Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Kobiety… i rower.

Kobiety… i rower.

 

Kobiety uwielbiają jak facet mówi o miłości i wierności do swojej kobiety. Jest to dla nich informacja, że są mężczyźni którzy będą nadawali się do biologicznej roli ojca i męża, ale także że w razie jakichkolwiek problemów, będzie można za karę odebrać mu seks. Przecież nie zdradzi, więc można mu zabrać coś niezwykle dla niego ważnego, i naciskać aż podejmie decyzję zgodną z pragnieniami małżonki. Rzadko który zdrowy mężczyzna wytrzyma miesiąc bez seksu, gdy małżonkę ciągle boli głowa… i cudownie przestaje gdy kupisz jej nowy ciuch czy pierścionek. Albo nie daj Boże weźmie mamusię małżonki pod swój dach, która wcześniej czy później zamieni Ci życie w piekło. Kto najbardziej gardzi prostytutkami? Panie – dlatego że mężczyzna może do nich iść i przetrwać seksualne embargo. Jak więc wtedy wpływać na męża? spiętrzona tamą odmowy małżonki, moc nasienia, nie naciśnie tak mocno na męski ośrodek decyzyjny by wymusić zmianę zdania. Dla faceta więc prostytutki to dziweczki, panienki, a dla Pań – kurwy, szmaty, zera i upadłe moralne dna. Zauważyłeś?

Nikt nie lubi jak ktoś mu zagraża, a prostytutka zagraża władzy małżonki i jej wyłączności na pieniądze małżonka, i możliwość skutecznego wpływania na niego. Mężczyźni chodzący do prostytutek zawsze będą nienawidzeni i pogardzani przez Panie, dlatego że nie można ich już kontrolować. Poznał że seks można mieć za sto złotych, więc nie ma już możliwości trzymania go na smyczy seksu latami, karania za realne bądź mniej realne krzywdy jej wyrządzone. Pozostaje więc pogarda i nienawiść, pod którą zawsze kryje się strach i bezradność. Prostytutki psują interes innym Paniom, stanowią konkurencję ku której kierują się spragnione męskie trzewia. Faceci bzykający za darmo mają podobnie – kobiety nimi gardzą, z tego samego względu, nie będą dobrymi celami do szantażu. Z drugiej jednak strony, to że inne kobiety ich pożądają, sprawia że i nasza przykładowa kobieta go pożąda. Widocznie ma w sobie coś wartościowego, może dobre geny, może jest sprawny w łóżku? może ma inne zalety? intelekt pomijam. Kobiety lubią przeciętnych facetów, nie błyszczących intelektem. Każda niby mówi coś innego, ale to mit, w małżeństwie liczy się coś innego. Znacznie bardziej ważne jest wykształcenie i papier, niż rzeczywista inteligencja. Dlatego ja i moi męscy czytelnicy, bracia samce są singlami – jesteśmy za inteligentni i mądrzy 🙂

Tak więc gdy poznasz kobietę, nigdy nie chwal się jej że byłeś na dziwkach – nigdy nie mów że zdradziłeś swoją kobietę, i nigdy nie mów z sympatią o takich facetach którzy korzystają z takich uslug. Ale każdy kij ma dwa końce. Jeśli masz przed sobą puszczalską pannę która szuka statecznego i bezpiecznego faceta do rozpłodu (jeśli akurat nie jest w ciąży po jakiejś wyjątkowo burzliwej dyskotece) to takimi tekstami upewnisz ją tylko że nadajesz się do ożenku, spłodzenia potomka i harowania całe życie na najważniejszą komórkę społeczną. Seks? dopiero po ślubie, przecież panna się szanuje… dostaniesz pod kołdrą w brzoskwinkę, z wielkiej łaski od święta czy przed zakupami w hipermarkecie, gdy będzie chciała Cię naciągnąć na większe zakupy, a prawdziwe rarytasy będą dostępne tylko sąsiadowi czy koledze z pracy. Gdy Ty będziesz zasuwać na rodzinę, oni za darmo zaleją formę w jednym z trzech wirów rozkoszy. Gdy powiesz pannie że bimbasz, puszczalska może Ci dać albo nie jesli się jej nie spodobasz, ale porządna już Ci na pewno nie da, gdyż szuka jelenia do zakładania rodziny a nie bawidamka który popuści i zwieje. Czyli musisz zdać się na intuicję, do której rzadko kto ma dostęp. Nic nie jest tak proste, jakoby miało się wydawać i zawsze musisz wiedzieć co mówisz, oraz jaki efekt to ma wywołać.

Rower…

Dziś będzie krótko. Drodzy Państwo, ukradli mi rower. Wczoraj dzwoni tata, i mówi mi – synek, Ty to masz intuicję. A ja na to – aj waj, a o co się rozchodzi tate? (już coś podejrzewam, wyczuwam ironię i z trudem maskowany dowcip) dobrze że się leniłeś i nie zrobiłeś remontu rowerowi. A ja na to – a co, chapnęli? tak. No właśnie, ukradli mi rower. Rower trzymałem od lat zawsze przy wejściu do piwnicy, przypięty, po moim wyjeździe miałem wrócić za kilka dni, wtedy miałem go wziąć do domu, wczęśniej nie za bardzo się dało bo rower musiałby stać w przedpokoju, i nie bardzo da się normalnie funkcjonowac z nim wtedy. Chwilę po wyjściu żeby wyjechać nad morze miałem go wziąć na górę, ale że wyjazd nie doszedł do skutku, rower stoi już dwa tygodnie sam. No i stało się.To dla mnie spora lekcja tego czego nauczam. I muszę to zrobić nawet nie dla siebie, ale dla czytelników, by to co piszę miało swoją własną siłę, moc, prawdę w sobie. Czysta prawda jest najpotężniejszą, promieniującą siłą, i taką musi promieniować to co wam przekazuję. Jako ofiara kradzieży, mam dwa wyjścia. Pogrążyć się w poczuciu krzywdy, gniewu który przejdzie w smutek (gniew którego nie można wyładować zmienia się w depresję, smutek, doła) i narzekać że zubożałem. Jednak mogę pójść ścieżką która wytyczam moim czytelnikom, i zachować świeżość spojrzenia, nie rozpraszać się, kumulować energię a nie tracić jej na żałosne narzekania i kwiczenia.

Stało się. Człowiek gdy umiera, zostawia wszystko co ma. Można coś stracić, a za jakiś czas pójść tak wysoko że będzie miało się znacznie więcej. Grunt to zachować prawdziwie duchową postawę wobec znaków na drodze życia. Jaki sens ma przywiązywanie się do obiektów w widzialnym świecie? jeden zniknął z mojego pola widzenia, przyjdzie inny. Tak to działa. Używam więc całej mojej energii by nastawić się na wdzięczność wobec życia, natury, Boga… dziękuję że znika stare, by dać miejsce na pojawienie się nowego. Takie jest życie, odchodzą od nas przedmioty, zwierzęta, ludzie… i pojawiają się nowe przedmioty, zwierzęta i ludzie. Nie ma straty, nie ma nędzy. Może być tylko miłość i ufność, albo strach. Ja się nie boję, gdyż wiem że istnieje coś poza tym widzialnym światem logiki. Tak się musiało stać. Może to znak że źle działam i myślę, nauczka, ostrzeżenie od życia? może to lekcja która ma mnie przebudzić do nowej świadomości siebie i tego kim jestem, jak się przejawiam? a może to zwykły przypadek, a złodziej widząc taką okazję nie wytrzymał? (pracują tam robotnicy i kręcą się przy rowerze, drzwi z domofonem zepsute)

To jaka dla was będzie strata, zależy tylko od was. To wasza decyzja czy będziecie płakać, czy się cieszyć. Zawsze pamiętaj – to co odchodzi, robi miejsce dla czegoś znacznie lepszego. Odchodzi od Ciebie przyjaciel, kobieta? dziękuję że byli w moim życiu, i otwieram się na nowe, znacznie lepsze towarzystwo. Kradną Ci jakąś rzecz? dziękuję za to że była w moim życiu, dała mi pewne doświadczenia i doznania, i już z wdzięcznością i radością otwieram się na coś znacznie lepszego. To jak z ciuchami. Miałem pełną szafę, w większości nie chodziłem a tyle potrzebujących, zaczynała się zima, wstyd żeby nie używać kiedy inni nie mają. Wyniosłem wszystko uprane i wyprasowane na śmietnik, zabrali. Pewnie menele, ale menel w zimę też może nałożyć na siebie dobrą bluzę czy sweter, albo sprzeda żeby mieć na denaturat – nie moja sprawa. Dałem, niech życie zrobi z tym co chce. Stać mnie, piękna chwila gdy sobie uświadamiasz że masz dobrze i masz więcej niż Ci naprawdę potrzeba, i jesteś w stanie pomagać innym. Nie minął miesiąc, gdy musiałem kupić szafę – obie wypchane po brzegi najlepszymi, markowymi, oryginalnymi ciuchami. Jeśli dajesz coś z radością, nie oczekując nic w zamian, życie zawsze Ci zwróci z olbrzymim naddatkiem.

Wysyłasz sygnał światu że masz nadmiar, świat to realizuje, i nagle coś zyskujesz, niby przypadkiem… nie ma przypadków. Warunek jednak jest jeden, dać musisz z poczucia nadmiaru. Nie może być tak że dajesz i masz poczucie że straciłeś, wtedy świat Ci coś zabierze „przypadkiem”. Niektórzy dają, i obgryzając nerwowo paznokcie czekają aż wszechświat zarzuci ich dolarami. To nie tak działa. Musisz w sobie czuć nadmiar, przyjemność, poczucie władzy że stać Cię by się podzielić. Ojca oszukasz… matkę oszukasz… ale praw umysłu (i Mistrza) nigdy nie oszukasz. Gdy nie czujesz autentycznej radości z nadmiaru, nie dawaj bo stracisz. Dar ma być rozkoszą samą w sobie. Czytałem fajną rzecz w bibli Szatana La Veya, że Satanista modli się do Szatana o pomoc w problemach finansowych, i nerwowo czeka – nie doczeka się. Musisz mieć przekonanie, uczucia, wiarę. Nie ważne czy poobwieszasz się odwróconymi krzyżami, rysunkami jednego z kilkuset oficjalnych Bogów, a nawet czy zawiesisz sobie na szyi ostatnią relikwię, ząb Papieża – bez silnej wiary i uczucia, emocji że już to dostałeś – nic się nie uda. Większość ludzi musi oprzeć swoją wiarę o jakiś symbol, czy relikwie świętych, niektórzy nie muszą gdyż wiedzą że umysł sam z siebie ma takie możliwości. To nie żadna magia, to zwykła funkcja umysłu. Kreacja nie ma wiele wspólnego z duchowością.

Kto ma, temu będzie dodane; a kto nie ma, pozbawią go nawet tego, co ma (Mk 4,25). Ewangelista o pięknym imieniu Marek, wiedział co pisze. Jeśli masz poczucie że Cię stać, dodadzą Ci. Jeśli masz poczucie biedy i straty, zabiorą Ci to co jeszcze Ci zostało.

Upust krwi sprawia że tworzy się nowa, lepszej jakości krew, co ożywia i uzdrawia organizm. Dlatego dawniej przystawiano chorym pijawki które ja wypijały. Krew to życie, każdy wampir Ci to powie… a jednak by było zdrowie, trzeba jej upuścić. Postanowiłem więc że poświęcę się, i będę tą lecznicza, duchową pijawką która oczyści was duchowo. Urządzam oficjalną ściepę na nowy rower. Jeśli rower ma przyjść do mnie jakąś drogą, a przyjść musi tak czy siak, otwieram się także i na tę drogę. Rower jest mi potrzebny do przemieszczania się, bez niego będzie katastrofa, wiecie dlaczego. Chcę być z wami uczciwy. Na tę chwilę mam na koncie 664,24 PLN (za ostatnią stówkę serdecznie dziękuję Panu Mariuszowi,  pójdzie na pędzel i wałek 🙂 ) chciałbym jednak te pieniądze przeznaczyć na życie codzienne, i kupno farby itd. do zamalowania mieszkania. Czyli jakby nie patrzeć, ja te pieniądze na rower mam i kupiłbym używany trekkingowy model, ale wtedy musiałbym zrezygnować z malowania. Nr konta w prawym górnym rogu strony, Bóg zapłać! 🙂

 

 

216 thoughts on “Kobiety… i rower.

  1. Wiedziałam że wcześniej czy później będziesz żebrać o pieniądze jesteś żałosny ludzie ciężko pracują żeby mieć na życie a ty wyłudzasz pieniądze od nich telewizory aparaty samochód ❓ wiesz ile można żyć za te 10 tysięcy które dostałeś ❓ zamiast żyć i nie żebrać wydałeś sobie książeczkę z bredniami której nikt nie kupuje a teraz nadal żebry żal ❗

  2. Marto, kolega Marek jest na własnym terytorium na ktory zeby wejsc trzeba wpisac specyficzny adres, dlatego ma prawo pisac co zechce, oczywiscie w ramach niedestrukcyjnej ideologii, ta konwencja jest diametralnie rozna od tej gdy ktos siedzi pod kosciolem i mimowolnie naciska na sumienie innych, nie sadzisz ?

    Tak bardzo zabolaly cie slowa prawdy o kobietach ? nacisnal ci na okryty obłudą, atawistyczny sterownik rzadzacy macicą ?

