W każdej mojej dyskusji z kobietami, gdy realnie podliczam plusy i minusy partnerskiej relacji, zestawiam zyski i straty z bycia w związku, czyhające na obie strony niebezpieczeństwa, pojawiają się dwie główne reakcje. Jedna jest Państwu doskonale znana, jeśli mnie czytacie przez te trochę lat mojej bytności w sieci. Są to
Month: maj 2012
Duchowe dywagacje
Jestem w ogrodzie, zdejmuję ciuchy, zostaję tak jak Pan Bóg mnie stworzył, plus dzieło rąk ludzkich; dokładniej rzecz ujmując Chińskich dłoni, mocno wypchane organem decyzyjnym slipy. Chodzę na bosaka po gęstej trawie, zwracam grzbiet ku słońcu i jego delikatnym, parzącym pieszczotom; miziamy się czule, namiętnie. I tak sobie chodzę, skąpany w
Dieta Paradise
W ramach myślenia o rozwijaniu swojego "interesu", wpadłem na kilka pomysłów. Np. operacja chirurgiczna... żart. Żart kurwa, niestety... Nie umiem nic robić oprócz pisania (a i tu zdania są podzielone co do mojego talentu) więc naturalnym jest że te pomysły będą związane z szeroko pojętą działalnością pisarską. Efektem ciąży intelektualnej
Jak wściekłe psy…
Taka scenka; kobieta około trzydziestki, brunetka, dość zgrabna, w zaawansowanej ciąży. Duża kolejka do kasy, wykładam zdrowe jedzenie, czyli paprykarz szczeciński, dwie puszki z sardynkami i fasolę w sosie pomidorowym. Gdy tęsknie spojrzałem na leżące latarki (mam obsesję na punkcie latarek, od lat walczę z kompulsywną chęcią ich
Wiki cz. 6 „Krakowska ofensywa”
Tym razem nie będę już zapewniał, że to ostatnia część sagi o Wiki; obawiam się że oprócz dzisiejszej, będą jeszcze inne części. Bóg mi świadkiem że piszę tę część z niesmakiem, żeby nie użyć gorszych słów. Nie chcem ale muszem. Przykro mi że muszę używac tego miejsca do takich rozgrywek,