Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Korwinie, wolności elit ostojo!

Korwinie, wolności elit ostojo!

Jak przejąć Polskę bez użycia kosztownej wojny konwencjonalnej? najpierw osłabić, a do tego celu nadaje się doskonale bieda, rozpacz, masowa ucieczka do normalnych krajów tych, którzy nie chcą się poświęcać dla garstki wybrańców na górze. A jak sprawić by ludzie cierpieli, nienawidzili się i gryźli wzajemnie? atakuje się z wielu różnych kierunków.

Pyszne mięsko

To chociażby powszechnie ignorowane przez rodzimych prywaciarzy i zagraniczne korporacje normy żywnościowe – w obecnej chwili jemy takie pożywienie, które zrobi z czterdziestolatków kompletne wraki. Cukrzyca, choroby serca, nadwaga, nowotwory, rozwalony układ pokarmowy. Astmatyczni, otyli Polacy nie obronią swojego kraju, ba! będą tak zdołowani i ociężali, że nawet nie będą chcieli. Energii starczy tylko na leżenie przed telewizorem. Mięso które jemy to obrzydliwa, wstrętna breja nafaszerowana sterydami i chemią, by człowiek w ogóle mógł włożyć to coś do ust. Słodycze i chipsy są niemal za darmo, a ich efekt na ciało jest powszechnie znany. To nie tylko dziurawe, wypadające zęby i łamiące się kości, ale głównie rozwój w człowieku candidii która powoduje – DEPRESJĘ, myśli samobójcze, nieznanego pochodzenia smutek i ciągłą rozpacz. Grzyb candidia żywi się tylko cukrem, a rozrastając się ponad normę rujnuje człowieka psychicznie i fizjologicznie. Rozpoznać go można po „trzęsiawce” gdy nie jemy ponad dobę słodyczy – grzyb pragnie pożywienia, więc by nas zachęcić do zjedzenia czegoś słodkiego, zatruwa nas swoimi toksynami. Gdy coś zjemy, wraca ogólna forma – do czasu… Po co atakować armią, kiedy utrzymanie porządku byłoby zbyt drogie? niech Polaczki jedzą słodkości i pyszne mięska. Gdy na Węgrzech Orban wprowadził podatek od syfiastego jedzenia, liberalny półświatek zawył z oburzenia – oto dokonuje się zamach na wolność jednostki. Ale jaka to wolność jeśli ludzie nie wiedzą, nie zdają sobie sprawy z tego że za kilka, kilkanaście lat będą finansować molochy farmaceutyczne z powodu coraz większej ilości chorób? wolność dla małej grupki ludzi która na tym zarabia, wolność dla polityków którzy od nich dostaną łapówki – a choroby i śmierć w bólu dla całej reszty. A co z ludźmi którzy mają zniszczone zdrowie, i nadszarpiętą równowagę emocjonalną? znany jest fakt, że wielu ludzi balansuje na krawędzi zbrodni. Wtedy wystarczy głośny news o akcie przemocy, i niektórzy z tych ludzi robią to co ich sławni gwiazdorzy z wieczornych wiadomości – nazwano to prawem serii. Ruina ciała od diety także wpływa na nasze emocje, nastawienie do życia. Stąd już tylko o ktor od czegoś złego. To ma być wolność?

Wolność, ale dla elit

Między koncern sprzedający ładnie opakowaną truciznę, mający armię marketingowców przekonujących do jedzenia szajsu, pieniądze na łapówki dla urzędników i polityków by to wpuścili na rynek, media – a zwykłych, często ogłupiałych obywateli musi wkroczyć ktoś, kto tę ordynarną przewagę zminimalizuje – powinno być to państwo z jego normami, potężny podatek który sprawi że spadnie konsumpcja trucizny i gigantyczne, rujnujące kary dla tych, którzy nie liczą się ze zdrowiem i życiem obywateli. Ludzie nie liczą się ze swoim zdrowiem, ale z pieniędzmi liczy się każdy. Ludzie myślą że umiera każdy ale nie on, bo przecież żyje, co widać, słychać i czuć. Tak, ludzie w większości to stado baranów. Strzyże je państwo, religie, korporacje – i w miarę równowaga między nimi powstać może jedynie wtedy, gdy wszystkie te olbrzymie pająki będą walczyły także ze sobą. Jeśli się połączą – co pożyteczni mądrzy inaczej nazywają wolnością – zniszczą nas dokumentnie, nic nie zostanie.

Drugi sposób to wybrać szaleńca (jest to szaleństwo udawane) pokroju Korwina Mikke, by zapewnić ideologiczną osłonę dla podejmowanych przez polityków działań. A kimże są ci politycy? ano dawni funkcjonariusze komunistycznego systemu, czyli mówiąc wprost – ludzie wysługujący się okupantowi (ZSSR) za talon na malucha i mieszkanie. Jak się robiło karierę za komuny? zapisywało do partii, przysięgało wierność ZSSR i donosiło na sąsiadów, znajomych. Gdy zostałeś już złamany moralnie, dostawałeś od systemu władzę i lepsze warunki bytowania.

Szmata zmienia mundurek

A więc ludzie już zeszmaceni w poprzednim systemie rządzą Polską, robiąc to co zawsze – czyli służąc okupantowi za srebrniki. Nieważne kim jest okupant, ważne że płaci, daje poczucie bezkarności. Rozbijają oni Polskę w jeden perfidny sposób – i nie są to czcze gadaniny o aborcji czy eutanazji, a sprawa pensji minimalnej i socjalu. Cała reszta (urzędnicy itd.) jest ważna, ale sprawy socjalne są najważniejsze. Dlaczego? ponieważ wpływają one na emocje ludzi. Brak socjalu opiewany przez Pana Mikke i jego wyznawców, sprawia że w warunkach bardzo niskiej pensji nie można zaoszczędzić. Gdy traci się pracę, głód zagląda człowiekowi w oczy – nawet pracując o tym wiesz, więc jesteś sfrustrowany, zrozpaczony, boisz się przyszłości, żyjesz w lęku. Pracodawca sobie z tego doskonale zdaje sprawę, więc może Cię szmacić, w końcu nie masz wyjścia – pracy nie ma, socjalu nie dostaniesz. Gdy się boisz (wyrzut adrenaliny spowodowany stresem zaburza pracę organizmu) chorujesz, kłócisz się z ludźmi, chętniej sięgasz po papierosa czy kieliszek, ponieważ one odstresowują na chwilę.

W Polsce miliony ludzi pracuje za nędzne ochłapy. Socjal? praktycznie nie istnieje, bo co to jest kilka stówek miesięcznie przez pół roku, przy założeniu że pracowałeś ponad rok? żeby ludzie się nie buntowali, sączy im się do ucha truciznę – socjal ma zniszczyć państwo i rozleniwić pracowników. Nieważne że nigdzie na świecie socjal tego nie zrobił, w Polsce zniszczy i już. Mówi się że przy dochodzie gwarantowanym (liberałowie dostają spazmów na sam dźwięk tego słowa) nikt nie pójdzie do pracy. I ludzie rzekomo logiczni w to wierzą – nie wszystkich zadowala najtańsze jedzenie i nora, bo na tyle ma starczyć ten stały zasiłek. Byś nie musiał iść kraść i nie umarł z głodu pod mostem. Większość będzie chciała więcej – więc pójdzie do pracy, gdzie pensja jest godna, ponieważ wymusza to na płaczącym pracodawcy pensja minimalna. Biznesmen musi Cię szanować – ponieważ w razie zwolnienia masz socjal. I tak właśnie funkcjonują bogate kraje, do których się jedzie by normalnie funkcjonować. Tam struktura dba o wszystkich, a nie o wybrańców kosztem konsumentów. A przecież bogactwo powstaje z bogactwa konsumentów, ludzie mają pieniądze i kupują – jeśli ich nie mają, nie kupują. Zwykły mały i średni biznes upada, pozostają korporacje i miliony nędzarzy. Pracy nie ma, socjalu nie ma, jedyne wyjście – uciec z Polski albo brać lewe kredyty pod ziemię i nieruchomości. Może własnie o to chodzi?

