Jesteś tutaj
Home > 2012 > maj (Page 2)

Miłość, wyświechtane słowo

        W każdej mojej dyskusji z kobietami, gdy realnie podliczam plusy i minusy partnerskiej relacji, zestawiam zyski i straty z bycia w związku, czyhające na obie strony niebezpieczeństwa, pojawiają się dwie główne reakcje. Jedna jest Państwu doskonale znana, jeśli mnie czytacie przez te trochę lat mojej bytności w sieci. Są to

Duchowe dywagacje

          Jestem w ogrodzie, zdejmuję ciuchy, zostaję tak jak Pan Bóg mnie stworzył, plus dzieło rąk ludzkich; dokładniej rzecz ujmując Chińskich dłoni, mocno wypchane organem decyzyjnym slipy.   Chodzę na bosaka po gęstej trawie, zwracam grzbiet ku słońcu i jego delikatnym, parzącym pieszczotom; miziamy się czule, namiętnie. I tak sobie chodzę, skąpany w

Dieta Paradise

      W ramach myślenia o rozwijaniu swojego "interesu", wpadłem na kilka pomysłów. Np. operacja chirurgiczna... żart. Żart kurwa, niestety... Nie umiem nic robić oprócz pisania (a i tu zdania są podzielone co do mojego talentu) więc naturalnym jest że te pomysły będą związane z szeroko pojętą działalnością pisarską. Efektem ciąży intelektualnej

Jak wściekłe psy…

    Taka scenka; kobieta około trzydziestki, brunetka, dość zgrabna, w zaawansowanej ciąży. Duża kolejka do kasy, wykładam zdrowe jedzenie, czyli paprykarz szczeciński, dwie puszki z sardynkami  i fasolę w sosie pomidorowym. Gdy tęsknie spojrzałem na leżące latarki (mam obsesję na punkcie latarek, od lat walczę z kompulsywną chęcią ich

Wiki cz. 6 „Krakowska ofensywa”

    Tym razem nie będę już zapewniał, że to ostatnia część sagi o Wiki; obawiam się że oprócz dzisiejszej, będą jeszcze inne części. Bóg mi świadkiem że piszę tę część z niesmakiem, żeby nie użyć gorszych słów. Nie chcem ale muszem. Przykro mi że muszę używac tego miejsca do takich rozgrywek,

Zły Mistrz i 40 czytelników

          A nie chciało mi się dziś nic pisać, a na pewno wiecie moi drodzy Państwo, że jak przestać doić krowę to ma coraz mniej mleka; zamiast więc pisać kolejny, zdejmujący grozą elaborat o naszym wnętrzu, spłodziłem na cito krasnalo - felietonik, i w ten sprytny sposób wilk syty i owce

Top