Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Nie ukazuj uczuć

Nie ukazuj uczuć

 

 

 

Panie deklamują zgodnym unisono, że ukazywanie uczuć przez mężczyznę jest sexy. Panie mówią wiele rzeczy; że pieniądze nie mają znaczenia, że liczy się tylko wnętrze, i wiele innych, kobiecych prawd objawionych, które po bliższym poznaniu zawsze okazują się żartem. Nieszczęśnik słucha Pań, kiwa głową, udaje że wszystko rozumie. Kobieta czuje się wspaniale bo ktoś ją akceptuje, i udaje że wierzy w to co ona mówi. Ale zgadzanie się z nieprawdą, chociaż daje pewien zysk (dupa, akceptacja kobiety) daje jej sygnał że mężczyzna jest archetypem Ryśka z Klanu. To sprawia że zysk przypomina ten z zainwestowania w Amber Gold. Najpierw wirtualna radość że będzie się miało więcej pieniędzy, a później do końca życia gorzkie żale i wyrzuty. A jaka jest postawa nowoczesnego samca alfa? kocham Cię i akceptuję, ale nie zgadzam się z bredniami które opowiadasz. Tyle. Masz swoje zdanie, nie dajesz się oszukać, i nie musisz udawać że akceptujesz bajki, by zdobyć kobietę. Nie musisz się dla niej upadlać i udawać że łykasz jak pelikan; nie musisz dlatego, ponieważ jesteś wartościowym facetem, a Pań jest trzy miliardy, i jeśli jedna Cię opuści wmawiając Ci (najczęściej wrzaskiem) że jesteś beznadziejny, inne Panie mogą mieć zgoła odmienne zdanie; i najczęściej je mają.

 

                                                         Nokaut marzeń

 

Rzeczywistość i realne życie, nokautuje oparte na serialach marzenia Pań. W reakcji na tę jakże jawną, szowinistyczną niesprawiedliwość, pojawia się silny bunt, gniew. Nie tak miało być, nie tak miało się ułożyć życie kobiety wychowanej na serialach. Jesteś inny niż społeczny ideał szczęścia, uległy i łagodny Rysiek z Klanu, czy przyjacielski kumpel z sąsiedztwa (w dziwnie obcisłych spodniach, eksponujących pośladki). Inni faceci się podlizują, kłamią i oszukują żeby zdobyć serce kobiety (umiejscowione między nogami), a Ty nie. Wyłamałeś się ze schematu, nudnej stabilizacji miłosnej wizji. Rysiek się nie stawia, robi co chce coraz bardziej znerwicowana kobieta, która nie wie dlaczego tak źle się czuje. Niby osiągnęła szczęście, niby wszystko jest ok, tak mówi koleżankom które też mają w życiu niby dobrze; mama i babcia jej gratulują, ustawiła sobie męża jak zegarek… ale czegoś jej brak. Brak jej żylastych męskich jąder, testosteronu, zapachu prawdziwie męskiego potu. Rysiek pocąc się w czasie kolejnego odkurzania czy zmywania naczyń dla swojej myszki, wydziela z siebie estrogeny pachnąc piżmem, a Myszka szaleje, wrzeszczy i się miota. Nieokreślony brak, nieopisana głębia pragnąca wypełnienia odzywa się w kobiecej duszy, burząc każdą konstrukcję jaka w niej powstała.

 

Taka dumna, niezależna postawa, u niektórych Pań rodzi wręcz furię, nienawiść. Ale i coraz bardziej rosnące zaciekawienie, fascynację Twoją wewnętrzną siłą. Jaką siłę ma potakujący facet, gdy słucha z uwagą tysięcznej tyrady na temat „czy kobieta może przyjaźnić się z mężczyzną”, i angażuje się emocjonalnie w ten gazetowy bełkot? przyjaźnić się można z kobietą jedynie wtedy, gdy jedna ze stron „przyjaźni” ma nieczynne seksualne uposażenie. W praktyce jest to przyjaźń młodzieńca ze starszą, mądrą kobietą, albo młodej kobiety, z mocno  starszym mężczyzną. Niektórych interesuje dojrzałość, życiowa mądrość drugiej strony, często także niebagatelne znaczenia mają pieniądze, chociaż nie zawsze. Niektóre Panie od razu rezygnują ze znajomości z Tobą, widząc że nie jesteś taki, jaki powinieneś być (w M jak Miłość i Klanie). Większość chętnie okaże Ci swoją pogardę, nienawiść, powie Ci coś w swoim mniemaniu przykrego, coś co nauczone są traktować jako największe nieszczęście; „zawsze będziesz sam” albo „nikt Ci nie poda na starość szklanki wody”; Bogu dzięki, jak będę umierał, zamiast wody wolę końską strzykawkę z morfiną. Po co mi woda? bo umrę z pragnienia? no cóż, na łożu śmierci ta myśl na pewno mnie nie przerazi. Nie daj się temu zwieść, to strach nieudolnie maskowany wybuchem furii. Ta kobieta która obraża, stworzyła sobie w głowie wizję siebie, swojej przyszłej rodziny i życia, dodajmy że nie jest to jej wizja, a medialna, tworzona przez agencje reklamowe które chcą coś sprzedać. Wizja ta koronowała ją, a z mężczyzny tworzyła kapciarza. Wizualizacja kobiety wytresowanej współczesnymi mediami, to kompletnie nierealna tandeta; wprowadzenie jej w życie jest mało realne, a jeśli nawet się uda, nigdy nie da szczęścia. Da wiele bólu i cierpienia, kobiecie i jej mężczyźnie, jeśli ten nie ucieknie. A może żałujesz że bojąca się i histeryzująca kobieta rezygnuje? zdarza się, może jest atrakcyjna, ma to „coś” w sobie. Ale tak naprawdę nie masz czego żałować. Na początku wszystko wygląda ładnie, świeżo, uroczo. I owszem, na początku gdy się zakochasz, będzie fajnie. A co później Cię czeka z kobietą, która chce żyć według gazetowo serialowej wizji życia? spójrz na tych wszystkich miśków wokół Ciebie; seksu nie ma, małżonka spasiona jak wieprzek, bo i po co się starać, odchudzać? dla Rysia? dla facecika który nosi w zębach kapcie? to nie jest facet, to kobieta w ciele mężczyzny. Co więcej, kobieta w związku z kapciowym, niemal zawsze obarcza mężczyznę winą za stratę swej młodości.

 

                                                              Pod obcasem

 

Obiecywał jej gruszki na wierzbie (szczęście, jak gdyby ktokolwiek mógł je komuś dać) a mogła mieć miliardera, słynnego aktora. I pal licho fakt, że nigdy na oczy takiego nie widziała, kogo interesują fakty? liczy się to, że można na kogoś zrzucić winę za nieuchronny upływ czasu, wywrzeszczeć swoją frustrację. A winę ponosi nie mężczyzna, a kobieta i jej wolny wybór; wybrała nauczanie mamusi (najczęściej po rowodzie, histeryczki), przyjaciółek z pracy (rozbite relacje, albo toksyczne, stąd obłędna radość, gdy widzą dzięki ich radom rozpad potencjalnie dobrego związku) i seriali w telewizji, które pokazują coś kompletnie nierealnego. Chcesz tak żyć? chcesz tak skończyć, z kapciami w zębach? to leć za kobietą, która wpada w furię na samą myśl że śmiesz mieć własne zdanie. Niektórzy mężczyźni lubią żyć pod obcasem. Jeśli tak lubią, obcas się zawsze znajdzie. Ale i wiele pogardy, gorzkich słów i nienawiść na koniec. Wchodź w ten biznes, ale znaj cenę; bardzo wysoką. Rezygnacja ze swojej męskiej natury jest możliwa; i boleśniejsza niż kastracja na żywo. Ból jest oczywiście rozłożony na raty a nie jednorazowy. Najpierw trochę uroku, szczyptę pieprzu (pierwsza działka u dilera jest za darmo) potem coraz gorzej. Z czasem to równia pochyła, i coraz gorsze doznania. Na końcu czekanie na śmierć, jako wybawienie od gehenny w której oboje bierzecie udział. Ludzie którzy stracili młodość, widzą że dali się oszukać. Wszystkie hasełka o wnętrzu, miłości, dawaniu szczęścia, można o kant dupy potłuc; wszystko było kłamstwem, grą aktorską, a hipokryzja i udawanie przed sąsiadami trwa nadal. Zostaje tylko świadomość że życie przeminęło, a ciało powoli gaśnie. Pojawia się zgorzknienie, narzekanie, które dla organizmu jest jak dla diabła święcona woda; na reakcję chorobową nie trzeba długo czekać. Koło się zamyka. Człowiek umiera, a na świat przychodzą kolejni, którzy wierzą w nieskończenie powielane bajki. Ci znowu śmieją się ze zgorzkniałego zgreda. Młodzi, niezwyciężeni, świat leży u ich stóp; ich nie dotknie nieszczęście. Do czasu, aż sami podzielą jego los.

