Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Nie tak miało być. Wkurwiłem się.

Nie tak miało być. Wkurwiłem się.

 

 

 

Nie tak miało być, nie tak.

Gdy wchodzisz w świat, rzeczywistość konfrontuje się z Twoimi fantazjami na jej temat. Zetknięcie tych dwóch poziomów prawdy, jest jak eksplozja samochodu pułapki. Eksplodując, niszczy i rani wszystko. Budowla którą zbudowałeś w swojej głowie, bezpieczna i stabilna wizja świata, wszystko się trzęsie w posadach. Żeby zapanowała prawda, wszystko co szpetne i nieprawdziwe musi zniknąć.

 

Teraz masz wybór, wolny wybór między kamienistą ścieżką prawdy i szeroką drogą prowadzącą do piekła. Będziesz starał się ochronić budowlę, czy też pozwolisz by ta brzydka konstrukcja się rozpadła? tylko nieliczni pójdą drogą piękna. Pozwolą by budynek się rozpadł, wysprzątają do czysta teren po jego resztkach, i zbudują coś od nowa, dom bez drzwi i okien, by wiatr zmian mógł hulać bez oporów. Cała reszta pójdzie z pozoru łatwiejszą drogą, by zagubić się w omamach które ich opadną. Będą walczyli z iluzjami, kochali je, nienawidzili, a nawet czcili i uważali za Boga. Nadadzą pozory życia temu co nie istnieje, co nigdy nie istniało.

 

Scena z Polskiego matriksa. Stoję przed otwartą lodówką i mam dwie opcje do wyboru. Cebula, szczypior, i towarzyszące im niezmiennie basowe arie operowe (dyrygent – sir Dupa) czy też coś delikatniejszego, i brak silnych bodźców audio – zapachowych. Cebulka ze szczypiorkiem, da rozkosz podniebieniu, wypełni błogością brzuszek, ale zabierze spokój ducha przez całą noc, brutalnie zdefloruje moje wrażliwe powonienie. Delikatne jedzenie nie ukoi tego przerażającego ssania w żołądku, ale pozwoli cieszyć się świeżym powietrzem i względnie niewielkim brzuchem. Zysk szybko, a potem cierpienie niemal całą dobę, czy też pozorna strata, a później spokojny sen. Co wybierze Mistrz? oczywiście, wybierze iluzję bo jest łakomczuchem. Ale wy tak nie róbcie, nie idźcie tą drogą którą podążam prosto ku nadwadze zatracenia, spętany łańcuchami hipokryzji.

 

Jedną z iluzji jest podstawowa potrzeba człowieka, bycie szanowanym, lubianym. Kiedy idziesz ścieżką duchowości, starasz się by dać sobie ten szacunek samemu, polubić się. Jeśli trochę nad sobą popracujesz, zdobędziesz wiedzę, chociażby tę którą Ci oferuję całkiem za darmoszkę, osiągniesz to. Innym pozostaje zdobywanie szacunku od innych ludzi. Można próbować go zdobyć siłą i pięścią, ale żeby tego spróbować, trzeba mieć bandycką intuicję (by wiedzieć kogo można zlać, a kogo nie) mocne pięści, znajomości i wiele szczęścia. Nie każdy tym dysponuje. Można też pokazywać, jak pewien chłopak, swoją odbytnicę na NK żeby znajomi uznali że jest cool, albo robić słit fotoski nad otwartą trumną matki. Można także prowadzić znanego bloga i zgrywać mistrza duchowego, albo tak normalnie, zwyczajnie, udawać miłego i sympatycznego, czy też bardzo popularne i modne w naszym kraju – udawać że jest się ofiarą, by wyłudzić zainteresowanie i uczucie. Najsprytniejsi udają pokornych i świętych, a nawet oficjalnie nadstawiają drugi policzek, i wybaczają swym prześladowcom. Tym samym pokazują im, że są lepsi od nich, bardziej uduchowieni. Czują się lepsi od wszystkich innych, a cena jaką płacą czyli prześladowania i bieda, jest niska w porównaniu do zysków, gdy można się porównywać z największymi tego świata, i czuć się od nich wyżej. Ego triumfuje, święty także, w niezwykle rzadkich chwilach gdy nie boli.

