Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Życiowy wpierdol. Narcyz.

Życiowy wpierdol. Narcyz.

 

Mówi się, jest to bardzo popularne twierdzenie, że ktoś tam, w domyśle oczywiście że jakiś skurwysyn, kocha tylko swoje Ja. Takie założenie jest błędne, fałszywe. Jeśli ktoś kocha siebie, docenia, lubi, akceptuje, to w efekcie czuje się zadowolony, odczuwa w różnym stopniu szczęście w sobie. Jeśli czujesz się szczęśliwy, nie masz najmniejszej ochoty na to by zrobić komuś przykrość, szczęście jest jak pyszny kotlet schabowy z kapustką, który zajadałeś na weselu pod wódeczkę i szalałeś całą noc na parkiecie – chce się za wszelką cenę z Ciebie wydostać, przepełnia Cię.

Przypomnij sobie proszę, co się z Tobą dzieje gdy ktoś Cię pochwalił, zrobisz to dla mnie? Czujesz się świetnie, tak po prostu. Ktoś Cię docenił, puchniesz z radości. Ale ludzie którzy Cię otaczają, rodzina, żona, dzieci, znajomi, chwalą Cię tylko za „coś”. Żeby dostać przyjemność, komplement, musisz zrobić coś co oni lubią. Tak to działa w świecie ludzi. Jeśli zrobisz tak jak Ty chcesz, a nie podoba się to innym ludziom, skrytykują Cię, a Ty się zdenerwujesz, będziesz mieć spieprzony cały dzień. Życie z innymi ludźmi to interes, Ty coś dasz, oni Tobie dadzą komplement. Może być też tak że ktoś Tobie coś da, więc dasz komuś komplement. Im bardziej siebie samego uważasz za śmiecia, tym większą radość daje Ci komplement. Dlatego oszuści lgną do osób skromnych, często pobożnych, bojących się spojrzeć w niebo gdyż tylko tyle zrozumieli z religii, że trzeba być cichutkim baranem (pokorni zdobędą ziemię, ale dopiero po śmierci, gdyż na razie rządzą nią silni i bezwzględni) i nie fikać, robić co Ci każą. Więc za komplement którego sobie sami nie dadzą (grzech pychy) chętnie podżyrują kredyt komuś w rodzinie, czy znajomemu. A potem srają w spodnie gdy sznur od żelazka zaciska się na ich szyi, ich fioletowy język wywala się cały z ust, a nogi trzepoczą jak opętane w rytmie „Ostatnie Tango Kredyciarza”. Komornik w pracy nie przyjmuje komplementów, tym mu nie zapłacisz raty za kredyt „przyjaciela” który Cię wydymał. Bo to tak jest, najpierw miłe słówka, a potem ściągasz spodnie i dajesz w dupę. Jeśli jesteś kobietą, wiesz że tak jest, niektórzy Panowie, nieco rzadsze zjawisko, też to przecież znają.

Więc… zamiast czekać na komplementy, sam sobie je daj. Stań przed lustrem jak słusznie napisał jeden z moich czytelników w komciu przy ostatnim felietonie, popatrz na siebie, i znajdź 10 miłych cech jakie masz. Uśmiechnij się do siebie, powiedz coś miłego. Przyjemne, prawda? i nie trzeba żyrować żadnych kredytów nikomu. Niekończąca się darmowa przyjemność. Spójrz na siebie tak, jak patrzyłby ktoś znacznie od Ciebie mniejszy, słabszy. Z podziwem, z pewnością że dasz sobie radę, że masz jajca. Że jesteś facet a nie jakaś cipa,w końcu jesteś moim czytelnikiem, to do czegoś zobowiązuje. Bądź przebojowy, szkoda życia – straconych lat nikt Ci nie zwróci. Mogą Ci jedynie obiecywać różne cuda po śmierci. A za te cuda i wieczne przyjemności w niebie skasują Cię teraz finansowo.

Taka jest właśnie radość. Wypełnia człowieka, napełnia go jak balon, wzdyma osobowość jeszcze mocniej, niż kapuściane pierożki moje jelitka. Radość jest jak męskie nasienie, chce trafić do innych kobiet. Dlatego też człowiek który kocha siebie jest radosny, chętnie się dzieli radością. Jest więc oczywiste że taki człowiek jeśli zrobi coś złego, to tylko nieświadomie. On nie ma potrzeby robić świństw, mścić się, po co? stan w którym się znajduje, radości i spokoju, jest tak przyjemny że każde pomyślenie chociażby o zemście sprawia że czujesz się znacznie gorzej. Czy po dobrze dobranym komplemencie chcesz kogoś obrażać? nie, cieszysz się, chętnie komuś pomagasz. Emanujesz radością, siłą.

Jeśli więc widzisz człowieka który ma w dupie lojalność, jest chytry i cwany, obmawia innych czy też im dokucza, a nade wszystko lubi ładnie się ubrać i modnie wyglądać, to wiedz Przyjacielu że on siebie nie kocha. On się nie akceptuje, w różnej skali od niechęci do czystej nienawiści. Im więcej masz w sobie wstrętu do siebie, tym więcej go rozdajesz innym. Nie każdemu, tylko słabszym, silniejszy może Ci dać w pysk, albo represjonować w szereg innych sposobów.