 

Nie masz więc co żałować, że taka kobieta Tobą „wzgardziła”. Tak naprawdę przestraszyła się. I bardzo możliwe, że będąc legalną małżonką, nie odczuwając nic poza pogardą do mężczyzny Ryśkowatego, zapragnie zakosztować Twojej męskości w swoim ciele, ba! będzie o tym marzyła. O samcu, a nie produkcie męskopochodnym. Jej umysł chce władzy i kontroli w związku, chce stłamsić faceta i wpaść w histerię; ale natura i ciało chcą mężczyzny. Rysiek stara się w domu, ściera kurz, pucuje meble i gotuje obiad, by myszka sobie zjadła gdy wróci z zakupów. Tymczasem Myszka nie kupuje pasztetu i kiełbasy w mięsnym, a wrzeszczy z rozkoszy gdy prawdziwy facet w hotelu brutalnie bierze ją od tyłu, mocno trzymając za włosy jak rzecz, policzkuje i traktuje jak tanią kurewkę; i sapie zadowolony, gdyż interesuje go tylko jego własna rozkosz. I to wystarcza, by kobieta także miała to, czego nigdy nie miała w związku z Ryśkiem; rozkosz, poczucie poddania, uległości, bezpieczeństwa. Kobieta nie chce decydować, pragnie podążać za liderem, chce być bezpieczna, cały jej system homonalny się tego od niej bezwzględnie domaga; tymczasem Rysiek pyta się ją gdzie chce iść, bo nie chce urazić jej uczuć, nie chce by pomyślała sobie ża za nią decyduje, czym narusza jej wolność osobistą. Kochanie, gdzie dziś wyskoczymy? kroczysz ciernistą ścieżką bracie samcu, pytając się kobiety gdzie macie iść. Zrobiło mi się smutno i szlocham, gdy widzę braci idących ku upadkowi… Modlę się w głębi swego serca, by Twoje jądra zaczęły produkować testosteron, byś dołączył tutaj do nas, do braci samców którzy spełniają swoje męskie zachcianki, i żyją naturalnie, godnie. Niech się stanie cud, zamień Panie Boże Ryśka w Samca Alfa; powtarzam bezgłośnie tę modlitwę w sercu, podlewam ją łzami nadziei, i pąsowieję z radości i dumy, gdy oczyma wyobraźni widzę taką scenkę: Ruchaweczko, idziemy dziś na tańce. A potem tatusiek pokaże Ci, co to znaczy być dużą deską w drewutni (której celem produkcyjnym są malutkie deseczki). Tu oczywiście męski uśmiech, i chwacko zawijany tłusty wąs. Będę Cię heblował i lakierował całą noc, kurwisiu. Stolarski, męski dowcip.

 

                                                                 Żądamy…

 

Tego właśnie pragnę. Szczęśliwego świata, uśmiechniętych, zadowolonych mężczyzn i kobiet. Pragnę by jeden dodać dwa, równało się trzy. Pragnę dyktatu hormonalnego, monarchii biologicznej. Dlatego właśnie założyłem z braćmi męski zakon, który takie właśnie cele sobie stawia. Żądamy, nie prosimy, żądamy! zaakceptowania naszej męskiej, chutliwej, popędliwej natury. Żądamy tolerancji i seksu. Żądamy dobrego jedzenia. Modele won z mediów! Żądamy doprowadzenia na przymusowe zastrzyki z testosteronu, wszystkich Ryśków tego świata. Żądamy ładnych, zgrabnych kobiet, i urzędowej kontroli wagi Pań.

 
Seriale telewizyjne i komedie romantyczne, przekonały kobietę że ich biologia się myli. Został dokonany podział, rozłam w kobiecej strukturze umysłowej (tak, istnieje taka). Umysł wytresowany i zaprogramowany przez seriale i komedie romantyczne każe pragnąć mężczyznę bez testosteronu, a ciało wie swoje. Co by kobieta nie zrobiła, będzie cierpieć, jedna z jej części będzie niespełniona. Rozwiązaniem jest więc wyrzucenie z głowy bredni o równouprawnieniu, i wzorcu fajnego, ciepłego, metroseksualnego faceta. Samiec alfa nowych czasów, to mężczyzna który nie godzi się z kobiecymi histeriami i fochami. Nie podlizuje się, ani nie udaje że rozumie to, co kobieta cytuje z seriali i gazetek. Tego nikt nie rozumie. I owszem, jesteś miły, kochany, czuły; ale szczery. I silny. Jesteś opoką, na której kobieta może się oprzeć, i poczuć jak mała dziewczynka. Kochana, bezpieczna, pewna swojego mężczyzny. Wtedy i tylko wtedy, kobieta może się spełnić biologicznie i hormonalnie.

 

                                                          Ty gruba świnio…

 

Prawdziwy mężczyzna rzadko ukazuje uczucia. Prawdziwy mężczyzna jest powściągliwy emocjonalnie. Nie wierz bracie samcu, zaklinam Cię na wszystkie świętości, nie wierz w te kłamstwa że mężczyzna ma ukazywać uczucia. Nie zmuszaj się do tego na siłę. Kobieta Ci mówi że taki facet to porażka? że jest zakompleksiony, niedojrzały? a co ma Ci powiedzieć? chce władzy w związku,  tej nie da jej mężczyzna który jest powściągliwy, który ma odwagę być po prostu sobą. Jeśli Twoja kobieta pyta Cię czy ładnie wygląda w kusej mini, a wylewają się z niej fałdy tłuszczu, odpowiedz szczerze, i mądrze. Samiec alfa starych czasów, neandertalczyk, powie; wyglądasz jak świnia. Rysiek wiadomo, skłamie z miłości; kochanie, wyglądasz prześlicznie, jak Kate Moss. Nowoczesny samiec alfa odpowie; kochanie, powinnaś schudnąć. Dla zdrowia. Kobieta wpadnie w szał? będzie demolować mieszkanie? płakać i zawodzić, tak by cały blok słyszał jak bardzo jest nieszczęśliwa, jak strasznie została skrzywdzona? a niech tak robi. Wtedy powiesz jej miło, kulturalnie; kochanie, szanujmy swój czas. Ten idzie do przodu, szkoda go tracić na zaciekłe milczenie i karczemne awantury. Nie chcesz żeby było fajnie, sympatycznie i miło, żądasz ode mnie kłamstw a za prawdę wariujesz, to powodzenia i pozdrawiam. Chcesz? to usiądźmy i porozmawiajmy. Kocham Cię, ale wyglądasz brzydko. Jesteś otyła, i chętnie Ci pomogę w ułożeniu diety, ćwiczeń. Podstawowe to seks; trzy razy dziennie. Zaawansowane; bieganie po zakupy, gazetę i do pracy. Czyli jak zwykle kochanie…

 

Nie ukazuję swych uczuć tak wylewnie, jak chciałaby kobieta. Taka moja charakterystyka. Dlaczego mam to zmieniać, jak dobrze mi z tym? lubię przytulić pieska, czytelniczkę… wzruszyć się na filmie wojennym; wystarczy. Jeśli Ci się to nie spodoba, droga wolna. Moje szczęście nie zależy od Ciebie. Moje nieszczęście także. Tak, chyba jestem żałosnym, niedojrzałym emocjonalnie popaprańcem. I dobrze mi z tym. Jestem Marek, jestem przeorem męskiego zakonu braci uciśnionych. A za mną stoją wspierający mnie emocjonalnie alkoholem i pornosikami, wierni bracia samcy. Zawsze rubaszni, zawsze gotowi na seks z Paniami, zawsze prymitywni i niedojrzali emocjonalnie, zawsze skorzy do opowiadania chamskich dowcipów.

