Obiecałem dziś sobie, że będzie krótki felieton. Trzeba coś pisać zeby nie wypaść z gry, a jednocześnie się zbytnio nie namęczyć i nie narobić. Z czytelnikiem jak z kobietą, trzeba go króko trzymać przy sobie, i od czasu do czasu konkretnie zerżnąć żeby nie fochował (w sensie napisać coś dobrego