Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > YSK na Kijowskiej UWAŻAĆ!

YSK na Kijowskiej UWAŻAĆ!

Ysk na Kijowskiej UNIKAĆ!

Niby poważna firma, niby średnie ceny.. no właśnie. Wielki sklep w którym jest bardzo duży wybór mebli, a duże zestawy ogląda się godzinami. Proszę sobie wyobrazić że w tak wielkim sklepie nie ma ani jednej toalety dla klientów. Obok są placówki bankowe, malutkie dziuple z toaletą dla pracowników (albo i nie) więc jeśli chcesz zostawić pieniądze w Ysk na Kijowskiej, musicie być przygotowani na to że trzeba będzie biec do banku i prosić pracowników o możliwość skorzystania z malutkiej toalety. A przecież mogą odmówić… nigdzie indziej nie ma toalety. Jeśli któryś z klientów się czymś zatruje, i na przykład dostanie biegunki, można liczyć się z kompletną kompromitacją. Wszyscy mają telefony komórkowe z aparatami, mogą zrobić zdjęcia jak będziesz biegał w panice, chcąc zrobić coś, co skryte przed oczyma tłumu być powinno. Dlatego namawiam wszystkich potencjalnych klientów Yska na Kijowskiej, do poważnego zastanowienia się nad swoją tam wizytą, i udali się gdzie indziej. Może to nauczy szefostwo, że skąpstwo na podstawowym komforcie dla klienta nie popłaca.

Bardzo niejasnych instrukcji szaf i innych mebli, czekania godzinami na wydanie towaru – z litości już nie będę opisywał, bo wiem że chłopaki tam pracują za marne grosze i jest ich tylu, że ledwo wyrabiają. Kolejna z wielkich firm, która zarabia w Polsce na tanich murzynach. Łza się w oku kręci co Ci wszyscy szaleńcy zrobili z ludzi, niewolników za 1000zł netto.

25 thoughts on “YSK na Kijowskiej UWAŻAĆ!

  1. Z jednej strony to lipa robic w firmie gdzie nie ma kibla, z drugiej sami pracownicy nie chca użyczac klientom wc, bo potem widac „kulture” i trzeba myc obsrany kibel własnorecznie.

    Jest taka zasada, że najbardziej na poprawę nastroju w pracy ma wpływ bliskość pomieszczenia sanitarnego. Im bliżej tym lepszy komfort.

  2. Większość klientów to prostacy, sam często bywam w publicznych toaletach np na siku, i widzę że faceci przeważnie nie myją rąk, rzygać się chce jak to widzę. I tak samo by obsrali kible obsługi, to zrozumiałe jest. Dlatego musi być kibel dla klientów, i np. zewnętrzna firma sprzątająca – tylko firma skąpi kasy. Dlatego w taką firmę trzeba uderzyć finansowo, nie ma innego wyjścia.

  3. Jechałem do dr Koniecznej na kanałowe w stresie kilka miesięcy temu, jakieś 20, 30 km od Leżajska jadąc ze strony Lublina, stacja chyba orlen nie jestem pewien. Ja nie wiem kto się tam zesrał, ale szacun, takiego kabana nie sądziłem że ludzkie jelito może narąbać. A może to było nie-ludzkie jelito? ufo? 🙂

  4. U mnie w robocie zaczyna dziać się nieciekawie. Niedawno mało co nie zostałem zwolniony z pracy. Za rzekome opierdalanie się.

  5. Ziom, ja stamtąd spierdalałem walcząc z chęcią rzygania, nawet mi przez myśl nie przeszło żeby fotografować te monstrum :))))

  6. Dokładnie. Styczeń był marny, stąd pewnie te akcje.
    Nie wiem, jak to będzie. Gdzie będę, co będę robił. Ocean życia burzy się. Toczy się gra.
    Cóż – pozostaje mi być jak Adam Małysz – oddać dwa dobre skoki, robić swoje dobrze, rzetelnie.
    Dobrze, że jestem świadomy pewnych zagrywek i rozumiem pewne rzeczy, których inni nie rozumieją. Dzięki temu stres jest mniejszy. 🙂

  7. Nie ma stresa, wyjedziesz jakby co na zachód, jesteś zdrowy to poradzisz sobie. Ja nie pracuję ponad dwa lata, rodzice chorzy, i ja sam nie mogę nigdzie wyjechać, uciec stąd. Nie masz tak najgorzej 🙂

  8. Skandal, po prostu skandal, rżnąć klienta na kasię lichwiarze chętnie, ale zrobić jedną łązienkę dla klientów? a gdzie tam, szkoda kasy. Żenada kurwa, do sądu z nimi.

  9. [quote=Szpitalnica]Brawo Mistrzuniu, zapraszam do toalet w moim szpitalu….widać, że wkroczyliśmy w XXI wiek 🙄 😆 😳 i kontrole sanepidu regularne i w dokumentach wszystko jest ok 🙄 😉 i biurasy zasługują na premię 😆 😆 😆 [/quote] ➡ ➡

  10. hej mieszkam od kilku lat w holandii i proszę sobie wyobrazić że tutaj nie ma toalet w supermarketach w żadnym nawet dużym sklepie nawet w centrach handlowych czy galeriach jedynie co to mażna iść do restauracji zamówić sok a potem się załatwić. Ewentualnie na siusiu są szalety w Amsterdamie na środku chodników feee!

  11. Poważnie? taki otwarty i postępowy kraj? to jak to, na ulicy można kupić narkotyki ale jak ktoś chce kupę to gdzie, na ulicy?

  12. Brawo Mistrzuniu, zapraszam do toalet w moim szpitalu….widać, że wkroczyliśmy w XXI wiek 🙄 😆 😳 i kontrole sanepidu regularne i w dokumentach wszystko jest ok 🙄 😉 i biurasy zasługują na premię 😆 😆 😆

Dodaj komentarz

Top