 

266 thoughts on “Nie ukazuj uczuć

  1. I wiesz co..one boja sie falusow,ktore zawsze sa gotowe..a jak jedna z druga zrobi tzw szlaban..to boja sie ze taki samiec alfa.. pier..nie drzwiami i pojdzie w miasto, sobie ulzyc…a nie bedzie prosil i blagal,zeby zonka..laskawie mu tylka nadstawila…i dlatego wola Ryskow..bo Ryskowi z gruntu nie staje..i tak jest bezpiecznie 😀

  2. Ja się zawsze zastanawiałem jak można ślubować wierność i miłość po sam grób – szczególnie przed ołtarzem. Przecież człowiek nie jest w stanie przewidzieć swoich reakcji, tego w jakim stanie emocjonalnym będzie za 20 lat. Jak można deklarować wieczną miłość? Jakim trzeba być jebniętym? Przecież ona mija, uczucie z czasem wypala się, udowodnione jest że stan naćpania i motylków w brzuchu trwa maksymalnie 2 lata. A potem? Jeśli dwoje osób łączy tylko fizyczność i namiętność cielesna to dramat, płacz, krew i mózg na ścianie i zagłada (a tak jest w większości przypadków – można jeszcze uciec od tego i się po prostu rozstać jeśli nie ma się dzieci i wspólnych kredytów, a jeśli się ma to sytuacja bardzo się komplikuje) natomiast powinny być jakieś wspólne cele w życiu, przyjaźń, wzajemne zaufanie i szacunek itp Wtedy (tak mi się przynajmniej wydaje – młody jestem:D) można stworzyć podwaliny czegoś o wiele bardziej trwałego. Problem w tym że seriale i agresywna medialna kampania wymierzone w kobiety do tego stopnia wyprały im umysły, że nie wierzę że takie słowa cokolwiek mogą dla nich znaczyć, poza jednostronną korzyścią dla nich samych. Powiedz im o tym wszystkim – oczywiści przytakną, ale w gruncie rzeczy i tak będą marzyć o prymitywnym, buchającym testosteronem ruchaczu.

    I będę do ujebanej śmierci nudny ale napiszę to kolejny raz – Mistrz machnął kolejny, życiowy, bardzo dobry artykuł i mówiąc dosłownie „dopierdolił” kolejny raz płci pięknej. A książkę jego zamówiłem już na Allegro, pomimo że jak mówi wszystkie arty z niej są na EcoEgo. Po prostu wolę tekst na papierze, jestem pod względem staromodny:)

  3. Tak boimy się. Gadasz jakbyś codziennie kleczał przed swoją Panią, a do swojej dyspozycji miał tylko własne ręce na zmianę.

  4. I co i wychodzisz z tego domu i płacisz za seks, bo za darmo żadna nie chce? I tutaj mamy Drania.
    Dobrze, że te samice omegi jeszcze sobie dają jakoś z wami radę.

  5. Oj Afrodytko..łudzisz sie ,ze mnie sprowokujesz ..gadaj sobie,gadaj 😀 mnie to nie rusza…jestes z tych co to mowia „zawsze bedziesz sam”,”nikt Ci szklanki wody nie poda”..” i na starosc bedzie walil gruche”..tak ,tak Afrodytko..w ten desen..nie masz argumentow..to tak bedziesz gledzila byle gadac 😀 …ale masz prawo,wiec nawijaj..jeszcze cos wymyslisz? 😀

  6. Widzę że prawdziwa kobieca natura się odezwała. Jaka gorzka prawda o was kobietach doprowadziła Cię do takiej złości? Brawo, brawo…Afrodytko:D:D

  7. Nic nie rozumiesz..Afrodytko..jak zwykle 😈 ..sprecyzuje termin..prostytucja malazenska…a jak nie rozumiesz to nie bede Tobie tlumaczy..albo ,krotko i na temat..wiele zonek stosuje tzw szlaban..facet nie kupi tego czy owego..albo nie sypnie kasa..szlaban na dupe..a jak sypnie..no to z laski zonka dupy nadstawi..Jeszcze wyrazniej mam Tobie wytlumaczyc..co to jest prostytucja malzenska..co Afrodytko? 😀

  8. [quote]Żądamy doprowadzenia na przymusowe zastrzyki z testosteronu, wszystkich Ryśków tego świata.[/quote]
    Amen.Obiema rękoma się podpisuję pod postulatem,tylko obawiam się,że nasz i tak już cienko przędzący NFZ ogłosiłby upadłość szybciej niż Amber Gold podejmując się finansowania tej skądinąd intratnej z punktu widzenia kobiet inwestycji:)

  9. Alez ja uwielbiam kobiety z takim charakterem zadziornym jak Afrodyta, ma swoje zdanie i twardo wyraza swoje poglady. Az bym dal klapsa… ehh

  10. No to wychodzi, że jesteś alfonsem. Gdybyś był dla niej w jakiś sposób pociągający, nie miewałaby migren.

  11. Nic się nie stało. W ramach przeprosin paraparytety: 90% kobiety, 10% mężczyźni. Wtedy dla samców alfa urządziłybyśmy specjalne strefy klatkowe i wypuszczałybyśmy ich tylko w ramach rui.

  12. Ryśki z Klanu mają więcej testosteronu niż tzw. samozwańcze samce alfa. Ci prawdziwi nie muszą nikomu niczego udowadniać, a już na pewno tego kim są. Może lepiej przeznaczyć te zastrzyki raczej dla tych farbowanych ? Jedyny problem dla NFZ będzie potem z leczeniem ich przerośniętych prostat po tych zastrzykach. Ale może lepszy taki przerost niż przerost ego nad możliwościami ?

  13. Faktycznie Ryski nie musza udowadniac tego ze sa Ryskami..bo sa Ryskami i nimi pozostana…:)
    A tych samozwancow samcow alfa to najlepiej za jaja powiesic..zeby raz na zawsze..przestali dymac inne panienki 😀 …a generalnie to Kopernik byla kobieta 😀

  14. [quote=Afrodyta]I co i wychodzisz z tego domu i płacisz za seks, bo za darmo żadna nie chce? I tutaj mamy Drania.
    Dobrze, że te samice omegi jeszcze sobie dają jakoś z wami radę. [/quote]

    Że zacytuję moją babcię, która miała nieszczęście przeżyć wojnę, okres powojenny z wujkiem Stalinem i tzw. komunę, która ostatnio wprost powiedziała mojej dziewczynie (co wprowadziło dziewczynę w konsternację): „Nigdy nie wypuszczaj chłopa głodnego i niezaspokojonego a będziesz miała szczęśliwe życie bo nie będzie szukał tego na „mieście””.

    Więc zamiast świętego oburzenia i złośliwości pod naszym męskim szowinistyczno-egoistycznym adresem proponuję szczerze porozmawiać z babciami, tymi co całe życie spędziły z jednym facetem i dowiedzieć się, jak tego dokonały.

    Pozdrawiam

  15. Och, aż mnie olśniło. Naprawdę? To wypróbuj to na sobie. Gwarantuję, że za 10 lat będziesz żałować, że go w dniu ślubu nie zabiłaś, bo byś wcześniej wyszła za dobre sprawowanie.

    Nie widzisz tych bredni, które oni tu wypisują?

  16. I dla sprostowania mówię o parach, które naprawdę były ze sobą szczęśliwe a nie tylko na pokaz dla sąsiadów.
    Wiem, że po powyższych artykułach brzmi to dość zaskakująco ale naprawdę są pary, na widok których Panu Bogu łezka w oku się kręci ze wzruszenia.

    Co do kolegi Drania.

    Nie wiem, czy sam bym tak postąpił (własny kodeks honorowy- chyba wcześniej bym rozstał się z tą kobietą) ale na pewno dłużej zatrzymam swe myśli nad tym.

