Dziś dostałem książkę w PDF po trzech korektach, do ostatecznych moich poprawek. Jeśli wydawnictwo dostanie ją na meila w poniedziałek rano, książka będzie już realnie istnieć 3 marca, a pierwszym dniem sprzedazy będzie 10 marca.
Razem z czytelnikiem Damianem, próbujemy zmienić tekst na okładkę, bo ten który ja stworzyłem, wydaje się być do dupy. Jesli macie jakieś sugestie co do niego, proszę o nie. Wklejam feralny tekst trochę zmieniany na okładkę:
Co z tymi kobietami? to 33 ostre i bezkompromisowe felietony człowieka, który doświadczył wielu sukcesów i porażek, poczuł kobiece paznokcie na karku, i dzięki latom cieżkiej pracy stworzył jedno z najlepszych miejsc w sieci, przeznaczone dla ludzi którzy chcą wiedzieć… co z tymi kobietami. Z książki tej w lekki i przejrzysty sposób dowiesz się między innymi:
– czemu Twoja kobieta na 90% Cię zdradzi?
– Niezwykle częsty fenomen, utraty przez Twoją kobietę ochoty na seks po ślubie, czemu tak się dzieje?
– czemu kobiety kochają drani, a spokojny i porządny facet staje się wcześniej czy później obiektem drwin, pogardy i nienawiści?
– jak w praktyce wygląda podrywanie, i czemu nie zawsze warto używać tej wiedzy?
– czemu bez wiedzy o podświadomości i o tym jak ona działa, rozleci Ci się nie tylko każdy związek ale i wszystko co ważne w życiu?
– w jaki sposób kobieta realizuje swoje plany wobec Ciebie, nie zawsze dla Ciebie korzystne, i jak nie skończyć przez swoją naiwność pod mostem?
– Jak to możliwe że tyle osiągnąłeś, a nadal czegoś Ci brakuje?
Ta książka sprawi, że spojrzysz z zupełnie innego punktu widzenia na kobiety, oraz na swoje życie. Wiele przykrych rzeczy które w życiu Cię spotkały, a których nie rozumiałeś, stanie się nagle jasne jak słońce. Jeśli bierzesz do ręki moją książkę, i zastanawiasz się czy warto poświęcić jej swój czas, otwórz ją chociażby na pierwszym felietonie, „Gdy Twoja małżonka odtrąca Cię w alkowie”, poświęć minutę na lekturę, i sam oceń ile możesz zyskać mając taką wiedzę, i jaką miażdzącą przewagę zyskujesz dzięki temu nad tymi, którzy nie rozumieją kilku w zasadzie prostych rzeczy o sobie. Tak prostych, że nikt się nad nimi nie zastanawia…
Większość z kilku tysięcy kobiet które znają niektóre felietony, jednoznacznie uznała że są szowinistyczne, seksistowskie, a autor był obrzucany stekiem wyzwisk i obelg. Czy może istnieć lepsza i bardziej skuteczna recenzja dla faceta?
=================================================================
Druga sprawa. Książka ma 31 felietonów i 195 stron. Dodam jeszcze dwa arty, jakie proponujecie? wklejam spis treści:
1. Gdy Twoja Małżonka odtrąca Cię w alkowie… 7
2. Czy boisz się kobiet? 17
3. 7 grzechów głównych kobiety 26
4. Miłość. Czyżby? 40
5. Pięknisie i pasztety 47
6. Gdy kobieta bije mężczyznę 55
7. O kobietach. I Smoku 62
8. Dekalog oralnego niepokoju 66
9. Twoje imperium Clitoris 75
10. O kobietach, i mężczyznach 77
11. Jak zrozumieć kobietę? 84
12. Jak uwieść kobietę? 94
13. Moja rada dla młodych mężczyzn 109
14. Uwarunkowanie człowieka na przykładzie dewiacji 116
15. Rozstanie – antidotum TOP 5 126
16. Kobieta, to brzmi dumnie 138
17. Czy seks jest zły? 141
18. Prawdziwa rozkosz 144
19. Poczucie bezpieczeństwa 146
20. Porno-wizja 150
21. To wszystko nie jest takie proste 153
22. Konsekwencje zdrady 159
23. Genetyka 165
24. Rzekome drobiazgi 167
25. Jak zdobyć uwielbienie kobiety? 169
26. Zdrada ojca 170
