Moja kocica, Hania, z powodu mocznicy która w ciągu ostatnich kilku dni z żywiołowej psotnicy zamieniła ją w ledwo poruszającą się kalekę, została godzinę temu uśpiona przez Panią doktor w lecznicy. Uznałem że nie ma sensu egoistycznie narażać mojej Żabci na cierpienia na które nie było już szansy jakiegokolwiek przeciwdziałania. Siusiała w łóżko, wywracała się chodząc, nie jadła. Łapkę przednią i tylną jej wykręciło. Była przytomna i bystra, jednak powykręcana prawdopodobnie od toksyn których nerki nie były w stanie zdezaktywować. Nie mogła już prawie chodzić gdyż się wywracała. I to wszystko w ciągu kilku dni. Codzienne kroplówki które jej zawsze pomagały, nic nie dały a na pewno były dla Niej bolesne, już nie miałem się gdzie wkłuć – sama skóra i kości.
W związku z tym chciałbym Ci kochanie podziękować za te wspaniałe 18 lat w trakcie których się z Tobą razem wychowywałem, towarzyszyłaś mi w złych i dobrych chwilach i byłaś ze mną zawsze niezależnie od wszystkiego, zawsze gotowa na chrumkanie w czasie pieszczot, gryzienie mnie i drapanie gdy zrobiłem coś nie po Twojej myśli… dziękuję za te cudowne chwile gdy Cię przytulałem, gdy mrucząc zasypiałaś w moich ramionach, jak mnie rozweselałaś i bawiłaś ze mną… przepraszam też że Ci czasem dokuczałem i drażniłem w młodości. Dziękuję Ci za wszystko i liczę że kiedyś kiedy umrę, spotkamy się gdzieś tam, gdzie będziemy. Na pewno Cię tam znajdę. Zawsze Cię kochałem, kocham i będę kochał włochaty małpiszonie. Do zobaczenia.
a Hania to bardzo ladne imie,moje jest bardzo podobne 😛 iobiecuje juz nie zartowac w ten sposob co poprzednio,chce aby mistrzu lubial swoja dziewke sluzebna :confused:
Przykra sprawa 🙁 🙁 , ale na kazdego przychodzi czas. W sumie 18 lat to dla kota raczej dlugo.
Wspólczuje Ci, 18 lat to szmat czasu, kup nowa kotke, wypelni pustke.
Faktycznie18 lat do duzo,psy chyba tyle zyja 🙂
moze przygarnij jakiegos kociaka B) ktory oczywsicie mruczy..nie ten na dwoch nogach.
Przykro mi :(((( Biedna Hanula.
Na starosc niema rady .leki pogarszaja sprawe, dzialajac ubocznie. Najlepiej umrzec spokojnie we wlasnym lózku. Organizm jest taki , ze albo zwalczy chorobe, albo sie podda,tak powiedzial uczestnik dwóch wojen .kropka.
przykre…
No trzymaj sie to jakos.Wiem jakie to przykre i bolesne.Czlowiek sie do takiego zwierzaczka mocno przywiazuje.
Szacunek Czlowieku, z pewnoscia wiesz co mówisz.
🙁 Przykro mi..na kazdego przychodzi pora,nawet na nasze kochane kociaczki..Ja równiez mam kocice juz 18 lat i kocham to kocie serduszko bardzo.Teraz sobie Hania hasa gdzies tam za myszkami albo kocurkami.
To smutne.
I mysle, ze koty na pewno maja dusze.
Dzieki bardzo.
Wszystkim oczywiscie dzieki.
[color=lime]—
—
narysowalam cos dla Malenstwa ale Twoja strona nie przyjmuje takich rzeczy
Niestety, ale doceniam Gosiu skarbie, daj buziaka w czólko.. i szyjke 😆
i 🙁
mareczek,trzymaj sie dzielnie,musisz,twoj kotek wiedzial ze ma wspanialego pana 🙂 ja sama mam dwa kociaki-chlopczyka-tomi i dziewczynke moonke B) traktuje je jak wlasne dzieci,Tomi-ego wychowalam od tygodniowego kociaka-to bylo takie male kocie baby-jak go przynieslismy to nie wiedzielismy czy to bedzie chlopczyk czy dziewczynka,myslelismy ze dziewczynka a tu jak mu minal miesiac to mu urosly jaderka i wyszlo na to ze chlopak,musialam mu robic stymulacje wacikiem bo nie umial sam robic siku,mimo tego sam jadl,to bylo najdziwniejsze- teraz jest 5 letni i jest bardzo przystojnym ,majestatycznym kocurkiem,Kotke wzielismy ze schroniska jako 3 miesieczna,je co tylko sie da,jest kochana.
trzymaj sie dzielnie,twoja najlepsza kolezanka z FK (gazety).