Bycie radosnym sprawia że chętnie innym pomagasz, dzielisz się. Bycie smutnym i wkurwionym sprawia że chętnie byś komuś przylał. Jeśli boisz się konsekwencji, wejdziesz na internet i przyrżniesz komuś wirtualnie, zejdzie wtedy z Ciebie trochę napięcia, do czasu. A są i tacy co są tak wypełnieni nienawiścią że atakują ludzi na ulicy, czasem nożami, pałkami. Po prostu muszą się podzielić z innymi ludźmi swoim skarbami które mają w nadmiarze. Znałem kiedyś takiego człowieka (na szczęście on nie znał mnie gdyż mniemam że by mnie zlał na kwaśne jabłko) który raz na kilka dni musiał komuś spuścić wpierdol. Gdy tego nie zrobił źle się czuł, bardzo cierpiał. Więc od czasu do czasu podniecał się wódką, i razem z kolegami kogoś zaczepiali, a on go bardzo dotkliwie bił. Niestety, historia nie ma happy endu, nikt mu nie dał rady. Kwestia jego farta, a niefarta tych co na niego trafiali. Ale wszystko jest do czasu, kazdy w końcu wpadnie w ręce silniejszemu, to czysta statystyka. Życie jest jak podróż ku gwiazdom, wiele meteorytów po drodze tylko czeka by w Ciebie uderzyć. Nie jest źle jeśli coś Cię ileś tam razy uderzy, o ile bierzesz z tego nauczkę, próbujesz zrozumieć nawet nie samo zdarzenie, ale to co za nim stoi. Jeśli się nie uczysz, będziesz ciągle obijany. Każdy musi dostać życiowy wpierdol. Tak się człowiek uczy życia.

Co Cię wypełnia? chcesz komuś przylać, czy komuś pomóc? zelżyć kogoś czy pomóc mu dobrym słowem?

 

Ok. Pozwolę sobie dać Ci czytelniku kilka gratisowych komplementów.

 

Jesteś pozytywny, kochany, zajebisty, fajny, masz dobre serce, jesteś hojny dla Twojego Nauczyciela Życia (który cicho posapuje i pochrumkuje z zadowolenia zaglądając na swoje konto bankowe w lewym górnym rogu ekranu) jesteś inteligentny, masz talenty, zasługujesz by żyć dobrze a nie pełzać po ziemi jak robak, zasługujesz by realizować się, spełniać swoje marzenia, zwiedzać świat, mieć wspaniałych przyjaciół, dobry sex, spełniać się, fajnie żyć. Tak po prostu.

 

 

 

 

142 thoughts on “Życiowy wpierdol. Narcyz.

  1. Od jakiegoś czasu, trafiłem na twoją stronę ( to przez te kobiety…) Bardzo podobają mi się twoje przemyślenia, i stałem się stałym czytelnikiem. Czasem mam wrażenie, że odbieram je na różnych poziomach. Nie wiem, to chyba przez to, że raz potrafisz pisać „jeżdżąc” po naszej rasie, po czym nagle przechodzisz, bez żadnych emocji do spraw duchowych, do szczęścia itd. Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie jest to jakiś taki bodziec do zatrzymania się i zastanowienia. Chciałem Ci za to podziękować (nie ma tu aluzji). Ostatnio w moim życiu straszne dużo się dzieje… dzięki tym felietonom jakoś tak uspokajam się i łatwiej mi stawiać czoło w codziennej walce. Jeszcze raz wielkie dzięki!

  2. Witaj mój Gruby Czytelniku, na stronie Grubego Mistrza 🙂

    Niestety, dawniej czytałem książki latami, po jedną, dwie dziennie. Było tego tysiące, przetrzebiłęm kilka bibliotek, wydałęm majątek na własne książki, byłem na topie zawsze. Teraz mam już jakiś wstręt do takiej lektury, czytam coś co mi daje rozrywkę (King, Straub, Koontz i inni) gdyż w sensie o którym piszę chyba niewielu jest w stanie mnie czymś zaskoczyć. Czytam Grzesiaka, czasem Osho, cały czas poluję na Tolle ale nie mogę nigdzie dostać w bibliotece, i trochę innych, nie pamiętam autorów. To co piszę jest z głowy, jest wynikiem wiedzy książkowej wymiksowanej z moim doswiadczeniem, plus to co się dowiadywałem gdy medytowałem, gdyż w tym stanie pojawiała się we mnie wiedza której nie miałem prawa poznać tak głęboko z żadnej książki. Lubiłem także czytać książki Żądło które w sumie warto przeczytać, piszę to z ciężkim sercem bo go nie lubię osobiście, ale mimo wszystko, przekazuje dobrą wiedzę i jego książkę o zdolnościach para. i Hunie naprawdę warto mieć. Murphy też jest świetny.

