemu sobie.

  6. Fajnie jest dać coś zupełnie anonimowo, nie licząc nigdy na nic w zamian od obdarowanej osoby.

    Czasem rzucałem drobne pieniążki żeby ktoś znalazł i się cieszył.

    Z takich bezinteresownych działań są też nagrody duchowe, które egoistycznie konsumuję. Pierwszą jest dobre samopoczucie. 😀

  7. Co jest egoistycznego w produktach dla ludzi zamożnych? których stać na najwyższą jakość? to co, mercedes jest egoistyczny, a tico szlachetny?

  8. Tych proroctw o moim końcu, było już chyba więcej niż na temat 2012. Najsłynniejsze to Sławkowe że zniknę szybko jako zjawisko a’la Gracjan, a on zostanie. Tymczasem to ja jestem, a Sławek zniknął, a różnice w potencjale stron można zobaczyć chociażby na webarbiter czy jakoś tak, to bezdenna przepaść w jakości i popularności 🙂 co do kończenia się, to ja sam widzę że idę w górę, wydaję książkę, czytelników coraz więcej, pokonałem zatwardzenia siłą colon C, jest coraz lepiej, i nie jest to afirmacja, a żelazny FAKT, ave satan 🙂

  9. Być może kotka może tak uczynić, ale najwidocznie nie chce, co wiemy z prostej obserwacji mój drogi Robercie, mianowicie gdyby tak czyniły, to by wyginęły. Koty mają w różnych okresach ruję, wielokrotnie a nie tylko w marcu. To nie sadyzm, to sztuka innej miłości, a ta jak zapewne wiesz, niejedno ma imię. Jedno z nich to czułość, a inne to okrucieństwo. Sadysta pastwi się nad kimś, kto tego nie chce. Kochanek który zasmakował w nieco innej, wyższej skali doznań ciała, robi to zawsze za zgodą kobiety, ba! jest niekiedy do tego wręcz zmuszany. To jaki to sadysta? to ofiara chuci „ofiary”, krzyczącej w spazmach rozkoszy.

    Tak, zły czyn oznacza łamanie czyjejś woli. Inna miłość nic nie łamie.

  10. Oczywiście, cały magiczny ceremoniał i nauka języka ma służyć pobudzeniu podświadomości maga. Ale jaki to mag, który poświęca 5 lat na naukę starożytnego języka żeby pobudzić podświadomość, skoro mój czytelnik zrobi to w dwa miesiace? 🙂 dupa nie mag. Ktoś kto wyćwiczy podświadomość na symbole, ma przerypane. Podśw, ma działać na bezpośrednie sugestie świadomości, a nie na ołtarzyki, i magiczne mieczyki, świeczki i figurki 🙂

  11. W takim razie ta osoba (Assagne) która mi wpłaciła kasę, zrobiła mi i mojej mamie dużą radość, naprawdę dużą 🙂 ja teraz nic nie daję, jeśli mam własne pieniądze to wspieram schroniska dla psów tylko i wyłącznie. Pieniędzy czytelników nie daję na cele charytatywne, są dla mnie, i na mnie zostają wydane. Jak czytelnik zechce dać na pieski, to sam da.

    Taaak, to duża frajda wspomóc kogoś, ja się zawsze bardzo cieszę jak psom zawieziemy żarcie. Wszyscy moi czytelnicy których znam w realu i którym doradzam, kupują zgodnie z moimi sugestiami 50kg karmy dla psów i jadą do schroniska, to pierwszy warunek działania pewnych spraw w psychice i uleczenia.

  12. [b]Nikt mi nie wmówi że okrucieństwo to jedno z imion miłości[/b].

    [b]Fundament miłości to empatia, czułość i jedność.
    Agresja, sadyzm jest tego absolutnym przeciwieństwem.[/b]

    Mówienie o wyższej skali doznań w „miłości” dzięki zabiegom sado-maso, agresji dowodzi głębokiego niezrozumienia.

    Jeśli samiec jest agresywny podczas stosunku to świadczy tylko o tym że jest psychotycznym, kompulsywnym dewiantem, to nie miłość a brutalna kopulacja często oznaczająca gwałt.
    [b]Najczęściej jest to [size=medium]owoc[/size] ukrytego głęboko anty seksualnego demona[/b] zaszczepionego przez zindoktrynowane i splugawione przez religię środowisko.
    Jeśli samica chce być upokarzana, chce zaznawać bólu w innym imieniu „miłości” to jest to również tylko wyraz jej głębokiej choroby i tego że w podobnym środowisku dorastała.

    To właśnie to [b]podświadome spięcie[/b], napięcie, kompulsywne „przebieranie nóżkami”, [b]skryty anty seksualny demon[/b], który od wieków każe ludziom skrywać genitalia, generuje wstyd i pojęcie tabu, to demon który każe szukać kompensaty w agresji, choćby wobec worka treningowego, w dobrach materialnych, w wizji EE, we wpychaniu się na siłę w środowisko ludzi bogatych, jest źródłem Twojej Marek choroby.

  13. Robercie, poprosiłbym jednak o zaprzestanie analizowania mojej psychiki, szczególnie że na oczy mnie nigdy nie widziałeś, a jedyne na czym się opierasz to mój wizerunek, który ja stworzyłem od A do Z. Psychiatra żeby wydac dokładną opinię, musi miesiacami siedzieć z pacjentem, Ty ferujesz oceny bez kompletnie żadnych podstaw. Ale ok, możemy dyskutować, jednak skasowałem to imię w końcowej Twojej wypowiedzi, i PROSZĘ o nie używanie go w dyskusji. Jest to Robert prośba naprawdę poważna, te imię jest tabu na tej stronie, a szczególnie pisanie w ten sposób o nim i o mnie. Jeśli się nie zastosujesz do mojej prośby w tej jednej kwestii, nie wyciągania moich prywatnych spraw do Twoich prywatnych ocen mojej osoby, natychmiast Cię blokuję, lojalnie Cię ostrzegam.

    Lubię Cię, ale przeginasz Robert, naprawdę.