 

Taki seks, ruchanko, walonko… najpierw tygodniami cierpimy, rozsadza nas napięcie, a gdy wreszcie zatapiamy swe miecze w niewieście, odczuwamy jakby tajfun nas porwał. Ale czy to jest przyjemność? nie, to zabranie bólu, pieczenia i swędzenia. Brak bólu odbierasz jako przyjemność, ale mylisz się, to nie ma nic wspólnego z przyjemnością. Jeśli miałeś kiedyś półpaśca, wiesz że podrapanie się po kwadrancie brzucha daje rozkosz tak dużą, że chce się wyć. Ta rozkosz to zaprzestanie drapania na chwilę. Żeby wygenerować rozkosz, musisz się nacierpieć.

 

                            To wahadło.

 

Jeśli pójdzie w lewo, to musi pójść w prawo. Rozkosz powstaje z bólu, ból z rozkoszy do której się przyzwyczajasz, i po pewnym czasie przestajesz zauważać i doceniać.  Umysł działa na zasadzie wahadła. Każda przyjemność zrodzi z siebie ból, a każdy ból – przyjemność. Przyjemność która w istocie jest tylko brakiem bólu. Nasze ego praktycznie nic nam nie daje, a bardzo dużo zabiera. Wiele Ci obiecuje, jak handlarz w komisie. Passat 14 letni w tedeiku, dziury od rdzy w drzwiach, ale przebieg tylko 80 tysięcy. Bo od dziadka Helmuta co jeździł nim tylko do kościoła, i na spotkania weteranów SS, powspominać melancholijnie przy sznapsie i kiełbasie, jak się strzelało do 30kg polaczków w obozie.

 

Nie tak miało być… grzeczne dziewczynki, pieprzące o szacunku, miłości, romantyźmie, 3mające Cię na odległość od cipki aż do ślubu, puszczają się na potęgę z chamami a gardzą szanującym je facetem. Zdobyć pieniądze miało być łatwo, a rządzi donosicielstwo, kurestwo i mafia, a bez znajomości harujesz w tesco, mówią Ci wtedy żeś patriota, bo zapierdalasz na zachodnią firmę która nie płaci tu podatków. Gdy zarabiasz tyle że aby przeżyć trzeba się zapożyczyć w lichwiarskim banku, mówią Ci że mniej pracujesz niż murzyn w Anglii który pół dnia pali skręta, i nie można dać Ci więcej, bo wzrośnie cena produktu, i jesteś tak zaczadzony tymi bzdurami, że nie zadasz spbie pytania – gdzie indziej można zapłacić dobrze, ceny niższe, podatki wyższe. No ale tam pracodawca po roku pracy nie ma nowego mercedesa. Spokojny i życzliwy człowiek staje się celem cwaniaczków, podziwiany staje się złodziej i oszust, często siedzący w pierwszej ławce kościelnej biznesmen, płacący ludziom po 800pln. I tede i tepe. Historia naszej rzeczywistości, jest pisana krwią i cierpieniem ludzi. Pamiętaj o tym gdy piszesz afirmacje.

 

Wczoraj się wkurwiłem. Cudem unikający katastrofy boeing, który jej ponoć uniknął dlatego że na pokładzie był redemptorysta z relikwiami JP2. Tenże zakonnik rozgrzeszał ludzi na pokładzie samolotu – a jakie człowiek ma prawo rozgrzeszać innych ludzi? kto mu dał te Boskie prawo? papierowa książka, którą rzekomo pisał Bóg? a jak tam był pedofil który gwałci i morduje dzieci, bo to go rajcuje, to też go rozgrzeszał? bez jego poczucia winy, pokuty? jakim prawem? Relikwie. Paznokieć z nieżywego ciała, czy resztki krwi, sprawiły że samolot się nie rozbił? jak bardzo trzeba być oślepionym żeby w to uwierzyć? jakoś paznokcie żywego JP2 nie ocaliły go od strasznej śmierci w boleści, ani potwornej nędzy i samobójstw z rozpaczy Polaków, którzy tracili wszelkie pieniądze po reformach Pana Balcerowicza. Antysemici twierdzą że Pana Bucholza. Nie uratowały też milionów konających na AIDS mieszkańców Afryki, którym Papież powiedział że prezerwatywa jest grzechem, ani nie uratowały zamiatanej pod dywan hekatomby pedofilii, w wykonaniu facetów w sutannach na dzieciach, w sierocińcach i szkołach katolickich. Uratował się samolot? zasługa świętych paznokci, krwi czy naskórka. Jakby się rozbił, nikt by nic nie mówił. I w ten sposób szerzy się kult świętych części ciała. Niedługo na allegro będzie można kupić dwie czaszki papieża. Jedną gdy był młody i jedną gdy był stary.

