Wiele dziś myślałem, jaki kawał na prima aprilis zrobić moim kochanym czytelnikom. Uświadomiłem sobie jednak z dumą że moi czytelnicy są ludźmi tak bystrymi, a ich umysły jak ostrza przenikliwe, z przerażajacym świstem przecinające rogami złożoną rzeczywistość, z nozdrzy ich bucha skłębiony dym wiedzy, kopyta