    Powiem Ci także że nie mam autora którego bym w pełni akceptował, nawet Osho dla mnie pieprzył gdy pisał o nauczaniu medytacji dzieci. To jakby moją Jazzy uczyć medytacji :)) a jak czytam własne stare arty, to też się do czegoś zawsze przyczepię, więc nie czytam, nie chcę się denerwować.

    Pozdrówki.

  3. Dziękuję Robercie za miłe słowa. Myślę że jest to moim atutem że nie jestem nudny, jako pisarz muszę starać się żeby czytelnik nie tylko dostał dobrą wiedzę, dobrą informację, ale także by czytał z zainteresowaniem. Teraz czytam książkę Maćka Bennewicza, faceta ode mnie 20 razy mądrzejszego, a po kilku stronach prawie zasypiam. Wiedza to nie wszystko, ważniejsze jest jej przekazanie. Stąd zmiany tematu, sugestie podprogowe których nie widzisz ale które działają pozytywnie na Twoją podświadomość, i parę innych rzeczy. Ciągle jestem z siebie niezadowolony, muszę wiele rzeczy poprawić, wiele nauki przede mną.

    Cóż za problemy masz czytelniku? 🙂 (jesteś anonimowy, tylko ja widzę Twoje IP i nic więcej)

  4. Ok, dzięki. Też przerabiam Grzesiaka. I podobnie jak Ty, też nie zawsze się z nim zgadzam.
    Ostatnio czytałem też Kotońskiego- i jego poglądy też nie zawsze akceptuję 😀
    Jakbyś jednak trafił na coś pełne splendoru, to daj znać.

    Pozdro

  5. [quote]Dziecko może nauczyć dorosłego trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się – ze wszystkich sił – tego, czego się pragnie.”
    – Paulo Coelho[/quote]

  6. Dziecko jest strasznie egoistyczne, do pewnego wieku istnieje tylko jego JA bez cienia empatii. No ale dzieci są słodkie, szkoda tylko że jak rosną, to po słodyczy zostaje przewaznie gorycz.

  7. Grzesiak sporo umie, warto więc się nauczyć paru rzeczy. Kotoński też parę rzeczy umie, więc też warto poczytać, podobnie jak i innych autorów. Każdy wnosi jakąś cegiełkę w nasze życie. Polecam Ci psychologię społęczną, nie pamiętam nazwiska gościa, bardzo znany, super badania pokazujące jaki jest przecietny człowiek, jak można go orżnąć na tysiąc sposobów i jak jest rżnięty. Fajny też jest nasz rodzimy psycholog Witkowski, szokiem było dla mnie że tak inteligentny człowiek popiera PO, może mu coś dali za to. Pozdro.

  8. Szkoda gadać 😉
    Po prostu czasem niektóre rzeczy się kumulują i w pewnym momencie pęka ta przeklęta bańka. Z jednej strony bardzo raniąca z drugiej zaś oczyszczająca i dająca wolność.
    Takie tam… 😉

  9. Po to są komcie żeby gadać o problemach 🙂 wykorzystaj tę sytuację, obserwuj siebie, swoje reakcje. To bezcenna wiedza, nic Ci tego nie da.

  10. A Ty, Marek, co sobie mówisz patrząc w lustro? Czy wyczuwasz, że lęk też się czai? Zapewniasz siebie,że zawsze będziecie razem, Ty i Twoje odbicie?

  11. Komplementowanie siebie nie dla każdego jest skuteczne, mam tu na myśli bardziej afirmacje, ale przecież te pojęcia są bardzo zbliżone. Wydaje mi się że im bardziej rozwinięty umysł intelektualnie i duchowo, tym ciężej go przekonać do rzeczy które dotychczas uważał za nieprawdziwe. W takim umyśle jest instalowana – równocześnie z postępem rozwoju – coraz to skuteczniejsza i nowsza wersja demona (tu mam na myśli termin informatyczny, demon czyli taki program działający w tle, bez twojej wiedzy i świadomego wpływu), który jest bardzo wyczulony na wszelakie próby oszustwa, nieważne czy to wewnętrzne czy zewnętrzne. A do tego przecież wszystko weryfikuje rzeczywistość. Siedzi sobie wygodnie w fotelu i na spółkę z demonem weryfikują. Przykład: „Skoro jesteś taki przystojny to czemu laski na ciebie nie lecą? Skoro jesteś taki elokwentny to czemu nie potrafisz wykrztusić sensownego zdania w nowo poznanym towarzystwie? Skoro jesteś taki pewny siebie to czemu srasz w majty w towarzystwie pięknych kobiet? Skoro masz takie dobre serce to powiedz łajzo czemu ostatnią bezinteresowną rzecz jaką zrobiłeś pamiętają już tylko mamuty?” itp, itd. Świadomy umysł jest zawsze świadomy swej wartości, świadomy umysł potrafi swoją wartość podnieść poprzez np pracę i tworzenie. A taka pewność siebie zbudowana na niczym więcej tylko na auto-komplementach i afirmacjach, ma taką szansę na przetrwanie jak zamek z piasku. I to z drobnego. I to całkiem mały. I zbudowany tuż przy morzu na plaży. I to na chwilę przed sztormem.