  3. Odpowiedz mi tylko na jedno pyatnie ❗ miał 10 tysięcy ❗ czemu nie żył z tych pieniędzy tylko wydał te brednie ❓ ❓ nie musiałby teraz żebrać ❗ niech sprzeda samochód te telewizory aparaty i to co wyłudził od ludzi i kupi sobie rower ❗

  4. A czy ta Twoja teoria Marku odnosi się także do sytuacji, gdy na parkingu po sklepem podchodzi do mnie osoba, która prosi mnie o pieniądze? I nie ważne czy jest to bezdomny, bezrobotny alkoholik, wyłudzacz kasy, ktokolwiek. Ważne, że ja w pełni przekonania że ja akurat pieniądze mam, po każdej takiej prośbie staram się rzucić parę złotych. Czasem pewnie trafiam na wyłudzaczy, ale czasem też pomogę człowiekowi zapełnić pusty od dawna żołądek. Czy takie uczynki (wg. mnie dobre, w dobrej wierze), wracają? 🙂

  5. Marto, swoją jakże błyskotliwą wypowiedzią, potwierdzasz tylko to i aż to, co Mistrz pisze o kobietach…”brednie” , „żałosny” , „zamiast” eeee jakbym słyszał swoją starą…….

  6. [quote=Marta]:!: miał 10 tysięcy ❗ czemu nie żył z tych pieniędzy tylko wydał [/quote]
    Potraktował jak „wędkę” nie „rybę”.

  7. Nawet jeśli jest to pogarda, to nie podszyta lękiem jak kobieca. Mężczyźnie prostytutka nie zagraża, płąci i ma sex, zagraża za to poważnie legalnej małżonce, która nie ma możliwości wywrzeć wpływu na męża.

    Wiele kobiet bierze pieniadze na życie od mężów, którymi gardzą. Nic w tym dziwnego, można zaspokajać potrzebę, gardząc. Pogarda sprawia że człowiek ma szansę poczuć się lepszy, nie czuje się przez chwilę nikim… ale pogarda którą czuje jest w nim, to jego wypełnia.

  8. Marta, czy Ty masz osobistą godność? jaki sens ma taka zemsta, i za co, że nie chciałem się z Tobą spotkać? :)ksiażka jak wiesz, ładnie się sprzedaje 🙂 przypominasz mi tę pannę z którą się spotkałem przed weselem, która mnie oszukała co do warunków które postawiłem, i gdy jej nie zabrałem zemściła się umieszczając obrzydliwy wpis gdy się modliliśmy za umierającą czytelniczkę w szpitalu. Co ja muszę w sobie jeszcze przerobić że trafiam na takie pasztety? 🙂

  9. 10 tysięcy by mi wystarczyło na 10 miesiecy życia. Książka może mi dać wiele lat zarobku i stworzyć szansę na znacznie więcej. Nie mialem wyjścia, musiałem zainwestować wszystko co miałem, w jedyną rzecz którą umiem. Przejedzenie tego byłoby idiotyzmem. Auta nie sprzedam, jest mi niezbędne. Telewizor i aparat również, lubię robić foteczki 🙂

  10. A na początku było zajebiście… kobiety mają niesamowitą zdolność kamuflowania się i ukrywania. Najgorsze jest to że jak umawiam się z jakąś czytelniczką, to ta wie o mnie naprawdę sporo, i ma olbrzymią przewagę 🙂

  11. Wszystko zależy od tego co czujesz. Jeśli nadmiar, to te uczucie zostanie zrealizowane, jeśli masz poczucie że zbiedniałeś – to się zrealizuje. Niewążne jaki to obiekt zewnętrzny, liczą się uczucia, i to do tego stopnia że pewien Pan który w poprzednim życiu strzelał ludziom w głowę, miał bardzo dobrą karmę jak na to co robił, dlatego że starał się strzelać tak żeby jak najmniej bolało, i było jak najszybciej, troszczył się wewnętrznie o los człowieka.

    Z drugiej strony nie warto dawać naciągaczom, najlepiej dać porządnie schronisku dla psów, pojechać autem, dac z 50kg karmy, tego raczej nie ukradną 🙂

    Uczynek nie wraca, a wraca emocja. Czyli zapełnisz komuś żołądek, i będziesz miał dobry, zajebisty sex, poznasz kogoś kto Ci pomoże, czy miałbyś sytuację podbramkową, i ktoś Ci nagle poda rękę – może też być tak że będziesz w miarę zdrowy, gdy miałbyś byc chory. Zawsze wraca, ale nie wiadomo kiedy, i w jakiej formie.

  12. Dokładnie. Mógłbym mieć rower i punto, a wszystko co do grosza zainwestowałem w książkę, nic mi się nie zostało, klepałem biedę i czekałem. A teraz jestem z siebie dumny. Nawet jeśli książka się nie uda, trysnąłem w swiat swoją intelektualną spermą :)))))) mogę umrzeć, a ktoś za 20 lat wygrzebie książkę z jakiegoś kosza na starocie na bazarze, i siedząc w klopie ją przeczyta, i może parę rzeczy mu się rozjaśni. I tego wpływu na świat nikt mi już nie zabierze, ani bieda, ani śmierć, ani nawet jakbym zwariował na co raczej się nie zanosi 🙂 jestem w pewnym sensie spełniony.

  13. Marta 😉 przeca nikt Ci nic nie karze. Mi się to zajebiście podoba, że gość bez ogródek mówi, że potrzebuje kasę (bez kręcenia i farmazonów), podał nr konta, kto chce to wpłaca, a kto nie, to nie. Jedni wpłacają, a drudzy nie, ale za to kupują książki (jak np. Ja…. i kupię następne jak wyjdą) Pozdrawiam a dla Ciebie Marcia prezencik:

    [url]http://marcin85pila.wrzuta.pl/audio/34w1jhKwt2H/marcus_maison_will_dragen_-_in_the_horizon_original_mix[/url]

    i tańcz!!!! 🙂

  14. Jestem kobietą. Na prostytutki patrzę obojętnie – taki wybrały sposób na życie, ich sprawa. Uważam się za osobę dostatecznie świadomą pewnych mechanizmów i ich marności. Nie mam potrzeby karać mężczyzny fochami, brakiem seksu, manipulować nim za pomocą fizyczności. Oczekuję natomiast od partnera, że będzie mnie szanował tak, jak ja jego. Wierność nie jest deklaracją 'będę jeleniem’, dla mnie to jest jeden z aspektów miłości – będąc odpowiedzialnym za wyznane uczucia, nie powinno się krzywdzić człowieka zdradą, nawet czysto fizyczną. CHYBA,ŻE obie strony ustaliły, iż wchodzi w grę tak zwany związek otwarty.
    Czy tu naprawdę zawsze chodzi o to, że prostytutka pozwala mężczyźnie wyjść spod kontroli małżonki? Może czasem to czysta, pozbawiona prostackich aspektów potrzeba bycia kochaną, szanowaną, każe kobiecie nienawidzić najstarszy zawód świata? Jeśli nawet kobiety przeciętne i wyrachowane zasłużą sobie na takie traktowanie, to co powiedzieć o kobietach, które nie karzą mężów fochami, a i tak muszą dzielić się mężczyzną z panią z bordello?
    Gdyby wszystko było tak proste, jak opisujesz – a im bardziej przyglądam się kobietom, im więcej z nimi rozmawiam, tym mniej widzę takich biologicznych, wyrachowanych automatów, które opisujesz. I nie potrafię się pogodzić z monotonią motywu prostytutki poruszanego na stronie. Często chodzi o podstawową godność w związku dwojga ludzi, bezcenną zresztą.

  15. I to boże nasienie tak panie wkurza ❗

    [b]Sperma[/b].

    [b]Sperma[/b] ❗

    [b]SPERMA, SPERMA, SPERMA[/b] ❗

    Trzeba to paniom powtarzać, pokazywać, oswajać, poić ptasim mleczkiem, opornym fundować RESOCJALIZACJĘ ZA POMOCĄ BUKKAKE ❗

    I wtedy po kilku latach reedukacji może paniusie wreszcie BĘDĄ NORMALNE ❗

    Religia i bazująca na niej kultura wygenerowały piekielną mentalność, przepojoną obłudą, zakłamaniem z epicentrum „plugawości” w kroczu, męskim kroczu.

    Jeszcze w średniowieczu spragnione panie, nobliwe, szlachcianki,księżniczki, królowe, wielbiły męskie przyrodzenie, pragnęły tej sprężystej milusiej, czasami nie potrafiącej się zachować 🙄 8) męskiej, dającej ekstazę i życie, włóczni.
    Mimo indoktrynacji religijnej były znacznie bliżej natury niż współczesne najbardziej nawet wyzwolone panie.
    Bo katolicki antyseksalizm tak naprawdę zaczął się na serio w XIX wieku.
    Dziś ogół pań nie wielbi męskich klejnotów, nie pisze do nich wierszy, nie ubóstwia ich.

    Większość współczesnych pań brzydzi się męskich klejnotów, uważa się za męczennice męskich plugawych chuci, naturalny popęd zastąpił u nich OBŁĘD, dlatego stały się krańcowo wyrachowane i roszczeniowe.

    Mafijny pseudo kapitalizm w POlsce tylko tą patologię zwielokrotnia przez biedę, bezrobocie, strach przed biedą, wykluczeniem, brakiem środków na życie, na wychowanie potomstwa.

    Mędrzec to wszystko widzi i nie chce wiązać się z tym czymś co tylko z pozoru wygląda na kobietę.

    Jak można żyć razem z kimś, jak można łudzić się, że tworzy się tym kimś sakramentalne jedno ciało, JAK TEN KTOŚ BRZYDZI SIĘ JAKIEŚ NASZEJ CZĄSTKI, CHOĆBY TO BYŁO NASZE MĘSKIE NASIENIE, CZY NASZE MĘSKIE KLEJNOTY, BO TAK ZOSTAŁ „WYCHOWANY” TAK ZOSTAŁ SKRZYWDZONY, OKALECZONY W PROCESIE „WYCHOWANIA” ❗ ❗ ❗ ❗ ❗ ❗ ❗ ❗ ❗ ❗

  16. [quote=danceService]prezencik:

    [url]http://marcin85pila.wrzuta.pl/audio/34w1jhKwt2H/marcus_maison_will_dragen_-_in_the_horizon_original_mix[/url]

    i tańcz!!!! :)[/quote]
    SUPER muza, aż miło zacząć dzień 😈

  17. Nie bardzo łapię jaki związek ma kobieta i kradzież roweru w tej notatce.
    Ludzie są różni, mężczyźni sprowadzani i pozwalający się sprowadzać do jednodźwigniowego urządzenia bardzo łatwego w obsłudze zasługują na taką samą pogardę jak kobiety, z którymi się wiążą. I tyle na ten temat.
    Bardzo rozbawiło mnie zdanie w Twoim komentarzu drogi Autorze, „Co ja muszę w sobie jeszcze przerobić że trafiam na takie pasztety?” Wydaje mi się, że sam udzieliłeś odpowiedzi. Wysyłasz światu jakiś sygnał i świat to realizuje 🙂

  18. Marku ! Tak się cieszę że jesteś bardzo otwartym na prawdę … mam nadzieję że to co napisałeś w tym temacie pomoże innym, nie aż tak dosłownie, zawsze wyciągam z Twoich „pism świętych” 😉 jak najwięcej prawdy która zostaje mimo wszystko we mnie już na zawsze.
    Pamiętajcie … wszyscy dostaliśmy „talenty” w życiu, można je pomnażać i rozwijać (wydać książkę, napisać blog), albo zakopać talenty w trwodze przed złodziejem (czyli przejeść, przepuścić)… pozdrawiam. 🙂

  19. Mężczyzna czuje lęk, kiedy traci poczucie władzy. Brak władzy to poważne dla niego zagrożenie. Dając kobiecie pieniądze (nieważne czy prostytutce, czy żonie) mężczyzna też zaspokaja własną potrzebę ukazania siebie w roli pana. Nie rozgrzeszaj tak łatwo mężczyzn, bo ja widzę tu specyficzną zbieżność i symetrię działania obu płci.

  20. Wiesz, nie wyobrażam sobie żeby facet który ma w domu seks kiedy zechce, szukał hiva u prostytutek. Są na pewno takie sytuacje, ale jest ich bardzo, ale to bardzo mało.

  21. Robert, ale naszą cząstką jest też gówno, a tego brzydzi się chyba najbardziej nawet napalony kochanek 🙂

  22. Nie ma żadnego Neno, często tak łączę różne tematy. Niestety, wiele wysyłam złych sygnalów w świat, i wiele dostaję obuchem w zamian. Ale się uczę 🙂

  23. Dziękuję. To ważna lekcja, bo wiele ludzi nie rozumie że nie ważny jest w sumie akt dawania, tylko motywacja go napędzająca. Jeśli skąpisz, nie dawaj bo sobie zaszkodzisz, zwiększysz poczucie niedostatku.

  24. Nigdy nie rozgrzeszałem mężczyzny, byłem dla tej płci niekiedy bardzo surowy. Piszę jednak przeważnie dla facetów, bo sam nim jestem. Gdybym był kobietą, pisałbym to samo o facetach. Uważam że w ostatnich tysiącach lat mężczyzna bardzo poranił kobietę, i ona teraz dojrzewa do innej roli, ale ten proces będzie trwał, tak jak trwa proces dorastania dziecka. Zanim dojrzeje, narobi głupstw.