  14. To akurat nietrafione porównanie – śmiem twierdzić, że mag z 5 letnią praktyką będzie bardziej opanowany niż czytelnik z 2-miesięczną. Nawet jeśli byłaby to nauka języka, to wprowadziłaby ona dyscyplinę, którą niełatwo osiągnąć komuś „nowemu”, przyzwyczajonemu do konsumpcji, telewizji, gier, itp. Magowie czytają różne rzeczy i próbują różnych rzeczy, nie zamykają się w ramach jakichś zakurzonych ksiąg ze średniowiecza, więc przypuszczam, że dla przeciętnego maga zawartość tego bloga nie byłaby nowością. Owszem, jeśli cała jego praktyka to malowanie twarzy na czarno i wrzeszczenie po pijaku głupot na cmentarzu o północy i słuchanie black metalu, to faktycznie twój czytelnik go pobije. 😀

    Masz rację z tym, że „Podśw, ma działać na bezpośrednie sugestie świadomości”, i uzależnianie się od przedmiotów to porażka, ale trochę wylewasz dziecko z kąpielą – w końcu słowa to też tylko symbole. Nie lekceważmy potęgi symboli.

  15. a dlaczego nie zrobisz produktu dla ludzi uczciwych (czytaj: nie tak duzo zarabiajacych bo w polsce wiekszosc uczciwych zarabia do 1500 zl)? dlaczego robisz produkty dla grupy spolecznej ktora w 99% sklada sie z oszustow zlodzieji przestepcow i ludzi zlych? pewnie dlatego ze zarobisz mniej co juz jest egoistyczne bo myslisz o wlasnym zysku a nie o dobru ludzi

  16. Podpisuj się Daniel swoim/nieswoim imieniem. Jakbym chciał ukryć prawdę, to wypowiedź 34 byłaby skasowana, a jego IP zbanowane. Tak nie jest, więc mój drogi Danielu, mylisz się.

  17. W całym rozwoju duchowym, czyli poznaniu swojego potencjału, najważniejsza nie jest żadna kontrola, tylko otwarcie się. Kontrola jest dla ludzi, którzy nie chcą dopuścić do swojego życia Miłości, a sami rozwijają się w inny sposób, tak żeby ich ego miało ostatnie zdanie. Mag oczywiście ze jest znacznie lepiej przygotowany do kontaktu z podśw. od czytelnika po 2 miesiącach, natomiast podśw, to nie wszystko, to tylko sztuczki. Prawdziwa moc jest w Wyższym Ja.

    Np. jeden z moich czytelników miał wroga, który nieświadomie miał bardzo dużą energię, nie robił tego świadomie, ale widocznie miał takie podświadome z innych inkarnacji „uzdolnienia” i walił w niego ukierunkowaną nienawiścią tak celnie, że chłopak mdlał na ulicy czasami.

    I zobacz co się stało, po upewnieniu się plus minus ze czytelnik nie jest wariatem i schizolem, jacy często do mnie piszą, w medytacji poprosiłem Starca o ochronę dla tego człowieka, który jest za słaby, i ja też jestem za słaby. Nie chcę pisać co stało się z agresorem, ale coś się jednak stało, a logicznie rzecz biorąc ja mam bardzo małą kontrolę nad swoją podświadomością, jestem nerwicowy delikatnie mówiąc, i ten facet był znacznie silniejszy ode mnie energetycznie. I na nic mu się siła podświadomości nie przydała, był bez szans, jakby w mur uderzyło, i się odbiło. Bez kontroli, na luzie, ze śmiechem – to jest prawdziwa moc, ale magowie tego nie rozumieją, i tworzą swoją własną siłę, zbudowaną na symbolach, które mocno obciążają kolejne wcielenia, ograniczają.

    Słowa są jak najbardziej symbolami, niemniej znacznie mniej materialnymi niż nożyk, kropidlo, i szereg innych dziwactw akcesoriów rytualnego maga.

  18. Może jeszcze dopiszę, że wszystko zależy od osobowości i rozwoju duchowego maga, dureń z najlepszej nauki zrobi ściek i ohydztwo. Ogólnie mówiąc rozwój, to obserwowanie i wyjście w pozycję obserwatora, a wszystkie nowe uwarunkowania, a takim jest na pewno uczenie się latami języków do magii i rytuałów, są obciążeniem. Uczenie się technik rozwoju osobistego jest po to, by po uzyskanym sukcesie o nich zapomnieć 🙂

  19. Tak, bo wyciąganie moich prywatnych spraw w komciach, i pisanie o nich ze swojej perspektywy, jest podłością. A jakbyś się czuł jakbym napisał publicznie o Twoich problemach, którymi mnie zarzucałeś na gg wielokrotnie, a potem bluzgałeś na mnie jako bazyl? cieszyłbyś się jakbym to podał plus Twoje dane? na pewno nie.

    Dlatego chcę, ba! ja żądam na swojej stronie, nie prania moich brudów, przez osoby które nie powinno to interesować.

    Ty i 34 macie obsesję bogactwa, to jest do przeafirmowania, a nie do chwalenia się mi tym.

  20. ja mam obsesje bogactwa? to ty ja masz bo chcesz zarabiac na EE i na ksiazce. ja nie chce, wystarczy mi te grosze co zarabiam bo ta kasa i bogactwo i tak zniknie w chwili smierci

  21. Oczywiście że chcę dobrze zarabiać, fajnie żyć, i dążę do tego, jak na razie z miernymi efektami, ale widzę że powoli uchyla się przede mną róg obfitości… 🙂 jeśli Tobie pasuje życie niewolnika, to Twoja sprawa, co ja mam do tego?

  22. Żeby moje książki i idee się sprzedawały, żeby ludzie je z szacunkiem czytali, i coś z tego brali dla siebie, autor musi być człowiekiem szanowanym. Do tego nadaje się ekskluzywna, luksusowa i bardzo droga marka. Daewoo jakościowo są lepsze od mercedesa który awaryjnością szokuje, ale co byś wolał mieć z jakim logo, mesia czy daewoo? Daewoo robi dla biednych ludzi, takich jak ja, meś dla bogatych.

    Moje produkty ewentualnie mogą być dla Ciebie za drogie, ale juz moja książka będzie tania, i czytając ją będziesz wiedzieć że autor wie co pisze. Biedak choćby napisał mądre słowa, będzie pośmiewiskiem, taki jest ten świat. Jezusa słuchali dlatego że robił cuda, uzdrawiał, chodził po wodzie. Ja po wodzie chodzić nie umiem, za to mam promil szansy na stworzenie dobrej i luksusowej marki.

    I tego w swoim zaślepieniu razem z 34 nie rozumiecie. A to ze bogaty skurwiel który płaci robotnikom grosze, będzie u mnie kupował? super. Jego kasa zamiast na dziwki pójdzie na działalność typu książki, wykłądy itd.