 

No ale mniejsza z tym. Komentarz tej treści wkleiłem wczoraj na znanego bloga astral projection który zawsze lubiłem poczytać, i zostałem skasowany, potraktowany jako dywersant hasbary. A niech to, ja dywersant 🙂 inteligentny człowiek, i wierzy że organizacja kościelna, ochroni Polskę przed wpływem NWO. Marzyciel. Drogi Jarku. Każda organizacja ma swojego władcę. I tenże władca ma w dupie ludzi, liczy się władza i bogactwa. Jeśli by ich nie chciał, zrzucili by go jego poplecznicy i wybrali takiego który by im to zapewnił. W żadnej organizacji nie ma miłości i być nie może. Miłość wyklucza władzę, liczy się zniewolenie, strach i stały dopływ gotówki. Nic więcej.

 

 

 

Pani Beyonce, której jestem fanem (wspaniały głos, fantastyczna mowa ciała, gesty, uśmiechy, boski taniec) spodziewa się dziecka z Panem Jay-Z. Ukąsił mnie wąż zazdrości, boleśnie. Pani Beyonce! niech Pani za niego nie wychodzi, to drań! a ja jestem wolny i wychowam murzynka jak swoje…

 
Pamiętam jak dziś, jedziemy samochodem, i na poboczu drogi wygląda żałośnie na nas mały koteczek. Gdy się zatrzymujemy, ucieka spanikowany w krzaki na górce, w które ja z drżeniem (kleszcze, ja po miesiącu brania anty się ich panicznie obawiam) wskakuję żeby złapać kotka. Tak mi uciekała że w którymś momencie miałem świadomość, że jeśli teraz jednym rzutem jej nie złapię, to pójdzie w las, a ja dalej już nie wejdę (naprawdę wielkie krzaczory). Bałem się, myślałem Boże dopomóż; szybki wyrzut ręki i końcami palców złapałem bydlę, chyba za futro na dupie, nie pamiętam dokładnie szczegółów. Potem piszczące maleństwo na kolana i szybka jazda do sklepu żeby kupić coś kociego do jedzenia. W domu wiadomo, stres, ale w końcu zmęczona (i napita mleka) usnęła na mnie. To jest właśnie zdjęcie z pierwszej nocy Jazzy w domu. Chciałbym nadmienić czytelniczkom, że kicia wie gdzie jest najcieplej i najmilej. Ma dobry gust. Czy ja coś sugeruję? że dużo ciepła daje duża ilość mięsa? ależ skąd!

 

        

 
Bóg dopomógł i uratowałem rudą małpę.

 

Czyżby?

 

Uratowany od nieprzyjemnej śmierci kociak, morduje teraz bezwzględnie ptaki, żaby i wszelkie inne stworzenia. Mało tego, jak na kota przystało zamiast szybko zabić, morduje godzinami, powoli. Jedno uratowane istnienie, pociągnęło za sobą setki innych, a w przyszłości tysiące katowanych zwierząt. A w czym żaba różni się od kota? i owszem, Jazzy jest ładniejsza, udomowiona, chrumka jak się ją głaszcze, a żaba z ludzkiego punktu widzenia jest „głupsza”. A mały ptaszek którego nie uratowałem, myśląc że jest już tak pocięty że nie lata? nie latał bo wypadł z gniazda, tego nie wiedziałem. Mogłem go uratować, mogłem zabić i nawet próbowałem, ale uderzając nie było efektu, niedobrze mi się robi na samo wspomnienie. I nagle Jazzy go porwała i uciekła razem z piszczącym rozpaczliwie ptaszkiem pod deski, gdzie nie miałem szans nic zrobić. Patrzyłem temu ptaszkowi w oczy, był spanikowany, chciał żyć. Gdzie był wtedy Bóg?

 

To nikogo nie interesuje. Zaczyna dopiero wtedy, gdy tragedia kogoś oficjalnie dotyka. Czy interesuje Cię to, że w tej chwili jakieś dziecko w Afryce umiera z głodu? raczej nie. Dyplomatycznie to ująłem, raczej nie – żeby nie stać pod ścianą gdy zaprzeczysz że owszem, cały dzień myślisz o małych bambo.

