Akcja #MeToo wcale nie służy dobru kobiet, tylko wykorzystuje poczucie bycia ofiarą kobiet, do zniszczenia rodziny, stosunków społecznych i w konsekwencji państwa Polskiego.
Nadchodzi wojna
Oto nadchodzą czasy, kiedy kobiety mają władzę nad mężczyzną – ale nie niosą one nic dobrego dla Pań, a jedynie niewyobrażalną rozpacz i nieszczęścia. Wielka szkoda, że tak niewiele osób to dostrzega – ale czy ktoś na początku komunizmu czy nazizmu, widział w pełni zagrożenie? Jak zwykle, niewiele wiedziało i próbowało temu zaradzić, reszta z nich drwiła, a później system który popierali i tak ich niszczył i zabijał, czy to w gułagach, czy na froncie wschodnim.
Albo coś z tym zrobimy, albo po kilkudziesięciu latach bez wojny, wejdziemy w kolejne dziejowe nieszczęście. I jeśli potop, rozbiory, wojny światowe i okupacja ZSSR nas nie zniszczyła, tak teraz ten rosnący nowotwór całkowicie nas zniszczy.
To jest wojna – tylko w początkowym, pozornie spokojnym stadium. Rak na początku też nie daje żadnych objawów, i człowiekowi się wydaje, że jest zdrowy. Ale organizm już jest niszczony… gdyby na początku go wyciąć, jakaś szansa by była. Ale jeśli nie wytniemy go teraz, o ile jeszcze się da, to później czeka nas śmierć w męczarniach.
Nienawiść kontrolowana
Kobiety pod wpływem propagandy zaczynają nienawidzić mężczyzn – jak kiedyś niemcy nienawidzili Polaków, albo rosjanie „kułaków” (np. mających jedną krowę, w ogóle coś mających), tak teraz ten sam trik Goebbelsa (kłamstwo tysiąc razy powtarzane staje się prawdą) stosuje się na kobietach, i w mniejszym stopniu na mężczyznach.
W kobietach wzmacnia się poczucie bycia ofiarą, a w mężczyznach wzmacnia poczucie bycia katem bezbronnej, wiecznie uciskanej, słabej kobietki.
Równouprawnienie
Efekty są jasno widoczne – mężczyznę można pobić, oskarżyć fałszywie o pedofilię i złamać mu życie nie ponosząc żadnych konsekwencji, zabrać dziecko, dostać „alimenty” bez posiadania dzieci.
Dlatego proponuję jasne zasady – tak dla równouprawnienia, co oznacza równe prawa ale i obowiązki, a nie jak teraz emerytura wcześniej dla kobiet, mimo że żyją o 9 lat dłużej, i inne dziwactwa zwane nierównością wobec kobiet.