    Jesteś w stanie to w ogóle zrozumieć, czy piszę do ściany? jesteś biedny, ale czy głupi?

  23. Nie tyle zapominasz co „wchodzi w krew”. Świadomość zapomina, ale podświadomość pamięta jak działać i robi to w tle. Tak jak z prowadzeniem samochodu czy szybkim pisaniem na klawiaturze.

  24. nie, moze byc bogaty ale nie jest od tego uzalezniony. jak ma kase jest dobrze jak nie ma to jest taki sam nic sie nie zmienia w nim bo wie ze jest czyms na co kasa nie ma zadneog wplywu
    gosc z paleciakiem czy zebrak moze byc szczesliwszy niz ty miliony razy bo nie jest niewolnikiem mamony

  25. Wolność, dopóki zgina kark przed kierownikiem ze wsi który się nad nim wyżywa,w innym wypadku wolność – konanie z głodu pod mostem, a i zerżnąć mogą. Bieda to zaprzeczenie ludzkiej godności, stan chorobowy.

  26. Gość z paleciakiem może być szczęśliwszy tak samo, jak Ty możesz trafić szóstkę w totka, ktoś statystycznie w końcu trafia, prawda?

  27. Tak, to prawda. Taka np modlitwa serca, po pewnym czasie jej wykonywania, sama płynie z serca bezwysiłkowo, i każda czynność staje się zespoleniem z wyobrażeniem któremu nadaliśmy Boską moc.

  28. Kto ci kupuje jedzenie? I czy czujesz się wolny z tym, co musisz robić i czego nie możesz robić, żeby na nie zasłużyć?

    Ci którzy zapieprzają za grosze w podłej pracy nie robią tego dla przyjemności. Robią to właśnie dla pieniędzy. Biedak ciągle myśli o pieniądzach, bo się martwi czy wystarczy mu na jedzenie i czynsz. Ja czuję się lepiej gdy mam nadmiar niż gdy mi brakuje. I jakoś w swoim zaślepieniu nie dostrzegam, że świat jest pełen radosnych biednych ludzi, którzy cieszą się ze swojej wolności od nadmiaru pieniędzy. 😀

    Tylko nadmiar pieniędzy sprawia że przestają się one liczyć. Brak to wieczne kłopoty, chyba że ktoś ma sponsorów.

    A szczęście to inna kwestia, pewnie że można być szczęśliwym nawet w kajdanach.

  29. [quote]A szczęście to inna kwestia, pewnie że można być szczęśliwym nawet w kajdanach.[/quote]

    i

    [quote]Niech nasz Anonimowy mędrzec pójdzie pod most przekonywać tych ludzi, że są
    szczęśliwi i wolni.[/quote]

  30. Skoro Wiki ma już spokój z rodzinką to teraz Ty powinieneś Jej trochę odpuścić. Bycie ciągle pod twoim wpływem i słuchanie tylko twoich rad może jej również szkodzić. Mam nadzieję że jest mądrą kobietą 🙂
    Swoją drogą to jestem ciekawa czy przyszłego spadkobiercę wybrała sama, czy może znowu zrobiła tak jak Jej poradziłeś Misiu ❓

  31. „Daewoo jakościowo są
    lepsze od mercedesa”

    No tutaj to dojebałeś ostro 🙂

    A co do ludzi bogatych i uczciwości. To jest gadka zakompleksionych biedaków, że każdy bogacz to oszust. Rozumiem, że każdy biedny jest uczciwy i nie oszukuje? Oczywiście, że nie. Po prostu większość ludzi to oszuści niezależnie od tego czy są bogaci czy biedni. Tylko biedny pan Zenek oszukuje swojego pracodawcę opierdalając się w pracy za 1000 zł na rękę i mówi, że jest uczciwy, a jego pracodawca oszukuje klientów sprzedając im wadliwy towar robiony przez pana Zenka. Ale on ma więcej więc automatycznie słyszy zarzuty, że jest nieuczciwy. Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem.

  32. Pewnie że to mądra kobieta 🙂 moja sugestia jest bardzo prosta, zapisz to co masz tej osobie którą po prostu lubisz, była taka osoba, potwierdzam osobiście że jest godna tego by zostać w razie nieszczęścia bogatą osobą, i tyle w temacie. Ja też swój majątek na wszelki wypadek zapisałem, nie chcę żeby po mojej ewentualnej śmierci był bajzel. Inna sprawa że mój majątek to szału nie wzbudza… 🙂

  33. Bardzo dobrze powiedziane.

    Potem pan Zenek założy własny warsztat i ile będzie płacił panu Zbyszkowi? 2500? Pewnie że nie. Też da mu 1000. I jeszcze będzie szczególnie pilnować czy ten się nie opierdala, bo sam ma w tym doświadczenie.

  34. Banuję tylko za obrażanie mnie i moich przyjaciół, Ty byś pozwolił obrażać? na pewno nie, więc nie obrażaj się na mnie, bo ja swoich interesów i ludzi ze mną związanych, muszę pilnować jak oka w głowie.

  35. Sluchaj, mój tata ma ile, z 10 lat matiza, w tym aucie kurwa nic sie nie dzieje, szok. Znajomy miał lanosa, nic, mechanik mi powiedział w warsztacie, że lanosy są jego koszmarem, psują się najrzadziej. Znowu mercedesy, a po nim vw taki duży, nie pamiętam nazwy… chyba 5 litrów silnik ma, co chwila się wali elektronika. Mercedes był dobry jeszcze 8 lat temu, teraz awaryjnością to jest jedno wielkie gówno. A o bezawaryjności nexii czyli kadetta to krażą legendy, dużo palą, ale ładujesz gaz i zwiedzasz świat.

    Płacić 1000zł na rękę i oczekiwać pracy, to chyba trzeba być nie do końca normalnym 🙂 w Polsce taką pracę wezmą, w krajach zachodnich by dostał za taka propozycję „biznesmen” po buzi.