27. Młode i tępe mamusie 176
28. Słownik kobieco-męski 178
29. Związki – problemy 182
30. Synkowie mamusi 185
31. Bo zupa była za słona 190
To jest tekst podziękowań z przodu książki:
Jarkowi, za umożliwienie spełnienia mojego
marzenia wydania książki 🙂
Dr chir. i stom. Elwirze Koniecznej, za inspirację, medyczne konsultacje i boskie kanałowe 🙂
Profesorowi psychiatrii Panu S.,
za wiele lat kłótni i dyskusji 🙂
Rodzicom, za wspaniały materiał genetyczny 🙂
=====================================================================
A tutaj tekst reklamujący biznes mojej przyjaciółki:
Zdecydowałem, że w mojej pierwszej książce nie będę umieszczał płatnych reklam, na których zarobię. Jednak w wielu felietonach poruszam bardzo ważną sprawę, mianowicie dbania o swój wygląd, i to, jak kapitalne ma to znaczenie. Konkretnej siłowni nie polecę, bo ćwiczę w domu, kosmetyki mam, ulubione, ale to tylko kwestia gustu (i pieniędzy). Natomiast to, co najważniejsze w wyglądzie, to zdrowe, białe i zadbane zęby. I tu bardzo chętnie mogę wam polecić świetną dentystkę, dr Elwirę Konieczną (www.implantdent.pl) Polecam ją osobiście i ręczę za nią moim słowem, jedyną wartościową rzeczą, którą na razie mam. Wystarczy wspomnieć, że ta kobieta, przy której najtwardsi faceci drżą ze strachu… jest nie tylko bardzo dobrym stomatologiem, ale też chirurgiem, który robił skalpelem takie rzeczy, których lepiej tu nie opisywać. Jednak to doświadczenie sprawia, że jest znacznie bardziej skuteczna jako stomatolog. Na własne oczy (mocno rozszerzone ze strachu) widziałem, jak inni dentyści wysyłają jej najtrudniejsze przypadki, z którymi nie dają sobie rady. No cóż, doświadczenie chirurga robi swoje, a gdy w czasie zabiegu coś Ci się stanie, co zrobi stomatolog? Nic, bo nie wie, co robić, a chirurg, który pół życia spędził na pogotowiu, doskonale to wie. Wbije Ci rurkę traechomijną w gardło, strepanuje czaszkę, wytnie wyrostek albo nawet całe jelito, i okrasi wszystko sympatycznym uśmiechem 🙂
Jeśli wybili Ci zęby albo same wypadły, dr Konieczna jest świetna w implantoprotetyce i w tym się specjalizuje. Kanałowe na jednej wizycie, żebyś na kolejnych nie wrzeszczał z bólu? W sumie ryzykowne i drogie, ale proszę bardzo. Wybielanie zębów? Siadasz i masz. Chcesz wyrwać ząb? Nikt nie zrobi tego lepiej niż chirurg, który nie takie rzeczy ucinał w salach operacyjnych… każdy, kto powie dr Koniecznej, że leczy się u niej z mojego polecenia, dostanie konkretną zniżkę, a także na pewno będzie cieplej przyjęty, dr Konieczna to wszakże moja przyjaciółka. Chciałbym jeszcze nadmienić, że w jej gabinecie używane są najlepsze, markowe znieczulenia, a nie najtańszy chłam, po którym człowiek rzuca się na fotelu jak opętany. Po znieczuleniu dr Konieczna zawsze odczekuje co najmniej pięć, dziesięć minut, żeby zaczęło działać. Normalne? Nie. Mieszkam w Warszawie i tutejsi dentyści nie czekają, czas to pieniądz. U dr Koniecznej liczy się jakość zabiegu, a nie ich ilość. Sam na widok fotela omdlewam ze strachu, ale muszę przyznać z podziwem, że żaden z bardzo dobrych dentystów w Warszawie nigdy nie zrobił mi tak dobrze zębów. Praktycznie bez bólu, szybko, elegancko, miło, bez naciągania na dodatkowe koszty i orżnięcia pacjenta. Dr Konieczna przyjmuje w swoim domu od wielu lat, więc nie może oszukiwać, to nie jest gabinet, do którego przyjeżdża się na osiem godzin do roboty. Tu liczy się opinia, a ta jest kryształowa.