  12. To dobry komentarz, dzięki. Faktycznie tak jest, ale tylko wtedy gdy afirmujący nie dostał kompletnego wytłumaczenia procesu zmiany siebie.

    Podstawą jest to, że każdy z nas działa poprzez jakąś instalację, nakazy zakazy i dobre rady rodziców, szkoły etc. i część z tego „oprogramowania” które nami steruje, jest nieefektywna. Np. lęk przed krytyką i inne perełki, przez nie nie próbujemy nawet osiągać sukcesu. Pozbycie się ich sprawia że próbujemy. Twój umysł Ci mówi że nie jesteś przebojowy bo srasz przy laskach, ale ja Ci mówię że Twój umysł jest zajebisty, tylko działa pod złym oprogramowaniem, trzeba je zmienić, np. afirmacjami. To tak jakbyś paintem chciał dokonać super edycji zdjęć, nie da się. Ale czy komp jest zły? nie, trzeba zainstalować lepszy program.

    Czyli – mój umysł jest zajebisty, przebojowy, kochany, tylko aktualne oprogramowanie jest do dupy. Wymienić! 🙂

  13. Fala gorącej miłości wobec niemowlaka szybko wygasa, poniewaz poki dzieciak byl malutki pachnący, gaworzacy (co prawda trzeba przewijać, ale to wkalkulowane niejako w te stadia) to wszystko sie mieściło w ramki społeczne, ale gdy dzieciak zaczyna trafnie kwestionować swojego klonera, to zaczyna sie wojna i z milosci nici, a zostaje jedynie część szacunku błędnie okreslanego „miloscia”, bo to „moja krew”

  14. Hehe dzieci są tak słodkie że jak są małe to człowiek chciałby je schrupać, a jak podrosną to żałuje że tego nie zrobił… 😉

  15. Dokładnie, Okres „słodkości” jest po to by uzależnić rodzica od dziecka, to tak jak diler,pierwsze działki za darmo 🙂

  16. A na koniec gdy ex szczesliwy tatuś szkrabka dogorywa we włąsnym gównie, to kochana córuś z mężem przyśpieszają zgon by sprzedać ziemię, i kupować auta, futra, biżuterię 🙂

  17. dlatego mamy odwróconą hipoteke, ktora moze byc swietna obrona, ale tez krzywdą gdy stary to kawal drania i wymaga cale zycie przytakiwania, a gdy nie to w ten sposob wydziedzicza dzieci, ktore notabene na ten swiaty sie nie prosily

  18. nie macie wrażenia, że gdy egoisci rodzice i gwardia z usmiechem gapią sie na nowego klonu na swiecie, to w oczach dziecka nie raz mozna wyczytac „no i co strugacie pajacow, zastanawiam sie co ja tu k… robie, ale nie wiem jak wam to powiedziec wy zakute pały, co jakis czas znowu chlodno, znowu glodno i leje pod siebie, ilez mozna plakac, bo inaczej nie kumacie” ? 😀

  19. [quote]Afirmacja powtarzana w myślach jest jak lizanie loda przez szybę.
    Żadnego smaku, odczucia, przyjemności.
    Jedynie tęsknota za tym, co się widzi.[/quote]

  20. to określenie na sytuacje w której nominalną 😐 role dziecka jako obłudnego lizusa czekającego na śmierc rodzica przejmuje bank. bank wypłaca dozywotnią rente za to ze po twojej smierci bedzie mogl chapnac twoja nieruchomosc, oczywiscie do smierci mozesz tam mieszkac. kwota renty zalezy od tego ile na karku masz lat, jak sie trzymasz zdrowotnie i wartosci mieszkania

  21. raczej miedzy nieskrepowanym szczerym do majtek czlowiekiem, a uformowanym przez systemową matryce zombim, wszak doroslosc to poczatek umierania, tzn pojscie do szkoly ;]

  22. wiadomosc z ostatniej chwili, mysz aleksander z poczytnego żródla plotek donosi, ze maja dokonala aktu fellatio gdy filip siedzial okrakiem na kapeluszu przy nieodlacznej kakofonii tekli,dlatego tez gucio nie slyszal filipowych jękow,to czy doszlo do zapylenia, dowiecie sie juz jutro

  23. Przykro mi to powiedzieć, ale to mysz Aleksander wykorzystał Filipa, a Maja w tym czasie smażyła kaszankę na patelni.

  24. A to wiem co to jest. Znam ludzi którzy mieli okazję zbyć bezwartościową ziemię za rentę od państwa, ale tego nie zrobili i teraz są milionerami, z czego bardzo się cieszę. No tak, bankowi nikt już nic nie wydrze 🙂

  25. Ale mi narobiłes smaku, zaraz posiekam cebulę i sobie kaszanę usmażę! Mysz Aleksander też ma prawo do ekstazy 🙂 Idę jeść 🙂

  26. Wczoraj mi odkręcił się pedał w nowym rowerze. To jakaś klątwa chyba z tymi rowerami 🙂 rower był już od kupna uszkodzony, za ciasny otwór był na pedał, tata jakoś na siłę wkręcił kawałek, wczoraj mało się na ulicy nie zabiłem jak spadł przy podjeżdzaniu pod krawężnik na ulicy. Chyba będzie kolejny art w dziale oszołomy. Zastanawiam się po dzisiejszych przeżyciach w toalecie w Leroy czy ich tam nie umieścić. Gigantyczny sklep, i jedna kabina z płytkami działającymi jak lustro :))))) co za chciwe kurwy, przepraszam, ale jeśli się daje jedną kabinę do obsługi ponad tysiąca ludzi to coś jest nie halo.