  36. polecam Wam 1 rozdzial ksiazki „The Beloved Volume 1” autorstwa Osho. nie chce mi sie tlumaczyc, tam macie wyjasnione jakie bledy popelniacie tutaj

  37. Coś w tym jest, Stalin z Syberii spierdolił, i jak sam uzyskał władzę absolutną w ZSSR to już nikt stamtąd nie mógł uciec :)))

  38. Mam dla czytelników informację. Dziś dostałem decyzję o utracie ubezpieczenia zdrowotnego, więc życie nabiera nieznanych mi wcześniej kolorów i emocji, na samą myśl że w razie wypadku rodzice będą musieli pożyczać kasę z providenta na moje leczenie, płonie we mnie ogień. Jeśli miałbym zrujnować starych i wpędzić ich pod most na starość, wolałbym wybrać inne wyjście, może nie tak przyjemne, ale chyba jedynie możliwe w tej sytuacji. Czemu ja się nie urodziłem w Niemczech? czemu człowiek zastanawia się czy przeżyje? i ja mam być patriotą? w razie wojny umierać za czyjeś interesy, dla ludzi którzy zabierają ubezpieczenia chorym?

    Napisałem meila do jednej z firm elektronicznych, z propozycją testów sprzętu, który chętnie w ramach gratyfikacji wezmę po „testach” domowych. Lubię tą firmę, czekam na odpowiedź.

  39. Możesz się odwołać.

    Są też prywatne ubezpieczenia, ok. 50-100 PLN miesięcznie i podobno działają od razu. Ale nie znam szczegółów i jak chętni są do wypłacania w razie czego.

  40. [b]A donek obiecywał w swoim ekspoze że zlikwiduje wykluczenie i wszyscy będą podlegać pod ubezpieczenie zdrowotne.[/b]

    Zamiast tego nie tylko nie przywrócił praw bezdomnym ale odbiera je intensywnie bezrobotnym.
    [b]Jeszcze jedno cyniczne kłamstwo tej hieny.[/b]
    Wykluczanie ludzi bezrobotnych z ubezpieczenia jest sprzeczne z konstytucją, która mówi wyraźnie że każdy ma do tego prawo niezależnie od sytuacji majątkowej.

    Do zbrodniczych pseudoreform buzka w 1999r. wszyscy zgodnie z konstytucja mieli prawo do świadczeń medycznych państwowej służby zdrowia, którą finansowano z podatków.
    Buzek zrobił „reformą” prawnicze bagno wprowadzając składkę zdrowotną, które ostatnio zabełtał TK (trybunał kurw) wprowadzając taką paranoję że już teraz piszczą o powrocie do finansowania z podatków.
    W przeciwnym razie cała wieś straci prawo do ubezpieczenia.
    A jeśli wieś to i wszyscy bezrobotni.
    Taka jest logika kurw z TK.
    Patrzą się na zapis poboczny nie chcąc dostrzec zapisu fundamentalnego w Konstytucji.

    [b]Jedyny skuteczny sposób w sytuacji krytycznej w takim momencie – wymuszany przez samo zbrodnicze pseudo państwo – to dokonać przestępstwa które zaowocuje aresztem – wtedy muszą finansować zabiegi, operacje.[/b]
    W sytuacji gdy ktoś nieubezpieczony dostanie jakiś zabieg ratujący życie to potem będą go ścigać na ciężka kasę komornikiem.
    Oczywiście nielegalnym emigrantom świadczą zabiegi gratisowo.
    Pełna paranoja, Polacy we własnym kraju są za śmieci.
    A jeśli chcesz przeżyć musisz popełnić przestępstwo – inaczej zdychaj ❗ ❗

    [b]GÓWNO NIE PAŃSTWO[/b] ❗ ❗

  41. Czytałem, gloryfikuje tam żebraków którzy nic nie posiadają, ale „mają wszystko” bo kieruje nimi miłość. Myślę że takie poddanie się jest bardzo trudne, nawet dla ludzi, którzy siedzą w duchowości wiele lat. Osho mówił to swoim uczniom, którzy praktykowali przy nim wiele lat. Jeśli jesteś w tym stanie, to szacunek dla ciebie. Ale jeśli przekonujesz do czegoś, co przeczytałeś u Osho, a sam tego nie masz, to tracisz czas i uciekasz przed problemami w złudzenia.

    Ciekawe czy Osho był autentyczny w tym wszystkim, czy tylko gadał co mu w duszy gra. W końcu sam opływał w dostatki.

  42. Ogladalem kiedys program na tvn turbo „zakup kontrolowany” gdzie rowniez mowiono o Lanosach ,ze silniki sa bardzo precyzyjnie wykonane.Kupowac Merca po to zeby mnie ludzie szanowali a pozniej latac po serwisach i wydawac kase na naprawe to wedlug mnie swiadczy o glupocie i kompleksach.

  43. Awaryjność a jakość to dwie różne sprawy. Wiesz, mój ojciec miał poloneza przez 16 lat i też się mało psuł 🙂 Ale jazda 20 letnim merolem jest przyjemniejsza niż niektórymi samochodami, które się teraz produkują. Po prostu im coś jest prostsze tym rzadziej się psuje, a im coś jest nowsze tym częściej się psuje żeby ludzie płacili za naprawę. Np elektronika. Mam wzmacniacz unitra ponad 20 letni i jeszcze starszy wzmacniacz thomsona i nie psują się oraz ładnie grają. A kumpel już 2 razy był w serwisie z nowym wzmacniaczem chyba panasonic i na dodatek jest z niego gorszy dźwięk 🙂

  44. Lanosy to szok bezawaryjności, rozmawiałem jakiś czas temu z sąsiadem który miał lanosa, a teraz ma pandę w dieslu, i ciągle lata po warsztatach. W sumie moja psiapsiółka ma pandę 1100, kilka razy z nią jechałem i całkiem fajnie to jeździ. Aktualnie poważnie myślę o punto, albo hyundaiu i20, byłęm fanem i30 ale sporo czytałem że skrzynia biegów jest do dupy, a automat którego jestem wielbicielem, ma 4 biegi, szok. Hyundai accent, mały, elegancki, 1600 pod maską, cudo. Niestety, na koncie mam 90 zł i w dupę mogę sobie wsadzić te marzenia 🙂

  45. Jasna sprawa, lanosy miały fatalne zawieszenie, ale zagazowany lanos palił malutko i ładnie jeździł, są ludzie z mesiami, i ciągle laweta. Stare mesie są ok, ale one mają minimum elektroniki, czysta niemiecka mechanika, i to jeździ. Wzmacniacze to dobry przykład, też miałem radmora i chodził extra, mama wyrzuciła go podczas porządków 🙁

    Jak już pisałem, byłem fanem Hyundaia I30, ale teraz skoczyłem na kilkuletniego accorda, kupilbym jakbym miał kasę, najlepiej u nadludzi, strach tylko trafić na szrota, się żyje, się ryzykuje.