Nie ma się co wstydzić, chirurg widział takie rzeczy, że niczym w swojej jamie ustnej nie jesteś w stanie go zaskoczyć. Zadzwoń, porozmawiaj, dowiedz się wszystkiego na spokojnie, i jeśli będziesz zdecydowany, pojaw się w Leżajsku, ładnym i zadbanym miasteczku, w którym jest wiele atrakcji do zwiedzania. I wskakuj na fotel 🙂
Marek wyślesz mi pdf na pocztę? 🙂
[i]Co z tymi kobietami?[/i] to zbiór trzydziestu trzech przejrzystych i bezkompromisowych felietonów, spisanych przez człowieka, który niejednokrotnie poczuł kobiece paznokcie na karku. Dzięki latom cieżkiej pracy autor stworzył jedno z najlepszych miejsc w sieci, przeznaczone dla ludzi, którzy chcą wiedzieć… co z tymi kobietami. Z książki dowiesz się między innymi:
– dlaczego Twoja kobieta ostatecznie Cię zdradzi?
– z jakiej przyczyny Twoja kobieta traci ochotę na seks zaraz po ślubie?
– dlaczego kobiety lgną do drani, a ze spokojnych i porządnych facetów – prędzej czy później – tworzą obiekty drwin, pogardy i nienawiści?
– jak w praktyce wygląda podrywanie i dlaczego czasami nie warto wykorzystywać poznanych metod?
– dlaczego bez wiedzy o podświadomości i o tym jak ona działa, rozleci Ci się nie tylko każdy związek, ale i wszystko, co ważne w życiu?
– w jaki sposób kobieta realizuje swoje plany wobec Ciebie (nie zawsze dla Ciebie korzystne) i jak przez swoją naiwność nie skończyć pod mostem?
– jak to możliwe, że tyle osiągnąłeś, a nadal czegoś Ci brakuje?
Ta książka sprawi, że spojrzysz z zupełnie innego punktu widzenia na kobiety; także na swoje życie. Wiele przykrych rzeczy, które w życiu Cię spotkały, a których nie rozumiałeś, stanie się nagle jasne jak słońce.
Trzymasz w ręce moją książkę i zapewne zastanawiasz się, czy warto poświęcić jej swój czas – otwórz ją, choćby na pierwszym felietonie: [i]Gdy Twoja małżonka odtrąca Cię w alkowie[/i], poświęć minutę na lekturę. Oceń, ile możesz zyskać, mając taką wiedzę? Jaką miażdzącą przewagę zyskujesz nad tymi, którzy nie rozumieją kilku – z pozoru prostych – rzeczy o sobie! Tak prostych, że nikt się nad nimi nie zastanawia…
Większość z kilku tysięcy kobiet, które zapoznały się z twórczością autora, jednoznacznie uznała, że są szowinistyczne i seksistowskie (za co zresztą obrzucano go stekiem wyzwisk i obelg). Czy może istnieć lepsza i bardziej skuteczna recenzja dla faceta?
Mistrzu,
(za co zresztą
obrzucano [b]go[/b] stekiem wyzwisk i obelg)
w miejsce „[b]go[/b]” wstaw po prostu swoje nazwisko.
Tylko bez tych emotikonowych uśmieszków po każdym zdaniu w podziękowaniach.
Witam,co do okładki i tytułu to mam mieszane uczucia…ale dalej jest okej powinno spokojnie zachęcić do kupna , Marku pomyśl czy Ty kupił byś Tą książkę i Tyle.pozdrawiam.
Czy na pewno to wszystko, co tu jest (tzn na blogu) jest tym , co własnie teraz chciałbyś przekazac innym?
PS. na pewno parę przecinków trzeba dodac 🙂
Jest, rozdział pierwszy, zmieniłem tytuł by było bardziej marketingowo 🙂
Dodam że to mój sztandarowy felieton, ludziom się bardzo podoba, wklejam na onecie, i zawsze dzika dyskusja, jeśli opublikują w ogóle 🙂
Nie. Za dużo pieniędzy i pracy włożone zostało żeby zrobić trzy korekty, skład, i wszystko ładnie ukazać w pliku, żebym zaryzykował że książka pójdzie jako pirat w sieci. Jesli książka tradycyjna okaże się gniotem, jak robin hood rzucę ubogim w sieć ładnie zrobionego PDF a 🙂
Dzieki, ale szczególnie to na początku, latom ciężkiej pracy, nie czuję tego, nie ma w tym jakiejś lekkości takiej, sam nie wiem…
O tak, to mi nie pasi właśnie, te uśmieszki, ale to co napisałem jest zabawne (chyba…) wiec wypadaloby dać jakiś uśmieszek?