 

Dlatego też uważam że życiem rządzą pewne prawa, opisywane jako myślenie pozytywne, tłumaczone między innymi przez Hunę. Posiada ona jednak wiele punktów których obronić się po prostu nie da. I w te luki, wchodzi Hellinger opisując kolejne z istniejących układów jakie istnieją w naszej rzeczywistości. Ktoś kto naprawdę uruchomi mechanizm wysokiej samooceny, nie przepracuje swoją wiedzą kilku mechanizmów, z których nie zdaje sobie sprawy. Ale kierowany intuicją, natrafi na kogoś kto wyjaśnia te sprawy, i dostanie szansę z nich skorzystania. Hellinger pisze ciężko, wszystko jest nieusystematyzowane, chaotyczne, trzeba poświęcić trochę czasu na jego zrozumienie. Opłaci się, gdyż ukazuje cholernie ważne sprawy. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim ludziom, którzy wnoszą jakiś wkład w wiedzę duchową świata, w rozwikładnie zagadki kim właściwie jesteśmy? ja tego np. nie wiem.

 

Często leżąc w łóżku przed zaśnięciem, wychodzę ze swych myśli i przyglądam się swojemu Ja. I nie wiem czym to jest, to tajemnica. Nie wiem kim jestem, po co jestem, ale wiedza ta nie niesie ze sobą depresji, lecz wyzwolenie i pozytywne zdumienie. Ostatnie dwa dni nie mogę zasnąć. Ale nie robię z tego problemu. Ludzie cierpią z bezsenności, ponieważ uważają że muszą spać. To rodzi konflikt wewnętrzny. Ja jak nie zasypiam, to nie zasypiam. Leżę, myślę o fajnych rzeczach, albo o mniej fajnych… i tyle. Dośpię innym razem.

 

90 thoughts on “Nie tak miało być. Wkurwiłem się.

  1. no i tekscik w porzadku

    dla przypomnienia moje malpiatki, zebyscie znali swe miejsce w wszechswiecie:

    [url]http://www.youtube.com/watch?v=tQNpL-HBoNk&feature=fvwrel[/url]

    + 18:

    [url]http://www.youtube.com/watch?v=PW-ssNf_RnE&feature=related[/url]

    [url]http://www.youtube.com/watch?v=oVJcN81_Abs&feature=related[/url]

  2. Pierwszy film, mimo dłubania w nosie i konsumowania jego zawartości, dla mnie był wzruszający. Dalsze dwa filmy śmieszne bardzo 🙂

  3. No musisz tak dokładnie opisywać?? Biedne te bonobo, ja nie wiem, czy one są świadome wszystkich czynów 😀 Może już nam nie dawajcie ich za wzór, dobrze?? 😆

  4. nie ma komentarzy, bo po przeczytaniu człowiek chce przemyslec pewne sprawy, i dlatego, ze jak czytasz taki tekst to wchłaniasz emocje autora i rozbudzasz własne, wiec musisz sie chwilę wyciszyc. Ot cała prawda, przynajmniej w moim przypadku.

  5. Jakbyś nałożyła na siebie czarne futro i trochę pohukiwała, 34 by oszalał z pożądania 🙂 a i ja bym futro podwinął…

  6. raczej nie sa swiadome, aczkolwiek za kilka tys lat (a pewnie wiecej) moze i u nich wyewouluje bonobo-ksiadz, ktory bedzie staral sie „poprawic” nature

    wtedy sapiensy pokiwaja glowami i powiedza „mysmy tez to przechodzili…” 😀

  7. Eeeeee, wtedy to sapiensy będą już tylko oglądane jak w ZOO jako nieliczni przedstawiciele swojego gatunku i nikt ich nie będzie słuchał 😀

  8. tekst prawie dobry, jak wytlumaczysz fakt, ze brat madonny (piosenkarki) jest bezdomny, (ciekawe czy zbierala na biedne dzieci w jakis akcjach charytatywnych) – madonna to zombi boy, kiedy zejdzie z niej farba to co jest pod spodem (jest taka reklama z zombi bojem podkladu na skore) : ) – to wogole nie na temat chyba ale co tam …

  9. No zgadzam sie, ale jednoczesnie sie nie zgadzam.
    Zgadzam sie co do bólu i przyjemnosci. Rozwalilem moje auto i teraz przemieszczam sie busami, gdzie musze zginac głowe bo uderzam nia o sufit – boli ego i głowa tez ;p
    Nie zgadzam się z jednym. Z opiniami o JPII…
    Wole ze był ktoś taki, bo jesli by nie bylo papieza (i kościoła)to bysmy sie tu w tej jeba..j polsce wszyscy wyrżneli maczetami..!
    Polska to dziki kraj jest, jak wyzej napisałes.
    I jeszcze ta: „swieta ksiazka” – chyba obrazasz uczucia religijne, dlatego brak komentarzy…