  25. Mam wrażenie, obserwując współczesnych facetów, że wielu niezależnie od ilości seksu w domu popada w egzaltację podczas zachwytów nad własnym ego i postanawiają posprawdzać w szerokim świecie, czy wzbudzają jeszcze pożądanie młodych dup. To na pewno – bo nie twierdzę, że sprawdzają to również w burdelach, narażając się na grzybobranie. Ale jak dla mnie sam mechanizm poszukiwania wrażeń występuje współcześnie jako jeden z objawów nowoczesnego hedonizmu – czyli czubek własnego nosa ponad wszystkim. Nie usprawiedliwiajmy mężczyzn, którzy uciekają z domu w świat prostytutek. Może sami nie robią nic, aby poprawić sytuację w domu, może nie chodzi o pieniądze, tylko o głębsze sprawy relacji miłosnej, może wypaść tysiąc różnych spraw, przez które mężczyźnie 'grozi’ tymczasowy celibat. Jeżeli mężczyzna nad sobą nie pracuje, nie robi wglądu w swoją duszę, tylko nawiewa do burdelu, nie umiejąc trzymać na wodzy swojej fizjologii, to cóż to za mężczyzna. A o takich nie piszesz zbyt często, zazwyczaj przedstawiasz samcom uogólnioną, mocno pejoratywną dla kobiet wersję. Wolałabym mimo wszystko, chociaż uwielbiam czytać Twoje wpisy i wiele mi pomagają, dostrzec trochę człowieczeństwa w kobiecie, z której czynisz potworny automat w oczach czytających Cię mężczyzn. Przecież to też ma swoje negatywne odbicie w świecie. Nie widzę tu wzmocnienia pozytywnego, jakiejś motywacji dla mężczyzny, żeby zastanowić się i poszerzyć horyzonty refleksją.

  26. [url]http://hubert25.wrzuta.pl/audio/4MXvn6eXTUh/exterminal-music_4_the_people__danceservice_rmx[/url]

    a tu coś mojego 🙂 Dawno nagrane, ale Może się komuś spodoba

  27. myśle, że to bardzo ladnie, ze za te 10 tys zrealizowaleś swoje marzenie, ktorym bylo wydanie książki i twoja sprawa dlaczego wydałeś je na to a nie na co innego. Od kilku lat czytam to co piszesz na blogu, nigdy się z tobą nie zgadzam, ale i tak czytam i też na początku uważalam, że to żałosne, że chcesz od ludzi pieniądze za to, że tutaj piszesz. Nie raz nazywałam to żebraniem, ale po przeczytaniu dzisiejszego artykułu pomyślałam, że właściwie to co za różnica jak się to nazwie? Nie ma Cię po co obrażać, ludzie chcą to płacą w końcu nikogo nie zmuszasz. A przecież mógłbyś założyć blokadę i tylko po wpłaceniu jakiejś kwoty na twoje konto i wykupieniu abonamentu możnabyłoby czytać twoje artykuły… No i myślę sobie przecież sprzedajesz to co robisz wg ciebie najlepiej. Prostytutki też. Najlepiej wychodzi im dawanie dupy, więc biorą za to pieniądze. I nie ma chyba powodu, żeby nimi gardzić? Zagrożeniem raczej też nie są a nawet jeśli to mniejszym niż koleżanki męża z pracy czy tam inne potencjalne kochanki. Do dziwki pójdzie raz zapłaci i amen, a takiej kochance musiałby poświęcać więcej czasu, kupować prezenty i nie wiadomo co jeszcze… A skąd w tobie pewność, że tak bardzo znasz się na kobietach i na mężczyznach i na ludziach i ta twoj pewność o nieomylności i byciu idealnym skoro tacy brzydcy ludzie cię otaczają, którzy głównie nienawidzą, kradną, biją, oszukują, donoszą no i ciebie bez przerwy obrażają (swoją drogą zauważyłam, że Tobie sprawia dużo przyjemności obrażanie i wyzłośliwianie się na innych – nieładnie) Pozdrawiam.

  28. [quote=kobieta]Do dziwki pójdzie raz zapłaci i amen, a takiej kochance musiałby poświęcać więcej czasu, kupować prezenty i nie wiadomo co jeszcze….[/quote] Święte słowa, najgorszym zagrożeniem są cichodajki, takie niby nic, ale później albo nadal kuszą, albo szantażują (ostrzeżenie dla panów – pamiętamy Samoobronę, gdy nie chciało się być sprzątaczką, więc zostało się ……. a potem „gwiazdą TV” – bo wszędzie jej było pełno) Och, jak niektóre kobiety potrafią być tragiczne, tak uważam mimo, że sama jestem kobietą.

  29. U mnie też na początku było zajebiście, jak się poznaliśmy w 1997r. zarabiałem netto 2500 – 4000 zł, ślub po roku, dziecko po trzech, w międzyczasie finansowa równia pochyła w dół ( pozdrawiam balcerowicza i jego kolegów ), następnie finansowy dół i długi nie do spłacenia a dziś ustaliliśmy sobie że idziemy w separację ,oficjalną bo taka niepisana trwa odkąd wyschło źródło. Ech Mistrzu, gdzie byłeś ze swoimi prawdami gdy Cię potrzebowałem? No tak w 1997r. nie wiedziałem co to internet………..

  30. Nikt nikogo nie zmusza do anala, poza tym są gumki, lubrykacje, lewatywy, specjalne dedykowane analowi płyny w sex shopach.

    Ja nieco prowokuję, przejaskrawiam, ale chcę pokazać w ten sposób fundamentalny problem, który niszczy jedność, a który wynika z prymitywnej samoświadomości i bazującym na niej prymitywnym ego.

  31. nie martw sie marek, gdzies czytalem ze cierpisz na nadwage, brak kondycji, zadyszka po paru krokach itp. toz ta kradziez roweru to blogoslawienstwo! bedziesz zmuszony chodzic na piechote, schudniesz, nabierzesz kondycji. ja na twoim miejscu nie pakowalbym sie znowu w rower, raczej sprzedalbym auto i dopiero wtedy kupilbym sobie porzadny rower. przeciez wiesz, w kazdej chwili dostajemy od natury to co w tym momencie dla nas najlepsze, zrob z tego uzytek. wierze ze to potrafisz.

  32. od ponad trzydziestu lat jestem zonaty, ciagle z ta sama. zdarzylo mi sie kilka razy w tym czasie, ze bylem w burdelu, nigdy nie zostalem tam tak zadowolony jak przez moja zone. poza tym po kazdym takim wyskoku mialem kaca moralnego. z wlasnego doswiadczenia mowie wam, tak jak ci wlasna zona czy partnerka sie nadstawi, nie nadstawi ci sie zadna prostytutka 😈

  33. Och Maryjan, Maryjan, no i za czym Cię tam ciągnęło, aż kilka razy ❓
    No i niech młodzi biorą nauki, należy swoją drugą połówkę tak przygotować (nauczyć, powiedzieć …), aby nie szukać przygód w czerwonym domku i nosić w sobie kaca moralnego.
    Chyba powinniście się rozpisać, jak i co robić, aby seks z poślubioną lub stałą partnerką nie stał się rutyną.
    Ja proponuję nastrój przy świecach, fajne zakąski, lekki drink haha … to najłatwiejsze i po kilku razach, już nie tak natchnione.
    No to może pogłaskanie tu i ówdzie, gdy wróci z pracy, ale tak, aby nie przeszkadzać przy ewentualnych obowiązkach, bo partner, czy partnerka po prostu się rozdrażni, a nie podnieci.
    Pozostawianie karteczek z fajną treścią w różnych miejscach np. otwiera szafkę w łazience, a tam liścik:
    – było cudownie i dorysowane serduszko.
    – jesteś moim marzeniem
    – myślę o Tobie
    – kocham
    – pragnę
    – całuję
    …….
    …….
    Każda z tych znalezionych karteczek przywoła te najlepsze chwile i pobudzi apetyt na więcej, lepiej, ciekawiej…

  34. „Dobro i Zło mają to samo oblicze, wszystko zależy jedynie od momentu, w którym staną na drodze człowieka.”

    Paulo Coelho

  35. Sama natura tak to urządziła że promuje bioróżnorodność im nie uznaje monogamii.
    Tak natura stworzyła facetów – to pracowite pszczółki chcące dokazywać w jak największej ilości wonnych, świeżutkich kwiatuszków.

    Największe zaklęcia, przysięgi tego nie zmienią.
    Czyż nie lepsza jest wymiana małżeńska od skoków w bok, zdrad, burdeli, tirówek i aids ?

  36. Dance, bardzo mi się podoba ta muza, owszem, trochę jej brakuje do guru muzyki elektronicznej, ale miło mi się jej słuchało, i to ponad godzinę mi brzęczała. Gdyby tak wywlec z tego śpiewu kobiecego więcej takiej tęksnoty, i mniej zaangażowania emocjonalnego, gdyby muza miała więcej zakrętasów, byłby hit z pewnością 🙂 możesz rzucić więcej swojej muzy? chętnie posłucham.

  37. Wątpię byś w 1997 przyjął bez oporów co piszę, hormony zakochania w żyłach sprawiłyby, że być może logicznie byś przyznał mi rację, niechetnie, ale jednak. Ale to za mało bo wygrywają w takich sprawach zawsze emocje. Nic by to nie zmieniło – dlatego nigdy nie żałuj tego co się stało. Takie jest Twoje życie, miałeś tego doswiadczyć, i teraz mnie czytasz, widzisz że miałem rację, więc teraz z wiarą czyń co polecam – i tym pokażesz że to wszystko miało sens. Wybacz jej, i życz wszystkiego najlepszego, oraz otwórz się na znacznie lepszy dla Ciebie związek (jeśli taki jest Ci przeznaczony). Twoje doświadczenie miało sens, jeśli wyjdziesz z niego zwycięsko, nie przegrasz i jak miliony innych nie pogrążysz się w nienawiści, niechęci, poczuciu że coś straciłeś. Nic nie straciłeś, zdobyłęś wiedzę, jesteś teraz silniejszy i madrzejszy niż kiedykolwiek wcześniej – pieniądze można zarobić, miłość spotkać na ścieżce życia… nic nie straciłeś. Zyskałeś, a jaki to będzie zysk, w jakiej skali – zależy tylko od Ciebie. Głowa do góry 🙂

  38. A, nie rozumiem o co chodzi z tą egzaltacją włąsnym ego, jest to zwrot z cosmopolitana i babskich romansideł, ale nie kumam go. Hedoniści i narcyzi to bardzo nieszczęśliwe osoby. Kochanie własnego ego i jego oczywistych wad, to szaleństwo.

  39. Niestety Marian, przy mojej chorobie musze mieć auto, bez tego nie mam szans na normalne życie. Rower jest mi koniecznie potrzebny bym miał dojazd do sklepu po bułki (i nie uruchamiał na małym dystansie samochodu) na piechotę mam problem z wyjsciem na osiedle, czy spacer dookoła bloku. Rower daje mi wolność, możliwość wyjścia z domu. Jest mi BEZWZGLĘDNIE konieczny do życia. Mam na oku taki [url]http://allegro.pl/rower-kands-galilleo-28-meski-trekking-na-shimano-i1586360858.html[/url] tylko kurde bez amora i lampki na baterię, poprzednik ukradziony miał dynamo w piaście koła.

  40. No właśnie, to pozytywne wnioski. Spójrz na licznik wejść, ja naprawdę mógłbym zarabiać na tej stronie dobre pieniądze, ale byłby syf, wyskakujące banery, jakieś testy – nie chcę tego. Ale zapłacić za serwer i inne rzeczy trzeba. Stąd idea sponsoringu strony, skopiowałem ten pomysł z innych stron, i od Michalkiewicza. Kto chce – płaci, kto nie chce, nie płaci. Proste.

    Moja wiedza o kobietach jest małą, musi być taka z racji doświadczenia. Dlatego wszystko co piszę opieram na swojej wiedzy o umyśle, a ten ma każdy taki sam, bez względu na płeć i wiek kiedy żyje. A tu już znam się znacznie lepiej. I na tej podstawie opisuję relacje kobieta – mężczyzna. Jest to wszystko śmiesznie proste gdy opiera się to na umyśle.

    A do kogo jestem złośliwy? powiedz mi, moze jestem a tego nie widzę? będę wdzieczny za wskazanie mi tego 🙂

  41. To było dobre z tą Panią, wykorzystała swoj spryt, i ograła cwaniaków. Ich strata, trzeba było uważać kogo się dmucha.

  42. Spróbowałes i wiesz że to nie to. Gdybyś nie spróbował, wyobrażałbys sobie bez żony raj, niebo… a tak wiadomo że nie ma czego tam szukać. Można i tak, chociaż ja bym chyba nie zdradził. A cholera wie, jakby mnie żona trzymała bez sexu kilka miesięcy, nie wiem jak bym się zachował.

  43. Coś w tym jest, by zapładniać jak najwięcej zdrowych, młodych samic 🙂 genetyczny raj, gorzej ze potem trzeba bulić na dzieci 🙂

  44. 🙂 Nie czytam cosmopolitana ani babskich romansideł, więc nie wypowiem się, czy takie zwroty istnieją w owych wydawnictwach. Zwrot stworzony przeze mnie jest może zawiły, może przerysowany, ale dla mnie 'egzaltacja podczas zachwytów nad własnym ego’ oznacza po prostu przerost formy nad treścią (tamten zwrot też nim jest). Owszem, są to nieszczęśliwe osoby, a czy według Ciebie dzięki temu tekstowi mają szansę się obudzić i z tego wyjść? Bo wg mnie otrzymują informację: jesteś boski, to kobieta chce Cię (jak zwykle) wycyckać do ostatniego grosza i zdradzić z owłosionym listonoszem.
    P.S. Ja zawsze, ale to zawsze zakochiwałam się po uszy w super inteligentnych facetach, niekoniecznie wykształconych. Istotnie, świetna recepta na samotność 🙂 Uważam to za ogromną zaletę mężczyzn inteligentnych – wiąże się to zazwyczaj z dużą życiową mądrością, która każe nie pakować się w związki i zazwyczaj wychodzi im to na dobre. Mam tylko obawę, że i ja w ten sposób obrastam w coraz większą skorupę cynizmu i nie wiem, czy sprowadzanie relacji damsko-męskich do gorzkiej teorii nie wyrządzi mi większej szkody, niż jakaś tam, choćby minimalna wiara w zdrowe, partnerskie uczucie.

