Ponieważ jestem już mężczyzną nie młodym, dojrzałym, okrzepniętym w zmarszczkach i okrutnie powoli rozszerzającej się łysinie... postaram się przedstawić model człowieka. Będzie on wariacki, "jakiś nienormalny", czyli opisze niewidzialną strukturę energetyczną, która czai się za sferą materialną jak czarna, pazurzasta łapa potwora pod łóżkiem dziecinnej wyobraźni. Energetyczna hydraulika Ja to widzę tak