Powiem Ci tak, jak wiesz jestem bez kasy, ale książkę Grzesiaka kupiłem, mimo tego że jego okładka jest w stosunku do mojej, znacznie gorsza. Nie kumam tego, facet zna się na marketingu i wszystkich rzeczach związanych z kuszeniem człowieka perfekt, milion razy lepiej ode mnie, a wypuścił na rynek brzydką okładkę. Jak widac wiedza to nie wszystko, trzeba mieć jeszcze coś jeszcze. Ja nie mam tej wiedzy co Grzesiak, powiem wiecej – chętnie bym poszedł do niego na zajęcia żeby się nauczyć paru rzeczy, ale ja mam coś wiecej, coś sprawia że trafiam na samym kompetentnych ludzi, profesjonalistów. Nic nie robię, po prostu siedze w domu przy kompie, i wszystko się dzieje. Nie kiwam nawet palcem, nie manipuluję, i wszystko się samo dzieje. Świetna okłądka, pieniądze na książkę, wsparcie w wielu wymiarach, zero wysiłku, wszystko się układa SAMO. Ja tylko siedzę, i moim zdumionym oczom ukazuje się niezwykła moc, która wszystko to załatwia za mnie. Palcem nie ruszyłem, tylko pisałem.
Co jest silniejsze? zło, negatywne emocje, czy siła marzeń? nic nie jest w stanie przeciwstawić się sile marzeń, nie istnieje taka siła. Wiele lat marzyłem że mam swoją książkę, moje jakby dziecię 🙂 i stało się, lekko i fajnie. Ja się tylko uśmiecham, i patrzę z rozkoszą. Spełnia się moje marzenie, i to jak fajnie 🙂 tego dokonania nikt mi nie zabierze, mogę umrzeć, mogę być dziadem, ale moje idee pójda w świat. Wielka przyjemność, satysfakcja, poczucie spełnienia. I nikt, powtarzam – nikt, mi tego nie zabierze. Wyznaczam cele, i je osiągam. O to w życiu chodzi. To lepsze niż najlepsze ruchanko, nic się z tą rozkoszą tworzenia nie może równać, nic. To największa z przyjemności, ekstaza. Coś ze mnie, wyszło do świata, na razie pełza, może ktoś to zdepcze, może wyrośnie do pięknego motyla, nie wiadomo. Ale jest coś mojego, nie do ruszenia i nie do wykasowania 🙂
Tak, chcę to przekazać 🙂 o tak, nigdy nie rozumiałem systemu przecinkowego 🙂
Musze wstawić dwa arty, żeby była magiczna liczba 33, a jest tylko 5 stron formatu A5. Myślę że wstawię art „Dogging” a drugi?
Myślę też o wstawieniu info o stronie ecoego, i zamieszczeniu reklamy że jestem zainteresowany wydaniem następnych książek, i jestem otwarty na moralne propozycje w tym względzie. Podać meil mareczek_28 czy jakiś inny założyć?
A może ta okładka ma jakieś elementy z NLP, które sprawiają, że ludzie ją kupują mimo, że jest brzydka? 🙂
Z przodu okładka jest beznadziejna, ciężka, a kobieta na niej ma mały cycek, już ja mam większe ;)) natomiast tekst z tyłu książki, jest już napisany ewidentnie z zasadami NLP, i działa na ludzi.
autor@coztymikobietami.pl
Ma element z NLP w lewym górnym rogu.
Dylematy,a ewolucje kobiet.
Cycasty element 🙂 nie mogli dać DD? tłumy by tę książkę kupowały 🙂 DD… to jest cyc, aż się chce ssać 🙂
Założę gdzieś na portalu, może coztymikobietami@buziaczek.pl? od razu wiadomo o co chodzi autorowi,o buziaczka tu i ówdzie 🙂
Chciałbym umieścić art o DNA świeży ale się nie zmieści, i zależy mi na tej liczbie 33, cholera, co zrobić?
a obiecałeś mi zadedykować jak wydasz haha 😀 gratuluję Ci bardzo bardzo serdecznie : ))
Nigdy nic nie obiecuję kobietom, stąd wiem że mijasz się z prawdą 🙂
A więc tak, art 32 to będzie „Dogging”, a 33 „Zdobądź kobietę”. Potem rzucę podziękowania, i zaproszę sponsorów do wyłożenia kasiorki na moje kolejne książki. Tak to widze póki co, tekst na okładkę, jeszcze nie zrobiony.