    Nie sama cebulą człowiek żyje, wiec nuta dla milosników melodyjnego transu: [url]http://www.youtube.com/watch?v=5SL3fhVewNc[/url]

  10. [b]Uczucia religijne lokowane w bożku kk, w złotych cielcach typu jp2[/b] ❓ ❗ 😯 :confused:

    A co jak wyjdzie na jaw, a wyjdzie, prawda o kk i jego złotych cielcach ❓ ❗

    Czy mamy się POzabijać bo „bóg” – papieski złoty cielec zdechł, czy też okazał się kanalią ❓ ❗

    Ludzkość ani nie obudzi się ani nie wyzwoli z tej piekielnej niewoli jeśli będzie dalej z kreatur bizantyjskiej władzy robiła świętych mężów, bożków, stawiała im tysiące pomników za życia.

    To uczucia religijne ludzi prawych, moralnych, wierzących w wartości chrystusowe, są bezustannie obrażane przez adwokatów diabła – kk – diabelskie SZAMBO ❗

    [b][size=medium]To kk jest fundamentem wielkiej nierządnicy opisanej w Apokalipsie, INICJUJE, PROMUJE I CHRONI NIERZĄD MORALNY, arcy skurwienie „elit” których jest NIEODRODNĄ częścią, oceany cynizmu, chciwości, korupcji, złodziejstwa nomenklaturowego, to wszystko co generuje ukryte mega ludobójstwo „czasu pokoju” jest jego dziełem[/size][/b] ❗

    [b]A wszystko to przez jedną szatańską, obłąkańczą tezę o nieczystości seksualnej człowieka, o jego seksualnym pokalaniu.

    [size=large]Skojarzenie zła z aspektem seksualnym a nie z chciwością, zakłamaniem, złą wolą.[/size]
    Wmawianie od pokoleń, że Ewa skusiła Adama swoim tyłkiem a nie pierwszą lewizną.[/b]

  11. Co to za podłe insynuacje Mistrzu ❗ 😯 :confused: 8)
    Ja sobie żartowałem nieco, subtelnie zresztą, podawałem przykład Bonobo w celach edukacyjnych, a tu się ze mnie robi małpiego zoofila, czy jak to się nazywa. 😯 :confused:

  12. A niby ja?? Mareczek napisał, że jak założę na siebie czarne futro to wzbudzę w Tobie pożądanie, a Ty, że nie, że małpy itd, to co ja miałam pomyśleć?? 😥 Nie martw się, Robert, nie mam żalu, a futra nigdy nie założę 😆

  13. 😀 I prawidłowo. Tylko nie wiem, dlaczego potem krzyczycie, kiedy kobieta chce, żeby jej futerko kupić 😆 8)

  14. odpowiem jak Mistrz duchowy:

    To futerko jest w Tobie, nie musisz go kupować, dostawać itd. Odkryj je w sobie, pozwól mu się pojawić 😀

  15. Ha ha ha, dobre z tym księdzem bonobo 🙂 mam nadzieję że go zjedzą zanim zamieni im radosne życie w męczarnie 🙂

  16. Taki jesteś wysoki? czy busy niskie? 🙂

    E, nie sądzę żeby bez papieża były tu rzezie. Ile z ludzi czczących papieża czytało jego encykliki? rzadko który. Jeśli kogoś uwielbiasz, to go czytasz. A tu wszyscy w środowisku kochają więc inni też kochają, tak jak ipod, inni mają, muszę mieć i ja. Tak działa cała moda i marketing.

    Biblia jest uważana za świętą i natchnioną, ponieważ jest w niej słowo Boga zdaniem ludzi w to wierzących. Ja natomiast uważam że biblia to książka i nic więcej. Mam prawo widzieć w papierze i atramencie papier i atrament, i nie widzieć w tym istoty która rządzi światem? :))))

    Jakoś nie w moim guście ta muza, ale polecam to [url]http://www.youtube.com/watch?v=tM4DZ8qidK4[/url] zajebista muza. Buuren to Da Vinci muzyki, miota mną jak szatan przy tej muzie 🙂

  17. Skojarzenie seksu, pierwotnego instynktu z czymś nieczystym, to było manipulacyjne mistrzostwo świata. Ale wszystkie religie mają hopla na tym punkcie, seks przebudza człowieka – a która organizacja chciałaby stracić nad człowiekiem władzę? władzę, czyli możliwość straszenia, i ofiarowywania za pieniądze odjęcia tego strachu, który sama stworzyła.