Wolny rynek
Cóż to jest wolny rynek? to sytuacja gdzie Pan Zbysiu w bazarowej szczęce, ma konkurować z multimiliarderem na tych samych zasadach. Tak – nie ma z nim szans. Podobnie jak zwykły, porządny człowiek nie ma szans z gangiem obcinaczy palców. By nie doszło do masowej dekapitacji słabszych, wprowadzono policję – równoważy ona gigantyczną przewagę bandytów wobec zwykłego, nieuzbrojonego obywatela. Wolny rynek oznacza że niewidzialna ręka rynku dba o wszystko – wprowadźmy więc ją w kwestię społeczną. Napadli Cię? to się broń sam. Rynek to wyrówna – niemądre, prawda? ano właśnie. Wszyscy wiemy że nie miałbyś żadnych szans, ludzie by się zagryźli. A jeśli identycznie to samo jest między pracodawcą a pracownikiem – do tego się zachęca, pochwala. Pracownik nie ma socjalu, nie ma gwarantowanej pensji minimalnej (czyli umożliwiającej przetrwanie biologiczne) ma tylko strach przed głodem. I to ma sprawić że pełen lęku człowiek, nagle jakimś cudem zacznie prosperować. Nie stać go nawet na sprawę sądową wobec pracodawcy, bo trzeba drukować pisma, jeździć do sądu – to kosztuje. A skąd ma wziąć pieniędze człowiek wyrzucony z pracy, bez socjalu i pomocy państwa? ano właśnie. To rozzuchwala pracodawcę.

Zadania agenta Ozjasza

Korwin Mikke ma dwa zadania. Jedno to dawać osłonę medialną gdy zabiera się ludziom by dać tym na górze (obniżka i tak śmiesznie niskich podatków dla biznesu) – około dwustu tysięcy młodych ludzi za darmo popiera to w internecie, nie zdając sobie sprawy z tego że ich rodzice którzy ich utrzymują, w razie wprowadzenia tego 19w. systemu przestaną mu robić kanapeczki do komputera. Ojciec z biedy i wstydu się rozpije, może powiesi, matka zwariuje. Ten młody, naiwny człowiek roi sobie plany, że kiedy będzie już niedługo bogaty, będzie miał dobrze. Niestety, dobrze będzie miała garstka ludzi na górze. Cała reszta będzie na nich zasuwać, włącznie z młodym fanem nowej prawicy – jaka ona tam nowa? to 19 wieczny kapitalizm, gdzie szmaciło i wykorzystywało się w potworny sposób ludzi.

Drugie zadanie to skanalizowanie energii młodych ludzi. Ci młodzi liberałowie zamiast żądać praw dla pracownika (jak jest na zachodzie), krzyczą teraz żeby je zabrać.

Uzdrowienie przez prywaciarza

Jest wiadomą sprawą, że z Korwina się wyrasta. To jak półpasiec – młodzi są naiwni, nie znają życia i jego brutalnych zasad. Myślą że skoro Korwin jest taki cool, jąka się i fajnie nawija, to jest fajny. Tymczasem jest to bezwzględny, nienawidzący Polaczków farmazon eskimoskiego pochodzenia. Pierwsza praca u prywaciarza gdzie jest się szmaconym, nie ma się płacone jak należy – i już coś świta w głowie. Później się człowiek dziwi, że mógł w takie brednie wierzyć – ale już nowe zastępy młodych gniewnych groźnie pokrzykują, jak ludzie walczą o coś więcej niż 1200 złotych wypłaty za ciężką harówkę.

Nowotworowy rozrost urzędników? koncesje, wiele praw, korupcja? zgadza się, ale to nie jest pomysł Korwina, tylko czysta logika. Ponoć teraz Korwin może dostać się do sejmu – ciekawe co zrobi by się do niego nie dostać? co znowu powie przed wyborami? bo powiedzieć COŚ musi – gdyby dostał się do sejmu, ludzie by zobaczyli że on nic nie zmieni. On ma tylko robić te dwa tryby działań które opisałem. I pisze wam to były korwinowiec, namiętny czytelnik Najwyższego czasu.

 

 

—————

 

 

 

Zapraszam na stronę samczeruno, tylko o sprawach damsko męskich. Zachęcam do zapisywania się na newsletter na jej dole; wystarczy wpisać swój meil w biały prostokąt, by być zawsze na czasie. Zachęcam do ściągnięcia mojej książki „Co z tymi kobietami?” jako darmowego e booka KLIK. Jeśli się spodoba, zawsze można dostać ją w każdej księgarni, na terenie całej Polski.

43 thoughts on “Korwinie, wolności elit ostojo!

  1. Uwikłani w system są również lekarze i prawnicy. Zobacz ta grupa wykształconych ludzi nie kiwnie palcem. Mogliby co niektórzy mimo ogromnych dochodów ale dlaczego mają to robić. Przecież system oficjalnie ich wyróżnił, odciął od reszty społeczeństwa zwalniając ich z podatku. W ten sposób wyróżnił klasę i skutecznie zabezpieczył przed integracją.

  2. Przeczytałem artykuł kilka razy i nie rozumiem o co w nim chodzi. Jest to atak na Korwina (zrozumialem z bezpośrednich zwrotów) ,ale nie rozumiem jaką lepszą opcję od niego twórca artykułu reprezentuje. Że mamy tworzyć socjalizm? Jestem przeciwny. Człowiek posiada inteligencję tzn. zdolność dostosowania się do zmieniających warunków. Pozwala to na kreatywność i na realizowanie się w liberaliźmie gospodarczym. Socjalizm ogranicza człowieka. Jeden człowiek ogranicza wolność drugiego tworząc systemy socjalistyczne.

    Istotna kwestia w sprawie pracy. Rozumiem ze powinna byc placa minimalna i socjal aby bylo dobrze. Ale przeciez istnieja inne formy zatrudnienia ktorych to nie dotyczy i nie wazne jaka place minimalna zrobisz i tak ktos moze wymyslic sposob na obejscie tego. A z drugiej strony nie mozesz kazac pracodawcy (czlowiekowi takiemu samemu jak pracownik) aby placil chociaz tyle. Przeciez pracownik moze pracowac u wiecej niz jednego pracodawcy za mniejsze pieniadze co w sumie da mu duzy dochod. Wiec stwarza sie duze ograniczenie w rozwoju majetnosci. Doputy ludzie beda sie zgadzac na traktowanie ponizej swojej wartosci czyli niska placa dopoty ta niska placa bedzie… Skoro jakis pracodawca ma duze zyski to zrob to samo co on, zacznij od tego samego tylko lepiej, madrzej, nie popelniaj jego bledu i sam badz pracodawca.