  17. no nie,no nie da sie ich powaznie traktowac 😀 Afrodytko juz takie kocopaly wymyslasz z tej zlosci,ze chyba sama nie wiesz co mowisz..wieczor jest juz pozny..pora sie wyciszyc..a Ty co? Zapierniczasz nocna zmiane.. 😀

  18. Hu hu… Lubię na swój sposób Lesbijki, zwłaszcza gdy jedna jest bi ale…

    Aż zaniemówiłem droga Afrodyto… To, że nick „Nim” hmmm… Chyba muszę znaleźć inny nick… Nie wiem co napisać…

    Jestem raczej męską, egoistyczną, szowinistyczną świnią która nie ma nic przeciw odpowiedniej pracy nadnerczy:D

  19. Nasze babcie z reguły nie pracowały zawodowo (moje pracowały, może dlatego mam inne wzorce) – problem ówczesnych mężczyzn polega na znalezieniu sobie w związku innej roli niż mieli ich dziadkowie. Ale do tego potrzebna jest wysoka samoocena – wtedy facet nie musi się boksować z kobietą poglądami, ani wieszać kogokolwiek za jaja. 🙂

  20. ja Was pogodzę: jeżeli mówimy o trwałym związku opartym na partnerstwie, miłości i szacunku – to ten artykuł nie ma sensu, bo na dłuższą metę nie da się żyć udając i kreując siebie na kogoś kim się nie jest. Jeżeli mowa o związkach z ograniczoną datą przydatności, opartych na wzajemnej dominacji, udawaniu i ciągłej walce – to wszystko się zgadza. Może więc prościej pozostać sobą, niż definiować siebie przez poziom hormonów ? A wtedy i związki w jakie wchodzimy, będą takie na jakie zasługujemy ? Czego wszystkim polemizującym życzę. Dobranoc 🙂

  21. [quote]”Nigdy nie
    wypuszczaj chłopa głodnego i niezaspokojonego a będziesz miała szczęśliwe życie
    bo nie będzie szukał tego na „mieście””.[/quote]
    Ha,ha,ha uwielbiam te ludowe mądrości
    Co do zaspokojenia to pełna zgoda /o ile mu się „nie przejem”/ 😀 , ale z tym pilnowaniem jego pełnego brzusia to bez przesady!
    A jeśli będzie miał nadmierny apetyt ❓
    Czy z wielkim brzuchem byłby dla mnie tak samo atrakcyjny? Czy miałabym w ogóle wtedy ochotę na seks?

  22. Nigdy nie pisałem, że należy cokolwiek udawać. Trwały związek, to także arena zmagań, dominacji i uległości, przystrojonej w piórka dyplomacji i tolerancji. Nie da się nie dominować, albo nie być nie uległym; to biologia. Piszesz o szacunku, i miłości, a skąd niby bierze się ten szacunek? z fajtłapowatości Rysia? no właśnie. Bez szacunku gaśnie miłość.

  23. Syn przychodzi do ojca i pyta, tato ,jaka jest różnica między teorią a praktyką ? Ojciec podrapał się po głowie mówi:idz do mamy i spytaj się,czy za milion dolarów przespałaby się z sąsiadem, nastepnie pójdz do swojej siostry i spytaj o to samo,tylko że, z jego synem.Potem wróć do mnie.Po jakimś czasie syn wraca:tato, obie powiedziały,że za milion dolarów zrobiłyby to. No widzisz- uśmiecha sie ojciec.Teoretycznie jesteśmy milionerami,praktycznie mamy w domu dwie kurwy.

  24. Troche ta Twoja teoria,bo to jest teoria..jest bardzo skomplikowana…ktora osobiscie nie rozumiem i nie chce rozumiec 😀 ..a wczesniejszy Twoj wywod o zmianie rol..przypomina mi …slynne gadnaie feministek,o tym ,ze „role”..wspolczesnie sie zmienily..zacznijmy od tego,ze ja w nic nie gram i nie mam zamiaru przyjmowac wysmyslonych nowych rol i nie mam zamiaru grac..To Wy kobiety bawicie sie w smieszny teatrzy pt np.Pani w wojsku,Pani w policji,Pani boksujac na ringu,i wiele innych smiesznych rol a wlasciwie epizodow..staracie sie udowodnic ta farsa..”przechytrzyc” nature ludzka i zmienic kod genetyczny…tylko z tego wychodzi cyrk..no i oczywiscie z tym calym teatrem komediowym jeszcze przychodzicie do domu…bo przeciez czujecie wladze w sensie formalnym..no to dawaj huzia na Jozia,czyli faceta..i zaczynaja sie ustawki..no bo wszem i wobec panuje ronowupranienie…i zaganiacie facetow do czynnosci ,ktory z gruntu ..nie umie i nie chce robic mezczyzna..bo wie doskonale ,ze sie do tego nie nadaje…oczywiscie slynne Ryski daja sie wkrecic w ten caly cyrk..a My samce alfa..mamy na tyle silne geny,ze mowimy „Ty stara ,cos sie Tobi w dupie pomieszalo”:)..no i sie zaczyna jazda..wydziwianie..podobne w stylu „madrej Afrodytki” i wysmiewanie tego co bylo i jest sprawdzone ,nazywajac to zabobonem „Swiete Babcine Slowa”..Wszystko Wam sie pomieszalo i teraz nie wieci..czy jestescie babami czy facetami..czy spodnie zalozyc czy kiecke..oczywiscie smigacie w spodenkach bo tak wygodnie..np spodenki powoduja to ze zapominac o tym co to sa biodra…a ja jeszcze pamientam jak kobity pieknie i slicznie i zgrabnie poruszaly wachlowaly biodrami w swoich sukienka,kolorowych 🙂 ..a dzis chodzicie jak dragony…. nie majac swiadomosci co to sa biodra..a to sie przenosi do lozka,a tam juz z tymi sztywnymi Waszymi biodrami juz jest kiepska sprawa:)..to jeden z przykladow jak same siebie pozbawiacie sie cech kobiecych..Kobieto,chcesz udowadniac ,ze sobie dasz rade,ze jestes „samowystarczalna ” i” madra” ,ze potrafisz wykonywac to samo co facet to sobie udowadniaj…i wbija gwozdzie w sciane ,podnos ciezary..:)robiac przy tym z siebie potwora przypominajacego jakies monstra:)..dlatego wole pier..lnac drzwiami i isc do prostytutki,ktora mi przypomni co to jest kobieta,bo jest usmiechnieta,mila,zabawna i zrobi to o co ja poprosze i to fachowo i one doskonale wiedza co faceta kreci a jak nie wiedza to sie zapytaja i zrobia to..a ja wiem przynajmnie za co place…i to rozsadna cene..i przy tym w burdelu mam przynajmniej wybor,mam ochote na ta to biore ta 😀 I teraz mi nie wsykakuj z teoriami o milosci,ze tego sie nie kupi…otoz skonczmy z ta hipokryzja..sam widze, jak sypie kasiore na dziewcze jaka jest cala w skowronkach..a wystarczy powiedziec..niunka,nie pojedziemy w podroz do cieplych krajow..i juz zaczynaja sie fochy,donse,fukanie:)..Kobieto a Ty znowu wyskakujesz z tym swoimi teoriami ..i wkladasz w nasze buziunie to czego nigdy nie napisalismy tu na tym portalu..nikt nie pisze o udawaniu to Wy udawacie kogos kim nidy nie bedziecie..tyle w temacie:) I prosze Cie Kobieto jak oczyms piszesz to podawaj przyklady z zycia..a nie..stosujesz przerost formy nad trescia..jakies tworzysz regulki,ktorych tak szczerze mowiac nie wiadomo o co chodzi:)

  25. Kobieto, mam wrażenie czasami, że oni sami nie wiedzą czego chcą i o czym piszą. Jeśli kobieta napisze coś, co nie współgra z ich poglądami wyrobionymi przez środki masowego przekazu, to po prostu jest zaraz atakowana przez obecne tutaj stado samców wzajemnej adoracji (które mam wrażenie nawet siebie nawzajem do końca nie kapuje).
    Wychodzi na to, że zostają im już jedynie burdele, bo o partnerstwie nie mają co marzyć.

    Zacznijmy od tego, że współczesnym dziadkom nie dorastacie do pięt. Autentyczna histori: Do baru wchodzą dwie blond lale, które na pierwszy rzut oka wyglądają, jakby na chwilę zeszły z trasy coś przekąsić. I co się dzieje? Facet z obsługi nie umie się skupić na robocie, drugi w kolejce patrzy zaśliniony, a obecny tam dziadek tylko z politowaniem stwierdza, iż nie wie, co te dzisiejsze kobiety ze sobą zrobiły.
    Już widzę jak dziadek siedzi z kolegami i sącząc piwko podbudowują wzajemnie swoje puste rozdmuchane ego:” Nigdy nie okazuję tej szmacie uczuć”, „Niech ta suka nie myśli, że będziemy razem mieszkać, niechby tak jeszcze bachor wyskoczył, to już się jej nie pozbędę”

    Tak, tak. Wy to mówicie.