  18. Bleee, kobitka powinna być tu i tam porządnie wygolono, na skinheda. Żadnych pasków, fryzur intymnych, tylko na łyso maszynką. Higienicznie, seksownie 🙂

  19. Ty tam sobie Mistrzu obcuj z łysolkami 😀 Jam chłopak wychowany na starym dobrym niemieckim kinie akcji. Poza tym Bóg miał jakiś cel w wyposażeniu nas w ciepłe futra 😀

  20. niech se bedzie narkomanem alkoholikiem, uzaleznionym od internetu, radia maryja whatever, a kim ona jest, setki milionow on moglby zyc z tych odsetek bez strat dla niej i co… ty mowisz bogac sie jestes spoko, a co mowi ten przyklad… jestes zombi boy

  21. Niemieckie porno, kręci mi się łezka w oku 🙂 te wagary i chodzenie do kolegi, którego tata miał video i schowane za szafą pornosy, ech 🙂

    Włosy miały sens dawniej, chroniły borsuczycę od brudu i infekcji. Teraz mamy prysznice i nie trzeba już utrzymywac na sobie, tego reliktu przeszłości 🙂

  22. Nie wiem kim on jest, ale jeśli jest faktycznie narkomanem, to ona ma mu dawać kasę? a z jakiej niby racji? bo rodzina? może w młodości jej krzywdę zrobił? może chcieli oszukać?

    Z drugiej strony, byłem na nielegalu w UK, i z pensji robola miałem chatę, jedzenie dobre, i oszczędziłem niemało kasy, to jak można będąc tubylcem nic nie mieć?

  23. Nie masz racji Marek.
    Kimkolwiek by był to powinna go wesprzeć.
    Kiedyś ludzie mieli wsparcie w całości – we wspólnocie, dziś ta wyświęcana, podstawowa ponoć, a w istocie anaturalna, komórka społeczna to często piekło pełne konfliktów i nienawiści.
    Sam o tym piszesz w cyklu o Wiki.

    To jak traktujemy bliźniego, zwłaszcza tak bliskiego jak kogoś z rodziny, jest wskaźnikiem naszego człowieczeństwa.
    Nie musiałaby mu dawać mieszkania, przecież mogła wynająć dla niego, więc nie przepił by go, nie przećpał.

  24. ❗ ❗ ❗ ❗ [b][size=x-large]DOKŁADNIE[/size][/b] ❗ ❗ ❗ ❗

    Zaświadcza o tym choćby stosunek do ludzkiej seksualności wszelkich despotii, także ateistycznych – choćby w czasach PRL-u, a dziś w chrl, korei północnej, itp.

    [b]Niewolnicy mają wydajnie harować, defilować przed ojcami narodu, korzyć się przed nimi, składać im wiernoPOddańczy hołd, a nie tracić siły i czas na bara bara.
    [/b]
    Tą rolę satrapów przejęły POwszechnie coraz bardziej nieludzkie samice – koleżanki małżonki, coraz POwszechniej traktujące tzw. współżycie jako element wymiany handlowej.
    Domowe, małżeńskie prostytutki – [b]wielka nierządnica rośnie w siłę[/b].

  25. Łysolki są paskudne i nieapetyczne, zwłaszcza te golone a nie depilowane.
    Owłosienie łonowe ma być zadbane, przystrzyżone, ograniczone do trójkąta, bez bujnego bobra.

    Najlepsze jest takie delikatne owłosienie łonowe , którego nie trzeba pielęgnować, takie które delikatnie płoży się po wzgórku łonowym i wokół cipki. Ale to rzadkość.

  26. Marek, daj spokój, ile kobiet chce futro? Prawdopodobieństwo, że na taką trafisz jest znikome, więc furia Cię ominie, szczególnie chłodna 😆

  27. Nie z UK, ale w Stanach jest jeszcze łatwiej o pieniądze niż w UK. Bez języka i znajomości sobie poradziłem, więc dziwi mnie dlaczego on nie może.

  28. No właśnie, Wiki wspierała jak mogła Anetkę, młodą studentkę której rodziców nie było stać na pomoc, i ma teraz odpłatę na stare lata. Być może Madonna jest bardziej przewidująca niż Wiki, i nie daje się wykorzystywać jak ona.