  3. Zastanawiam się o czym Ty mowisz. Maja ogromne dochody niektorzy i w związku z tym ze oni pracuja, zarabiaja to maja oddawac swoje pieniadze na biednych? Tylko wariat moze takich rzeczy oczekiwac. Juz widze jak chetnie bys oddawal swoje pieniadze zamiast wydawac na wygodniejszy styl zycia i inwestowanie w siebie, dzieci, czerpanie radosci z zycia… „Niech zyje komuna”

  4. Zgadzam się, że pracownicy są szmaceni. Sama byłam szmacona w dużej korporacji (wydawnictwo pewnego dziennika), gdzie zasuwałam po kilkanaście godzin na dobę (nie płacono mi za nadgodziny). Wpadłam w nałóg jarania fajek, często przez to chorowałam. W końcu dostałam ostrego zapalenia płuc, a i tak wydzwaniano do mnie i kazano pracować na zwolnieniu. Kiedy zrobiłam pomyłkę w reklamie pracując w czasie choroby (jestem grafikiem) zwyzywano mnie od debili. Wtedy powiedziałam sobie dość i poszłam do psychiatry. Dostałam zwolnienie z powodu depresji. Przez pół roku jako tako doszłam do siebie, udało mi się dogadać z prezesem, dostałam odprawę. Znalazłam inną pracę, niestety tam było bardzo podobnie (również wydawnictwo gazety). Wytrzymałam tam 4 miesiące (jeszcze dojeżdżałam dzień w dzień z Łodzi do Wawy). Na szczęście udało mi się znaleźć pracę w Łodzi w wydawnictwie, ale książek. Jest dużo spokojniej i nie jestem w końcu szmacona. Natomiast poprzez swoje poprzednie doświadczenie i zatyranie nie mam siły pracować na etacie. Dogadałam się z prezesem, założyłam swoją firmę i pracuję zdalnie robiąc dla nich zlecenia. Tutaj niestety pojawia się problem – kiedy dostaje przelew na 4000zł muszę państu polskiemu oddać prawie 2000 zł na vat, zus i podatek dochodowy. Przecież to jest chore. Bardzo chcę rozwinąć swoją firmę, ale szlak mnie trafia, że miesiąc w miesiąc państwo tak mnie łupi. Przecież większość ludzi w Polsce żyje właśnie z mikrobiznesów. My (mali przedsiębiorcy) nie mamy kiedy protestować przeciwko tak wysokim kosztom prowadzenia firmy. Albo siedzimy w papierologii i użeramy się z urzędasami, albo ciężko pracujemy. Nadal mimo wszystko wolę pracować na „swoim”, tylko jakoś nie mogę się doczekać kiedy w końcu ktoś pochyli się nad losem mikroprzedsiębiorcy. 😥 😥 😥

  5. Masz rację Marek. Wielkim problemem jest zła dystrybucja dóbr.
    http://www.youtube.com/watch?v=QPKKQnijnsM
    Nie mam przekonania jednak co do słuszności konkretnych rozwiązań tego problemu. Mało tego, otwieram oczy ze zdziwienia że wielcy ekonomiści tego świata też błądzą, poszukują jakby odkrywali nową materię. Powinna zasiąść grupa naukowców zrobić potężne modele matematyczne uwzględniające szereg czynników i wypracować w końcu optymalne modele. Suwakami zmieniając parametry (płaca minimalna? podatek obrotowy? zasiłki? a może każdemu jednemu 3000 w łapę? itd.) i obejrzenie wyników zasobności i dystrybucji po 20, 30, 50 latach…

  6. Tak na Marginesie to Korwin na początku lat 90 w sejmie był.

    A co do tego że zawsze coś palnie przed wyborami to on nawet się z tym nie kryje, na któryms filmiku stwierdzil ze on tak chce przyciagac uwage bo „niewazne jak mowia, wazne zeby wogole mowili”. no to mówią.

  7. Mówię o tym ,że lekarze i prawnicy jako bardziej wykształcona grupa, zarabiająca więcej jest dodatkowo zwolniona z podatku. I lekarz i prawnik za wizytę w gabinecie tudzież kancelarii pobiera opłatę – podobnie jak taksówkarz czy hydraulik. Jeżeli taksówkarz albo hydraulik nie odprowadzi podatku od kwoty jaką mu zapłaciłeś to jest to przestępstwo w pierwszym przypadku tak nie jest. itd.. reszta jak w poprzednim komentarzu

  8. To właśnie o to chodzi, nagada głupot w telewizji a co mniej kumaci (jak ja jeszcze niedawno)stwarzają sobie jakąś teorię i o niej polemizują, podczas gdy prawdziwy spektakl toczy się za kurtyną.

  9. Polecam artykuł NPU – Największy polski ubek – do znalezienia w sieci. Interesujące zestawienie faktów, otwiera oczy na pewne sprawy. Ciekawe rzeczy o bohaterze mówi Marian Kowalski który z nim przez wiele lat współpracował. Wiele razy było tak, że byli przygotowani do wyborów, wszystko zapięte na ostatni guzik, a tu zabrakło paru podpisów. Zadaniem bohatera jest, tak jak napisałeś, skanalizowanie energii młodych ludzi i spuszczenie jej w kiblu. Aby żyło się lepiej. Niektórym.

  10. Jak nazywal sie ,, polityk ”, ktory podczas rozmowy ,w tv z Urbanem ,i co odpowiedzial na pytanie co zrobilby gdyby byl prezydentem, premierem Polski
    a ludzie wyszyliby ,,na ulice ” ?

    POZDRAWIAM

  11. Skąd ja to znam… też straciłem zdrowie przez pracodawcę. Uważam że podatki dla małych firm powinny być niższe, a dla „świeżaków” zerowe przez np. dwa lata. W państwach SOCJALNYCH właśnie tak jest, wolna kwota od podatku.

  12. Na świecie jest wystarczająco dużo dóbr dla wszystkich. Jednak wystarczy jedna pazerna kurwa, która zabierze 90% tych dóbr i pozostali cierpią.
    Są ludzkie kurwy, które potrafią przepuścić kilkaset tysięcy zł w jeden wieczór w kasynie, ale są również rodziny, które muszą przeżyć miesiąc za 400 zł babcinej emerytury. Wspomniani lekarze i prawnicy to kurwy nieco mniejszego kalibru, spekulujące na ludzkim cierpieniu.
    [quote]Skoro jakis
    pracodawca ma duze zyski to zrob to samo co on[/quote]
    Jasne. Kończę studia i zakładam za kredyt studencki konkurencję Microsoftu.
    Swoją drogą – nie chcę dużych zysków tylko normalne zyski. Nie mam większego żołądka od innych.

  13. 1. W roku 1962 będąc jeszcze na pierwszych latach studiów wstępuje do Stronnictwa Demokratycznego, marionetkowej partii drobnomieszczańskiej, przybudówki PZPR, której program napisał podobno na kolanie pierwszy sekretarz PZPR. Dobrowolnie bierze udział w komunistycznej mistyfikacji mającej udowodnić że w Polsce panuje system wielopartyjny i demokracja. A partii marionetce komunistycznej dyktatury pozostaje następnie przez 10 lat. Nie jest to więc okres młodzieńczego aktywizmu, błąd życiowy, czy ideowa pomyłka. Kontakty z SD zachowuje do dziś i do dziś twierdzi że SD, stalinowska marionetka, podpórka komunistycznej dyktatury była partią liberalną.