  45. to może zmiksuje spontanicznie na żywo na jakimś zlocie nad jeziorkiem albo gdzieś tam, ale wtedy wybiorę profesjonalistów i niech energia i moc będzie z wami !!!!! hehe

  46. Myślę że mój tekst na pewno nie zmieni narcyza. Jego może zmienić tylko cierpienie, a tego mu nie zabraknie. Zawsze pisałem że człowiek jest w porządku, i czuje akceptację dla siebie, a wtedy szanuje innych ludzi, nie boi sie ich. Narcyz okazuje innym pogardę, poniża innych by podnieść siebie – to nie ma nic wspólnego z wysoką samooceną, to jest bardzo, ale to bardzo niska samoocena.

    Inteligentni i nie wykształceni? o kurde, to chyba się we mnie bujnęłaś 🙂

  47. … w Rzeszów Plaza w empiku. Moje książki w liczbie 5 sztuk, leżały na samym szczycie, najwyższej półce działu psychologia. Poszły ostatnie i zamówili więcej, ale czemu wstawili na tak eksponowane miejsce? ciekawe. Z tej radości zjadłem w barze placki ziemniaczane w sosie meksykańskim, i miałem godzinną przygodę w czasie powrotnej jazdy, w pewnym zajeździe przy drodze. Koszmar 🙂

  48. Obecnie pracuję nad sobą po odtrąceniu przez osobę, która była dla mnie jak profesor Higgins dla Elizy w „Pigmalionie” Shawa 🙂 Ale jak będę czytać za dużo Twoich artykułów, to kto wie!

  49. [quote=34]Tak natura stworzyła facetów – to pracowite pszczółki chcące dokazywać w jak największej ilości wonnych, świeżutkich kwiatuszków.[/quote]
    Ciekawe co na to kobiety, które zarabiają więcej i to one stanowią o być, albo nie być rodziny ?
    Czy taki nędzny samiec, wyciągnie od niej kasę, przy okazji zakupów, aby:
    [quote=34]Czyż nie lepsza jest wymiana małżeńska od skoków w bok, zdrad, burdeli, tirówek i aids ?[/quote] 😯
    Macie przewagę, bo w większości, to samce utrzymują rodzinę. Pensja dla żony i dzieci, ale bonus już na dziwki :confused: Musicie czuć, że macie gest, nawet wobec kobiet, którymi gardzicie (dziwki), chociaż i tak uważam, że jeżeli w ten sposób się zachowujecie, to również jest w tym pogarda dla żony i matki waszych dzieci. 🙁

  50. To nie pracuj, tylko bzyknij się z jakimś szczerym i miłym facetem, i Ci szybko przejdzie 🙂 Profesor Marek…

  51. Kurde, znałem paru takich co żyli na koszt żony, i nie ma nic za darmo. Ja bym nie potrafił. Niezależność to podstawa, nawet w małżeństwie. A gdybym się zakochał i kobieta groziła odejściem jeśli nie zapiszę jej w imię bezpieczeństw i „miłości” mieszkania? odszedłbym. Miłość jest wszędzie, mieszkanie już nie. Koszmarne rozważania.

  52. [quote=mefisto]współczuję roweru ile kosztował?[/quote]
    Według linku, który Mistrz podał powyżej sytuacja wygląda tak:[url]http://allegro.pl/rower-kands-galilleo-28-meski-trekking-na-shimano-i1586360858.[/url]

    ŚWIETNY ROWER TURYSTYCZNO-MIEJSKI W SUPER CENIE
    KANDS GALILLEO KOŁA 28″ RAMA 20″
    [quote]Cena: 549 zł + 35 zł transport z Dzierżoniów[/quote]
    SOLIDNA RAMA HI-TEN
    KOMPLETNIE WYPOSAŻONY
    OSPRZĘT SHIMANO
    WZMACNIANE KOŁA
    21 PRZERZUTEK
    LECIUTKI WAŻY 16 KG
    PRAKTYCZNY KOSZYK NA BAGAŻNIK GRATIS

    Dodatkowe informacje o dostawie i płatności
    ROWER JEST ZAPAKOWANY W KARTON, WSTĘPNIE WYREGULOWANY DO TRANSPORTU JEST ODKRĘCONA KIEROWNICA, PEDAŁA, SIODEŁKO, PRZEDNIE KOŁO.

    Sądzę, że Mistrz, będzie odbierał w domu, bo może sprawdzić, czy nie ma wad (gdyby były, po prostu nie przyjmuje i nie płaci za rower), a jak zapłaci o 10 zł mniej za transport, czyli 25 zł, to musi się w razie wad dopominać tylko z tego źródła o nowy, albo czekać X lat, zanim ewentualnie zwrócą kasę.
    Pozdrawiam 😈

  53. Sprytne z tym empikiem,jak się wejdzie w prozę polską to po prawej stronie w najczęściej komentowanych książka Mareczka między Ziemkiewiczem a Wiśniewskim:lol:

  54. Zapłąciłęm temu oszustowi z allegro 700 zeta z przesyłką bodajże, ale grubo ponad stówa poszła jeszcze na opony, zapięcie do niego etc.

  55. Chyba tego nie kupię, brzydki jest 🙂 raczej coś z ofert krossa wybiorę, tak do 600zł. W sumie bajery mi niepotrzebne, aby jezdził i się nie psuł, i wygodny był. Resztę przełknę. Używanego już raczej na pewno nie chcę, potem tylko są problemy. Nówka na gwarancji, wsiadam i jadę.

  56. [quote=Mistrz]Używanego już raczej na pewno nie chcę, potem tylko są problemy. [/quote]
    Mistrzu kup używany i to z adresu bliżej Twojego ojca, może trafisz na swój ❓

  57. W Raju wsjo było darmo więc i bulić nie trzeba było.
    Za kreację było nic, nawet nie listek figowy.
    Cieplutko, jedzonko zwisało z drzewek.

    Nic tylko robić dzieło boże ❗ 8)

  58. Luzik bejbi 😉 8)

    Ja tu zawsze nieco prowokuję.

    Przejaskrawiam żeby zarysować jasno problem.

    Nigdy w życiu nie korzystałem z dziwek i nie mam zamiaru, choćby nie wiem jak mnie przycisnęło.

    Jadę raz drogą, parking przy lasku, zgrabna Bułgarka o przeciętnej twarzy.
    Wcześniej już mijałem ją kilka razy.
    Tym razem mnie próbowała złowić.
    Ustawiła się na linii wzroku na skraju drogi.
    Króciutka mini i niewiele więcej.
    Nasze oczy się nieuchronnie spotkały, wszak łowiła klienta, szyba pf 126p przestała być jakąkolwiek barierą, na twarzy młodej prostytutki zajaśniał lekki prowokacyjny uśmiech.
    Po chwili pojawił się cień zdziwienia, niedowierzania.
    A ja jadąc w jej kierunku, z każdą chwilą byliśmy bliżej siebie, patrzyłem na nią męsko, serdecznie, ciepło i promiennie, tak jak potrafię, niczym polski Rasputin, patrząc jej prosto w oczy.
    I stało się tak, że zdziwienie w jej oczach przeszło w zachwyt, promienne uniesienie.

    Stała się niczym święta, nagle dostrzegłem, że stała się wyjątkowo piękna, promienna.

    Ten akt bliskości, w pędzie i przez szybę, był czymś wyjątkowym.
    Jak mijałem ją była już innym człowiekiem który doznał stanu nagłego, promiennego olśnienia.

    To jedyne w swoim rodzaju duchowe przeżycie które musi, bo to nieuchronne, bazować na aspekcie seksualnym.

    Chyba żaden facet wcześniej tak na nią nie patrzył.
    Była bliskość, była jedność, był zachwyt, było zrozumienie, było przebaczenie, był swoisty sakrament.
    A to wszystko w kilka sekund.

    Boska iluminacja….

    Nie wiecie chłopy co tracicie….

    Ps.

    Już nigdy więcej jej tam nie widziałem.

  59. [quote=Mistrz]Miłość jest wszędzie[/quote]
    Miłość , miłości nie jest równa.
    Najtrudniejsze w życiu, to spotkać swoją, prawdziwą MIŁOŚĆ.

  60. masz racje Beti. na szczescie ostatni wypad tego rodzaju zdarzyl mi sie ponad 15-lat temu. za kilka lat 60-siatka na karku i coraz bardziej pociaga mnie dobrowolna wstrzemiezliwosc. robic sex potrafi kazdy, wstrzymac sie od tego nie. i kazdy ma frajde bo sa to tak mocne doznania, ze kazdy je moze poczuc. a istnieja tez bardzo subtelne doznania, ktore zaczynamy czuc dopiero wtedy gdy nie rzadza nami te bardzo mocne. im wiecej doswiadczam tych subtelnych tym mniej interesuja mnie te mocne. od ok. 10-ciu lat cwicze sie w odczuwaniu tych subtelnych, a pomaga mi w tym http://www.pl.dhamma.org/index.php?id=1298&L=15

  61. „Kto chce – płaci, kto nie chce, nie płaci. Proste.”
    proste ale czasami bardzo skomplikowane, jezeli chodzi o wykonanie. trzeba wejsc na strone banku, zrobic zlecenie, jak sie zaplaci to masz prawdziwe dane platnika, no bo anonimowo nie mozna, i to wszystko czyni placenie operacja bardzo skomplikowana i czasochlonna. czasami licza sie sekundy. masz chec i zrobilbys to w tej chwili. po kilku minutach ochloniesz i rezygnujesz z operacji
    ➡ 💡 proponuje ci zalozenie konta paypal, wplaca sie wtedy na twoj adres emailowy 🙂 proste i anonimowe.

  62. czesc Mistrzu, mam pytanko, mam nadzieje, że odp;)
    Tak, wiec od kiedy interesujesz się psychologią itp? Od kogo się uczysz / co czytasz??? tzn. na jakiej podstawie „pomagasz” innym???

  63. „Człowiek, który lubi swój zawód, zawsze wybić się musi.
    Kto szuka tylko chleba w swoim zawodzie, ten chleb może znajdzie, ale pustki w życiu tym nie wypełni.”

  64. Myślę że ukradli rower robotnicy którzy tam u mnie sporo czasu już coś robią. Zniknął przed majowym weekendem kiedy wyjeżdzali do siebie na wieś, więc ktoś wrócił w nocy, drzwi zepsute, i zabrał do auta i w długą do domu z „prezentem” dla dziecka 🙂

  65. Najtrudniejsze w życiu to uswiadomić sobie, że cała miłość jest w nas. Do pełnego szczęścia nie jest potrzebny żaden obiekt.

  66. To prawda co pisze Marian. Powiem tak – w jednej z medytacji miałem wizję siebie jako starego człowieka, który umiał wszelkie impulsy zmieniać w coś niesamowitego, seks to przy tym pikuś gdy błogość i niezwykła rozkosz krąży po ciele, nie w jakiejś sferze duchowej, ale czujesz to w ciele, które jest jakby fontanną, całę rozedrgane delikatnymi falami energii i błogości. I to jest droga rozwoju, ze starszy człowiek porzuca żądzę fizyczną, odpada od niego, a w zamian dostaje coś znacznie subtelniejszego. Moim zdaniem Marian idziesz dobrą drogą skoro tak piszesz. Seks zamieniasz w inne doznania, bardziej duchowe.

  67. Racja, ale co ja zrobię z tymi danymi? one mnie w sumie nie interesują, zmawiam za te osoby modlitwę dziękczynną i zapominam, ja nawet nie pamiętam co przed chwilą jadłęm, skleroza chyba mnie dopada 🙂 Paypal chyba potrąca prowizję?

  68. Interesuję się od kiedy pamiętam. Już w wieku 4 lat rozmawiałem z ojcem o biblii i sprawach wiary, w wieku 8 lat juz nie rozmawiano ze mną na ten temat, bo pytania były za celne. Uczę się na sobie, czytam za wiele by o tym pisać, dawniej więcej, teraz znacznie mniej, nie chce mi się już wielu rzeczy robić. Jeśli chodzi o podstawę pomagania, to robię to co lubię czyli piszę o tym co czuję, i skoro pomaga to ok. Jakby nie pomagało to też bym pisał.

  69. Nie patrzyłem na konto jeszcze, w sumie to się boję. Z drugiej strony nie ma stresa bo ja kasę na rower mam 🙂

  70. Nawet fajna pioseneczka 🙂 ja dziś cały dzień męczę [url]http://www.youtube.com/watch?v=0v670fRf_iM[/url]

  71. Okej, rozumiem.
    Ale ścislej pisząc, bo nie jestem usatysfakcjonowana do końca odpowiedzią;) to masz może jakies inspiracje? jakies wzorce? może autorytety? bazujesz na czyis przekonaniach, zasadach?? np. Fryderyk Nietzsche? Zygmunt Freud?może Mateusz Grzesiak? albo po prostu autorytet jakiegos człowieka z otoczenia:)?

  72. Każda z wymienionych przez Ciebie osob coś mi dała, w jakiś sposób mnie rozszerzyła. I takich cegiełek które zbudowały moje myślenie jest bardzo dużo. Jeśli jest się otwartym na naukę, nawet sąsiad może być inspiracją duchową, czy też ptaszek za oknem. Np. Grzesiak jest super, ale coś mi w nim mocno nie gra, nie wiem dokładnie co, ale moja intuicja mnie ostrzega żebym nie wchodził w jego szkołę. Nauki jego są ok w większości, to bardzo mądry facet, ale coś tam nie gra – tylko nie wiem co.

  73. uzupelnie to z drugiej strony. ja sobie zycie bez stallone, pita, polanskiego itd moge wspaniale wyobrazic. bez smieciarzy i szambonurkow nie. jestem im niezmiernie wdzieczny ze robia ta robote.