  27. No ładnie, będziesz gruba jak będziesz jeść o takiej porze 🙂 a przecież wiesz że grubaski nie są moimi faworytami w wyścigu do mego serduszka :))) ja zjem śledzika zaraz, a potem 7 days i mirinda. A co tam, zaszaleję. W końcu raz się żyje, prawda? :)))

  28. To była kaszanka z wiagrą, Maja zamknęła się w kuchni i chłopaki nie wiedząc co zrobić z energią „jądrową”, weszli ze sobą w homoseksualny, miłosny romans. Filip odkrył swoją prawdziwą naturę, zakochali się, adoptowali dzieci…

  29. 😯 Jem właśnie. Marek, ja nie stoję w kolejce do Ciebie 😛 Wykluczam jakąkolwiek miłość itp. Ja wolę pić „Muszyniankę” z lekkim gazem, „Mirinda” za słodka dla mnie, bo prawie niczego nie słodzę. Soli też rzadko używam, organizm odrzuca te dwa białe proszki, nie wiem dlaczego.

  30. Hahahaha znam to, miałem kiedyś wszytskie ich filmy 🙂 pamiętam że był psychiczny jakiś, dziadek, koleś któremu nie chciał stawać, i facet z 5cm penisem, pamiętasz może? mówił że się rozkręci jeszcze bo był na imprezie i dlatego mu nie stoi :)))) podziwiam faceta, zero kompleksów :)))))))))))

  31. A to jest to właśnie, teraz zobaczyłem dopiero 🙂 faktycznie ma małego, masakra. Ale ta panna to kompletne dno, wulgarność, syf i ohydne odzywki. Jedno warte drugiego.

  32. Macie dziewczyny [url]http://www.youtube.com/watch?v=AbB3z2fZ7PM&feature=relmfu[/url]

    Idę spać, jutro muszę zaprowadzić rower do warsztatu żeby naprawili gwint, nie wiem jak to zrobić cholera. A niech to jasny gwint 🙂 dobranoc.

  33. [quote] „Czas i zdrowie to dwa cenne skarby, których nie rozpoznajemy i nie doceniamy dopóki się nie wyczerpią.”

    – Denis Waitley[/quote]

  34. Ja już zaczynam dostrzegać jak czas bezwzględnie ucieka. W młodości tego kompletnie nie czułem, teraz tak.

  35. z serii podrywacze, dobry byl odcinek „kanary” i pozniej „jaka kontrola biletow, i nie tylko biletow” 😀

  36. Nie, od pewnego czasu w ogóle mnie nie kręcą 😆
    Chyba zacznę pisać afirmacje, żeby tak zostało 8)
    Mam zadatki na zakonnicę, szkoda,że to się wiąże z religią, będę musiała inaczej się przed światem okopać 🙂

  37. Buuu 🙂 zostań moją seksualną niewolnicą, będę Cię źle traktował, więc będziesz bezpieczna, nie zakochasz się, a przy okazji będzie i seks, i inteligentny Pan i Władca 🙂

  38. Tolle jest super, tez sporo przeczytalem literatury o tematyce duchowej ale jesli chodzi o mnie to jego ksiazki najglebiej do mnie przemowily. Fajnie tez posluchac wykladow Moojego na youtubie.

  39. [url]http://www.youtube.com/watch?v=Cn2XPRPmYF0&feature=related[/url]

    No kurwa jak widzę te jego rogi to mnie zwija 🙂

  40. [quote]Dlaczego wszyscy tutaj są tak szczęśliwi, a ja nie? – Dlatego, że nauczyli się widzieć dobro i piękno wszędzie – odrzekł Mistrz. – Dlaczego więc ja nie widzę wszędzie dobra i piękna? – Dlatego, że nie możesz widzieć na zewnątrz siebie tego, czego nie widzisz w sobie.[/quote]

  41. [quote]”Ja nie mogę dłużej ze sobą żyć”
    E.Tolle[/quote]
    [url]http://www.youtube.com/watch?v=dIyngFN35P0[/url]

  42. podobny koleżka 8) [url]http://www.youtube.com/watch?v=u4G3j9lpGDs[/url] jak oceniasz Mistrzu jego uderzenia w worek dobry jest czy ściema?na Twoim nagraniu jesteś kilka razy szybszy od niego dałbyś mu radę na solo? 😀 sorek ciekawy aż jestem 🙂