Z checia kupie ksiazke, dlatego ze od jakiegos czasu czytuje te strone i jest pare dobrych artów. Jednak co do estetyki okladki to wyglada jak z magazynu ELLE itp. i ten tytuł – „Co z Tą Polską”. To ma byc budujaca krytka wiec jak dla mnie na okladce powinna znalezc sie fotka -odchodzacej kobiety- lub o-dchodzacego mezczyzny z kobietą gdzies w tle – dlatego poniewaz działa to na mnie bardziej emocjonalnie. Wiem ze juz wszystko postanowione, ale wtedy ksiazka bylaby hitem ;))
Planuję z puli tysiaca sztuk do dystrybucji wziąść 20 egz do sprzedaży przez net, wtedy cena 34zł plus koszta przesyłki, i mój osobisty autograf. Będę miał na chipsy zanim wydawnictwo za pół roku da mi jakieś pieniądze ze sprzedaży książki 🙂
Profesjonalne zdjęcia są bardzo drogie, a te co jest, i tak miałem wielki fart. Chciałem nawet do książki papier ecco za 700zł, ale już nie było kasy, szkoda. No nic, będzie na zwykłym z drukarek papierze 80gr 🙂
Aktualnie poprosiłem Brutala zeby napisał mi zakończenie do artu „Zdobądź kobietę”, a Damiana do tekstu na okładkę a Ania robi korektę artu nr 32 i tekstu promującego gabinet dr Koniecznej. A ja skrobię coś w stylu, uprzedzam że to szkielet, pod koniec wszystkiego:
I to już jest koniec. Tym którzy przebrnęli przez moją książkę, pragnę podziękować. Ponieważ piszę w sieci felietony od kilku lat, mam jeszcze materiału na trzy książki. Wszystkich zainteresowanych zainwestowaniem w nie, na zasadach reklamowych bądź innych, zapraszam do kontaktu pod meilem
anmdksd
Na sam koniec, pragnę zamieścić wiersz mego autorstwa, kryjący w sobie zagadkę, a jest nią… sami zgadnijcie. Wskazówka – jest to moje miejsce 🙂
Kuluary zapomnienia
W sensytywnej otchłani miłosnego bezprawia
W dziewiczym stuporze erotycznej niewoli pogrążon
W głębi uczuć cmentarzyska, żywcem pogrzebany
Epopeję mego życia w trzęsawisku głęboko schowałem
Ceną mej wrażliwości, jest bezdenny brak miłości
Organoleptyczny Jezus ze szczytu swej miłości, spogląda smutnie na me wnętrzności
Entropii woń rani moją dłoń, im piękniejsza we mgle zdaje się róża, tym bardziej mnie jej kolec we krwi bólu unurza
Góra niezdobyta, to serca mego bicia gromki tętent
Odejdź de mnie, gdy zabrzmi emocjonalnego chłodu spiżowy dzwon
Prowadź mnie ku zatracenia snu krainie
Leninowskim, chłopskim czynem
Hehe, faktycznie, nie zauważyłem tej subtelnej zmiany, alkowa, odtrącenie itd ;D Przykład Grażynki i Ryśka jest chyba najlepszy ;D
Skrócić innyś żeby się zmieściło
Moja opinia na temat emotek w tekstach drukowanych: są obciachowe, drechowe, wiochowe. 😉
Najlepsi komicy mówią najśmieszniejsze teksty z kamienną twarzą.
Nieważna wielkość cyca, ważne że obnażony.
A czy przeciętny kolo rozumie co to alkowa? Może jednak bardziej wprost.
Gdy twoja żona już ci nie daje.
A gdzie masz domenę kupioną? Może dają maila za free. np. OVH daje jednego maila i skromny serwerek za friko.
Buziaczki, onety, i inne takie to ciut nieprofesjonalnie.
Skasuję je. Myślę że tak będzie poczatek:
Co z tymi kobietami? to 33 ostre i bezkompromisowe felietony faceta, który w swoim 33 letnim życiu doświadczył wielu sukcesów i porażek, i na ich bazie , pracując latami stworzył jedno z najlepszych miejsc w sieci, przeznaczone dla ludzi którzy chcą wiedzieć… co z tymi kobietami, i nie tylko. Z książki tej w lekki i przejrzysty sposób dowiesz się między innymi:
– czemu Twoja kobieta może Cię zdradzić, i z czasem rosną na to szanse
– Niezwykle częsty fenomen, utraty przez Twoją kobietę ochoty na seks po ślubie, czemu tak się dzieje?