    2. W 1965 został aresztowany za działalność opozycyjną, ale całe wydarzenie nie zaszkodziło mu w kontynuowaniu studiów i to na kilku kierunkach. Studentów, zarejestrowanych opozycjonistów wyrzucano w tamtych czasach z uczelni, podobnie robiono z ludźmi na lepszych stanowiskach. Niepokorny opozycjonista niezależno od wykształcenia mógł po jakimś czasie działalności iść tylko do najgorszej pracy fizycznej. Co innego gdy aresztowanie było początkiem współpracy z ubecją.

    3. W marcu 1968 powtórnie aresztowany w związku z udziałem w protestach studenckich. Relegowany z uczelni tylko po to by kończyć studia w trybie eksternistycznym. Uderzające podobieństwo do kariery innego opozycjonisty obrońcy ubeków i wielkiego przyjaciela od picia wódki z Gen. Kiszczakiem. W nagrodę za opozycyjne ekscesy w 1969 dostaje etat naukowy najpierw w Instytucie Transportu Samochodowego, następnie na Uniwersytecie Warszawskim. Zarejestrowany opozycjonista dostaje etat naukowy i do zanim jeszcze obronił tytuł magistra. Najbardziej przesiąknięte agenturą obok mediów środowisko akademickie uparło się promować wroga władzy ludowej i to bez tytułu naukowego. Stał się cud, ubecy sami zawzięcie promują swojego wroga, bardziej nawet niż ludzi czystych którzy najpierw musza skończyć studia a potem mogą próbować z karierą naukową. Poparcie godne syna pierwszego sekretarza PZPR, albo wyjątkowo cennego agenta.

    4. W 1977 jako osoba zamieszana w Marzec 1968 otrzymuje w nagrodę zagraniczne stypendium w Paryżu. Opozycjonista z bogatą kartoteką dostaje możliwość wyjazdu za granicę gdzie może nawiązać liczne kontakty nieźle zarobić i wrócić do Polski jako jeszcze groźniejszy wróg, lub nie wrócić wcale. Patrząc na te fakty można odnieść wrażenie że ubecja była zajęta przede wszystkim pomaganiem opozycji w podkopywaniu władzy PZPR. Kontekst staje się od razu sensowny jeśli założyć że do Paryża wysłano agenta zajmującego się infiltrowaniem i kompromitowaniem środowisk konserwatywno liberalnych. Po drodze swojej błyskotliwej kariery oficjalnie podpisuje lojalkę.

    5. Po powrocie z Paryża w 1978 r. założył Officynę Liberałów oraz prywatne seminarium Prawica, Liberalizm, Konserwatyzm. Cały czas przy tym należał do SD i nie widział sprzeczności pomiędzy zwalczaniem systemu a jego wspieraniem przez uczestnictwo w marionetkowej partii komunistycznej dyktatury. Kiedy inni opozycjoniści, ludzie niepokorni byli mordowani, tracili pracę, tracili zdrowie w salach tortur SB on podróżował po świecie wspierał PZPR w SD, miał czas i pieniądze na wydawanie podziemnych pisemek i urządzanie seminariów. Do dziś przy tym twierdzi że PRL nie był państwem komunistycznym ale ledwo socjalistycznym, a SD czy nawet PZPR partiami w których można było zachować odmienne poglądy i swobodnie podyskutować. Kraj w którym cały przemysł był własnością państwa, w którym towary były racjonowane, żywność na kartki, w którym gospodarka podlegała scentralizowanemu planowaniu, urzędnicy arbitralnie określali ceny, w którym wszystko poza drobną działalnością było bezpośrednio kontrolowane przez rząd nie był państwem komunistycznym? To czym jest w takim razie współczesna Polska, według takiej miary wychodzi że państwem ultraliberalnym. Wszystko staje się jasne gdy spojrzeć na to z punktu widzenia lustracji, jakoś trzeba uzasadnić i wybielić swoją działalność w SD, partii praktycznie liberalnie w państwie praktycznie łagodnego socjalizmu.

    6. W 1980 bierze udział w strajkach stoczniowców i zostaje doradcą Solidarności. Robi to dokładnie wtedy gdy do opozycji przechodzą wszystkie znane później z koncesjonowanej opozycji postaci. Robi to wtedy gdy wyrzucanie legitymacji PZPR staje się modne, a konszachty z Solidarnością opłacalne. Nie przeszkadza mu to cały czas należeć do SD, z której wypisuje się dopiero po dwóch latach w roku 1982. Występuje rzekomo dlatego bo Klub SD zagłosował w Sejmie za ustawą: O Pasożytnictwie. Po raz pierwszy od 10 lat SD marionetka PZPR i UB zrobiła coś co nie godzi się z konserwatywno liberalną filozofią. Można że śmiechu umrzeć czytając to uzasadnienie. Bardziej prawdopodobne jest wyjaśnienie zakładające że SD straciła na znaczeniu i Ubecja a wtedy już Esbecja zaczęła przesuwać swoich najbardziej wartościowych agentów do innych środowisk.

    7. W 1982 r. jest internowany w Białołęce na cztery miesiące. Należy przypomnieć że było to miejsce w którym przetrzymywano najbardziej prominentnych działaczy opozycji, gdzie traktowano ich lepiej od zwykłych więźniów, np. nie musieli nosić więziennego ubrania, i gdzie podobno spędzali czas pędząc bimber i rżnąc w brydża. Większość internowanych tam opozycjonistów lepszych zajmowało się od 1990 roku głównie obroną postkomunistów, czyli w teorii swoich katów. Internowany NPU nie jest od nich lepszy, do dziś np. uważa Wojciecha Jaruzelskiego za zacnego człowieka, prawdziwego patriotę, i do dziś zaciekle broni gigantycznych ubeckich i esbeckich emerytur. Trzeba przy tym wiedzieć że kiedy opozycjoniści z Białołęki ściskają Gen. Kiszczaka i zachwycają się patriotyzmem Gen. Jaruzelskiego, kiedy stalinowscy mordercy z UB i ich koledzy z SB dostraja wielotysięczne emerytury całe rzesze ludzi prawdziwie niepokornych w PRL, leża w grobach zakatowani w więzieniach dla opozycjonistów gorszych lub jeżdżą na wózkach i żyją za głodową rentę. Ale jak powiada NPU państwo słowa musi dotrzymać, szkoda tylko że nie dotrzymało słowa wobec ofiar potajemnych mordów, którym w końcu chyba gwarantowało prawo do sprawiedliwego procesu. Całość od razu się rozjaśnia gdy się przyjmie że lepsze warunki były dla agentury, a gorsze dla prawdziwej opozycji. Podobnie obrona ubecji jest podyktowana niczym innym jak strachem, kto wie kiedy jakiś stary esbek wpadnie w szał i wskaże stare dokumentny które tkwią zakopane głęboko w archiwach.