  74. nina, przypuszczam ze mistrz uczy (nauczyl) sie madrosci poprzez doswiadczenia. czytajac zdobywasz wiedze intelektualna, przyswajasz sobie czyjas wiedze, jezeli ona cie zmotywuje do dzialania, to super. dopiero poprzez praktyczne jej stosowanie i doswiadczanie na sobie (w sobie) zdobywasz madrosc.
    polecam [url]http://www.pl.dhamma.org/index.php?id=1298&L=15 [/url]

  75. [quote=Mistrz]Dla faceta więc prostytutki to dziweczki, panienki, a dla Pań – kurwy, szmaty, zera i upadłe moralne dna.[/quote]
    Jak nazywają sie faceci, którzy za pieniądze zabawiają panie ?
    Jest ich coraz więcej i internet się ugina od propozycji, ale konkurencją dla nich są ci panowie, którzy zupełnie za darmo tą przyjemność zaserwują każdej.

  76. Może Ci coś pomoże Marek [url]http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1643201,1,zespol-jelita-nadwrazliwego-psyche-czy-soma,index.html[/url] wypatrzyłam właśnie buziak gdzie chcesz 😆

  77. Wiesz, kiedyś wierzyłem że dziwkę da się nawrócić, zmienić, ale odkryłem że to bujda przynajmniej w moim wykonaniu – gdyż dziwka sprzedając się musi dla obrony swojego ego zbudować taką strukturę obronną która Cię nienawidzi jako samca, czy gardzi albo boi, więc żeby wpłynąć na nią musiałbyś rozbić taką strukturę. Dla mnie to było niemożliwe, ale niewykluczone że ktoś może to potrafi. Rozbić to raz, a co dać jej w zamian tej struktury? trzeba dać coś dobrego, Boskiego, a tego ja bym już nie dał z moimi wzorcami kobiet 🙂

  78. Doświadczenie może być z innych wcieleń tu dostępne, i ja je mam. I może niedługo napiszę o ciekawej sprawie, mianowicie jak się umiera, wiele razy to przeżywałem.

  79. Wiesz, mój znajomy jest seksoholikiem, i ogłasza się za kasę. Ponieważ za darmo coraz ciężej wyrwać mężatkę na szybki numer, wymyślił ten sposób, sam mu w sumie go podałem bo to jest proste, coś za darmo jest be, a płatne ok, tak myslą ludzie. I ma branie facet, podjarane 30 tki biznesłomenki, płacą i dają dupy, wszyscy zadowoleni 🙂

    Jestem zdania że jeśli coś nie krzywdzi drugiej osoby, to jest to w porządku. Dwie osoby chcą seksu na raz, na szybko, i ok.

  80. Czytałem to, ciekawy art ale jeszcze ciekawszą rzecz podał jeden z czytelników, i to polecam KAŻDEMU mojemu czytelnikowi do poczytania [url]http://www.medonet.pl/spolecznosci,komentarze,index.html?hashr=1&#forum:MSwzMzMsOCw4NTY4ODk1NywyMTYxNTA1NjIsMTEwOTAxOTQsMCxmb3J1bTAwMS5qcw==[/url]

  81. [url]http://shelilah.wrzuta.pl/audio/2q1joXZIJwq/piotr_rogucki_-_sopot[/url]
    [url]http://shelilah.wrzuta.pl/audio/a0gXMHHSALc/piotr_rogucki_-_i_m_not_afraid_of_your_soul[/url]
    Miłego Misiu 😉

  82. Trzeba w sobie pielęgnować ciepły, namiętny, BOSKI IDEAŁ kobiety, choćby w tym świecie był tylko iluzją.

  83. Stara cyniczna wywłoka często pewnie ma taką strukturę obronną, ale młode puszczalskie są często mentalnie prostoduszne, to pozytywna cecha, mało skażone, są blisko naturalnych, zakodowanych w nas odruchów.
    Klucz jest bardzo prosty.

  84. Jeżeli juz o tym mowa, to ten S. z Cz. bardzo czesto korzysta z moich usług i moich kumpelek. Lubi w tylca zasadzić, raz na tydzien dzwoni do naszej agentury, alfons nas wozi po lasach, albo ten S. jedzie do nas. bardzo on lubi dupalca. Czasem na rowerze zajeżdza. Lubimy z nim pracę, bo szybko to trwa,ale on czasem nie chce placic i lubi uderzyc dziewczyne. On czesto chowa sie do wc.

  85. No i widzisz Robercik, napisałeś żeś szczery i kosz 🙂 trzeba było napisać że tak, jesteś szczery tylko czasem lubisz się naćpać, pochlać i przylać swojej kobiecie – wtedy by nasza koleżanka pomyślała że zmieni Cię swoją miłością, i miałbyś sukces 🙂

  86. Młode też są często zepsute, do tego dochodzi naiwność która sprytny facet wykorzysta, ale mimo wszystko jest to zepsucie. Sam się na to naciąłęm – ale tylko raz 🙂

  87. http://www.medonet.pl/spolecznosci,komentarze,index.html?hashr=1&#forum:MSwzMzMsOCw4NTY4ODk1NywyMTYxNTA1NjIsMTEwOTAxOTQsMCxmb3J1bTAwMS5qcw==

    Toć to znane i stare. Przynajmniej przeze mnie. W DE diagnostyka jest już metodą dr Volla od jakiś 2-3 lat i leczenie pacjentów jest metodami Ayurvedy.
    Osobiście sama miałam przyjemnosć bycia diagnozowaną przez test EAV http://www.biomeridian.com/voll.htm (po polsku http://www.panakeja.pl/sklep/index.php?products=product&prod_id=283) falami milimetrowymi- stara radziecka technologia ktora rozwój zapoczątkowyały loty w kosmos. O tech milimetrowej tutaj: http://www.zckf.com/Medical%20-news3.htm i http://en.wikipedia.org/wiki/EHF_%E2%80%93_therapy niestety po polsku nic nie znalazłam.

  88. 34 coś taki upierdliwy ?
    Wszyscy wiemy, że Mistrz tak ma i ta kwestia była już poruszana. Tak samo jak Mistrz odruchowo naciska „ą” zamiast „a”.
    Ja już się przyzwyczaiłam i nie zwracam na to uwagi. To są pierdoły, ważna jest treść.
    Jak będzie kolejna książka, to po prostu poprawią.
    Polonistami to raczej nie jesteśmy, nawet Ty, również ja.
    Buziaki 😈

  89. Znamy się tylko z czytania
    A jedno o drugim nic nie wie
    Przez internet szeroki, jak rzeka
    Spoglądamy czasem na siebie.

    Sama nie wiem czemu wysłałam buziaka,
    zapewne dlatego, że ostatnio jesteś
    wyjątkowo gentilmente i tak ostro kobiet
    nie oceniasz, nawet tirówkę „nawróciłeś”,
    no na pewno spowodowałeś, że zaczęła się zastanawiać i gdzieś zasiałeś ziarno szacunku, które zapewne zachowa i być może nie będzie chciała tego zbrukać.
    Teraz to już poważnie i tylko pozdrawiam 😈

  90. Ależ Robercik zaplusował, Marku. Problem w tym, że zapewne dzieli mnie od niego kilkaset kilometrów bezbrzeżnej tęsknoty i zajmujących spraw osobistych 😉

  91. Czy tak wyglądać może kometa lub układ komet ❓ ❗
    Zwłaszcza, że tylna grupa 4 i 4 (cóż za traf 8)) zachowuje się co najmniej ZASTANAWIAJĄCO, bardziej przypomina zwartą formację niż luźny kosmiczny lodowy gruz kometarny ❗

    Poniżej aktualna fotka komety Elenin, która jesienią ma być bardzo blisko Ziemi.

    [url]http://3.bp.blogspot.com/-fDMDYPwtJlc/TcFZY3-5slI/AAAAAAAACFA/b7YLvwpsPRc/s1600/comet-elenin-nibiru-earth-2012.png[/url]

    Za:

    [url]http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/chinczycy-twierdza-ze-za-kometa-elenin-podazaja-jakies-obiekty[/url]

    „Cały internet aż huczy od kolejnych doniesień na temat komety Elenin, która zmierza w kierunku Ziemi. Jednak zamieszanie nie dotyczy samej komety a raczej tego co rzekomo znajduje się za nią.

    Sergio Toscano, dyrektor placówki astronomicznej, w oparciu o raporty publikowane, przez chińską agencję kosmiczną, uznał że za kometą znajdują się statki obcych.

    ”Za kometą , odkrytą w grudniu 2010, Chińczycy dostrzegli coś co nazwali klastrem, a co oznacza, że jest tam jakby „gromada kulista” lub być może właśnie jakieś obce statki kosmiczne” powiedział Toscano

    Według raportu cytowanego przez naukowca, ciała niebieskie odkryto w warkoczu komety zaraz po tajemniczych sygnałach, które pochodziły z tej nieznanej formacji. Według słów Toscano, Chińczycy twierdzą, że obiekty były usytuowane w tym samym miejscu przez dziewięćdziesiąt dni, „zanim zaczęły wyglądać jak obiekt lecący z innej cywilizacji „, powiedział argentyński naukowiec.

    Według Daily Chronicle, zjawisko to potwierdzone zostało przez Rosie Redfiel, nowego dyrektora programu Astrobiologii NASA.
    „Ale kiedy NASA zaczęła wykonywać obliczenia i prognozy orbity komety, zorientowali się, że coś jest nie tak i pierwszą rzeczą, jaką zrobili było usunięcie strony www, która dostarczyła informacji na ten temat”, powiedział Toscano”.

  92. O jak fajnie 8)

    To może dziewczęta ustawicie się w kolejce i spełni się moje wielkie marzenie ❓ 😉

  93. ale za to w moim 😀
    i ten też
    [url]http://matrik90.wrzuta.pl/audio/6ymk5PZfJSk/basto_-_gregory_s_theme_radio_edit[/url]
    😉

  94. Analizując ten przypadek pani K dawno temu doszedłem do wniosku że ona sama była ojcem swojego dziecka

  95. A wiesz Maria, zwracajcie mi uwagę, może coś zapamiętam z tego. Nie mam głowy do tych przecinków, i nie rozumiem zasadności ich stawiania tam gdzie trzeba.

  96. Nawrócić prostytutkę może chyba tylko sam Bóg, szczególnie taką przy drodze która ma styk z samymi najpodlejszymi szumowinami. Niektóre z nich ćpają, bo się nie da na trzeźwo tego robić.

  97. Dobre 🙂 najlepsze że raz na imprezie koleś mi opowiadał że jeździ do tirowek tylko dlatego, że te dają bez gumy, a w bajzlu każą nakładać. Masakra 🙂

  98. Nie wiem gdzie Robert mieszka, chyba na Śląsku? natomiast ja mieszkam w Warszawie, jakby co… 🙂

  99. No ciekawe to wszystko, niestety nie znam się zupełnie na astronomii. Osobiście jednak poważnie wątpię w inwazję kosmitów czy jakieś ich objawienie. Po co mieliby to robić? skok świadomości nie następuje natychmiast, spójrz na tych naszych Wieśków i Sławków, wąs, kompleksy, i życie tylko tym że sąsiad ma większy telewizor. Takich głąbów nie nawróci nawet kosmita.

  100. A co Ty mi tu dajesz, gdzie ona cycki zgubiła? zapamiętaj sobie Robercik – Mistrz lubi duży cyc 🙂

  101. Ma naturalne i to jest najważniejsze, niestety to już nie aktualne bo nafaszerowała się siliokonem i zniszczyła sobie urodę totalnie.
    Piersi zmasakrowała, a przecież miała piękne, kształtne i jędrne.
    Jak to jest że wszystkie inteligentne aktorki nie faszerują się ❓

  102. Wcale nie twierdzę, że to kosmici, bo to byłaby dziwna forma komunikacji, wcale też nie twierdzę że chcą kogokolwiek nawrócić.

    Mi to bardziej przypomina celowo zgromadzone KINETYCZNE POCISKI KOMETARNE.

    Kto i co chce atakować w Układzie Słonecznym ❓

    Czyżby to było PIĘCIU JEŹDŹCÓW APOKALIPSY ❓ ❗

  103. To wcale nie muszą być te najgorsze, w POlsce od lat ten „rynek” opanowała mafia bułgarska.

    To często są początkujące, bezradne, manipulowane, zastraszane przez bandziorów, wręcz zniewolone i przymuszane do prostytucji dziewczyny.

    Ta o której pisałem, było to w 2000r, miała na miejscu 2 ❗ „opiekunów”, kudłatych skurwieli, jak ją minąłem to po kilkudziesięciu metrach wyskoczyli jak Filip z konopi na pobocze machając rękami, usiłując najwyraźniej zatrzymać mnie na małe co nieco.
    Pytanie jak małe to co nieco i ile by to kosztowało. 😯 :confused: 8) ❗ ❗ ❗ ❗

  104. Nigdy nie ukrywałem tu tego i uparty detektyw to pewnie znajdzie (na starym blogasku), że mieszkam w Zabrzu.
    Kiedyś jak było widać IP, czy tu czy u kuszącego (kuszącej), każdy mógł to sprawdzić mając IP a w konsekwencji dane dostawcy netu.