    Dziadek brał odpowiedzialność za życie swoje, babci i swoich dzieci. Miał szacunek do swojej rodziny i kobiety pełniącej określoną funkcję w rodzinie.

  26. [quote=Afrodyta]

    Zacznijmy od tego, że współczesnym dziadkom nie dorastacie do pięt. Autentyczna histori: Do baru wchodzą dwie blond lale, które na pierwszy rzut oka wyglądają, jakby na chwilę zeszły z trasy coś przekąsić. I co się dzieje? Facet z obsługi nie umie się skupić na robocie, drugi w kolejce patrzy zaśliniony, a obecny tam dziadek tylko z politowaniem stwierdza, iż nie wie, co te dzisiejsze kobiety ze sobą zrobiły.
    Już widzę jak dziadek siedzi z kolegami i sącząc piwko podbudowują wzajemnie swoje puste rozdmuchane ego:" Nigdy nie okazuję tej szmacie uczuć", "Niech ta suka nie myśli, że będziemy razem mieszkać, niechby tak jeszcze bachor wyskoczył, to już się jej nie pozbędę"

    Tak, tak. Wy to mówicie.

    Dziadek brał odpowiedzialność za życie swoje, babci i swoich dzieci. Miał szacunek do swojej rodziny i kobiety pełniącej określoną funkcję w rodzinie. [/quote]

    Wracając do Świętych Rad Babcinych, pragnę stwierdzić, że moja babcia z moim dziadkiem przeżyła razem 67 lat. Cóż, wynik na dziś praktycznie nieosiągalny bo albo nstępuje kolizja medialnych stereotypów z rzeczywistością, albo dochodzą do głosu rak, HIV (tak radośnie składany zwłaszcza przez światłe Panie nam niedorozwojom emocjonalnym życiącym z kwiatka na kwiatek) lub jakieś inne ciekawe ustrojstwo. I dziadek zawsze uczył mnie, że to ja mam jaja. Podział obowiązków w domu jak najbardziej, wychowanie dziecka przez dwójkę ludzi by dziecko odpowiednio się rozwijało, ale to ten szarmancki prawdziwy facet starej daty miał jaja i „dowodził”. Powiem więcej, nawet w wieku 80 lat dziadek lubił popatrzeć sobie na moje koleżanki i powzdychać jakby to było gdyby miał znów 20 lat 😀 Co do babci to ta mnie zaskoczyła. To facet ma rządzić w domu- Jej słowa. Nie ma prawa być miśkowaty i ma wiedzieć co chce. Trzeba walczyć z apodyktycznością, ale ostatnie zdanie zawsze zależało do dziadka. Skoro to mówi kobieta, która swoje przeżyła i posiadła wyższe techniczne wykształcenie, to chyba coś na rzeczy…

  27. [quote=Afrodyta]Kobieto, mam wrażenie czasami, że oni sami nie wiedzą czego chcą i o czym piszą. Jeśli kobieta napisze coś, co nie współgra z ich poglądami wyrobionymi przez środki masowego przekazu, to po prostu jest zaraz atakowana przez obecne tutaj stado samców wzajemnej adoracji (które mam wrażenie nawet siebie nawzajem do końca nie kapuje).
    Wychodzi na to, że zostają im już jedynie burdele, bo o partnerstwie nie mają co marzyć [/quote]

    Cóż…a jeśli mężczyzna nie robi tego co wy chcecie to zaraz lecą słowa „emocjonalnie niedojrzały, żal mi Ciebie”. W babskim towarzystwie jeśli jest jakiś facet który się wyłamie i powie coś co odbiega od schematów w babskich głowach (sam tak robiłem) to zaraz jest atakowany przez stado samic wzajemnej adoracji, które chyba nawet nie wiedzą dlaczego to robią – po prostu fałszywie pojmowana babska solidarność, dla zasady. Szkoda tylko że tak naprawdę jesteście wobec siebie niezwykle okrutne drogie Panie i zawistne praktycznie o wszystko. Myślę że pomimo iż faceci praktycznie całe życie ze sobą rywalizują to nie ma w tym tyle perfidii co w waszych gierkach. Nawet moja matka (!!!) ostanio stwierdziła że kobiety są o wiele bardziej przebiegłe i cwane od nas mężczyzn. Z grupą kobiet nigdy się nie wygra, bo w grupie są nie do zniesienia i nie ma się z jakiej strony zaatakować takiej ekipy, bo natężenie jadu jest zbyt silne.
    Ja akurat doskonale wiem czego chce od życia, myślę że to wy kobiety macie z tym poważne problemy, no ale przecież za swoje błęy, niezdecydowanie i zmarnowane życie najprościej obciążyć potem faceta. Proste. Pozdrawiam

  28. Gdzie ja napisałam, że nie robicie tego co ja chcę? Nie o to mi chodzi.
    Mężczyzna ma być samcem alfa, ma dowodzić, jak to jest napisane powyżej.
    Rzecz w tym, że tutaj kreowany jest jakiś wypaczony model samca, traktującego kobiety instrumentalnie. A ten dziadek, gdyby ktoś takie teorie o szmatach wygłaszał przy jego babci, po prostu wybił by mu zęby. Nie da się zbudować niczego bez ładunku emocjonalnego, okazywania uczuć, wzajemnego zaangażowania. Dzisiaj całkowicie degraduje się kobietę do roli zabawki z sex shopu, na wszelkie możliwe sposoby wypaczając jej naturalne instynkty. Po to ma tabletki, by nie rodziła dzieci, zasuwała jak samiec, nadstawiała mu cztery litery, gotowała, jak nie, to do widzenia. Tu nie ma miejsca na słabości u kobiety, kobiecość. Wszystko traktowane jest jak usługa, w wyniku czego hoduje się zagubione samice i przez to sfrustrowanych samców.

  29. Wydaje mi się że mylisz pojęcia. Czasy kiedy kobieta siedziała cicho jak mysz pod miotłą, generalnie mało miała do powiedzenia w kwestiach podejmowania decyzji i była ściśle zależna od swojego męża minęły. Dzisiaj przecież dzięki swojemu wyemancypowaniu macie wspaniałe możliwości rozwoju, samorealizacji i kształcenia a także uniezależnienia finansowego od mężczyzny. I to jest dobre, to popieram (oczywiście nie mówie tu a jakieś europeistyce czy kulturoznawstwie) bo przez wieki kobiety nie miały dostępu do oświaty, instytucji publicznych i dopiero od jakiś 100 lat to się zmieniło na lepsze. Możecie same decydować czy chcecie urodzić dziecko czy nie, to zależy tylko od was. Dlaczego w takim razie tak kiepsko z tego korzystacie? Żerujecie na pieniądzach mężczyzn, a z drugiej strony ciągle gadacie o równouprawnieniu. A co przedmiotowego ukazywania w mediach kobiet – zgadzam się to jest pewien problem, podawanie kobiety jako towar do skonsumowania. Ale jak to akurat nakręcają żądni ciała faceci i tutaj jest ich wina. Wielu jest mężczyzn traktujących kobiety instrumentalnie, widze to i nie pochwalam tego do końca – tylko że tacy mają właśnie najlepsze laski do łóżka, a Ci „mili, spokojni, szanujący kobiety i liczący się z ich zdaniem” zdarza się że „umoczą” tylko raz w życiu, podczas robienia dzieciaka i jeszcze dziękują opatrzności że jakaś kobita się nim zainteresowała:D Co innego ciało i żądza, a co innego umysł jak pisał Marek. Mówisz że media hodują zagubione samice – a od czego mamy mózg? Czy to że mówią nam jak żyć w telewizji i to inni że ludzie tak robią, automatycznie oznacza że my też tak żyć musimy i bezkrytycznie przyjmować wszystko co nas otacza? Klasie rządzącej tylko o to chodzi – stworzyć potulne społeczeństwo baranów, którym łatwo się steruje. I tyle:)

  30. Nie, nie mylę pojęć. Emancypacja kobiet poszła w odwrotną stronę. To ta niby cicha myszka miała więcej do powiedzenia, niż dzisiejsza kobieta, której poglądy sterowane są przez mass media i potrzeby rządzących. Tamtejsza kobieta skupiona była na rodzinie, mężu, swojej biologii, mężczyzna natomiast zachowywał się jak myśliwy idący na polowanie z myślą o rodzinie. Równouprawnienie jest bardziej na rękę obecnym sfrustrowanym mężczynom, aniżeli tym wyemancypowanym kobietom.