    8. W 1992 r. był inicjatorem uchwały lustracyjnej, w wyniku której upadł rząd Jana Olszewskiego. Cała operacja jest prowokacją wręcz modelową. Najpierw niczym Sierotka Marysia beztrosko inicjuje w atmosferze spisku ustawę lustracyjną, potem udaje zdziwionego gdy Trybunał Konstytucyjny, postkomunistyczna straż zatwierdzająca wszelkie ustawy, ostentacyjne ją odrzuca. Postkomuniści wpadają w panikę i pospiesznie obalają niewygodny rząd, a NPU przykłada ostatecznie rękę do jego upadku wycofując swoje poparcie. Każdy średnio inteligentny polityk wie że lustracja nie przejdzie przez Trybunał Postkomunistyczny, i że trzeba to zrobić odwrotnie, nie w atmosferze spisku ale z gigantycznym szumem, mając ogromną większość i w trybie konstytucyjnym. Każdy średnio uczciwy polityk nie wycofuje swojego poparcia dla rządu który ma polec w imię jego inicjatywy. Tak postępuje agent, który dostał polecenie: Użyj straszaka lustracyjnego do nastraszeni, skonsolidowania postkomunistów i dobij rząd Olszewskiego.

    9. W 2005 r. w okresie gdy UPR startowała i miała sporą szansę na względny sukces w wyborach rozbił własne ugrupowanie zakładając konkurencyjną platformę pod własnym wezwaniem. Sam jednak do własnej partii personalnej nie wstąpił. Jak można przewidywać żadna z partii nie przekroczyła progu wyborczego i poniosła totalną klęskę. Całość wygląda na wręcz modelową ubecką robotę rozbijania tzw. prawicy.

    10. Przed wyborami 2007 roku najpierw próbował związać UPR z PIS, a następnie poparł socjusz z LRP. Obie partie są praktycznie dokładnym ideowym przeciwieństwem konserwatywnego liberalizmu. W skutek powziętych kroków UPR ponownie przegrała wybory z wynikiem gorszym nawet od oficjalnych, fałszowanych sondaży. Pomijając fakt że PIS i LPR są partiami o rodowodzie postkomunistycznym, pomysł łączenia dwóch przeciwieństw był chyba najgorszym z możliwych. Ale to nie ma znaczenia bo sam NPU jest żywym reliktem postkomunizmu, o czym 10 letni staż w komunistycznej SD świadczy najlepiej.

    11. Od wielu lat stosuje taktykę mieszania sensownych konserwatywno liberalnych idei z obraźliwymi i nonsensownymi hasłami w rodzaju: lekka pedofilia nie jest szkodliwa; lub nękania publicznie niepełnosprawnego dziecka; lub wypowiedzi wskazujących na potrzebę wymordowania kilkudziesięciu tysięcy Polaków. Tam gdzie wymagany jest idealizm popisuje się skrajnym pragmatyzmem graniczącym z oportunizmem, np. dążenie do sojuszu z PIS, przy rosnącej popularności UPR. Tam gdzie trzeba pragmatycznie pohamować swój język urządza orgie ekscentrycznych popisów arogancji i paranoi, np. wszędzie widzi agentów. Można się tego spodziewać po człowieku mało inteligentnym, którym niestety nie jest. Nawet stosując jego metodę pasuje na ubeka: Plecie bzdury ale wygląda na inteligentnego. Na bardzo inteligentnego prowokatora.

    12. Urządza cyklicznie gigantyczne wrzawy o rzekomej dyskryminacji w mediach, podczas gdy jest praktycznie jedyną osobą ze środowiska konserwatywno liberalnego którą czerwone media regularnie zapraszają do gazet i programów, gdzie razem zgodnie urządzają orgie kompromitowania liberalizmu i konserwatyzmu, w rodzaju wychwalania PRL z którego ponoć wystarczyło tylko usnąć socjalizm gospodarczy i wyszedłby wspaniały zamordyzm, który (o zgrozo!) zagwarantowałby prawdziwą wolność (!!!). Nawet gdy nie zostanie wpuszczony do studia najróżniejsze postaci z postkomunistycznej oligarchii trąbią o tym na prawo i lewo, tak że przynosi to mu reklamę nawet większą od niedoszłego wystąpienia w telewizji.

    13. Został wypromowany z Internecie z nikąd. Pojawił się jak pajac wyskakujący z pudełka na sprężynie. Zważywszy na to że promocja w Internecie jest wyjątkowo trudna i kosztowna z powodu nadmiaru informacji, można wątpić że był to sukces jednej osoby przy jednoczesnej wrogości rządzącej oligarchii. Najbardziej prawdopodobna wersja to stare ubeckie kontakty i ten sam cel: Skompromitować konserwatywny liberalizm, przyciągnąć i zmarnować energię młodych idealistów, tak by stary postkomunistyczny system mógł dalej działać bez żadnej realnej konkurencji.

    Autor powyższych refleksji musi się przyznać że przez krótki czas sam był umiarkowanym sympatykiem NPU. Niestety pożytki płynące z samodzielnego myślenia do których nieustannie przekonuje nie pozwalają na przemilczenie tych faktów. Wszystko czego się dotknie NPU jest skażone kompromitacją i skazane na porażkę. Wszyscy którzy chcą osiągnąć jakikolwiek sukces, w tym sukces w rozwoju intelektualnym powinni trzymać się od NPU jak najdalej.

    republikan.blog.onet.pl/2,ID261956267,index.html

  14. Cd.

    9. W 2005 r. w okresie gdy UPR startowała i miała sporą szansę na względny sukces w wyborach rozbił własne ugrupowanie zakładając konkurencyjną platformę pod własnym wezwaniem. Sam jednak do własnej partii personalnej nie wstąpił. Jak można przewidywać żadna z partii nie przekroczyła progu wyborczego i poniosła totalną klęskę. Całość wygląda na wręcz modelową ubecką robotę rozbijania tzw. prawicy.

    10. Przed wyborami 2007 roku najpierw próbował związać UPR z PIS, a następnie poparł socjusz z LRP. Obie partie są praktycznie dokładnym ideowym przeciwieństwem konserwatywnego liberalizmu. W skutek powziętych kroków UPR ponownie przegrała wybory z wynikiem gorszym nawet od oficjalnych, fałszowanych sondaży. Pomijając fakt że PIS i LPR są partiami o rodowodzie postkomunistycznym, pomysł łączenia dwóch przeciwieństw był chyba najgorszym z możliwych. Ale to nie ma znaczenia bo sam NPU jest żywym reliktem postkomunizmu, o czym 10 letni staż w komunistycznej SD świadczy najlepiej.

    11. Od wielu lat stosuje taktykę mieszania sensownych konserwatywno liberalnych idei z obraźliwymi i nonsensownymi hasłami w rodzaju: lekka pedofilia nie jest szkodliwa; lub nękania publicznie niepełnosprawnego dziecka; lub wypowiedzi wskazujących na potrzebę wymordowania kilkudziesięciu tysięcy Polaków. Tam gdzie wymagany jest idealizm popisuje się skrajnym pragmatyzmem graniczącym z oportunizmem, np. dążenie do sojuszu z PIS, przy rosnącej popularności UPR. Tam gdzie trzeba pragmatycznie pohamować swój język urządza orgie ekscentrycznych popisów arogancji i paranoi, np. wszędzie widzi agentów. Można się tego spodziewać po człowieku mało inteligentnym, którym niestety nie jest. Nawet stosując jego metodę pasuje na ubeka: Plecie bzdury ale wygląda na inteligentnego. Na bardzo inteligentnego prowokatora.