  105. Słodka A czy Ty w ogóle nie śpisz 😯 ❓
    O czwartej w nocy to powinnaś spać, śniąc promienne sny o księciu z bajki na białym koniu, pamiętaj brak snu szkodzi urodzie. 😉

    I jeszcze jedno, ja na księcia z bajki naprawdę się nie nadaję. :confused: 🙁 8)

  106. Dziedzicznie jestem obciążona schorzeniem Nocny Marek [za przeproszeniem], a co do księcia z bajki – marzyłam o takim, mając lat 17… Na chwilę obecną moje marzenia, przeobrażone w cele, pozostają w sferze mojej osobistej, niezależnej, zawodowej kariery 😉

  107. Ja chyba nie widze różnicy z silikonem czy bez, albo sie z tym nie spotkałem. Jeśli chodzi o piersi, mogą być każde byle nie było na nich widocznych żyłek, bo moje podniecenie hen daleko, za górami lasami…

  108. Z tym IP było bez sensu dlatego poprosiłem Daniela by mi to zlikwidował, ludzie nie chcieli się ujawniać publicznie.

  109. Jakby mała nawet masa gruchnęłą z kosmosu i nie spaliła się w atmosferze, to po ziemi. Jednak dla mnie jako zwolennika wiary w reinkarnację, nie ma to w sumie żadnego znaczenia, planet do wcielania się jest nieskończona ilość. Niech walą, szkoda tylko że umrę gruby.

  110. Zawsze czułem się nieswojo przy swatkach, występuje u mnie wtedy silny odruch ucieczki.
    I dzięki Bogu do dziś jestem jak ten mędrzec co nigdy nie był żonaty. 8)

  111. Aha, okej, dzieki. Czyli w sumie tak jak ja.. i zapewne kazdy, kto chce troche z zycia wiecej wyniesc aniżeli praca/dom/zakupy… na zasadzie powierzchowne traktowanie świata.
    Też w ten sposób zbieram informacje, ktore zostają we mnie, łączą się z innymi, popartymi an doświadczeniu itp…
    Ale zauważ Mistrzu, że czesem możesz byc nieobiektywny, mimo, że będziesz się starac, to jednak, to o czym piszesz, przechodzi najpierw przez Twoją głowę, w ktorej wszystko się dzieje, i te z kolei Twoje informacje kierowane do nas, są widziane przez Twoj pryzmat…
    Widzisz, Ty nie do końca ufasz Grzesiakowi, cos nie pasuje, jak najbardziej rozumiem.. Ale tak samo ja do końca nie ufam Tobie, hehe wiadomo, że nikt nikomu do konca nie ufa…i Ty jestes tego Mistrzu świadomy;)

    Czasem nie wiem komu juz ufac, kto ma racje, kto dobrze gada… A wsłuchac się dogłębnie w swój umysł, serce i ciało, przy natłoku tylu informacji z zewnątrz jest dosc trudne.. bo niektore poglądy, nakierowanie na cokolwiek, mamy tak utarte w sobie, że cięzko odnalezc wlasne wewnetrzne, o ile w ogole takie istanieje……..

  112. Nie znam Cie Mistrzu osobiscie, więc nie moge oceniac, a do tego niewiele nawet wiem z tego bloga. Ale nie czujesz sie odpowiedzialny w jakis sposob, za to co piszesz, za to co przekazujesz ludziom w artykulach, ksiązce?? Zapewne Twoje zdanie się zmienia co jakis czas, gdyz zycie wiele weryfikuje, i nadaje co chwile nowe znaczenie danym sytuacjom..
    A wiec czy w chwili pisania o czyms, naprawdę jestes przekonany o swojej racji? czujesz się kompetentny aby prawic morały i wysyłac je w internetową przestrzen?? tak pytalam wczesniej na czym się opierasz..że też w jakis sposob nauczasz, radzic itp..

  113. Może to tylko skutek wielokrotnej ekspozycji, takie przynajmniej pojawiają się w necie sugestie „uspokajaczy”.
    To prawda że teleskop śledząc kometę ma inną prędkość kątową niż ta jaką ma pozorny ruch gwiazd na niebie wynikający z obrotu Ziemi.
    Twierdzą że te 2 rzędy po 4 obiekty wynika z poczwórnej ekspozycji.
    Ale to dla mnie brzmi głupio, jeśli naświetlają błonę fotograficzną (stara metoda) lub naświetlają matrycę CCD teleskopu, to przecież w sposób ciągły.
    Wtedy obiekt śledzony pozostaje punktowy natomiast gwiazdy tworzą linie świetlne.
    Poza tym najbliższe gwiazdy byłyby znacznie jaśniejsze od Elenin a ich nie widać, być może wynika to z bardzo małego obszaru obserwacji a to co widać to ślad 2 dalekich gwiazd.
    Ale to że ich jasność jest zbliżona do Elenin też budzi wątpliwości.
    Poza tym wypowiedzieli się Chińczycy którzy najwyraźniej wyłamują się z coraz bardziej widocznej zmowy milczenia.

    Diabeł tkwi w szczegółach.

    Konia z rzędem temu kto zgadnie o czym mówił ostatnio Obama.

    „[b]Mamy jednak przed sobą ogromne wyzwania, problemy do rozwiązania, które wywołają wielkie dyskusje.

    Będą ogromne różnice zdań.

    Ufam, że naród amerykański potrafi się zjednoczyć i rozwiązać te problemy.[/b]

    Nie osiągniemy tego jednak, jeżeli naszą uwagę będą odrywać poboczne widowiska i karnawałowi pyskacze. I jeżeli będziemy tracić czas na wymyślanie sztucznych problemów. Nie mamy czasu na takie głupstwa”.

  114. No 34 , kto Ci każe się żenić ?
    Spacer i kawka, oraz dysputy, to jeszcze nie trwały związek.
    Fajne macie nicki, jednoliterowe „a” oraz dwucyfrowe 34 – coś w tym jest ❓ 😉 .
    Dosyć spójne poglądy, więc będzie o czym dyskutować spacerując np. po parku, czy w kawiarence.
    Lato idzie i czas odetchnąć po ponurym czasie chłodu.
    Powodzenia i dużo przyjaźni życzę zarówno „a” jak i 34 – samotne dwie istoty. 🙂

  115. [b]Masz ci los, jeszcze jedna swatka[/b] 😯

    Spójne poglądy raczej zubażają rozmowy.
    My tu z Mareckim żartowaliśmy o bzykaniu jako leku na odrzucenie a tu już widzę pozostają tylko widoki na kawę i spacery.

    :0 😯 🙁 :confused:

    Czyżby zawoalowana propozycja „białego” małżeństwa ❓
    Dla istot myślących takie „małżeństwo”, bez prawdziwej bliskości i więzi jaką tylko sfera seksualna może zagwarantować, to czarne i czorcie więzi, to anty sakrament.

    Żyję jak mnich, a kawy i spacerów jednak mi nie brakuje, więc po co mam cokolwiek zmieniać ❓ ❗ 😉

    No nie ja wysiadam 8) 😉

    Z tego co widać A to singielka skupiona na karierze zawodowej, to ją kręci, pewnie kasa też, a ja jestem książę bez ziemi, gołodupiec I 😉 , pasujemy tak do siebie jak nie przymierzając pięść do nosa. :confused: 8)

  116. Z ta reinakrnacją zdaje sie jest tak, ze dusza po smierci wstepuje w nowe ciało. Myslac nad tym chwile doszedlem do wniosku ze przecierz po drugiej wojnie św.
    w zwiazku z licznymi zabojstwami, powinno odrodzić sie pokolenie ludzi wręcz super pokornych (wedgług teorii karmy). No chyba ze wezmiemy pod uwage także ofiary, które to wcielą sie w ciemięzycieli. Takie błędne koło.
    W sumie reinkarnacja bardzo wygodne tłumaczenie do wszystkiego pasuje. W chrzescijanstwie tez coś sie pisze o obciażeniach polokeniowych, moze to cos podobnego.
    Pozostaje łudizć sie niektorym jak ja ze w poprzednim wcieleniu było sie przystojnym aktorem filmow dla dorosłych, taka karma ;p

  117. Ja czytalem o tzw astralu gdzie dusza przebywa przez pewien okres chociaz pojecie czasu jest troche nacigane w odniesieniu do tej sfery.Ponosimy tam konsekwencje naszych czynow dokonanych w trakcie zycia fizycznego ale nie trwa to wiecznie i nie jest to kara nakladana przez boga tak jak ma to miejsce w chrzescijanstwie chociaz dla zbrodniarza ta sfera moze byc wlasnie pieklem.

  118. Czego się boisz, głupi?
    Czemu nie chcesz iść na całość?
    ha,ha,ha
    Odwagi 34 😆
    Skąd ta rozterka durna,
    czemu seks jest dla nas tabu?
    „Muszę najpierw skończyć studia”!
    A ja zdobyć jakiś zawód 😉

  119. Kiepscy, to telenowela nawiązująca do klasyka gatunku jakim był film ,, Odrażający, brudni, źli, Raz można ten film oglądnąć, ale żeby robić serial to już przesada. Nie wiem jak można być w złym stanie aby takie dno oglądać. Serdecznie współczuję.

  120. UUuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu a gdzie poczucie humoru ❓
    To przez wiele lat był najlepszy serial komediowy ❗
    Serdecznie współczuję braku poczucia humoru :confused:

  121. W Fukushimie przestało wiać i …. czy to poranna mgła czy wszystko tonie w radioaktywnych oparach ❓

    Transmisja na żywo TV TBS/JNN.

    Niedawno odnotowano nocą pożar i silną emisję, transmisja trwająca ok. 10 dni została przerwana, ok. dzień temu ją wznowiono:

    [url]http://www.youtube.com/user/tbsnewsi#p/l[/url]

  122. Od paru ładnych lat męczę studia pomiędzy jedną przerwą a drugą… nie wyglądam na kobietę sukcesu 😉 Ale życie przekonało mnie, że uleganie emocjom przynosi jedynie chaos, rozterkę, rozedrganie… Kiedy tracę z oczu główny cel, którym jest niezależność i możliwość robienia w życiu czegoś, co się lubi, to zaczynam się skupiać na stresujących damsko-męskich sytuacjach – biologicznie, następnie psychicznie wpadam w pewien 'trend rozpłodowy’. Nie cierpię tego, zamiast skupić się na wybranej drodze, zaczynam skupiać uwagę na tym, czy się podobam, ilu mam adoratorów, kto jest kim i tak dalej – staję się niewolnikiem własnych emocji.
    Szczerze myślę, że związek bez seksu to bzdura, fikcja, miałam jeden taki i uświadomił mi to wystarczająco – oboje byliśmy sfrustrowani, miłość się ulotniła.

    Na pieniądze nie lecę, bo mam dużo swoich. Zwykle zakochiwałam się w mało zamożnych facetach, nie lubiłam 'stawiania’ czegokolwiek na randkach, a co do swatek – największe przekleństwo dla rozwijającego się uczucia 8)

  123. Cóż, rzeczy przychodzą i odchodzą. Jak ludzie. albo odwrotnie. Szkoda trochę, bo trochę serca włożyłeś, żeby go mieć. 🙂
    Ja sprzedałem samochód za 1300 i kupiłem se rower za 2000. 😀 Niezła wymiana, nie? 😀
    Ludzie pukali się w czoło, jak to słyszeli. Ale za to zapierdalam na moim nowym rowerku z sobie tylko znaną radością, a tamten trypel (Opel), co go miałem się zaczął psuć już za bardzo, a poza tym szlag mnie trafiał, gdy musiałem stać w korku, gdy patrzyłem na rosnące ceny paliw, gdy obgryzałem paznokcie z lękiem, czy mechanik nie zrobi mnie w chuja. Obowiązkowe OC, paliwo, naprawy, przegląd – posiadając samochód, czułem się jak niewolnik. Wszyscy namawiają: „kup se auto”. No dobra, auto przydatna rzecz ale po chuj mi auto, skoro do pracy mam 4 km, a poruszanie się rowerem po mieście nie stanowi dla mnie żadnego problemu, a nawet sprawia radość?
    Jak mi będzie potrzebne, to se kupię.

  124. Tylko dzięki Mistrzowi wiele osób podniosło swoją samoocenę, dzięki czemu ich zarobki wzrosły. Tak więc „przy okazji” Mistrz się przyczynił do wzbogacenia kogoś. Stworzyło się poczucie nadmiaru. 🙂

  125. Ciekawie pisze o tym wszystkim Andrzej, że te jaszczury (reptilianie, annunaki etc) to wg jego terminologii „krokodyle”, i bardziej mnie przekonuje teoria Andrzeja, bardziej mi się trzyma kupy.

  126. Jest wiele szkół reinkarnacji, i każda twierdzi co innego. Z tego co ja „pamiętam” to wcielamy się w inne ciało, przeważnie w inne państwo, i przerabiamy to co nam się nie udało poprzednio. Karma może się odegrać nawet za kilkanaście wcieleń, nie ma na to żadnej reguły. Ale często jest tak że mnich odrzucający energię seksu w następnym życiu staje się strasznie jurny i obdarzony, i to dominuje w nim. Ktoś kto korzystał z seksu odrodzi się jako impotent czy mnich z przekonania i potrzeby, i szereg takich różnych zdarzeń. Pokomplikowane to wszystko, ale tam na „górze” jest to banalnie proste. Reinkarnacja to KONTYNUACJA naszych intencji. Nieważne jak się przejawia, ważne co odgrywa, jaki wzorzec.

  127. Ja tam nie wierzę w kawki i spacery, bo to po jakimś czasie zamienia się jednak w coś więcej. Tego sie chyba najbardziej boję, że gdy już się zakocham dostanę ultimatum, ślub albo odchodzę – no i co ja mam wtedy zrobić? w odruchu gniewu odmówię, ale w przypływie namiętności (czyli żądzy) zgodzę się ale będę miał wielki żal do siebie i samicy. Chyba juz lepiej bezstresowo, czasem sobie podymać, i robić to na co się ma ochotę.