  31. Znowu konfabulujesz Afrodytko i wymyslasz historyjki z kosmosu..zowu cos sie Tobie pomieszalo..bedziecie sie sadzic..to bedziecie traktowane jak szmaty..lacznie z bachorem..nie znacie swojego miejsca..to bedziecie tyraly..i plakaly,ze facet to swina i zostawil mnie z dzieckiem..sadzicie sie i staracie sie byc kogutami to Was czeka zjebka,i nic za darmo nie ma i nie oczekujcie w taich momentach aoracji i cieplych slowek i zrozumiena..udajecie ,ze nie jestescie kurami..to zyjcie w swoich feminstycznych wyimaginowanych historyjkach ,ze jestescie „madre”,”zaradne”,i wbijacie gwozdzie w sciane 😀 taka dzielna wczoraj bylas Afrodytko..i chcialas sprowokowac do klotni..a dzis sugerujesz ,ze facet z natury kopie w dupe kobiete..tak kopie ,kiedy sie sadzicie…zawsze tak bedzie,nie umiecie zyc z facetem o silnej osobowosci meskiej..to macie Ryskow..i przestan jeczec Afrodytko..bo to jest zenujace:) A tak na marginesie ..a co kobitki w dupie maja oczy,ze nie wiedza z kim maja dziecko..Afrodyto…sypne przyslowiem ..jak sobie poscielesz tak sie wyspisz.. 😀 Wymysl cos ciekawszego..bo ta Twoja hisotria kupy sie nie trzyma..doslownie i w przenosni 😀

  32. Same do tego dązylescie i dazycie..w imie rownouprawnienia..to macie jak macie..nie wmawiaj nam ,ze jestesmy sflustrowani…bo kublami czerpiemy z zycia…przynajmniej ja..gowno mnie obchodzi cierpieni ex..ze musi sie broda podpierac…i zapierdalac..kozaczyla to niech cierpi… chciala wziac wszytko na klate ..to niech zapierdala..tyle w temacie:)

  33. [quote=Afrodyta] Równouprawnienie jest bardziej na rękę obecnym sfrustrowanym mężczynom, aniżeli tym wyemancypowanym kobietom.[/quote]

    W kwestii seksu na pewno tak, nie trzeba się już tak starać o kobietę, zabiegać o nią i zdobywać ją, bo przecież są miliony kobiet które w imie wyzwolenia i równości prowadzą rozwiązłe życie seksualne i zaliczają kolejne „ciacha” a wszystko w myśl zasady że jestem nowoczesną wyzwoloną kobietą. O to tak naprawde walczyłyście? To jest przejmowanie męskich zachowań, nie do końca dobre bo jednak się różnimy…

    [quote=Afrodyta]Nie, nie mylę pojęć. Emancypacja kobiet poszła w odwrotną stronę. To ta niby cicha myszka miała więcej do powiedzenia, niż dzisiejsza kobieta, której poglądy sterowane są przez mass media i potrzeby rządzących[/quote]

    Nie mamy wpływu na politykę i propagandowe hasła wbijane nam do głów (manipulacja zawsze była jest i będzie), nie mam wpływu też na innych ludzi a jedynie na siebie. Nie żyjemy na szczęście w państwie totalitarnym (jeszcze nie) o rozbudowanym aparacie represji gdzie terrorem i przemocą zmusza się obywateli do bezwględnego posłuszeństwa a każdy przejaw buntu tłumi się od razu w zarodku. Coś przecież wyżej napisałem odnośnie uleganiu presji otoczenia, czyż nie? Dobra ide do roboty, będe wieczorem.

  34. A co Ty myślisz, że ja gwoździa nie umiem wbić, naprawić cieknącego kranu, żyrandola zawiesić?

    Faceci mają wybiórcze poczucie męskości i stosują się tylko do wygodnych dla nich zasad.

  35. Swoją drogą to ciekawe, że tutejsi Panowie z jednej strony uznają takie tradycyjne życie we dwoje do grobowej deski za nudne pozbawione sensu i sprzeczne z ich naturą, a z drugiej strony krytykują kobiety za chęć przystosowania do zmieniających się warunków /samców/.
    Nie podoba im się chęć uniezależnienia się od nich i zmiana naszego stylu życia.
    Nie podoba im się że nauczyłyśmy się już wbijać gwoździe, budować, zarządzać.
    Ba! nawet nasz styl ubioru i poruszania się budzi ich zastrzeżenia.
    Chwilami wydaje mi się to lekko komiczne. 😀

    Ps. Nauczyłam się, bo musiałam i coraz bardziej mi się to podoba 😀

  36. Dokładnie. Facet wyręczając się kobietą, która wykona za niego męskie zadania nie ma obiekcji co do jej kobiecości. A potem skamle, że widzi w nim Ryśka i widzi w nim tylko bankomat. Kobiety lubią podziwiać mężczyzn.

    Kiedyś, jak byłam dziewczynką bawiłam się z koleżanką. Budowałyśmy namiot z koców. Tak nieporadnie robiłyśmy węzły, że obserwujący to o osiem lat starszy kolega wkroczył z uśmechem do akcji i nas w tym wyręczył, przy okazji wygadując „niesamowitości” w naszym kierunku. Tym budził nasz podziw i szacunek. To była naszej dziewczęcej paczki skryta, ale w jakiś sposób wzajemna sympatia. Prawdziwy samiec alfa. Otwarty, niezmanierowany, dobrze radzący sobie w życiu mężczyzna, z miejsca uznający kobiety za słabą płeć.

  37. [quote=Anonimowy]Swoją drogą to ciekawe, że tutejsi Panowie z jednej strony uznają takie tradycyjne życie we dwoje do grobowej deski za nudne pozbawione sensu i sprzeczne z ich naturą, a z drugiej strony krytykują kobiety za chęć przystosowania do zmieniających się warunków /samców/.
    Nie podoba im się chęć uniezależnienia się od nich i zmiana naszego stylu życia.
    Nie podoba im się że nauczyłyśmy się już wbijać gwoździe, budować, zarządzać.
    Ba! nawet nasz styl ubioru i poruszania się budzi ich zastrzeżenia.
    Chwilami wydaje mi się to lekko komiczne. 😀

    Ps. Nauczyłam się, bo musiałam i coraz bardziej mi się to podoba 😀
    [/quote]

    Podziwiam. Chylę głowę jako egoistyczny samiec, który podziwia niezależną kobietę. Życzę ze szczerego serca byś była samodzielna jednostką dążącą do samorealizacji. Proszę również, by w trakcie wbijania gwoździ, zarządzania, budowania nie zapominać o Kobiecości

    Nie, nie uznajemy za pozbawione sensu życie we dwoje do grobowej deski. Pisze to ja w imieniu Facetów. Jeżeli mamy wspólne cele, pasje, poglądy na życie, uzupełniamy się, to każdy z nas marzy o takiej kobiecie w której znajdzie oparcie, ciepło, miłość, zrozumienie i jakąś motywację do dalszej pracy nad sobą i dla rodziny. Mimo zarzucanego szowinizmu, drugi facet (mówię o przyjacielu, odcinając się od homoseksualizmu)nie da nam tego.

    Cały czas idąc za słowem Mistrza uczymy się i sami wnosimy poprzez samorozwój, by uciekać od związków „chemicznych”. Gdzie podstawą jest wymiana (seks za np. nową meblściankę). Gdzie hamowany jest samorozwój samca i samicy. Gdzie jest wykorzystanie i uzależnienie innej osoby od siebie a potem frustracja, zdrada, alkoholizm, czy przemoc, bo inaczej nie potrafimy sobie poradzić z problemami. Bo łączy nas kredyt i dzieci.

    Styl ubioru jak najbardziej budzi moje zastrzeżenia. Gdy widzę młodą dziewczynę ubraną po skate’owsku, która na równi z innymi (chłopakami!) przeklina, pije, pali i zachowuje się wulgarnie to ja się pytam czemu?! Co się stało? Gdzie ta Kobiecość, za która szaleją faceci?

    Drogie Panie. Odpowiedzcie mi na to pytanie? Jak mam szanować tą dziewczynę i nie traktować instrumentalnie, skoro sama się nie szanuje i stała się chłopczycą?