  43. Może jakiś relaks ?
    Mistrzowi, Asercie, Niedojrzałej i wszystkim zestresowanym 🙂
    [url]http://www.relaksacja.pl/do_pobrania_za_darmo.html[/url]

  44. Mistrzu, zapraszam nad morze z treningiem Jacobsona 🙂
    [url]http://hostuje.net/file.php?id=f8eabbb88e4d7142b3653452307ba85bd[/url]

    Dla mniej zorientowanych;
    Po prawej stronie:
    [b]Przepisz kod z obrazka[/b]
    następnie, kliknąć na dole, duży napis:
    [size=medium][color=gray]Pobierz Plik [/color][/size]
    (nie pobierać reklamy, która znajduje się pomiędzy kodem z obrazka, a przyciskiem pobierz)

  45. [quote]Po prawej stronie[/quote]
    BŁĄD – po lewej stronie.
    Z prawej strony jest tylko próbka (można osłuchać fragment)

  46. hahahaa a co to za oszołomstwo z maczetą:?: ❓ 😯 😀 Marek by go brzuszyskiem walnął i po gościu 😛 😆

  47. „Wąż pokąsał tylu mieszkańców wioski, że jedynie nieliczni odważyli się pracować w polu. Świętość Mistrza była tak wielka, że opowiadano, iż udało mu się oswoić węża i przekonać go, by w swoim postępowaniu nie uciekał się do gwałtu. Wkrótce mieszkańcy wioski zauważyli, że wąż stał się nieszkodliwy. Zaczęli więc rzucać w niego kamieniami i szarpać go za ogon. Pewnej nocy poturbowany wąż wśliznął się do mieszkania Mistrza, by się pożalić. Mistrz rzekł: – Przyjacielu, przestałeś straszyć ludzi i to jest niedobre. – Jak to? Przecież to ty nauczyłeś mnie postępować bez uciekania się do gwałtu? – Prosiłem cię jedynie, byś przestał szkodzić… a nie – żebyś przestał syczeć!”

  48. Jerzy, a w jakiej miejscowości nad morzem i w jakim terminie? I ile to kosztuje i dlaczego tak drogo? 😆 😆

  49. to nagrania darmowe a ciekawe gdzie ten marian co kursy medytacji reklamował i namawaił koleżankę mistrza na przepisanie im spadku haha co się dzieje z 34 i brutalem?poznikali czy co?gdzie inni?

  50. Wszystko możesz przeżywać w domku, słysząc szum fal i miły głos, który Cię zrelaksuje. (zapewne nie otworzyłaś linku, więc teraz otwórz i się wszystko wyjaśni)
    Jakobson, to osoba, która wymyśliła taką formę relaksu. Naprężanie – „rozprężanie”, czyli odprężanie.
    Pobranie Pliku nic nie kosztuje, jest tylko „spakowany” i trzeba rozpakować. Potem włączyć komp, położyć się i relaksować.
    Dużo uśmiechu życzę Niedojrzała 😈

  51. Poniżej wyjaśniłem niedojrzałej.
    Jeżeli chodzi o mariana, to z tego co ja zrozumiałem, to nie namawiał na przepisanie spadku, tylko pisał o sobie, że dawał najbliższym co powodowało kłótnie, zawiść itp. dlatego uzgodnili z żoną, że będą dawać na instytucje. Tak ja zrozumiałem, że w kontekście dawania wspomniał swoje doświadczenia. Był taki moment, że Mistrz źle zrozumiał i potem marian wyjaśniał.
    Chyba, że się mylę, to mnie popraw i pokaż w którym miejscu marian namawiał 😯

    Jezeli chodzi o pobyty na blogu, to też się przyzwyczaiłem do 34, brutala i innych.
    Zapewne tak jak Ty czy ja, oni mają swoje życie i jak to ładnie określiła niedojrzała bywają na blogu. Mnie też długo nie było, a Ciebie też tom sporadycznie widzę, bo niekiedy wracam do wcześniejszych felietonów.
    Może częściej coś skomentujesz ?

  52. Tolle to prawdziwy Mistrz przez duże M. Ale zęby to mógłby sobie zrobić, stać go na złote zęby ze szmaragdami 🙂

  53. Z tego co widziałem, ale mogę się mylić, nic nie ćwiczy facet tylko ponaparzał dla teledysku, ciosy wolne, żadnej dynamiki, o szybkości nie ma co mówić nawet, groźnie wygląda przez tatuaże ale to nie tatuaż wygrywa bójkę a silne pięści. Nigdy bym się nie chciał z nim bić, to ostateczność, uciekłbym gdyby było trzeba, ale myślę z tego co widziałem że różnice w wytrenowaniu są między nami zbyt jaskrawe by był faworytem tej rozgrywki, delikatnie mówiąc 🙂

  54. Dziękuję Jerzy, zaraz się temu przyjrzę. A ja za to polecam BSM, dziś wreszcie normalnie przy worku ćwiczyłem, ze skrętami tułowia, kolana nie bolą. Boję się zapeszyć ale metoda ewidentnie DZIAŁA. Ciekawe do jakiego czasu…