  46. Jak cos czesto laduje w serwisie to chyba nie mozna powiedziec,ze jest to dobrej jakosci.Skrzynia automatyczna jak sie zepsuje to dopiero sa koszty a za 90zl to jakis symulator mozna zakupic na pc 🙂

  47. Jak automat jest dobrze traktowany, od czasu do czasu wbrew nawet instrukcji fachowo spuszczony i zalany dobrym olejem, to wsiadasz i jeździsz bez problemów, takimi fajnymi automatami są te w audi triptronici, nie są za szybkie ale jeżdzę sporo autem koleżanki, 320 kucy pod maską, i automat jest bezawaryjny. Jeżdzę z przekonania powoli, ale niech Bóg mi wybaczy, jak się ma 320 koni pod nogą i quattro, nie mogę się opanować, bardzo tego żałuję, boję się, ale to jest silniejsze ode mnie. Grzeszę świadomie, z rozkoszą 🙂

    Śliska ulica, wyłączam esp i wchodzę w zakręt tak, że koleżanka sinieje cała na twarzy, a mi adrenalina buzuje w żyłach, w ogóle zamieniam się w jakiegoś złośliwego zwierza wtedy. To już było sporo czasu temu, ale mina wykrzywionego za kierownicą wieśniaka w wypasionej alfie 200 konnej która mnie wyprzedzała, i po paru sekundach wąchała moją rurę wydechową – bezcenna. Ot, i cały rozwój duchowy, instynkt faceta jest silniejszy 🙂 dobre auto, ładne laski, trochę alko, i wychodzi z nas homo pierwotnikus.

  48. Dodam może, że nie jeździłem autami z dwusprzęgłową skrzynią DSG, podobno wrażenie jest takie, że w ogóle nie czuje się zmiany biegów, coś jak skrzynia bezstopniowa w nissanie CVT, bodajże nieudany projekt. Ale koszty napraw tego sprzętu są astronomiczne, a popsuć się lubi podobnież, jak na nowe Niemieckie auta przystało.

    Może gdzieś w salonie wyłudzić jazdę próbną? ciekawy jestem jak to jeździ.

  49. Jakoś sobie poradzę, chociaż jutro idę do chirurga na wycięcie znamion na skórze, nie chcę żeby z tego za parę/ paręnaście lat zrobił się rak. Trzy zastrzyki w brzuch i jeden na klatę, a potem skalpel, nawet colonu C chyba nie będę musiał brać, takiego stracha mam 🙂 ale zęby zacisnąć, i trzeba zrobić. Przeżyłem kanałowe, przeżyję i to.

    Samsunga, mam do tej marki jakiś sentyment.

  50. Współczuje Jazzy i życzę wyzdrowienia.
    Ostatnio jestem na dużym „biegu”, więc mało zaglądam, ale pamiętam o Mistrzu, o Was.
    Jeżeli chodzi o pracę, to może Mistrz spróbuje coś podziałać ze środkami UE. Najlepsze wyjście, to robić co się lubi. Sama byłam na pogaduchach i przekonałam Panią do mojego CELU. Jednak życie moje tak się potoczyło, że nie skorzystałam sama z szansy na własny biznes + środki unijne.
    Mistrzu może poszperasz w kategoriach na jakie przeznaczają kasę i znajdziesz wśród nich coś, gdzie mógłbyś się zakwalifikować z otwarciem Twojego biznesu. Wiem, że są firmy, czy osoby, które tworzą z materiału jaki im się dostarczy biznes plan. Płatne po przyjęciu przez jakąś tam komisję weryfikacyjną biznes planu. Jak nie przyjmą nie płacisz. Naprawdę są tam takie kruczki, że osoba ich nieznająca od razu jest odrzucana, więc nie ma co się męczyć, tylko oddać wizję fachowcom od biznes planu i to takim, którzy mają sukcesy w wywalczeniu biznesu i dotacji. Tu widzę olbrzymią szansę dla naszego Mistrza, którego serdecznie pozdrawiam, oraz Wszystkich czytelników. 😈
    Wypisz wszystkie swoje pomysły, nawet te nierealne, a fachowiec z tego zrobi pożytek.
    Teraz jesteśmy na początku roku, więc są fundusze. Znikną wszystkie smutki, czego życzę, bo wiem, że uzyskaną kasę Mistrz przeznaczy całkowicie na rozwój z którego będzie czerpał zyski, a my radość (przede wszystkim z Jego sukcesu) 😆

  51. I jeszcze 💡 , są banki, które osobom mającym biznes – dobrze zapowiadający się biznes, udzielają korzystnych, nisko-oprocentowanych kredytów, które można sobie wrzucić w koszty. Wszystko trzeba zrobić z głową, a najlepiej mieć jakąś zaprzyjaźnioną osobę, która się na tym zna. Mój syn ma fajną księgową, która jest na bieżąco z nowościami, kruczkami itp. 😛

  52. To mi się podoba Maruś,zaczynasz wreszcie myśleć o finansach,super 😀 nie ceń się nisko,zażądaj laptopa,aparat foto,mp3,co tylko się da,masz za wielu czytelników żeby reklamować za grosze ❗

  53. Przekażę mojemu koczkodankowi Twoje życzenia. Masz namiar na tych co tworzą biznesplany? ja mam prosty plan, wszystko co zarobię z książki (jeśli w ogóle zarobię) przeznaczam na dodruk kolejnych egz. i je sprzedaję już ze znacznie większym zyskiem. Pomysł z EE to najpierw koszulki, ale może tak będzie że ktoś mi podda jakąś fajną wizję?

  54. Pewien znajomy robił lewe stłuczki, przygruchał sobie paszteta z PZU, stukał ją i miał terminowe wypłaty zawsze, grunt to mieć znajomości 🙂

  55. Mi też to się podoba, w końcu się przełamałem, czego ja się w ogóle wstydziłem? tyle lat inwestuję w tą stronę, mam grono zaufanych czytelników, powinienem na tym zarabiać. Reklam nie zamieszczałem w postaci bannerów, bo byłem sponsorowany przez czytelników, niemniej jednak teraz przydałby mi się dodatkowy zastrzyk finansowo sprzętowy. Ostatnie pieniądze które miałem, wywaliłem na zasilacz do kompa za 235zł, jestem goły i wesoły. Być może znajdę pracę niedługo, muszę mieć laptopa żeby pisać poza domem, nie kupię go a chętnie zareklamuję coś co lubię.