    Równouprawnienie- jak najbardziej pod względem niezależności finansowej. Pod względem równych płac i dostępu do wykształcenia i dóbr kulturalnych i politycznych. ale niech na tym stanie. Po co nam bardziej męskie Kobiety niż my sami faceci?

  38. Mam sąsiada który nie raz swojej żonie przedstawiał mnie jako przykład nazwijmy to zaradności. Nie dziwię się że Ona nie pała przez to do mnie zbytnią sympatią. 🙂 Ostatnio słysząc jego słowa „Dlaczego Ty tego nie potrafisz tak ja ….” Nie wytrzymałam i z uśmiechem na ustach stwierdziłam „Grzesiu idź sprzątać dom i ugotuj nam coś, a ja Twoją żonę w tym czasie nauczę to robić” 😀
    Pozdro Afrodyto

  39. Mała errata. Kolega był między klasą maturalną a studiami, a my w końcówce podstawówki. Więc aż takie dziewczynki z nas nie były. Niemniej jednak, na tego człowieka miałyśmy jedno określenie: WOW

    [quote=jedna taka…]Mam sąsiada który nie raz swojej żonie przedstawiał mnie jako przykład nazwijmy to zaradności. Nie dziwię się że Ona nie pała przez to do mnie zbytnią sympatią. 🙂 Ostatnio słysząc jego słowa „Dlaczego Ty tego nie potrafisz tak ja ….” Nie wytrzymałam i z uśmiechem na ustach stwierdziłam „Grzesiu idź sprzątać dom i ugotuj nam coś, a ja Twoją żonę w tym czasie nauczę to robić” 😀
    Pozdro Afrodyto[/quote]

    Jak tutaj żyć Jedna taka, jak żyć? Nie mam już koncepcji po prostu na to, czego oczekują samcy i na to co tutaj się wypisuje.

  40. Mnie najbardziej zniesmaczają szerokie spodnie i bluza z kapturem u dziewczyny, do tego bardzo często idą w parze bluzgi tak gęste że się odechciewa. Co do zarobków to także jestem za tym żeby kobiety więcej zarabiały, same będą miały więcej to mniej będą chciały od nas, zasługują na podwyżki bo wszędzie tam gdzie pracowałem kobiety zawsze bardziej przykładały się do pracy (przynajmniej większość kobiet). Brak solidarności między nimi to zupełnie inna sprawa, jedna drugiej by oczy wydrapała a najlepsze że potrafią chować urazę przez 2 lata za to że koleżanka ją słusznie skrytykowała. Kobiety… Uwielbiam je 🙂

  41. Większość z nas, przeważająca większość została brutalnie i bezwzględnie potraktowana przez kobiety, stąd takie postawy i gniew. Mnie najbardziej drażni w kobietach brak kręgosłupa moralnego lub kręgosłup wirtualny oraz FOCH metodą na wszystkie problemy w związku.

  42. A współcześni mężczyźni są niby inni niż te kobiety? My nie musimy na każdym kroku zmagać się z wszechobecnym chamstwem z waszej strony? Tamten chłopak to była tkwiąca w mojej pamięci perełka, a myślisz że takie się rzucają na każdym kroku pod nogi?

  43. Chyba problem jest w tym, że wszyscy generalizujecie i traktujecie kobiety i mężczyzn jak dwie zwalczające się partie, których przedstawiciele przestają przestają mieć swoje osobiste poglądy, tylko stają się częścią partyjnego organizmu walczącego o wygraną w wyborach.
    A życie i tak pisze swoje scenariusze, każda kobieta i każdy mężczyzna jest inny, jedyny i niepowtarzalny. Nie tylko hormony mają na to wpływ, ale i wychowanie, wykształcenie, samoświadomość, doświadczenia życiowe, itp.
    W świecie na szczęście panuje różnorodność: są i kobiety bluszcze, i Ryśki nieudacznicy (nie wiem jaki jest w serialu ten Rysiek, ale domyślam się że ma być synonimem faceta bez jaj ?).
    Wydaje mi się, ze zamiast generalizować niech każdy zajmie się swoim ogródkiem a nie całą populacją kobiet czy mężczyzn. A najlepiej byłoby, żeby trafił „swój na swojego” i olał egzemplarze nie ze swojej bajki. Każdy jakiś jest – więcej tolerancji i mniej uogólnień proszę. 🙂

  44. Z tego wynika, że to raczej mężczyźni z zapartym tchem śledzili losy Ryśka(piszę w czasie przeszłym, bo natknęłam się gdzieś na wiadomość, że już nie żyje.):P:P:P

    Też nie wiem kim jest Rysiek, jakie są losy bohaterów M jak miłość. Kiedyś namiętnie oglądałam Esmeraldę i bodajże meksykańską wersję Brzyduli. Na tym moja przygoda z tasiemcami się zakończyła.:D:D:D

  45. Nie tworzę teorii, nie jestem samowystarczalnym babochłopem i nie wbijam gwoździ. Uważam, że w związku niech każdy robi to na co się umawia z partnerem i co robi najlepiej, i niech żyje tak jak uważa za stosowne. Może właśnie wtedy kiedyś przyciągnie kogoś pasującego do siebie?
    Jeśli obracacie się wśród kobiet tzw. mentalnych blondynek, to może zmieńcie najpierw siebie, a potem otoczenie pań na inne? Bo może prosty mentalnie facet udający samca alfa przyciąga właśnie takie płytkie jak kałuża majowa kobiety ? Zacznijcie panowie najpierw od siebie !
    Odezwałam się pierwszy raz na forum, bo od czasu do czasu lubię czytać Marka, ale też bardzo jestem przeciwna ustanawianiu regułek i zafiksowywaniu się na jakąś teorię (dotyczącą tylko jakiejś określonej grupy osób). Nie pozjadałam wszystkich rozumów, dlatego nie czuję się na odpowiednim miejscu, żeby innych pouczać i sypać przykładami. Po prostu pozwoliłam sobie na wyrażenie swojej opinii, bez zacietrzewienia i emocji – może z nadzieją, że ktoś zamiast tracić energię na nienawiść do płci przeciwnej, zamieni ją na poznanie i rozwój własnej osoby ?

  46. [quote]Drogie Panie. Odpowiedzcie mi na to pytanie? Jak mam szanować tą dziewczynę i
    nie traktować instrumentalnie, skoro sama się nie szanuje i stała się
    chłopczycą?[/quote]
    Drogi Panie wiem że odpowiadanie pytaniem na pytanie to lekki nietakt, ale proszę mi powiedzieć, dlaczego nie omija Pan takiego „egzemplarza szerokim łukiem” i traci czas na „traktowanie go instrumentalnie” ❓
    Czy jest Pan pewny że faktycznie szuka Pan miłości i odpowiedniej partnerki życiowej ❓
    Pozdro

  47. W owym okresie też byłam taką chłopczycą chodzącą w kapturze. A on widział we mnie piękną dziewczynę. Co zawsze podkreślał.
    Ten namiot robiłyśmy, żeby cichaczem sobie zapalić. Czy nas oceniał? Nie sądzę.
    Do dziś pamiętam jego zaskoczenie: Oooo! Dziewczynki, wy palicie? :D:D:D Słodziak jeden 🙄
    W żadnym wypadku nie zaważyło to na naszym koleżeństwie. Nawet osiągając już pełnoletnosć, gdy idąc ze swoim partnerem spotkałam go przypadkiem w jego miejscu pracy, z daleka do mnie podbiegł i rozmawiał, i miałam wrażenie, że chciał bym tak stała.
    Wspaniały człowiek:D:D:D:D

  48. Teraz dopiero do mnie dotarło z jaką finezją, bez zbędnej agresji, jednym ruchem potrafił zrobić z diabełków bardziej chłopięcych, niż większość chłopców na podwórku bezbronne dziewczynki. Jeszcze ostatni raz sobie westchnę przy okazji moich wspominków: WOW 😀

  49. Dlaczego każda, powtarzam każda kobieta płacze oglądając ten filmik?
    [url]http://www.youtube.com/watch?v=vZrsPnyO_pw&feature=related[/url]

  50. wiecie co Panowie ? narzekacie, tworzycie jakieś szowinistyczne kółka wzajemnej adoracji, a prawda jest taka: każdy ma taką kobietę na jaką sobie zasłużył – i wszystko na temat. 🙂

  51. Wróciłem do domu i od razu na EcoEgo:P
    No nie do końca kobieto… czasem okrutna prawda o człowieku wychodzi po jakimś czasie kiedy nie trzeba się już starać, wtedy spada maska bo się jest pewnym partnera i są wzajemne zobowiązania takie jak dzieci, kredyty itp. Ba! Tak jest bardzo często, szczególnie po ślubie.

