Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Modlitwa w sprawie bloga

Modlitwa w sprawie bloga

 

 

Meile do Onetu nic nie dają, moje i czytelników. Blog wyeliminowany.

Cóż zrobić? umysł ludzki nie godzi się z bezcelowością, szuka wszędzie sensu tam, gdzie wydawałoby się że go nie ma. Tak powstały religie, i wiara. Dlatego zawsze potępiam walkę z religią, uważam to za marnotrawstwo energii którą można przeznaczyć na znacznie ważniejsze dla nas cele. Zlikwidujecie jedną religię, natychmiast powstanie inna. Zmienią się gesty, słowa, rytuały, ubrania, wszystko co zewnętrzne – ale wiara i pragnienie by nasze istnienie miało jakiś sens, zawsze będą takie same, i one zawsze stworzą religię i wiarę, i wynikające z niej ciemnotę, żądzę władzy, oraz pragnienie stałości które wstrzymuje postęp technologiczny i wszelki rozwój idei, co już przerabialiśmy w postaci wiary w płaskość ziemi, i tezy że człowiek nie może wznieść się w powietrze bo „gdyby Bóg chciał żeby człowiek latał, dałby mu skrzydła”. Te oto słowa wypowiedział natchniony mocą ducha Świętego biskup Wright, którego bratankowie w tym samym czasie wzbili się w powietrze pierwszym samolotem w dziejach ludzkości. Jak to dobrze ze niektórzy nie są nim natchnieni, bo dalej bysmy się poruszali konno, w zimę biegali do toalety na podwórzu, a zwykłe przeziebienie by nas zabijało.

Ja jestem całkowicie bezradny wobec tej awarii, i apatii pracowników Onetu. To co, mam się pochlastać? a skąd! pomodlimy się moje dzieci, tu i teraz, wszyscy razem ze mną, albowiem „gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w imię moje, tam Ja jestem” – jakoś tak to leciało mniej więcej. Módlmy się.

Koffany Panie Boshe. Prosimy Cię pokornie, napraw bloga i ókaraj bezborzników z onetó, ktuży śmieli podnieść wirtóalnom rękie na Twego wiernego słógę, posłąńca Twej radosnej prawdy. Przekłój ich balon pyhy swoimi rogami, biczój ich swoim kosmatym ogonem, kopnij w ih leniwe zadki swoją racicą i poddóś ich w siarkowym aromacie. Obiecóję że jurz będę gżeczny, znajdę sobie jakomś spokojnom pracę, zero „mokryh” randek z czytelniczkami. A pozostała zapłata? to weź dósze moich czytelnikuw, morze być? no to ok.

 

 

 

 

 

2 thoughts on “Modlitwa w sprawie bloga

Dodaj komentarz

Top