– czemu kobiety kochają drani, a spokojny i porządny facet staje się wcześniej czy później obiektem drwin, pogardy i nienawiści?
– jak w praktyce wygląda podrywanie, i czemu nie zawsze warto używać tej wiedzy?
– czemu bez wiedzy o podświadomości i o tym jak ona działa, rozleci Ci się nie tylko każdy związek ale i wszystko co ważne w życiu?
– w jaki sposób kobieta realizuje swoje plany wobec Ciebie, nie zawsze dla Ciebie korzystne, i jak nie skończyć przez swoją naiwność pod mostem?
– Jak to możliwe że tyle osiągnąłeś, a nadal czegoś Ci brakuje?
Przecietny kolo nie zrozumie także terminów ego, umysł i podświadomość, a tego nie zmienię. Alkowa jest eleganckim, wytwornym słowem, niech zostanie, bardzo mi się podoba.
Mam u siebie pocztę, ale nie wiem jak ją uruchomić, a czasu coraz mniej.
Dla mnie lepszy nieobnażony a duży, niż taka rodzynka naga, przecież to ja już mam większe cycochy :)))
Trudno, ale mi się oryginalny tytuł lepiej podoba. 😀
Mi też, ale książka musi być troszeczkę chociaż wytworna 🙂 kurwa, leżę i kwiczę z tym tekstem na okładkę. Będzie pusta okładka, nic już nie wymyślę.
to może same te podpunkty, będzie od razu konkretnie
➡ Czy Twoja kobieta może Cię zdradzić i czemu z czasem rosną na to szanse?
➡ Kobieta traci ochotę na seks po ślubie? Czemu tak się dzieje?
➡ Czemu kobiety kochają drani, a spokojny i porządny facet staje się wcześniej czy później obiektem drwin, pogardy i nienawiści?
➡ Jak w praktyce wygląda podrywanie, i czemu nie zawsze warto używać tej wiedzy?
➡ Czemu bez wiedzy o podświadomości i o tym jak ona działa, rozleci Ci się nie tylko każdy związek ale i wszystko co ważne w życiu?
➡ W jaki sposób kobieta realizuje swoje plany wobec Ciebie, nie zawsze dla Ciebie korzystne, i jak nie skończyć przez swoją naiwność pod mostem?
➡ Jak to możliwe że tyle osiągnąłeś, a nadal czegoś Ci brakuje?
Tego między innymi dowiesz się z tej książki.
Ten pierwszy punkt mi się nie podoba, jakiś za długaśny.
A co sądzisz o tym?
Co z tymi kobietami? to 33 ostre i bezkompromisowe felietony faceta, który lawirując między prawami psychologii, biologii, genetyki i duchowości, ukazuje na jakiej zasadzie działają związki z kobietami. Dzięki tej wiedzy dowiesz się… co z tymi kobietami. I nie tylko. Co zyskasz?
Przede wszystkim:
– Jak stać się fajnym facetem, który idzie przez życie z wysoko podniesioną głową
Oraz:
– Niezwykle częsty fenomen, utraty przez Twoją kobietę ochoty na seks po ślubie, czemu tak się dzieje?
– czemu kobiety kochają drani, a spokojny i porządny facet staje się wcześniej czy później obiektem drwin, pogardy i nienawiści?
– jak w praktyce wygląda podrywanie, i czemu nie zawsze warto używać tej wiedzy?
– czemu bez wiedzy o podświadomości i o tym jak ona działa, rozleci Ci się nie tylko każdy związek ale i wszystko co ważne w życiu?
– w jaki sposób kobieta realizuje swoje plany wobec Ciebie, nie zawsze dla Ciebie korzystne, i jak nie skończyć przez swoją naiwność pod mostem?
– Jak to możliwe że tyle osiągnąłeś, a nadal czegoś Ci brakuje?
Hahaha, ta biologia i genetyka to już odstrasza.
„Jak stać się fajnym facetem?” no co ty, fajny facet to ciapa, a ja, zakompleksiony czytelnik, chcę być badass bossem, zdobywcą, samcem alfa
Powrót do pierwszej wersji wskazany.