  55. No niestety, ja i inni zrozumieli inaczej. Nie liczy się to co mówisz ale kontekst wypowiedzi. Dlatego jeśli się mówi chorej osobie żeby nie dawać komuś spadku bo to rodzi kłótnie, tylko organizacji medytacyjnej, to jest to dla mnie ewidentnie namawianie do tego, co nie jest moim zdaniem złe, to taki dobry uczynek, kasa pójdzie na szczytne cele itd, niemniej Marian zapomina że ktoś kto ma dostac spadek zostanie z niczym, a organizacja przeznaczy go na darmowe lekcje, a darmowa duchowość jest gówno warta. No i brak logiki, jak można uważać że rodzica pogodzi się z daniem spadku jakiejś organizacji medytacyjnej? 🙂

    Marian zna osobiści Wiki, tym bardziej mnie zabolało to co pisał. No ale takie jest życie, pieniądze są najwazniejsze.

  56. Jestem, mam remanent i ledwo żyję. Jak mam jakiś czas to zaglądam jedynie na swój blog bo tam Sławek ostatnio atakuje 🙂 Pozdro.

  57. Ciekawe, ja ledwo nadążam ze stroną, a Sławek dzieci, żona, trzy książki, firmy i siedzi na kilkunastu blogach żeby pieprzyć swoje żale, jak on to kurwa robi? 🙂

  58. No pewnie że było. Ale ok, Marianowi pomogli, lubi tę organizację, więc chciałby się odwdzieczyć jej co jest zrozumiałe. Sam bym namawiał, zresztą ja namawiam ludzi do pomagania schroniskom dla psów. Samo życie. Ale jako że nie znam organizacji i nie chcę poznawać (zraziłęm się przez te ciągłe wklejanie do niej linków bezustanne) to tego nie zrobię. Ale życze im oczywiście wszystkiego najlepszego, i niech Marian im zapisze swój spadek z wdzieczności, to na pewno będzie dobra karma 🙂

  59. Nie był bym sobą gdybym się nie włączył się w te muzyczne prezenty.

    O to prezent na dziś – wszak Boże ciało

    [url]http://www.youtube.com/watch?v=JxPj3GAYYZ0&feature=related[/url]

  60. [size=medium][b]Niccolò Machiavelli[/b][/size]

    Machiavelli jest bardzo sceptyczny jeżeli chodzi o naturę człowieka. [b]Jego zdaniem ludźmi kierują niskie pobudki i egoizm.[/b] Nawet jeśli ktoś chciałby postępować moralnie, będzie mu bardzo trudno obronić się przed powszechną niegodziwością. „Racja nic nie znaczy, gdy nie jest poparta siłą”, pisał, a gdzie indziej: „w polityce bezbronni prorocy nie zwyciężają”. Takie słowa są zrozumiałe u kogoś, kto był świadkiem spalenia Savonaroli.

    Lepiej jest być gwałtownym niż oględnym, gdyż szczęście jest jak ta kobieta, którą trzeba koniecznie bić i dręczyć, aby ją posiąść.
    Sia meglio essere impetuoso che respettivo, perché la fortuna è donna: ed è necessario, volendola tenere sotto, batterla e urtarla. (wł.)
    Źródło: rozdz. XXV.
    Zobacz też: szczęście
    Ludzie będą zawsze dla ciebie źli, jeżeli konieczność nie zmusi ich to tego, by byli dobrzy.
    Li uomini sempre ti riusciranno tristi, se da una necessità non sono fatti buoni. (wł.)
    Źródło: rozdz. XXIII.
    Ludzie prędzej puszczają w niepamięć śmierć ojca niż stratę ojcowizny.
    Li uomini sdimenticano più presto la morte del padre che la perdita del patrimonio. (wł.)
    Źródło: rozdz. XVII.
    Zobacz też: człowiek
    Ludzie szkodzą z bojaźni lub przez nienawiść.
    Li uomini offendono o per paura o per odio. (wł.)
    Źródło: rozdz. VII.
    Ludzie tak są prości i tak naginają się do chwilowych konieczności, że ten, kto oszukuje, znajdzie zawsze takiego, który da się oszukać.
    E sono tanto semplici li uomini, e tanto obediscano alle necessità presenti, che colui che inganna troverrà sempre chi si lascerà ingannare. (wł.)
    Źródło: rozdz. XVIII.
    Miłość trzymana jest węzłem zobowiązań, który ludzie, ponieważ są nikczemni, zrywają, skoro tylko nadarzy się sposobność osobistej korzyści, natomiast strach jest oparty na obawie kary; ten więc nie zawiedzie nigdy.
    L’amore è tenuto da uno vinculo di obbligo, il quale, per essere li uomini tristi, da ogni occasione di propria utilità è rotto; ma il timore è tenuto da una paura di pena che non abbandona mai. (wł.)
    Należy bowiem pamiętać, że ludzi trzeba albo potraktować łagodnie albo wygubić, gdyż mszczą się za błahe krzywdy, za ciężkie zaś nie mogą. Przeto gdy się krzywdzi człowieka, należy czynić to w ten sposób, aby nie trzeba było obawiać się zemsty.
    Per il che si ha a notare che li uomini si debbono o vezzeggiare o spegnere; perché si vendicano delle leggieri offese, delle gravi non possono: sí che l’offesa che si fa all’uomo debbe essere in modo che la non tema la vendetta. (wł.)