    Dziś zadałem sobie pytanie – co mi pomogło i co uważam za fajne? jest takie coś, wysłąłem więc meila do firmy która sprzedaje to fajne coś, oferując swoje skromne usługi w zamian za dostawy dla mnie tego specyfiku, i może jakiś konkurs na stronie zrobię, gdzie nagrodami będą te produkty.

    Zaproponowałem laptopa z drukarką do testów, które to zostaną u mnie a art z testem będzie u mnie w artach. Na razie czekam na odpowiedź, wczoraj wysłałem im meila. Za grosze się nie sprzedam, ja już doskonale wiem że ta strona jest naprawdę sporo warta. Czytają mnie ludzie zamożni (wystarczy spojrzeć w dział sponsorzy) tacy którzy mi ufają, doceniają mnie. młodzieży gimnazjalnej jak u Kominka tutaj nie ma, sztucznie podsycanych konfliktów jak u „mistrza” marketingu Sławka też nie. To jest warte, sporo.

  56. Twoja wizja to:
    afirmacje i inne fajne felietony(głos super, dodać super muzę)- płatne przez sms lub inaczej (wzorem innych – co dobre i praktyczne wdrożyć u siebie i udoskonalić)
    Koszulki, przedstawić swoją książkę (jako dorobek.
    Tak jak mówiłeś, uważam to za SUPER sprawę – programy partnerskie, gdzie poprzez Twoją stronę, osoby będą robiły zakupy wprost u producenta (nie musisz mieć sklepu, hurtowni itp), otrzymujesz swój kod zmontowany w linku na Twojej stronie i tyle % ile uzgodniłeś z firmą otrzymujesz, wprost na konto, za każdy zakup klienta. Uzgadniasz również jakieś profity za odwiedziny (bez zakupu).
    Więc programy rozwojowe, ciuchy, perfumy …. całą gamę wymieniłeś i to się teraz realizuje.
    Pamiętam, że syn dostał ulgi w ZUS, bo nie prowadził wcześniej biznesu.
    Więc w biznes planie będą przedstawione wejścia czytelników i musi być chyba procentowo wykazane, ile jesteś w stanie zarobić. Może jakaś porównarka ??? To już doradzą ci od biznes planu. Nie mam namiarów, bo syn startował z uczelni i dostał tzw. opiekuna, który go prowadził w biznes planie. Ja po prostu zrezygnowałam. Teraz wklepałam w google: [b][color=red]biznes plan UE[/color][/b] i jest dużo firm, pisz do nich, rozmawiaj i wszystkie pomysły notuj, bo któremuś coś się wymknie, chodzi o sposób załatwiania. Oczywiście musisz mieć także darmowy fajny materiał, aby poprzez Twoją stronę wchodzili. Musisz oprzeć się na potrzebach ludzi, czyli ZDROWIE, MIŁOŚĆ …. polityka tak jak powiedziałeś w dzisiejszych czasach to tylko wkur……. więc tutaj spokojnie i czasami coś delikatnie nawiązać.
    Profesjonalna strona musi mieć spokój, tak mi się wydaje, ale mogę się mylić, więc poddaję pod dyskusję temat.
    Zapraszam do pomysłów czytelników, najlepiej na nowym temacie. Jak coś mi wpadnie do głowy, to też tam coś wpiszę. Może tutaj wypowiedzą się jak taki temat rozwinąć i jakie zadawać pytania czytelnikom. Może, jakie są ich marzenia, co by chcieli kupić, podarować ….. Czym się interesują oprócz czytania u Ciebie ???? i zrobisz sobie jakieś rozpoznanie rynku, które możesz zawrzeć w biznes planie. Może ankietę, więc niech podadzą pytania, jakie powinny się tam znaleźć. Masz wiele osób życzliwych Tobie, poza tym sam zdecydujesz, więc niech piszą WSZYSTKO (nawet głupoty – niekiedy ktoś inny coś doda i głupota nabiera kształtu).
    Główne oparcie, to ilość odwiedzin u Ciebie i zbudowanie listy adresowej, jest mnóstwo darmowych szkoleń, jak chcesz dam namiary.
    Pozdrawiam 🙂

  57. E tam, wszyscy byli zadowoleni, laska miała amanta, amant miał kasę, a PZU i tak miało gigantyczne nadwyżki z ruchania ludzi na ubezpieczeniach. Wszyscy zadowoleni 🙂

  58. Luknę w wolnym czasie, luknij na to [url]http://przecieki.wordpress.com/[/url] jak się chłopaki bawili 🙂 SLD to było najgorsze złodziejstwo, chociaż nie, UW to najgorsze bo inteligentne, zorganizowane złodziejstwo, SLD to prostackie kradzieże. Najlepszy fragment, gdzie Oleksy stwierdza że Żydzi uważają Kwasa za swojego i go wspierają, i co znaczy takie wsparcie… a ludzie głosowali na Olka bo ładny garniak, wygadany, elegancki. Ech…

  59. idź do salonu audi,umów się na jazdę,jeśli nie będzie to możliwe na miejscu to zadzwonią do ciebie i się umówicie,dsg jest fantastic :lol:pogadaj z nimi,pokaż im swoje stronki,może dadzą ci jakiś model do testów? 😛 8)

  60. [b]Zwłaszcza „zadowoleni” ci którzy muszą płacić wyższe składki by skompensować wyłudzanie odszkodowań[/b] ❗ ❗ 😯 :confused:

  61. [url]http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/niemcy-maz-uciekl-przed-zona-zadna-seksu,1,4157227,wiadomosc.html[/url]

    „[b]Niemcy: mąż uciekł przed żoną żądną seksu[/b]
    dzisiaj, 19:17

    TSz / lenta.ru

    Pewien Turek mieszkający na stałe w Niemczech zwrócił się do policji z prośbą o ochronę przed żoną, która – jak twierdzi – ma obsesję na punkcie seksu – podaje lenta.ru.

    Mężczyzna uciekł z domu i poprosił stróżów prawa o możliwość przenocowania na posterunku. Turek opowiedział o swoich perypetiach.

    Okazało się, że jest żonaty od 18 lat, ma dwoje dzieci, lecz w ciągu ostatnich kilku lat życie życie rodzinne stało się nieznośne z powodu żony, która ciągle domagała się seksu.

    Mieszkaniec Niemiec przyznał, że ratunkiem jest dla niego osobny pokój. W najbliższym czasie Turek zamierza złożyć pozew rozwodowy i rozstać się ze swoją nienasyconą małżonką”.