    12. Urządza cyklicznie gigantyczne wrzawy o rzekomej dyskryminacji w mediach, podczas gdy jest praktycznie jedyną osobą ze środowiska konserwatywno liberalnego którą czerwone media regularnie zapraszają do gazet i programów, gdzie razem zgodnie urządzają orgie kompromitowania liberalizmu i konserwatyzmu, w rodzaju wychwalania PRL z którego ponoć wystarczyło tylko usnąć socjalizm gospodarczy i wyszedłby wspaniały zamordyzm, który (o zgrozo!) zagwarantowałby prawdziwą wolność (!!!). Nawet gdy nie zostanie wpuszczony do studia najróżniejsze postaci z postkomunistycznej oligarchii trąbią o tym na prawo i lewo, tak że przynosi to mu reklamę nawet większą od niedoszłego wystąpienia w telewizji.

    13. Został wypromowany z Internecie z nikąd. Pojawił się jak pajac wyskakujący z pudełka na sprężynie. Zważywszy na to że promocja w Internecie jest wyjątkowo trudna i kosztowna z powodu nadmiaru informacji, można wątpić że był to sukces jednej osoby przy jednoczesnej wrogości rządzącej oligarchii. Najbardziej prawdopodobna wersja to stare ubeckie kontakty i ten sam cel: Skompromitować konserwatywny liberalizm, przyciągnąć i zmarnować energię młodych idealistów, tak by stary postkomunistyczny system mógł dalej działać bez żadnej realnej konkurencji.

    Autor powyższych refleksji musi się przyznać że przez krótki czas sam był umiarkowanym sympatykiem NPU. Niestety pożytki płynące z samodzielnego myślenia do których nieustannie przekonuje nie pozwalają na przemilczenie tych faktów. Wszystko czego się dotknie NPU jest skażone kompromitacją i skazane na porażkę. Wszyscy którzy chcą osiągnąć jakikolwiek sukces, w tym sukces w rozwoju intelektualnym powinni trzymać się od NPU jak najdalej.

    republikan.blog.onet.pl/2,ID261956267,index.html

  15. Nadal mimo wszystko wolę pracować na "swoim", tylko jakoś nie mogę się doczekać kiedy w końcu ktoś pochyli się nad losem mikroprzedsiębiorcy. 😥 😥 😥 [/quote]

    To popieraj „Twój Ruch” Palikota który chce te ciężary znacznie zmniejszyć

  16. Mikke z cała pewnoscia trzymany jest przez okragłostołowy reżim jak ewentualne ujscie dla złosci niezadowolonych. W którejs Angorze Mikkke nawet przedstawił swoje zadanie, pisze mnej wiecej tak: są dwie „prawice”: KNP i RN, nalezy współpracować z KNP, bo inaczej władze przejmą narodowcy, którzy rozjadą okrągłostołowe towarzystwo czerwonki czosnkowej. Tak to mnie wiecej brzmiało. Nic dziwnego, ze Mycke juz dązył do rozpierdolenia RN, poprzez zakładanie konkurencyjnych partii. Narodowcy, szybko sie od niego odcieli, bo wiedzieli doskonale, ze współpraca z Mycke doproawdzi znowu do tego, ze w kulminacyjnym momencie wyborów Mycke pierdolnie babola i pogrzebie cała robotę narodowców. Oczywiscie nie wróże RN jakiegos wielkiego sukcesu, ponieważ 3/4 polactwa karmiacego mózgi walterówką i szechterówką najnormalniej w swiecie juz okrzykneło ten pozaokragłostołowy ruch „fashystowskim”. Ciekawa jest reakcja kolegi Myckiego, Stanisława Michalkiewicza, który w swoich tekstach RN widać, ze wyraźnie wspiera natomiast o kontrolowanej kanapówce Myckego wypowiada sie znacznie rzadziej, bądź juz praktycznie wcale, co najwyzej korzysta z mysli koliberowskiej ale w wersji light tj. bez pierdolenia farmaznoów, ze przy 30% bezrobociu bez pensji minimalnej i zasiłków prywaciarze będą sie bić o pracowników, płacąc kokosy
    Co ciekawe, spójrzcie ze kanapówka Myckego pojawiła się w sondażach, z szansa wejscia do sejmu, dopiero od momentu gdy RN i zwiazane z nim srodowisko kibicowskie pospiewały o rudzielcu, a Legia osmieliła sie zrobić antyszechterowska oprawę i Jihad Legia podczas meczu z klubem z Izraela, co było jednak wyraźną manifestacja polityczną.
    Jak bedzie rozkaz do sejmu, to Mycke do sejmu sie dostanie, po to żeby niezadowoleni nie ruszyli w srodowisko narodowe, tym bardziej, ze widać bojowosc wynikajac równiez ze wspomnianych źródeł tego Ruchu, owszem RN i mozna powiedziec ze wizja narodowa moze liczyć na poparcie co najwyzej maksymalnie tak jak LPR, aczkolwiek odejmując głosy słuchaczy Rydzyka (na PiS) za wiele obóz narodowy nie zyska, a mimo to istnienie takiej póki co niezaleznej pozaparlamentarnej opozycji już budzi trwoga i dla tego Mycke zostanie po raz pierwszy od 2 lat użyty przeciwko narodowcom i ma szanse wpełzać w koncu do sejmu. Tyle tylko, ze to bedzie oznaczać już koniec wygodnego zycia publicysty, gdzie mógł gardłować i nabijać pryszczatych gówniarzy ze szkoły. No ale jesli nie wykona rozkazu to bedzie oznaczać to jego koniec politycznego bytu

  17. To przeciez jkm zaciekle bronil ubecko- esbeckich emerytur, pokretnie tlumaczac to tym , iz nie zalezy mu na owych esbekach tylko broni zasad.
    Oczywiscie jest katolikiem i zwolennikem dostepu do narkotykow.

  18. oczywiscie chodziło mi po raz pierwszy od 20 lat uzyty do konkretnego celu tj. zablokowania narodowców
    Mycke to człowiek wielkiego kapitału, ten facet juz pierdolnął głupote, ze nawet najwazniejsze polskie sektory np. energetyczny koniecznie trzeba prywatyzować bo w obcych rekach bedą lepiej zarządzane, oczywiscie taki rosyjski Gazprom już zaciera ręcę, aczkolwiek myślę, ze o taki Orlen czy KGHM Rosjanie musieliby stoczyć bój z Niemcami, ktorzy skutecznie skupili juz praktycznie wszystko co było do skupienia w Polsce. Tak czy inaczej kanapówka Myckego mysle, ze o ile nie uda sie okrągłostołowym rozbić narodowców przed wyborami, to odegra istotną rolę w skanalizowaniu niezadowolenia społecznego tej bardziej bojowej cześci antylewactwa.

  19. http://orks.neon24.pl/post/12857,jkm-wygadal-sie-ze-jest-agentem

    JKM wygadał się, że jest agentem

    „Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe…”

    Za tydzień mija kolejna rocznica katastrofy samolotu Ił-62 w Lesie Kabackim.
    Z kolei 2 lata temu na rzece Hudson – dość szczęśliwie wodował samolot Airbus A320.

    Z pozoru trudno między jednym a drugim wydarzeniem znaleźć jakiś punkt wspólny.
    Może jedynie taki, że żadne z nich (a już z pewnością pierwsze) – nie nadaje się do żartów.