I uwaga: pytanie „Jak” skazuje cię na śmierć na półce z poradnikami.
Masz rację, takie cipowate to jest, to wrócę ale jak to ująć ładnie i zgrabnie? przecież te felietony nie robią z faceta demona seksu, tylko ukazują pewne uwarunkowania związków, ego, umysłu/
Są w życiu rzeczy trudne. Z czego najtrudniejsze mogą być związki. Nikt nie poprowadzi cię w życiu za rękę, ale ci, którzy przeszli drogę, mogą coś opowiedzieć, mogą pomóc zrozumieć. Jak radzić sobie z kobietami przed ślubem i po ślubie? Autor dzieli się swoim doświadczeniem i robi to w sposób dowcipny i arogancki, zapewniając wiele rozrywki. 33 felietony ociekające sarkazmem czekają na tych, którzy się odważą wziąć życie i kobiety w swoje ręce.
Takie trochę za grzeczne to jest 🙂 Będą jednak 32 felietony, mam 5 wolnych stron, postanowiłem więc że rzucę felieton „Badania DNA – zrób je” tylko on zajmuje 10 stron, wysłałem meila do faceta z wydawnictwa i zobaczę ile by kosztowało jakby książka miała 205 strona nie 200. Nie widze sensu w zamieszczaniu na siłę artu dogging, jest śmieszny ale na bloga, na raz, a nie jako coś do czytania wielokrotnie. Kasę pożyczę od rodziców, albo zrobię nową składkę na stronie, myślę że warto by było żeby był ten art w książce i ludzie zapoznali się z nim. Zapytam jeszcze, czy mogliby mi druknąć 20 książek na ekstra papierze, żebym te egz mógł wysłąć sponsorom takie ładne, eleganckie, a nie ze zwykłym papierem.
Zamień słowa „czemu” na „dlaczego” – a dlaczego? tutaj masz odpowiedź: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=9199
Dlaczego jest takie bardziej eleganckie, a czemu takie prostackie. Zamienię, chociaz pewnie nie wszystko się da.
Czy mogę sobie pomarzyć troszkę? ano tak, to moja strona, to mogę, wszystko 🙂 chciałbym żeby wydali książkę w innych krajach, ciekawe jak się do tego zabrać, Niemcy, Rosja, Francja… to byłoby zajebiste. Zaczynam się na tym koncentrować.
I taka będzie recenzja, co o niej sądzicie?
[i]Felietony Marka, to wejście w przerażająco realny świat, z którego nie ma już wyjścia. Wiedza którą w niej zdobędziesz, sprawi że już zawsze będziesz inaczej patrzyl na związki i kobiety, przez wewnętrz, związkowy rentgen. Nigdy nie związałabym się z czytelnikiem tej książki…
Natasha Nevidea, współautorka bestselleru „Jej zdrada. Historie prawdziwe.”
[/i]
Rozumiem, że jest to prawdziwa opinia pani Natashy Nevidea’y, a nie wałek taki jak ze „znanym aktorem”?
Jeśli tak, to polecenie jest oczywiście wysoce pożądane, bo wpływa na czytelnika i zachęca do zakupu…
Tak,będę niedługo reklamował ich książki tutaj na stronie.
No to spoko. Ten tekst o tym, że panie dałyby Ci po mordzie wyzywając od świń za Twoje teksty + ten powyżej fajnie się razem komponują. Niezły zabieg – podpuszczasz trochę potencjalnego czytelnika, który sobie wyobraża jaki będzie teraz z niego maczo-morderca 😉 Dobrze przemyślane 😉
BTW: możesz pomyśleć o tym, aby wysłać informację o swojej książce do Playboy’a i/lub CKMa. Nie wiem wprawdzie, na jakiej zasadzie oni recenzują książki, ale Twoja chyba by tam pasowała 😉
„przez wewnętrz, związkowy rentgen” ❓ ❓ ❗
Chyba – przez wewnętrzny związkowy rentgen, ale to kiepsko brzmi.
A może – wewnątrzzwiązkowy rentgen ❓
Wierszyk delikatnie mówiąc do du…
Odradzam jego wstawienie do książki.
Masz na myśli:
„Większość z kilkunastu tysięcy kobiet które znają niektóre felietony z sieci, jednoznacznie uznała że są szowinistyczne, seksistowskie, a autor był obrzucany stekiem wyzwisk i obelg. Czy może istnieć lepsza, i bardziej skuteczna recenzja dla książki o kobietach dla faceta?”