    „A Wy ile możecie?? Tylko bez przechwałek proszę !!!
    ~Wiesia dzisiaj, 19:40

    wpadnij to ci pokaże:)
    ~pawel200183 dzisiaj, 19:42

    dwa razy po trzy razy !!
    ~jan dzisiaj, 19:47

    ja tez chetnie ci pokaze
    ~w dzisiaj, 19:48

    Bez przechwalek – 24 h/dobe, a tak na marginesie szkoda ze …
    … moja zona tak nie ma.
    ~mb dzisiaj, 19:48

    przydalaby mi sie taka bo juz mnie reka boli 😀
    ~miecio dzisiaj, 19:50

    odkryc pogłaskać i przykryć.
    ~miecio dzisiaj, 19:51

    4 godziny non-stop, i to bez wiagry
    ~snajper dzisiaj, 19:52

    Więcej niż raz z tą samą kobietą to mi się nie chce.
    ~aaaa dzisiaj, 19:55

    Wiesia 4 razy po dwa razy , 8 razy raz po raz … to slowa …
    … piosenki a nie to co myslisz swintucho 😛 😉
    ~Dariuszkon dzisiaj, 19:56

    40 lat po ślubie 1x na dobe systematycznie
    ~xyz dzisiaj, 19:57

    Moj rekord to 33 razy. Ale ja jestem niepowtarzalny.
    ~OGIER_zdzich dzisiaj, 19:57

    buahahahaha w serii pchnięć???
    ~pawulon dzisiaj, 20:09

    33 razy ale w roku
    ~Jeden taki dzisiaj, 20:09

    W roku??
    ~marek dzisiaj, 21:47

    na rok?
    ~jola dzisiaj, 21:52

    ja tak ze 3 razy max….potem juz tylko woda leci i ciezko …
    … zrobic siku…
    ~pawulon dzisiaj, 19:57

    Zależy jaka laska? Jak fajna to i 7 razy na noc
    ~zbych dzisiaj, 20:02

    Ja też siedem, tylko tak bez wyciągania.
    ~Czesio dzisiaj, 20:21

    minuta to moj nowy rekord….
    ~porter dzisiaj, 20:03

    Ha! jestem lepszy ja 1,5 minuty! HAHA!
    ~pan tiktak dzisiaj, 20:22

    [b]Zrób sobie nasiadówke z kociejmiętki[/b].
    ~Balbina dzisiaj, 20:06

    4godziny non stop, pozniej to ja juz bolalo i dalismy …
    … sobie na wstrzymanie
    ~M dzisiaj, 20:09

    SYSTEMATYCZNIE CO ŚRODĘ !!!!!!!!!!!![POPIELCOWĄ ]
    ~80 LATEK Z WIGOREM dzisiaj, 20:12

    Pytasz o dlugosc czy o ilosc? Najdluzej to bylo 2,5godziny …
    … a jawiecej to 5 razy w ciagu nocy 🙂
    ~xawery dzisiaj, 20:20

    [b]Oni już wcale nie mogą co drugi facet to impotęt przed …
    … wojną to były chłopy[/b].
    ~[b]Spragniona stulatka[/b] dzisiaj, 20:22

    cztery piwa na eks i dwa potem na zapitke
    ~chenio dzisiaj, 20:23

    [b]przykro rzec, ale jest cienko , pewnie bedzie jeszcze …
    … gorzej[/b], 🙁
    riko62
    dzisiaj, 20:23

    Oj nie płacz 🙂
    edyta_
    dzisiaj, 21:13

    Przyjedź na Wole!!! to sie przekonasz! (WS?)
    ~he!he! dzisiaj, 20:26

    U mnie cieniutko.
    ~kaktus dzisiaj, 20:26

    dawniej 10 lat do tyłu to i noc sporadycznie kończyłem z …
    … dwu cyfrówką ,żona mi to wypomina a obecnie to co dzień dwa razy i raz grecką miłością się mogę pochwalić.
    ~antek dzisiaj, 20:31

    ZAPAMIĘTAJ sobie raz na jakis czas…nie mężczyzn …
    … impotentów ,śa tylko leniwe kobiety… Ale serio ? To ile,żona pozwoli …Niestety jestem dinozaurem i …nie zdradzam żony …A tak mogła by deko oddac swoich potrzeb …
    hellion
    dzisiaj, 20:33

    [b]Mam dość wykonywania tych idiotycznych ruchów[/b].
    ~kaktus dzisiaj, 20:34

    Poważnie? Facet koło 40, w Sylwestra wpadły do mnie 2 …
    … znajome, bardzo miłe, wyszło nam 10 razy. Było super. Codziennie tak się nie da, ale 6 razy na dobę to bez problemu. Pozdrawiam wszystkich.
    ~Andrzej dzisiaj, 20:40

    Dwie tony węgla w godzinę .
    ~faja 43 dzisiaj, 20:43

    ja to mam problem… Bo u mnie nerekcja to prawie caly …
    … dzien jest… Straszne krepujaca sprawa… Bylem u lekarzy i nic nie da sie z tym zrobic… Nie wiem jak to leczyc:( sex pomaga na chwile… 🙁
    ~mateusz dzisiaj, 20:44

    Cztery razy bez wyciągania . Tam i z powrotem tam i …
    … powrotem !!!!!!
    ~egon dzisiaj, 20:48

    [size=medium][b]Ja ze swoim Dudusiem figlujemy 3 godziny i jedna minute. …
    … Dudus nastraja sie 1 godz. Wlasciwy stosunek trwa 1 min., a 2 godz. doprowadzam go do przytomnosci[/b][/size].
    ~[b]Ewcia[/b] dzisiaj, 20:54

    Ewcia jesteś boska hihihihihihi
    ~Tomek dzisiaj, 21:39

    [b]cztery razy po dwa razy, osiem razy raz po raz, o północy …
    … ze dwa razy i nad ranem jeszcze raz[/b] xD
    ~…. dzisiaj, 21:01

    Nie wiem co jest grane ale po siódmym razie mi nie staje…
    ~Język dziadka dzisiaj, 21:03

    z żoną nie dziękuję !!
    ~spoko dzisiaj, 21:22

    rekord? 11 razy. ale dnia następnego ptak strasznie bolał. …
    … 🙂
    ~betonowy łukasz dzisiaj, 21:28

    godzinę bo potem mnie ręka boli
    hogg
    dzisiaj, 21:31

    Ja mogę jeździć cały dzień na rowerze i mi sie nie znudzi!
    ~Rowerzysta_1 dzisiaj, 21:44