    Jednak u Janusza Korwin-Mikke wydarzenia te potrafią przywołać skojarzenia, i to poparte dość silnymi emocjami. Proszę zapoznać się najpierw z poniższym wpisem:
    http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID359502537,index.html

    „Ja chyba o tym już tu wspominałem – i piszę o tym co jakiś czas, gdyż było to moje głębokie przeżycie: dramat bezsilności. Wydzwaniałem wtedy na Okęcie, domagając się połączenia ze sztabem awaryjnym – lub przynajmniej, by telefonistki przekazały mu sugestię, by wodować w Zatoce Gdańskiej.”

    Nie stanowi dużej trudności sprawdzenie, że 9 maja 1987 roku o g. 10:41 nad miejscowością Warlubie samolot Ił-62M utracił dwa silniki. Natomiast rozbił się w Lesie Kabackim o g. 11:12.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotnicza_w_Lesie_Kabackim

    A teraz starszym coś tylko przypomnę, natomiast młodzieży – wyłuszczę coś zgoła nieprawdopodobnego. Mianowicie to, że za komuny naprawdę nie było czegoś takiego jak: TVP Info, WSI24, Polsat News czy nawet TOK FM.
    Zero, null.

    A zatem…

    Jaką funkcję w hierarchii SB-eckiej w 1987 roku pełnił Janusz Korwin-Mikke , iż został poinformowany przez służby specjalne PRL w trybie pilnym o awarii samolotu Ił-62M „Tadeusz Kościuszko”, i to jeszcze w czasie trwania jego feralnego lotu? Czy dn. 9 maja 1987 roku w godzinach przedpołudniowych bawił się może na bankiecie z okazji zakończenia II WŚ w ambasadzie Związku Radzieckiego, słynącej ze świetnego poinformowania?

    Proszę tzw. sekciarzy o podjęcie próby racjonalnego wytłumaczenia powyższego fenomenu, nie wikłając osoby Janusza Korwina-Mikke w obszar działania służb specjalnych PRL. Racjonalnego wytłumaczenia, które nie jest jakąś karkołomną Teorią Spiskową. Proszę też unikać obrażania osoby JKM’a imputowaniem mu, że na swoim blogu ordynarnie kłamie. Kłamie jak z nut, za nic mając swoich „wyznawców”, gdy robi sobie żarty w sprawie, która wygląda na jedną z ostatnich do tego się nadających.

    Czekam z niecierpliwością…

  20. Od bardzo dawna śledzę Twojego bloga, trafiłam na niego dzięki jakiemuś komentarzowi Astromarii. Rzadko jednak piszę komentarze (zazwyczaj czytam sobie na telu przed zaśnięciem, toteż nie chce mi się na tej mikroklawiaturze cokolwiek pisać) Czytałam o Twojej historii zawodowej na infolinii bankowej. Bardzo podobna do mojej pod względem poniżania :/ Też miałam szefa, który mnie gnoił, stosował mobing i szczuł. Dzisiaj żałuję, że się nie postawiłam. Ale cóż, młoda byłam, niedoświadczona i zastraszona. No i wyrwana z mega biedy. Taka kumulacja zazwyczaj oznacza brodzenie w gównie.

  21. Tak już jest w cywilizowanych krajach że się oddaje podatki państwu, a państwo za to utrzymuje parę rzeczy – szkoły, szpitale, wojsko policja i jeszcze parę innych.
    Oczywiście zawsze miło jest pomyśleć; jakby to było fajnie jakby nie trzeba płacić składki na ZUS – czytaj żeby ci starzy już w końcu poumierali, na pomoc społeczną – żeby Ci biedni zrobili to samo albo żeby pracownik sprzedawał pracokupcowi swoją prace jeszcze taniej niż obecnie.Na takim miłym myśleniu, a raczej bezmyślności jedzie JKM – nota bene popularność tego typu bzdur w Polsce, jest swoistym ewenementem, nieznanym w cywilizowanym świecie. Choć taka np. Somalia też się do nich nieświadomie stosuje.No i nie ma żadnych „pracodawców”, którzy wedle tego języka łaskawie komuś coś dają – ci których tak nazywacie, pracę kupują od jej sprzedawców, a biorąc pod uwagę polskie realia często właśnie dawców. Pilnuj tego Mistrzu bo język kształtuje myślenie – do taka swoista mantra bynajmniej nie neutralna dla różnych obszarów mózgu.

  22. A teraz coś naprawdę zabawnego – promują młodego milionera (nie podając szczegółów jak zarobił) który jest za Korwinem:

    [url]http://biznes.onet.pl/kamil-cebulski-jestem-chciwy-bo-mi-sie-chce,18493,5585913,3556950,218,1,news-detal?utm_source=magiapromo&utm_medium=magia&utm_campaign=onetsg_magia[/url]

    [url]http://www.youtube.com/watch?v=Gnsckvmqxso[/url]

    Korwiniści wpadli w amok szczęścia – młody milioner i jest za Korwinem, oni też tacy będą za jakiś czas 🙂 a przecież to że milioner jest za programem Korwina (czyli mniejszymi podatkami i tanią siłą roboczą) jest oczywiste. To jest ok, pilnuje swojego interesu. Ale że tysiące biednych młodziaków jest za nim, przypomina mi słowa Millera „karpie głosujące za szybszymi świętami” 🙂 ciekawe jak staną się bogaci? może pracując u tego kolesia za tysiaka na łapę?

  23. Dla mnie to że Mikke jest agentem (i to bardzo cennym) jest jasne jak słońce. Nie znałem szczegółów NPU, ale sama logika podpowiada co to za facet. Niestety, korwiniści nie używają za cholerę logiki, chociaz się nią szczycą.

  24. Dodam jeszcze, że promowanie tego Kamila jest bardzo podejrzane. Nie wiadomo jakie firmy, gdzie, jak się wybił, gdzieś pisał ale gdzie? ktoś go mocno promuje, więc podejrzewam że chodzi o reklamę dla Mikkego, co potwierdzałoby tezę Eseja o tym, że układ chce go wsadzić być może do sejmu. Stąd te sondaże że się dostaną, dziwni milionerzy którzy go popierają itd.

    Obserwujmy dalej, ciekawe to wszystko.

  25. Skoro socjalizm jest receptą na bolączki tego świata to dlaczego amerykanie nie migrowali masowo do Polski w czasach PRL-u?

  26. Może dlatego że mieli u siebie taki socjal, którego nie było w Polsce? może dlatego że nie wysyłali większości produkcji do bratniego ZSSR?

  27. Migracje o niczym nie świadczą, najlepszym tego przykładem są lemingi.
    Co do USA to po prostu był stosunkowo słabo zasiedlony kraj, przez ludzi słabiej uzbrojonych, więc wszyscy tam emigrowali przez kilka stuleci, nie dlatego, że uciekali od socjalizmu tylko dlatego, że ludzki gatunek znalazł kolejny kawal ziemi, który można wyeksploatować. Dzisiaj jest tam prawie 50 milionów ludzi korzystających z bonów żywnościowych, a liczba więźniów sięga prawie 3 milionów – w Polsce choć i tak jest sporo, ale proporcjonalnie powinno być ze 300 tysięcy czyli 3 razy więcej niż obecnie.No i USA są centrum imperium, a uciekają tam ludzie gnębieni przez amerykańskie koncerny i amerykańskie rakiety w neokoloniach, ale i to się zmienia – vide Snowden. A co do socjalu to w PRL nie był on praktycznie potrzebny – było skromnie, ale na podstawowe potrzeby wystarczało, w Bronxie i wielu innych miejscach wiele by za taki socjal jak w PRLu dali – tylko, że nigdy o nim nie wiedzieli.