Napiszę do CKM, kiedyś mi dawali możliwość pisania dla nich artów, spodobał się naczelnemu mój tekst, ale chociaż chciałem, nie potrafiłem pisać tych tekstów i zrezygnowałem. W sumie to boję się że mnie odrzucą, ale w sumie, nie pierwszy raz by to było 🙂 napiszę.
A może rentgen w sercu i oczach?
Tak, nie umieszczę go, wczoraj się motałem co zrobić, wieczorem wpadłem na pomysł znacznie lepszy, umieszcze art o DNA i będzie 32 arty tylko, chyba że umieszczę polecenie dr K. jako 33 art i będzie magiczna liczba, z urodzenia jestem 11 tką więc będzie podzielne, dobry znak :)wyjdzie ok. 205 stron, więc czekam aż napisze do mnie facet, ile to będzie kosztować, bo zapłąciłęm za 200 stron tylko. Myślę że 205 stron będzie ładniej wyglądać niż np 199, a i czytelnicy dostaną coś fajnego. Aktualnie patrzę na art o DNA, i chyba usunę wpisy o TW i kapusiach, najpierw muszę wyrobić sobie markę, potem pojadę po tych szmatach, jeśli będzie jakieś potem.
Chyba zrobię oficjalną zrzutkę na stronie, sam nie wiem. Mam stówę na koncie niecałą. Może dadza mi te 4 strony gratis?
http://www.youtube.com/user/antek250000#p/a/f/0/HUqMsg9MitE
A moze art na taki temat???
Skoro juz Niemcy młodego pokolenia sie boja?
Wyraźnie juz władze Francji i Angli przyjeły, ogłosiły: multi kulti nie wyszło.
Jak to jest, że w Angli maja obciać zasiłki, zapomogi itp obywatelom a nikt nie mówi o obcieciu islamom dotacji. Co z Turkami, Kurdami w Niemczech jesli sie obetnie zasiłki rodzinne?? Dobry szejk z Libanu, Arabi Saudyjskiej przyśle kaske, tak jak przysyłał na budowe meczetów i promowanie muezzinów ortodoksów?? Wątpie.
A może jestem rasista, bo w moich stronach Romowie i Cyganie żyja z zasiłków z Unii(na niby ginace nacje) i śmieja się Polakom w twarz??? My jesteśmy dla nich „gadzie” wiec mozna nas oszukac, zgwałcic, zabic.
Za polska gościnność odpłacaja sie tak jak pasożyty zaproszone do organizmu żywiciela.
Tak, właśnie ten. Ten i ten drugi od pani Nataszy, fajnie się IMO uzupełniają.
Trochę jeszcze to podrasuję. Przeglądając net, trafiłem na fajną niunię pisarkę, ładna laska, ale czy ona ma zeza?
[url]http://rudnickaolga.pl/[/url]
Wydaje Ci się. Moim zdaniem daleko jej do zeza… A dziewczyna rzeczywiście bardzo ładna… Zerknę przy okazji na jej bloga 8)
W jakim sercu Panowie:?:
Tylko i wyłącznie w oczach ❗ ❗ ❗ 8)
Marku, nie rozimiem…Kto odpowiada za korektę Twojej książki? Mnie osobiście rażą błędy językowe i koślawa interpunkcja.W ogóle mnóstwo popełniasz błędów, ale od tego jest adiustator. Nie powinno się puszczać w obieg książki niedopracowanej!
Liberałowie ocalili Polskę przed Arabami, robiąc dla ludzi warunki życia – bydlęce 🙂 ale z czasem jak się to poprawi, pewnie będzie najazd.
A co dokladnie Ci się nie podoba? kiążka była trzy razy w korekcie profesjonalnej, i jest bardzo dobrze dopracowana. Niedopracowany będzie tylko tekst na tylnej okładce z tylu, podziękowania, i ostatni art o DNA, ale osoba która miała mi pomóc, zniknęła, więc poprawiał mi wczoraj przecinki Damian, a potem ja, da się czytać 🙂
Ta ksiazka cos czuje ma przed soba przyszlosc For real!!
Książkę na pewno kupię:) Kocham Mistrza:)Całusy
Daj Boże 🙂
Spoko, wiesz co masz robić 🙂
Ja bym dodał felieton „Gdy żona nie daje Ci dupy” 😆