  128. [url]http://www.youtube.com/watch?v=YF_Umzq3N9o[/url]

    Zajebiste, uwielbiam ten serial, szczególnie bracia figo fagot 🙂

  129. Dobra decyzja, 4km da się zrobić w zimę na luzie nawet. Taki wezmę [url]http://allegro.pl/rower-kands-solidny-treking-galileo-shimano-hit-i1606722619.html[/url] chyba niebieski. Styknie mi na jazdę do biedronki, czy na krótką przejażdzkę. Ten co mi ukradli miał ramę 21 cali a teraz kupię 19″ może mi wejdzie do seicento nawet. Z autem Cię rozumiem, jednak ja nie mogę korzystac z autobusów i auto to dla mnie konieczność. Teraz podoba mi się bardzo fiat albea, silnik 1200, 80 kucy, duża fura, mało pali, wielki bagażnik.

  130. Małżeństwo to instytucja uświęcona tradycją, bez której większość kobiet czuje się niepełna, z tego co obserwuję. Owszem, jest miłość, chęć bycia z kimś na dobre i złe, ale bez papierka brakuje jakiejś takiej 'obroży’-obrączki. Nie można powiedzieć w towarzystwie dumnie 'a mój mąąąąż…’ – kiedy nie ma papierka. Nieślubne dzieci – też niefajnie brzmi. Przysięga małżeńska ma zapewnić wierność i wyłączność. Znam facetów, którzy mówią, że dopóki nie ma ślubu, nie muszą być doskonale lojalni wobec kobiety. Ale jeśli trafi się jakiś sensowny, kochający i nieskory do ślubu? To powinien cieszyć się czasem spędzonym z damą serca, zanim padnie groźba… W mojej rodzinie jest wzorzec ślubu jako aktu oddania, poświęcenia, miłości, coś pozytywnego, altruistycznego, na całe życie. Ciężko mi z tego wyjść, mam ogromne napięcie w związku z szukaniem mężczyzny, zaszczepiono mi pewien brak, poczucie egoizmu, tymczasem naprawdę lepiej jest dążyć co najwyżej do stałego związku – bez papierka. Ale czy nie żyją spokojniej ci, którzy nie obiecują i nie zobowiązują się na wyrost i mogą cieszyć się bliskością, czułością, seksem wtedy, kiedy chcą, kiedy to nikogo nie rani, nie ogranicza, nie powoduje konfliktów wewnętrznych i smutnej presji? Luz w relacjach damsko-męskich jest cholernie potrzebny, tymczasem wokół pełno ludzi z klapkami na oczach, napalonych na swatanie, obserwowanie, komentowanie. Chcę obecnie wejść w miłą i luźną relację ze znajomym – jestem tak naciskana przez koleżanki, żeby dążyć do stałego związku, tak kontrolują moje z nim interakcje, że nie ma tu miejsca na robienie tego, co się chce. Ale próbować należy…

  131. Sasiad podobno ma kontakty z anunakami nawet w telwizji byl i w gazecie o nim pisali tylko,ze on sobie lubi wypic chociaz opowiada to z takim przekonaniem,ze mozna mu uwierzyc.

  132. Niestety, nawet kobiety które liberalnie podchodzą do kwestii ożenku, po jakimś czasie zaczynają jednak naciskać na ślub, często też dzieci. Koleżanki w pracy to wielka siła i olbrzymia presja, 8h dziennie mówienia że musi by ślub, kobieta wraca do domu i się wkurwia bo facet nie chce – presja w pracy jest taka jak 8h afirmacji, nie można się jej przeciwstawić, ludzie myślą że mogą ale to niemożliwe. 8h programowania umysłu cudzymi lękami, presjami i pragnieniami… dlatego albo koleżanki albo szczęście. Skad koleżanka ma niby wiedzieć co jest dla Ciebie dobre? ona nie zna nawet swojego umysłu i tego co w nim siedzi, a co dopiero Twój.

  133. Pozwolę się z Tobą nie zgodzić 🙂 gdyż ten ukradziony rower miałem aluminiowy, i nie widziałem żadnej różnicy z ramą stalową – miał 21 cali, ważył 21 kg. Jak go nosiłem po schodach na górę w lewej ręce, to czułem to 🙂 rower który mi polecasz jest ok ale ma dwie wady – po pierwsze jest drozszy o 150zł od tego Kandsa, a po drugie ma normalne koła, a Kands ma stozki. Normalne koła po max miesiącu będę miał scentrowane, same chodniki u mnie a amortyzatora nie ma.

  134. Jeśli chleje i umie barwnie opowiadać, to na 99% jest to wymyślone przez niego 🙂 niektórzy są patologicznymi kłamcami, i nie umieją żyć bez kłamstw, np Azazel czy Sławek, kłamstwo to ich kompulsywna potrzeba.

  135. przypadkiem trafilam na kilka Twoich tekstow i stwierdzam, ze krasomowstwo jakim sie poslugujesz to jedyny Twoj atut, trafiajacy w gusta mezczyzn – co za pech – ktorych zycie zle doswiadczylo w kontekscie stosunkow damsko – meskich. Zbieranie pieniedzy przez internet na malowanie pokoju to jakas zenada….zamiast stukac w klawiature i kreowac sie na znawce tematu, zrob pozytek ze swojego „daru” i zacznij zarabiac, a nie zbierac…. Dodam, ze jest bardzo woielu mezczyzn, ktorzy swa elokwencja przewyzszaja Ciebie, a do tego piastuja – owszem – wysokie stanowiska, dzieki czemu moga korzystac w pelni z zycia (w tym – wiazac sie mniej lub bardziej trwale z pieknymi kobietami, ktore rowneiz maja cos do powiedzenia). Bo widzisz – najgorsze to spotkac faceta, ktory pluje jadem w kierunku plci przeciwnej, a zapomina o tym, z jakiej pozycji sie wypowaida. Ale swiat juz taki jest – po to mamy tych gorszych, zeby byc lepszymi.

  136. @up

    Jeśli jesteś taka bystra i elokwentna to Cię hamuje przed okazaniem tego w komentarzu?
    Bo stylem wypowiedzi udawać świeżo upieczoną maturzystkę, większość pań z miasta potrafi.

  137. Na programie IPLA za free mozna ogladnac wszystkie odcinki Kiepskich, ostatnio wyswietlili kapitalny odcinek pt „Dług”, idealnie oddaje ignorancje i kretynizm polaków

  138. [quote=edi]zamiast stukac w klawiature i kreowac sie na znawce tematu, zrob pozytek ze swojego "daru" i zacznij zarabiac, a nie zbierac…. Dodam, ze jest bardzo woielu mezczyzn, ktorzy swa elokwencja przewyzszaja Ciebie, a do tego piastuja – owszem – wysokie stanowiska, dzieki czemu moga korzystac w pelni z zycia [/quote]
    Widocznie zbyt mało przeczytałaś, bo właśnie Mistrz jest na etapie tworzenia biznesu (musi być ten początek). Pierwszy krok, to książka.
    Ale jest czas przejściowy i kto chce ten pomaga, a kto nie chce nie musi.
    Czy pluje jadem ?
    Wiem jedno Mistrz dojrzewa i być może kiedyś mocniej zaakcentował wady Pań, no nie wszystkich Pań i chyba w to nie wierzysz. Przecież nie będzie ostrzegał przed Kobietą, która jest wierna, kochana, pracowita itd. to nie miało by sensu.
    Dzisiaj częściej zaznacza, że mocniejsze teksty, adresowane do niektórych Pań i to uspokaja. Mogę Ci multum przykładów przytoczyć na podłość Kobiet, a także mężczyzn. Mogę Ci nawet przytoczyć przykłady na podłość mężczyzn na tym blogu i pisanych przez Mistrza.
    Poczytaj troszkę nie tylko z „wystawionymi pazurkami” w swojej obronie, bo Mistrz Ciebie nie ocenia. Ocenia kobiety z którymi się zetknął oraz na podstawie właściwie drugiego bloga, które toczy się na privie. Mistrz często wspomina o prośbach zrozpaczonych mężczyzn i tamte przypadki są zawarte w wielu felietonach.
    Poczytaj także jak pięknie pisze o Kobietach, nie pamiętam dokładnie słów, ale sens:
    ….Kobieta jest Bogiem. Bóg daje życie, Kobieta także …
    Jest tego naprawdę dużo, tylko trzeba poczytać.
    Ma talent i dobre pióro, to trzeba przyznać, książkę czytałam z zapartym tchem. Polecam !
    Pozdrawiam 😈

  139. [quote=edi]Zbieranie pieniedzy przez internet na malowanie pokoju to jakas zenada…. [/quote]
    Droga edi, proszę pokaż mi fragment w którym Mistrz prosi o kasę na pomalowanie pokoju 😯
    Z tego co czytałam, to zarobił na książce i trochę pieniędzy przeznaczył na jak to Ty mówisz „dzieki czemu moga korzystac w pelni z zycia „, ładniejsze otoczenie, to trochę „pełni życia”, naprawdę niewiele.
    Jeżeli mi to udowodnisz, to Cię oficjalnie PRZEPROSZĘ, jezeli nie to uznam,że „krasomowstwo jakim sie poslugujesz to jedyny Twoj atut”.
    Czyżbyś należała, do tych kobiet, które fakty przeinaczają na swoją korzyść, aby przywalić ❓
    Jak nie napiszesz, uznam, ze jesteś własnie tą kobietą, przed którą ostrzega Mistrz.
    Wówczas radzę duuuuuuużo czytać, abyś zauważyła PRAWDĘ i postarała się w niej żyć. 😈
    ps. rower, to inna sprawa

  140. to też jest forma samoobrony tych ludzi. Żyją w tym modelu i widok kogoś kto żyje inaczej i na dodatek może jest szczęśliwszy niszczy ich dobre samopoczucie. Mi kolega mówił wprost ” ożeń się dlaczego masz mieć lepiej ode mnie „

  141. [quote=edi]ostatni akapit – w ramach wyjasnien dodam, ze rzucilam okiem na kilka jego wpisow, wiec komentarz jest bardzo ogolny i nie dot. konkretnie tekstu o rowerze…co jak najbardziej moze wprowadzic w blad w tym przypadku.[/quote]

    Zarzucasz coś komuś w sposób, cytuję „bardzo ogólny”, a czepiasz się ogólnych stwierdzeń napisanych w ramach przestróg. 😯
    Zero argumentu, tylko, że wprowadzona w błąd.
    Tak to jest, jak się czyta z niezrozumieniem treści, bardzo częsta dolegliwość.
    Nieładnie 👿
    A fakty były takie:
    [quote=Mistrz]Przy okazji pragnę podziękować dwóm Paniom, które skorzystały z opcji sponsoringu strony, i kopsnęły mi pieniądze na konto. Uprzejmie donoszę że pieniądze te przeznaczę na pomalowanie kawalerki.[/quote]
    Osoby wpłaciły w ramach książki.
    W moim odczuciu, wyznanie PRAWDY, to coś tak niespotykanego, że właśnie dlatego cenię Mistrza. Równie dobrze mógłby nam nic nie powiedzieć, pomalować i spokój.
    Jest wyjątkowy i chciałby, tak sądzę, aby osoby, które z własnej woli coś wpłaciły wiedziały, że ich kwoty nie zostały np.przepite. Były to tylko dwie panie, na tysiące czytających.
    Czy wieloletnia praca nie może być jakoś nagrodzona ?
    Twoja manipulacja mnie nie przekonała, więc Cię nie przeproszę.
    Radzę zastanowić się nad sobą, bo to co tu pokazałaś, było żałosne 😥

  142. nie lepiej poszukać jakiejś dobrej amortyzowanej używki z tarczówkami, za tą cenę się kupi dobry rower na ramie delta może nawet z hydraulikami

  143. To oczywiste kłamstwo co piszesz Edi. Nie prosiłem o pieniądze na malowanie, tylko dostałem dwie wpłaty wiec zdecydowałem że przeznacze je na remont mieszkania. I na inne przyjemności… 🙂

  144. To oczywiste kłamstwo co piszesz Edi. Nie prosiłem o pieniądze na malowanie, tylko dostałem dwie wpłaty wiec zdecydowałem że przeznacze je na remont mieszkania. I na inne przyjemności… 🙂

  145. O to, to ❗
    Dokładnie, troskliwość „koleżanek” też do tego się sprowadza.
    Jak widzimy demoniczna „miłość bliźniego” rozkwita w tym świecie fenomenalnie.
    Bóg-Miłość w totalnym odwrocie.

  146. Dokładnie tak jest Mario.
    Ale chodzi o coś innego. Dziś na onecie umieściłem swój tekst „Jak poznać matkę swoich dzieci” czy jakoś tak, i mam meil zalany bluzgami że jestem potworem i egoistą. Edi to odprysk tej sprawy, czuje do mnie niechęć, nie wie tylko jak ją uzewnętrznić, więc postawiła że żenująca jest opcja sponsoringu strony bo tego można się najłatwiej przyczepić. Mógłbym podac rzeczowe argumenty że tak nie jest, ale zwyczajnie mi się nie chce, to jest tylko pretekst, drugie dno to zupełnie co innego. I tego już nie przekonam, i nawet nie chce mi się, bo i po co. Niech się ciskają o pieniądze.

  147. Dokładnie. Dlatego jest święte przysłowie, z kim przestajesz takim się stajesz. Będziesz przebywać z duchowymi obibokami, upadniesz, a jeśli z kimś inspirującym, wzniesiesz się. Dlatego zrezygnowałem z szybkiego seksu z nieznajomymi pannami 🙂

  148. Seksoholik 🙂 ale nowy komp, najnowszy sprzęt elektroniczny… a ja nawracam ludzkość i na dwurdzeniowcu nawracam i 4GB ramu 🙂

  149. Zostawiłem se stary rower na zimę, bo szkoda mi tego nowego na zimowe warunki – bardziej szkodzą sprzętowi, niż mnie. Łańcuch po 1 dniu jeżdżenia po zasolonej jezdni jest rudy. A nie tylko łańcuch pada ofiarą solanki.
    Jazda w zimie wymaga jeżdżenia na bieżąco przynajmniej od lata poprzedzającego zimę. Kondycja jakaś musi być i przyzwyczajenie do wiatru od pędu.
    Mój rekord na razie to jazda przy -18.