    Nareszcie coś fajnego, bez Smoleńska. Dawno się tak nie …
    … uśmiałem. Brawo Wiesiu za celne uderzenie w stół!!:-)))))
    ~bigman dzisiaj, 21:57

  62. [b]Kocimiętka[/b] czyli kocie ekscesy

    [url]http://www.youtube.com/watch?v=y-nBcdHjtJU[/url]

    Ps. Rudemu wylać na jego podwórku trochę kropli walerianowych.
    Efekt murowany, dziesiątki kocich napalonych adoratorów będą szturmowały jego posiadłość. 8)

  63. Tusk rzekł:
    http://przecieki.wordpress.com/2010/12/04/ujawniono-nagranie-z-tuskiem/

    [b]”Gdybym wiedział, że rządzenie będzie polegało, że osiem godzin jest o CO2, a osiem godzin o emeryturach pomostowych, i cztery godziny snu, to bym się nie pchał, powiem szczerze. Ani to pasjonujące, ani przyjemne.”[/b]
    Jak widzicie mowa o RZĄDZENIU w domyśle WŁADZA i inne synonimy związane z prywatą.
    Komuś się porąbały pojęcia. RZĄDZIĆ to służyć społeczeństwu, a nie sobie i tematy maluczkich są równie ważne, jak pokłony dla pseudo „króla”. Do roboty, skoro się pchałeś …

  64. [b]
    [size=medium]Revolution Now In Progress[/b][/size]

    [url]http://www.youtube.com/watch?v=DvoyfMLO6rU[/url]

    [url]http://www.youtube.com/watch?v=RKuzfxDxktE[/url]

    [b]Światowa globalna spekuła po pęknięciu baniek spekulacyjnych na rynku ropy i nieruchomości drugi rok z rzędu generuje bańkę spekulacyjną na rynku żywności.[/b]

    Ziemniaki które za PIS kosztowały 40gr/kg dziś kosztują ponad 2zł/kg.
    W tej cenie można czasem kupić pomarańcze lub mandarynki.
    Wiosną bochenek chleba ma kosztować 4 – 5 zł.

    O cenach jabłek nie wspominam.

    O cenie benzyny nie wspominam.

    [b]Cud za cudem[/b] ❗

    [b]Kurwa ❗ Ja pierdolę ❗ ❗ ❗ [/b]

    To samo na całym świecie.
    Rosja od roku przestała eksportować zboże.
    Rok temu jakiś żydowski spekulant wykupił cały zapas kakao w Europie, a ostatnio największy jego producent wstrzymał eksport.
    [b]
    Spekulacja na żywności wygenerowała kryzys i uzasadnione kalkulacje wzrostu cen „inwestycji” o dziesiątki, setki procent.[/b]

    [b]Dramatycznie narasta nędza i głód.
    Żydowscy spekulanci z Wall Street mają to w dupie.[/b]

    [b]Tą drogą całym sercem łączę się z Tunezyjczykami, Egipcjanami i innymi narodami próbującymi zrzucić niewolnicze jarzmo rządów „jaśnie oświeconych” pachołków bestii.[/b]

    ❗ ❗ [size=large][b]Viva la Revolution[/b][/size] ❗ ❗

  65. [url]http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/historia/zbrodnicza-gra-jozefa-swiatly,1,4155255,kiosk-wiadomosc.html[/url] to dla tych, którzy nie wierzą że zmiana 89′ była z góry ukartowana. Takie numery to oni już dawno robili, szafy donosów i kwitów na siebie, wierchuszka to Żydzi nie czujący związku z Polską, i można robić co tylko się chce, czego efektem dziadowskie pensje, potworny dług, zero dróg… o, nawet się zrymowało 🙂

  66. [url]http://www.pudelek.pl/artykul/29988/dla_rubika_miejsce_zony_jest_w_domu/[/url]

    Nie mogę zasnąć, strasznie mnie swędzą szwy na brzuchu i klacie, oszaleję 🙁 powiedzcie mi, kto to jest ta blondynka po prawej? chyba się zakochałem…

  67. A jakie konkretnie mądre komcie masz na myśli? te w których moi dyskutanci piszą mi że jestem siaki i owaki? a przepraszam, cy my tu dyskutujemy o mnie, czy o moim artykule?

  68. Nie podoba mi się dziwny wyraz twarzy, fryzura, niezbyt ładny nos i jakoś tak ogólnie szału nie ma 🙂 Lepsza już ta żona Rubika jest.

  69. Gloryfikacja jest tylko w Twojej głowie, gdzie ona jest u mnie? bo wstawiłem uśmieszek? jest dziewczyna która jest brzydka, i nikt nie chciał z nią chodzić, więc za przyśpieszenie wypłat miała sex, sama się na to zgodziła, i brała udział w procederze.

    Dla mnie istnieje złodziejstwo gdy zabiera się komuś kto realnie traci, np. człowiekowi na ulicy, czy kradzież auta, i kradzież państwa albo wielkiej firmy, gdzie realnie nie traci zwykły człowiek.

    PZU miał znaczne, gigantyczne nadwyżki kasy, mimo wypłacania lewych odszkodowań za stłuczki, to fakt bo kiedyś dokładnie śledziłem temat, podwyżki polis nie są skutkiem tych działań, są skutkiem chciwości PZU. Realnie tracą właściciele PZU, nie zwykli ludzie.

    Przyjmijmy że masz w sobie dużo nienawiści i pogardy, i znalazłąś powód by na mnie to wylać. Lepiej się już czujesz, znajdując kozła ofiarnego za SWOJE WŁASNE negatywne emocje? to ja Ci powiem – poczujesz się lepiej, ale tylko na chwilę. Potem to poczucie że jesteś zerem, wróci…

  70. i tu sie mylisz. nie mam powodu czuc sie zerem i nie wierz w to, że wszystko jest takie jak ci sie wydaje, a moze to jakis rodzaj zaklęcia, albo klątwy z twojej strony:) (przeceniasz sie) nienawisc moze nie , ale pogarda uruchamia sie we mnie tylko wtedy, kiedy widze cwaniactwo i małosc, poza tym kocham świat i ludzi, to wszystko mistrzu:)

  71. wiesz, mysle, ze dobrze się stało, ze zrezygnujesz z nazwiska Żebrowskiego, bo tak bedzie po prostu uczciwiej i tylko na dobre sie obróci. Pozdro.

Dodaj komentarz

Top