    Zauważ jak chętnie rodzina Madonny oskarza ją o wszystko co się da, i jeszcze chce pieniędzy. Ja biednej rodziny nie mam, często zdarzało się tak że nie miałem co jeść, a nikogo nie prosiłem o pomoc. A miałbym kogo, tylko że mi godność nie pozwala. Brat Madonny który miał u niej pracę, gdy ją stracił zaczął się na niej mścić w mediach. Ona ma mu wynajmować mieszkania? a z jakiej niby racji? bo rodzina? często jest tak że nikt Cię tak nie zniszczy jak rodzina.

  29. Co najciekawsze, podrzynanie gardła w tv jest ok. Ale pokazanie kopulacji już sprawia, że oburzone autorytety moralne wrzeszczą z oburzenia. Zakłamanie jak cholera. Miłość zła, mord ok.

  30. Widzę że jak w PIS są Ziobryści, tak i u mnie tworzy się opozycja fanów futerka. Ale Ci najwierniejsi zostaną przy Mistrzu, zakon łysolek 🙂

  31. Ból coś pokazuje, trzeba spojrzeć na co – niektórzy z bólu tworzą sobie bożka. A ból to tylko znak, nic więcej.

  32. Zgadza się, ale chyba nie chodzi tez o to żeby od niego uciekać ale się z nim zmierzyć. Mozna od bólu uciekać rożnymi afirmacjami zmieniać różne okoliczności ale wszystko jest po coś i nie tedy droga. Przykładowo jeśli jestem biedny i nie potrafię w tym stanie czuć nie tyle może szczęścia a spokoju i przeświadczenia, ze tak naprawdę wszystko jest ok to afirmowanie bogactwa jest nieodrobieniem pewnej lekcji i nie akceptacja samego siebie. Pokochać siebie owszem ale z całym bagażem i tez z tym co jest w nas do dupy. Tak sobie ostatnio to rozkminialem w pracy zamiast myslec o pracy 🙂

  33. a masz takie już tu i teraz? Tylko mi nie mów, że masz bo poproszę Marka o Twoje IP i znajdę Cie Ty futrzaczku słodziutki niedojrzały 😀

  34. Ja to widzę inaczej – jeśli jest ból, pokazuje Ci on np. niską samoocenę, podnosisz ją więc afirmacjami i on znika. Zamiast żyć z tym bólem, czy tworzyć z niego swój cel życia (inni mnie gnoją bo jestem lepszy od nich itd itp)

    Pokochanie siebie to pokochanie w sobie Boskiej Istoty, ale nie osobowości. A jakbyś miał tendencje do przemocy czy dzieci, też byś chciał to kochać? kochamy boskość w sobie, nie osobowość która często jest nie taka jak trzeba.

    Jakoś mi na mysl przyszło o chłopaku, który wpadł do maszyny szatkującej mięso, masakra.

  35. Każdy niemal tak ma 🙂 wniosek prosty, pomagać jedynie dobrym słowem, albo osobie sprawdzonej pod względem lojalności.

  36. 34 to co napisałeś, to świństwo w stosunku do mnie. Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, że gdy ktoś nie zgadza się z Tobą, robisz się czasami (nie zawsze) zwykła gnida wypełniona nienawiścią i chęcią poniżenia kogoś w najgorszy możliwy sposób. Liczę że zachowasz się godnie, i nie przyjdziesz już tu przez co najmniej tydzień.

  37. Ja sie z tym wszystkim zgadzam. Ja mysle ze, to nie chodzi o to, zeby pokochac w sobie ta tendencje do przemocy tylko siebie (jako Istote Boska) mimo tej tendencji do przemocy. Chodzi tu o wybaczenie sobie tego. Nie wybaczysz tego u siebie to nie wybaczysz tego tez u innych.Ktos niesmialy przykladowo moze afirmowac, ze jest przebojowy, po jakims czasie taki sie stanie i jego samoocena wtedy pojdzie w gore ale dlaczego nie zacznie od tego ok taki jestem i jest git, jestem ok tak ma teraz byc. Masz tu wtedy samoocene zbudowano na dwoch roznych podstawach, jedna na tym ze stales sie taki jak oczekuje od ciebie spoleczenstwo i wreszcie czujesz sie wartosciowy druga na totalnej akceptacji siebie.

  38. Niektorymi afirmacjami mozna poprostu stlumic bol i rzeczywiscie bedziemy czuc sie lepiej ale beda sytuacje, kiedy on bedzie i tak wychodzil na wierzch bo nie bylo wczesniej akceptacji tego jaki jestem. Bol trzeba poczuc i zintegrowac a nie go odsuwac.