  150. [quote=Pa]Osobiście sama miałam przyjemnosć bycia diagnozowaną przez test EAV [/quote]
    Powiedz, czy zauważyłaś, że to co wybadali z kropli krwi, faktycznie Ci dolega ?

  151. Chyba coś pomyliłem, bo podałaś tak dużo linków, że włączyło mi się badanie kropli krwi, a okazuje się, że to inna metoda.
    Niemniej pytanie pozostaje:
    czy test EAV zdiagnozował Cię poprawnie, czyli czy lekarze to potwierdzają.
    [url]http://www.darlife.pl/test-organizmu[/url]

  152. [url]http://www.spainvestor.pl/spa/trendy/id/22/k/holistyczna_filozofia_ayurvedy_dla_ciala_i_zmyslow[/url]

  153. Z kropli krwi(tzw badanie w ciemnym polu) nie wyszło nic- zupełnie nic. to co sie potwierdziło to niedoczynoość tarczycy spowodowana pasozytami(schistosoma- bodajze, pamietam tyle ze „zjada” się je z wodą), ale pasozytów we krwi nie widać.
    Pokryly się też badania krwi- morfologia, limfocyty, bazofile…

  154. [url]http://www.spainvestor.pl/spa/trendy/id/22/k/trendy/id/193/k/rytualny_masaz_swieca[/url]

    [url]http://www.spaakcesoria.pl/index.php?prod=468[/url]
    Tylko 79 zeta

  155. Ja przy -20 stopni pamiętam parę lat temu nie mogłem podbiec do autobusu, bałem się że się rozpadnę, a gluty w nosie mi zamarzły. Nie wyobrażam sobie jeżdzenia w takiej temp, chyba że w jakiejś masce na twarzy.

  156. Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one…
    Trafnie zostało tu zauważone, że ludzie nie lubią, jak ktoś inny ma lepiej. Podświadomie czują, że sami siebie oszukują, tworząc iluzję szczęścia, a każdy, kto ma więcej oleju w głowie, budzi ich niepokój i w konsekwencji nawet antypatię.
    Przez moje życie przewinęły się może dwie-trzy osoby, które nigdy, przenigdy nie ograniczały mi dróg do szczęścia. Reszta zawsze wiedziała lepiej ode mnie: który mężczyzna dobry, które studia właściwe, co robić w razie nawrotu choroby itd.
    Marek fajnie porównuje to do działania afirmacji. Powiem szczerze, że ja, słysząc codziennie pewne określone teksty 'afirmacyjne’ z ust znajomych, chociaż nie chcę, zaczynam zachowywać się tak, jak grupa narzuca. Przejmuję pewien styl, by być akceptowaną, a sama w sobie potrzeba bycia akceptowanym również wypływa z wzorców grupowych. Suma sumarum – chyba tylko nadludzka siła może uratować człowieka przed zgubnym wpływem najbliższego środowiska.

  157. [quote=Mistrz] Przydałoby mi się dobre badanie, kolana mi poszły.[/quote] Będzie trudno, bo jesteś wege, więc skąd organizm ma brać „części zamienne” na „smarowanie stawów”.
    Czy wege nie biorą suplementów, pochodzenia zwierzęcego ?
    Twoje stawy zapewne mają sucho na wiór, musiałbyś albo zwiększyć dania rybne (droższe od mięsa), albo przynajmniej 2 x w tyg. zjadać cielęcinę i to coś z części od golonki. Dobre skutki dają również stópki wieprzowe (z nich robią suplementy diety). Pij przynajmniej wywar, warzywa do smaku.
    Już po 2 tyg. miałbyś ulgę.
    Musisz pogadać z wege i coś postanowić, bo szkoda zdrowia.
    Masz skutek, znajdź przyczynę 💡
    Szkoda, bo jesteś młodym człowiekiem, a stawy to chęć życia, to sport, tańce, rower itp.
    Jak zacznie się ścierać kość, to grozi wiesz czym 👿

  158. [quote=Pa]To co sie potwierdziło to niedoczynoość tarczycy spowodowana pasozytami(schistosoma- bodajze, pamietam tyle ze "zjada" się je z wodą), ale pasozytów we krwi nie widać.
    Pokryly się też badania krwi- morfologia, limfocyty, bazofile…
    [/quote] Skąd wiedzą, że niedoczynność tarczycy spowodowana pasożytami ?
    Jeżeli takie pasożyty dostaje się z wody, to 90% populacji powinno mieć owe i niedoczynność tarczycy. Czy brałaś jakieś detoxy pasożytowe od tych, którzy badanie przeprowadzili ?
    Sądzę, że jesteś chyba zdrowa, bo nic nie znaleźli, a odtrucie nie zaszkodzi, dlatego pytam, czy kupowałaś coś przeciw pasożytom u nich ?

  159. Ta schistosoma to coś naprawdę niebezpiecznego, ale doczytałem, że w Polsce rzadko spotykane zachorowania. Czy byłaś w ciepłych krajach ?
    W organizmie człowieka żyje w naczyniach krwionośnych i żywi się krwią. Postać dorosła może żyć nawet do kilkunastu lat.
    [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Przywra_krwi[/url]

  160. „Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób” – Hipokrates
    „Zdrowy człowiek ma wiele marzeń, a chory tylko jedno”
    [url]http://e-grzybica.com/grzybica-rodzaje-grzybicy-objawy-skutki-zakazenia-drozdzyca-candida/2-grzybica-naturalna-kuracja-grzybica-ziola-na-grzybice.html[/url]

  161. Byłam w ciepłych kajach- Azję zwiedziałam, z tego co wiem schistosoma wystepuje tez w Warszawie(jednak nie widzialam oficjalnych badan, zrreszta nikomu nie zalezy zeby takie robic). Pasozyty mozna „odkryc” tylko gdy sa juz dorosłe wtedy zaczynaja produkowac jajeczka ktore laduja albo we krwi albo w kale. Jednak zanim mały „użyszkodnik czlowieka” zacznie byc dorosły mija kilka lat i przez te kilka lat jest nie do wykrycia w płynach ustrojowych.
    A u mnie zuje sobie w naczyniach krwionośnych przy tarczycy i to juz wystarczy zeby coś się złego działo. Za niedługo bede miec nastepne badanie. Dlaczego te wszystkie „robaczki” wychodza na eav? Czy pamiętacie z lekcji fizyki co to jest obwód rezonansowy? Jeśli nie odsyłam http://pl.wikipedia.org/wiki/Obw%C3%B3d_rezonansowy . E.Voll. Stwierdził że wlaśnie taki obwód zrobi z człowieka i sprawdzi co tam wnim może być, badając jak organizm reaguje na poszczegolne częstotliwości dancy próbek- np pasozytow(sa czy nie ma i w jakiej ilosci wystepują). To jest takie proste ze zadziwiajace 🙂
    Materiały na yt (ear i eav) http://www.youtube.com/watch?v=4aGRzySaMVk
    http://www.youtube.com/watch?v=Kz0l6thCP7E&feature=related (1 z 3 czesci)

  162. [quote=Piotr]Twoje stawy zapewne mają sucho na wiór, musiałbyś albo zwiększyć dania rybne (droższe od mięsa), albo przynajmniej 2 x w tyg. zjadać cielęcinę i to coś z części od golonki. Dobre skutki dają również stópki wieprzowe (z nich robią suplementy diety). Pij przynajmniej wywar, warzywa do smaku.(…)
    Masz skutek, znajdź przyczynę 💡
    Szkoda, bo jesteś młodym człowiekiem, a stawy to chęć życia [/quote]
    JEdzenie teraz jakiejkolwiek zwierzyny to jest zle- czym oni je karmią? Za duzo w miesie sterydow i antybiotykow. Nie polecam. Wywar jestok, ale najlepiej tluste ryby(nie ze zbiornikow hodowlanych) i owoce morza-krewetki.
    2ga sprawa suplementy nic nie dadza(albo bardzo niewiele) jak sie nie zmieni sposobu zywienia. Jeśli masz robactwo w jelitach/żełądku to pazozyt bedzie szcześliwy- dostał dobrej jakości pozywienie, a czlowiek dostanie marne szczatki tego co on juz nie chcial.
    Mistrzu dla Ciebie to 2 rzeczy min 2,5(optymalnie 3) litra wody dziennie(masz ponad 180 i jestes facetem) i schudnąć i od razu kolana beda sie czuły lepiej.
    Przypomniało mi sie teraz za niedługo pewnie beda trabic ze komary przenosza borelię, wiec uwaga na to robactwo.

  163. [quote=Pa][Za duzo w miesie sterydow i antybiotykow. Nie polecam. Wywar jest ok, ale najlepiej tluste ryby(nie ze zbiornikow hodowlanych) i owoce morza-krewetki.[/quote]
    Trzeba się zastanowić, co potrzebują piszczące stawy, otóż na pewno żelatyny (bo to skład „smarowidła” w stawach), może jeszcze trochę ścięgien i innych.
    Również kolagen otrzymany z ryb, byłby wskazany, ale cena zabójcza, bo jest tego mało i pojedynczej sztuce i trzeba by było zjeść ogrom ryb, aby uzupełnić w tej chwili panujący w stawach Mistrza brak.
    Co można zrobić ?
    Nawiązać kontakt z kimś na wsi, kto ma zwierzęta hodowlane (żeby nie był, jestem przeciwnikiem zabijania dzikich zwierząt), ale zwierzęta hodowlane są łańcuchem pokarmowym niezbędnym, abyśmy żyli. Nie chcę się wgłębiać w zagadnienie, ale rośliny, ryby itd. też czują ból, tylko ich ból nie jest tak „głośny”, jak zwierząt hodowlanych.
    Więc, aby ograniczyć przyjęcie antybiotyków, którymi karmią trzeba kupić z dobrego źródła.
    Pokroić kawałki i do zamrażalnika, zjadać niestety codziennie, po kawałku i wypijać wywar.
    Powodzenia

  164. [quote=Pa] …A u mnie zyje sobie w naczyniach krwionośnych przy tarczycy i to juz wystarczy zeby coś się złego działo. Za niedługo bede miec nastepne badanie. [/quote]Proszę powiedz mi, co brałaś, aby się tego pozbyć ?
    Czy po badaniu, dasz znać, czy jesteś wyleczona ?
    Miałaś też badania obwodem rezonansowym, czy właśnie to badanie wykazało, że są przy tarczycy (czy w tarczycy?). Jak Cię badali, czy były badane po kolei wszystkie miejsca i w ten sposób wykluczono inne?
    Dużo pytań, ale to ciekawe i chciałbym coś więcej wiedzieć, bo może się przebadam.
    Ile kosztowało ?
    Dzięki 🙂

  165. Mój stary, poprzedni rower waży ok 16 kg, ten waży 12 kg i dodatkowo geometrię ramy pozwalającą na efektywniejszą jazdę. Kierownica jest nieco szersza, amor do 100 mm skoku (taki podstawowy SunTour). To sprawia, że czuję się na tym rowerze stabilnie – ostatnio wjechałem przy 50 km/h na odcinek drogi niezbyt równy i praktycznie nie odczułem na rękach nierówności jezdni.
    Także uważam, że nie warto żałować kasy na rower.

  166. prostytucja to wina klientów i ich żon unikających sexu wolę wegetarianizm =wzmacnia orga(ni)zm! prostytucja= patologia z braku edukacji sexualnej! to kosztowne oszustwo nie seks 40% jest chora na aids zaryzykowałbyś seks w prezerwatywie z chorym na aids?

    PRACA DLA KOGOŚ TO W CZĘŚCI NIEWOLNICTWO I PROSTYTUCJA WINA ŻON ŻE MĘŻOWIE JE ZDRADZAJĄ Z BRAKU SEXU ANTYKONCEPCJI EDUKACJI SEKSUALNEJ LĘKU PRZED CIĄŻĄ WIĘKSZOŚCI KOBIET

    prostytucja= patologia z braku edukacji sexualnej! w Tajlandii 57% facetów korzystało z prostytutek teraz tylko 7% dlaczego?w 1990r tylko 10% kobiet w wieku 15-21 lat uprawiało seks ze swoim chłopakiem przed ślubem, na skutek wzrostu gospodarczego i lepszego wykształcenia w 10 lat później już ponad 50%. faceci przestali płacić prostytutkom za seks który otrzymywali od swoich dziewczyn drastycznie spadła też ilość chorób wenerycznych w tym aids i przestępczość i ilość gwałtów (szczególnie tych wśród młodocianych „z ciekawości”) jak skutecznie walczyć z prostytucją? edukacja seksualna i dostęp do normalnego seksu spowoduje że nikt nie będzie zainteresowany kiepskim drogim udawaniem seksu z prostytutkami zagrożonym chorobami wenerycznymi itp.

    WOLĘ WEGETARIANIZM= WZMACNIA ORGA(NI)ZM:) WEGETARIANIE NIE GRYZAJĄ SIĘ W ŁÓŻKU JAK WILKI A WEGETARIANKI LUBIĄ NASIONKA! ALE TYLKO WEGETARIAN 🙂 BO NIE MAJĄ TRUPIEGO ODDECHU PRZY CAŁOWANIU:)

  167. Prostytutkami najbardziej gardzą mężczyźni. Najciekawszym zjawiskiem jest to, że potrafią „iść na dziwki” nie przestając nimi pogardzać.

Dodaj komentarz

Top