    mistrz makiawelim? 😀 pozdrawiam

  61. Może to jest wytłumaczeniem, iż metoda BSM działa.
    Energia samouleczalna jest w nas, zapewne rozprasza się w kierunku głowy ?
    Gdy ją nakierujemy na powrót, czyni cuda samouleczenia.
    [url]http://www.youtube.com/watch?v=T4Ca2C01ios&NR=1[/url]

  62. życiowy wpier**l
    by żyło się lepiej 😯
    [url]http://www.youtube.com/watch?v=GRu2c4RKMEM&feature=related[/url]

  63. Ja już dawno zauwazyłęm że jeśli z kimś walczyć, to trzeba go dojechać na maxa. Przemyślenia Pana M. obejmują jedynie ego, i tu ma rację, ego jest fatalne 🙂 ale poza ego jest nasza prawdziwa istota. Pan M. opisywał miraż, iluzję, matriksa, nic więcej. Prawdy nie widział, mimo olbrzymiej inteligencji.

  64. Obejrzę w wolnej chwili, za chwilę znowu ćwiczę, dziś będzie dużo skrętów, póki co kolano w ogóle nie boli.

  65. Pani tłumacząca wywiad z Shirley, to Agnieszka, moja stara Przyjaciółka, oraz moja matka w co najmniej dwóch wcieleniach 🙂

  66. uzdrawiające rytmy
    do nucenia np. w samochodzie 🙂
    [url]http://www.barbararomanowska.com/mp3/santih.mp3[/url]

  67. kliknąć lewym przyciskiem myszy, na :

    [b]Zapisz jako[/b]

    i już mp3 na kompie, a potem na CD lub inne przenośniki

  68. Time- Pink Floyd lyrics

    Piękne dźwięki, solówki.
    Dziękuję Anonimowy, zachęcam do posłuchania.
    Również trzech rodzajów muzyki zapodanej powyżej przez „głos”. Wycisza, uzdrawia, odprężą 😈

  69. NARCYZ
    Fenomen Tuskozmu 😆 czyli biorę wszystkich 😯
    [url]http://www.nexto.pl/e-prasa/polityka_p257.xml[/url]

  70. [url]http://sport.onet.pl/boks/szpilka-blisko-bojki-podczas-wazenia-wideo,1,4664640,wiadomosc.html[/url]

    Super scena 🙂 myślę że nie ma się co podniecać, dzieki takiemu zachowaniu ludzie będą chcieli zobaczyć walkę, tak się robi marketing. Dali Szpilce raczej kelnera więc sobie poradzi. Chociaż w sumie Pudzian też miał sobie poradzić…

  71. fuck!!!! to nie miało być to, rzeczywiście to wkleiła. Już się poprawiam – to miało być to:

    [url]http://www.youtube.com/watch?v=ZBpWdwXzpMk[/url]

    lub

    [url]http://www.youtube.com/watch?v=KzsvNdg2McE[/url]

    ps musiałem źle skopiować linki – wybaczcie mi proszę

  72. Jakby Kliczko pilnował to by wszystko się raz dwa budowało 🙂 a tak rozkradną wszystko, tu jest Polska, tu się pije i kradnie 🙂

  73. Niemcy chyba już nie są tak solidni jak dawniej. Teraz co słyszę o mercach to się włos jerzy na głowie, awarie za awariami. Kiedyś nie do zajeżdzenia, teraz złom.

  74. Wyciszająco, uzdrawiająco i odprężająco ❓ Tak to tylko dobry seks może na mnie zadziałać 😀
    Pozdro siostro 😉

  75. On tam nic nie miał, zero zawartości fiuta poza skórką, naciągał tą skórkę gdzieś do 15 cm, a cały ten naciągnięty „fiut” przypominał naciągniętą skórną błonę.
    Zero zawartości, zero mięśni, zero ukrwienia.
    Sama zewnętrzna skórka.
    Chyba na tej imprezie jakaś ssawka wszystko ze środka mu odessała.
    Pytanie czy jajeczka też odessała na surowo ❓
    Może jakaś wokalistka ❓ 8)

  76. Daj spokój, nie mogłem na to patrzeć, tragedia. Ale że pokazał coś takiego w filmie? opóźniony chyba 🙂

  77. Witam Mistrza i wszystkich Czytelników

    Od jakiegoś czasu zaglądam na Twoją stronę. W niektórych swoich artykułach poruszasz kwestie związane z psychologią, socjologią itp. itd.
    W związku z tym mam pytanie: czy mógłbyś po tego typu wpisie wrzucać jakąś literaturę dotyczącą opisywanego tematu? Np. tutaj opisywałeś kwestię oddziaływania komplementów na ludzi. Zapewne gdzieś o tym przeczytałeś. A gdzie? Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedź.

    Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Top