  28. Jeszcze co do mojego pytania:,,Jak nazywal sie ,, polityk ”, ktory podczas rozmowy ,w tv z Urbanem
    ,i co odpowiedzial na pytanie co zrobilby gdyby byl prezydentem, premierem
    Polski
    a ludzie wyszyliby ,,na ulice ” ?

    Byl to jkm, a jego odpowiedzia bylo : kazalbym strzelac

  29. powinno byc tak :Jak nazywal sie ,, polityk ”, ktory podczas rozmowy ,w tv z Urbanem
    ,i co odpowiedzial na pytanie co zrobilby gdyby byl prezydentem, premierem
    Polski
    a ludzie wyszyliby ,,na ulice ” ?

  30. Dopiero teraz to zauważyłem. Spokojnie, jest kopia wszystkiego w firmie 🙂 już do nich napisałem, pewnie zaraz zadziałają. Kurde, Nigeryjska armia? trochę lipa, nawet się tym chwalić nie można – gdyby był to wechrmacht, o, to był dopiero numer, a Nigeryjska armia? 🙂

  31. JKM to doopa nie polityk, podobnie jak i doopa a nie agent, jeśli nim jest a nie wiem jaka jest prawda. Ale z myśleniem, argumentowaniem i logiką to macie Mistrzu często nie po drodze 🙂
    Wasz tekst nasączony życzeniowością połaczoną z bzdurami niczym śląski tzw. ożyrok może być serwowany jako edukacyjny pt. „Jak popełnić bzdurę budowaną częściowo na faktach”.

    Dla tych intelektualnie sprawnych inaczej dodam, że częsci tez zawartych w tekście nie kwestionuję, bądź zostawiam bo polegają na odczuciach ale część to tzw. radosna twórczość 🙂

  32. Leonie drogi, a przyszło Ci może do głowy, wiesz – tak teoretycznie… że może to nie są bzdury, tylko masz zbyt płaską wyobraźnię by to pojąć? pozdrawiam mocno.

  33. W USA były zasiłki, pensja minimalna – i wolny rynek. To mi się podoba. W Polsce wagony z mięsem węglem i czym się dało, jechały do ZSSR, to jaki to socjalizm?

  34. Jakieś przełożenie na logikę jest? Bo z logiki pała! np. to, że JKM broni przywilejów SBków czy innej padliny poPRLowskiej nie wynika z tego, że ich kocha badź lubi. Nie jest również autorem tej zasady. Pisze o stosowaniu zasady, która jest jednym z fundamentów naszej cywilizacji i była określona już w prawie rzymskim. MOwa oczywiście o słynnym „pacta sunt servanda”. Jak na moje rozeznanie odrobinę przed Korwinem, prawda? 🙂 To fundamentalna zasada regulująca jakiekolwiek umowy międzyludzkie. Oczywiście można spotkać dzisiaj mnóstwo mętów i szumowin dla których ta zasada jest niewygodna a dla innych w ogóle nie istnieje. Ale najważniejszą sprawą jest tutaj kwestia współdziałania tejże zasady z inną: „lex retro non agit”. I każdy dureń/idota/kretyn/inny_niedorozwój, który kwestionuje prawa nabyte na zasadzie swego widzimisię pozostaje tymże wcześniej wspomnianym. Ja uważam, że każdemu z tych, którzy byli współwinni należy odebrać emeryturę ( prywatę uskutecznię: chciażby za to, że ci skurwiele torturowali mojego śp. Dziadka ) ale po normalnym wyroku. Problemem nie jest to, że oni mają emerytury tylko to, że to skurwiałe państwo ich chroni. A nie JKM. ( Choć dla mnie akceptowalnym były mord honorowy z poniesieniem konsekwencji za tenże czyn, ale paru skurwieli można wysłać tam gdzie ich miejsce). Wracając do JKMa. On walczy właśnie o zasady chociaż sam czasem ma je gdzieś ( i to jest konkretny zarzut i znam szczegóły osobiście więc jest to wiedza nie zasłyszna lecz pewna ) . Każdy kto nie rozumie tak prostej zasady jest półgłówkiem. A każdy kto manipuluje czyimiś wypowiedziami zwykłym bydlakiem. Takich kwiatów w Twym tekście jest więcej i to jest przerażające, że nikt nie dostrzega tych bzdur. Oczywiście możesz to zrzucić na karb mej „zbyt płaskiej wyobraźni” ( cokolwiek by to nie znaczyło w Twym świecie ) ale dla mnie człeka stającego na przeciw problemu i nazywającego go wprost, to po prostu zwykłe pieprzenie.

    Nie piszę tego przeciw Tobie personalnie bo Cię nie znam i nie wiem kim jesteś ale taka manipulacja mnie denerwuje mocno.

  35. Wielkim zwycięstwem Korwina było to, że skojarzył ze swoim „ruchem” słowa takie jak logika, ekonomia, mądrość, a swych przeciwników z idiotami, głupkami, szumowinami.

    Bardzo śmiesznym jest to, że Rzym jest tak ważny dla Korwina – problem w tym że jest ważny tam, gdzie jest mu wygodnie. Rzym dbał o swoich obywateli, a Korwin zachęca do zabrania zasiłków i pensji minimalnej w sytuacji, gdzie ponad dwa miliony ludzi nie ma pracy. Myślisz że ludzie tworzący imperium rzymskie pozwolili by na śmierć głodową swoich obywateli? jeśli nie jesteś głupkiem, to wiesz dobrze że nie.

    Sprawy sądowe powiadasz… a sędziowie to kto, czy aby nie byli komuniści? i oni mają zabrać komuchowi emeryturę? chłopie, Ty w ogóle czytasz co piszesz? to bełkot – komuniści to ludzie, którzy wysługiwali się okupantowi, nie ma żadnych zasad, jak nie było ich wobec nazistów. Był czas że emeryturę można było im zabrać, ale tacy jak Ty „logicy kontrolowani” wrzeszczeli w necie że nie wolno. Tak samo było z lustracją, którą Korwin robił tak, że z góry było wiadomo że się nie uda. Brydżysta i mądry facet to wiedział, musiał wiedzieć… to była operacja mająca na celu przekonać naiwnych młodych ludzi, że guru jest wspaniały. I tak jak PO przekonała młodych że są inteligencją, tak Korwin przekonał gimnazjalistów że są przyszłymi rekinami biznesu i mędrcami od ekonomii, przez psychologię i socjologię aż po politykę.

    A prawda jest taka, że prawdziwi biznesmeni śmieją się z was. Znam niejednego… nikt z nich w PRYWATNYCH rozmowach nie rozumie, jak robol może chcieć odebrania swoich praw. To jest dla nich NIEPOJĘTE…

    Dawaj dalej zarzuty, chyba nikt lepiej niż Ty nie ośmieszy Korwina…

  36. Grzesiek, a te majątki bogatych to skąd się biorą? z powietrza czy może z tego, że ludzie u nich kupują? a kupują tylko wtedy, gdy mają pieniądze – i koło się zamyka. Zabrać socjal i pensję minimalną oznacza że ludzie będą robić za 500 złotych, bo nikt bez bata nad głową im więcej nie da – i co ludzie za tę kasę kupią? wszystko wtedy upadnie… zostanie kilka koncernów, miliardy transferowane zagranicę a reszta slumsy…

Dodaj komentarz

Top