Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Moi czytelnicy odpowiadają dużej małżonce

Moi czytelnicy odpowiadają dużej małżonce

Dziś byłem świadkiem śmiesznej historii, między facetem co się skarżył, że jego dziewczyna po ślubie natychmiast zaczęła bardzo obficie jeść i tyć, przybrała na wadze 25kg, a gdy jej zwrócił delikatnie uwagę że wolałby mniej obfite kształty, ta na zmianę płacząc i wrzeszcząc oskarżyła go o rasizm (?) brak duchowości (skąd ja to znam 🙂 ), brak wrażliwości, oraz tradycyjne już, że jest pusty (ha ha) i czy się ożenił z nią jako osobą, duszą, czy z ciałem które przeminie?

Darujmy sobie resztę tej śmiesznej opowiastki, bo jej zakończenie a głównie zachowanie tchórzliwego faceta mnie rozjuszyło. Sami odpowiedzmy naszej żarłocznej i uduchowionej bohaterce opowiastki, i zróbmy taki eksperyment – wyobraźmy sobie jakąś kochaną osobę, partnera bądź partnerkę, i wizualizujmy że jej mózg, siedziba jej psychiki i duszy, wkładamy do cuchnacego ciała staruszki bądź obrzydliwego perwersyjnego, bezzębnego ciałka starca. I teraz dokładnie obserwujmy w sobie, co czujemy do tej postaci.

Teraz już znasz odpowiedź na filozoficznie podchwytliwe pytanie, które zadała zrozpaczonemu meżczyźnie jego przebiegła, sprytna i duża małżonka.

 

2 thoughts on “Moi czytelnicy odpowiadają dużej małżonce

  1. z drugiej strony – bo zawsze taka jest 👿 – dostal dokladnie to co wzial, ta jej nadwaga caly czas w niej byla, wszysciutenko to co uoasabia nadwaga, …a on jej rycerz, jesli nie na nia patrzyl a na swoje wyobrazenie o niej, to kochajac sie z nia niech to wyobrazenie nadal w sobie ma… i kto mu broni robic to jeszcze w przeswiadczeniu jaki szczwany z niego gosc, bo i tak wszyscy wiedza, ze to jej wina.

Dodaj komentarz

Top