Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Gry cz.1

Gry cz.1

Kluczem do szczęścia jest poznanie siebie i swoich reakcji. Bez tego nie ma co mówić o jakimkolwiek rozwoju swojej osobowości.

By poznać siebie trzeba się obserwować. Jak to zrobić? to proste. W każdej chwili naszego życia trzeba przyglądac się naszym emocjom. Co się wtedy stanie? pierwsze co zauważysz, uwaga – to może być szok dla ludzi „normalnych” – uświadomisz sobie że istnieją jakby dwie istoty. Ty czyli obserwator, i obserwowany – czyli ktoś za kogo się uważałeś. Skoro jednak tego kogoś obserwujesz jest oczywiste że nie możesz być tą osobą. Wbrew temu co czujesz czytając moje słowa, dla wielu osób moze to być traumatyczne wydarzenie. Stają wtedy oko w oko z prawdziwa duchowością, i często uciekają wtedy do tego co znają, typowego nieświadomego życia, w lęku przed stratą tego co posiadają.

Nagle odkrywasz że Ty to nie Ty. Zaiste, można oszaleć.

Gdy przetrzymasz pierwszy szok i zaczniesz siebie obserwować, zaczniesz umierać by narodzić się na nowo – poród, jak wiadomo boli. Transformacja też boli – umierają Twoje poglądy, Twoja wiara. Tworzysz się na nowo. Zaczynasz naprawdę widzieć to co dzieje się w Tobie. Widzisz te wszystkie gierki w które grasz z otoczeniem. Przyznaję, pierwsze spotkanie z prawdą może być przerażające, ale zarazem niesamowicie ciekawe. Zawsze się uważałeś za kogoś, i widzisz że to jest nieprawda.

U mnie najciekawsze było zauważenie jak manipuluję otoczeniem. Są to mechanizmy które przenosimy z dzieciństwa. Najpierw próbujemy sposoby manipulowania na rodzicach, i później w dorosłym życiu je naśladujemy dokłądnie w taki sam sposób jak w dzieciństwie. Wszyscy jesteśmy tak naprawdę dorosłymi dziećmi. To był dla mnie szok gdy zauważylem jak wymuszam na otoczeniu uwagę na sobie poprzez robienie z siebie ofiary. I ta satysfakcja gdy mi się coś nie udało, nie powiodło, gdy mogłem ponarzekać. To wszystko to tylko wzorce reakcji.

Dodaj komentarz

Top