  39. 34, skasowałem Twój post, ponieważ jako autor strony, mam do tego święte prawo. Pisanie takich rzeczy, czyli konkretnie posądzanie mnie nie tylko o najbardziej ohydną rzecz jaka może istnieć, ale także o przestępstwo, to z Twojej strony nie żadna dociekliwość i „prawość”, ale haniebne zachowanie. Nie mam zamiaru odpowiadać na Twoje podejrzenia, bo to nie podejrzenia a obrzucanie gównem, nie mam nawet jak się bronić, bo żeby ta obrona miała sens, musiałbym brać osobę którą wymieniłeś, żeby się wypowiedziała w temacie. Później i tak byś to zakwestionował, żądał dowodów tożsamości, a jakbyś to dostał, i tak byś uznał że ta osoba jest tak zmanipulowana że nie wie co mówi. Za to Ty po kilku artach wiesz doskonale.

    Z tego więc powodu, niemożności obrony, a także tego że mam swoją godność i nie zamierzam prać czyichś brudów u siebie, oraz Twojego zachowania które chyba skopiowałeś od Sławka, proszę Cię o opuszczenie mojej strony. Nie życzę sobie z Tobą rozmawiać, przesadziłeś, miarka się przebrała. Jestem tolerancyjny, ale kurwa nie do tego stopnia. Masa osób mnie prosiła żebym Cię stąd wyrzucił jak ich obrażałeś, bagatelizowałem to, i teraz mam za swoje. Należy mi się.

    Dziękuję za komentowanie, i życzę powodzenia gdzie indziej, byle nie u mnie.

  40. Wciąż te same ryje: Pisiorów, POmazańców, Palikotów itd. a chciałby zobaczyc jakąś ładną twarzyczkę

  41. A ja nie oglądam tv, chociaż dziś oglądałem 3 odc Cesarstwo, fajny. Najśmieszniejsze jest to że chcą żebyśmy płacili, za oglądanie tych świńskich ryjów w telewizji 🙂

  42. Ostrzegałam Mareczku ❗ a tak go komplementowałeś i broniłeś,zawsze wszystko wiesz lepiej pieszczochu 😆

  43. Niestety, 34 nadal się wpisuje, ja kasuję, a on twierdzi że i tak to ominie. Przykre że nie może rozstać się z godnością, tylko na siłę uparcie próbuje wpisać tu kłamstwa na mój temat. Facet jest kompletnie bez honoru.

    Zbanowałem Twoje IP czyli 178.235.106.135,

  44. Broniłem go, bo uważałem że często ma rację. Tu nie mam nic sobie do zarzucenia. To co sobie zarzucam, to moja koniunkturalność. 34 był często bardzo agresywny wobec ludzi ale miał poglądy zbliżone do moich – ale on te lekko socjalizujące przekonania niszczył, bo co z tego że facet ma rację, jak jest agresywny, pełen nienawiści i bełkocze coś o babilońskich nierządnicach? to jest fajne do czytania, ale w tematach na luzie, a nie przekonywaniu ludzi. Zamiast przekonać, utwardzał ich w swoich przekonaniach, bo kogo można przekonać krzykiem i bluzgami?

  45. Oskarża mnie o bardzo nieczystą grę wobec kogoś, ocierającą się wręcz o przestępstwo. Jestem kompletnie bezradny, nie jestem w stanie wykazać swojej niewinności, a rzucone we mnie oskarżenia by tu były i kłuły w oczy. Muszę kasować takie rzeczy, nie mogę pozwalać u siebie na zrobienie gnoju.

    Kiedyś go już wyrzuciłem stąd, wtedy mnie oskarżał że gwałcę i wykorzystuję dziewczynę która coś na mnie napisała, po jakimś czasie wrócił. Mój błąd, ludzie się nie zmieniają, nie tak szybko. Jeden komentarz zazdrosnej panny, i na tej podstawie stworzył cały scenariusz. Groza.

  46. nie wnikam w spór bo to nie moja sprawa ale od początku (tzn mojego na tym blogu) wydawało mi się że ten 34 jest lekko nawiedzony, zresztą i mi się od niego co nieco oberwało

  47. Wszyscy nie raz oberwali. No przykro mi że tak wyszło. Ale sam sobie jestem winien, widziałem że atakował innych, a sam myślałem że jestem ponad to. Gdy wreszcie mnie dopadł, dopiero zaczynam to widzieć. Lekcja pokory dla mnie.

Dodaj komentarz

Top