  52. Otóż to – gdzie nie spojrze chamstwo, wulgarność, rozpychanie się łokciami, agresja, walenie winiacza w bramie, – słowem typowo męskie zachowania. Wszystko ze strony kobiet. Cóż to się stało? Gdzie wasza dobroć, empatia, wrażliwość? Gdzie wasze ciepełko? Gdzie te wszystkie wasze najpiękniejsze i najlepsze cechy za które tak uwielbiałem kobiety (jak jeszcze byłem młody i naiwny i sam sobie was idealizowałem)? Poszło się wszystko jebać jak widać.
    Co do wbijania gwoździ i typowo męskich prac – gratuluje wszystkim kobietom które to potrafią. Mogę powiedzieć że w pewnym sensie mi to imponuje, bo nie lubie próżnych bab które nic nie potrafią, a tylko same wymagają. Tylko sęk w tym żeby nigdy nie zatracić w tym wszystkim kobiecości, co niestety obserwuje na codzień. Wystarczy że są faceci którzy są tacy a nie inni, kobieta powinna być po drugiej stronie i wnosić inne emocje. Słowem – równowaga. Aczkolwiek z męskością u Panów też ostatnio kiepsko…

  53. potwierdzasz tym moją teorię:

    1. „widziały gały co brały”
    2. „swój przyciąga swojego”

    partner jakiego wybieramy, jest często odzwierciedleniem nas samych …

    czyli można mieć pretensję wtedy tylko do siebie 🙂

    charakter człowieka trochę ewoluuje, ale chyba jego kręgosłup i prawdziwa twarz aż tak się nie zmieniają z biegiem czasu – a prawdziwa natura i klasa człowieka (lub jej brak) najszybciej wyłazi w tzw. życiowych sytuacjach ekstremalnych …

  54. na koniec dowcip dla szowinistów (mnie też się spodobał, pomimo że sama jestem blondynką – ale nie farbowaną !) 😉

    „wiecie o czym świadczą odrosty u blondynki ?
    że mózg jeszcze walczy ! ” :)))

    miłego wieczoru Panowie, z kobietami przy boku dokładnie takimi, na jakie sobie zasłużyliście !

    🙂

  55. A ja dalej będę upierał się przy swoim że ludzie aby osiągnąc swój cel potrafią się doskonale maskować:) Piszesz że „prawdziwa natura i klasa człowieka(lub jej brak) najszybciej wyłazi w tzw. życiowych sytuacjach ekstremalnych” – to prawda, tylko najpierw taka prawdziwie ekstremalna sytuacja musi zaistnieć.

  56. no wiem, najlepszym sprawdzianem ekstremalnym często bywa dopiero rozwód …

    dlatego może czasami lepiej poczekać, poobserwować, nie spieszyć się i nie robić nic na siłę ?

  57. A jeśli się już na pewno wie, ze zrobiło się błąd, to naprawdę najlepiej się rozstać (byle z klasą).
    Dzieci są szczęśliwe, jeśli widzą szczęśliwych rodziców – poza tym dzieci najlepiej wychowuje się przez danie dobrego przykładu. A te wychowywane w chorym domu często powtarzają w dorosłym życiu los rodziców. Dlatego zasłanianie się dziećmi jako powodem trwania ze sobą, jest niczym innym jak tylko ucieczką od własnego lęku przed czymś nowym. Ludzie wolą zwykle starą, sprawdzoną bylejakość niż nieznaną przyszłość (a być może i samotność).

    p.s. żeby była jasność: nie posłużyłam się przykładem z autopsji – nie jestem rozwódką 🙂

  58. Dobrze piszesz:) Zgadzam się co do dzieci w całej rozciągłości. Co rozstania z klasą – nie każde tak przebiega, często są awantury, wypominanie, płacz i zgrzytanie zębów. Fajnie ujął to kiedyś Marek – mianowicie im wyższą ma się samoocenę, tym rozstanie przebiega w bardziej bezkonfliktowej i bezstresowej atmosferze bez tego całego smrodu i szarpania.

  59. Sposób postępowania w sytuacjach ekstremalnych ma nie tylko związek z wysoką samooceną. Naprawdę są ludzie zakompleksieni (znam takich), mający skłonności depresyjne (ta choroba związana jest raczej z niską samooceną), a wykazujący cechy człowieka przez duże „C”, w każdej sytuacji. Nie wiem, może z klasą się trzeba po prostu urodzić ?

  60. No szczególnie to widziały gały co brały, jak przed ślubem kobieta wazyła 60 kg, a po ślubie i dziecku 85 kg, nie wiem jak wy koledzy ale ja Nostradamusem nie jestem :), bo sa na szczescie i takie kobiety, co po porodzie 2, 3 miesiące wracaja do formy, bo chcą

  61. tylko skąd wiedziec do diabła, ze jedna wróci do formy, a druga zostanie juz maciorą…no skąd? cała teoria Ci sie kobieto sypie…

  62. Skąd ? Może z kont ! 🙂

    Nie sypie się moja teoria. Mądra kobieta niezależna finansowo, w odróżnieniu od kobiety bluszcza – dba o siebie zawsze, bo sama dla siebie stanowi wartość bezcenną ! 🙂

  63. Brutal, kpisz? Proszę, nie bądź naiwny.

    I przestańcie bronić już tak zaciekle Drania. Czym imponuje wam ten traktujący kobiety jak meble seksoholik? Pogardą wobec nich?
    Zastanówcie się tak na logikę rzecz biorąc to który koń orze 10 ogródków na raz. Chyba na baterie Duracell. I to on ma problem ze sobą, nie wy. Myślę, że chyba nawet sam szczerze myślał o ostatnim pożegnaniu w tej Szwajcarii i dlatego taki obznajomiony. A aprobatę uzyskuje on tylko w męskim gronie, bo nawet żonie już powiewają jego czeki i musi posiłkować się burdelami.

  64. Mąż do żony: przynieś piwo.
    -Może jakieś magiczne słowo?
    -Hokus pokus czary mary zapierdalaj po browary.
    Na co ona mu odpowiada: Hokus pokus ence pence zamiast cipki masz dziś ręce!

  65. Afrodyto zasmucilas mnie tym komentarzem… Ja bym roze sypal przed kobieta, miala by ze mna raj na ziemi ale wymagam od pieknosci 2 rzeczy: pelnej michy oraz seksu minimum rano i wieczorem i nie ma ze boli…Zniose wszystko… fochy, nastroje, sam przelacze z meczu na Esmeralde jak niunia bedzie chciala ale na Boga brak ktorejs z tych 2 rzeczy nie zniose

  66. Każdy facet jest seksoholikiem Afrodyto, też mamy swoje potrzeby, kobiety chcą pieniędzy i zawsze im mało a my chcemy seksu, czym więcej tym lepiej.

  67. Teoretycznie niby tak, ale w praktyce niezupełnie tak to wygląda. Ale nie będę tego tłumaczyć. Niech Ci będzie Marcin, połechtam Twoje ego, jesteś seksoholikiem.:P

  68. Czy zaspokojenie tych 2 potrzeb to az tak duzo Afrodyto? Wasza lista wymagan jest znacznie dluzsza… Czy spotkam jeszcze kobiete w swoim zyciu ktora nie bedzie szantazowac mnie tylkiem i smacznie gotuje? Twierdzicie Panie ze kiedys faceci to byli tacy i tacy, powiem wam jak bylo bo gadalem na ten temat z paroma panami w podeszlym wieku… kiedys jak chlop chcial to nie pytal o zgode tylko pach az lozko skrzypialo a kobieta nie pyskowala, co do posilkow to nawet nie musial sie pytac bo Pani domu sama wiedziala ze trzeba dogadzac swojemu mezczyznie, to bylo oczywiste. W dzisiejszych czasach kobiety szantazuja tylkiem i wyznaczaja limity na seks nie wspominajac o kiepskich umiejetnosciach kulinarnych lub ich brak.. Potem zale ze faceci nie sa tacy jak kiedys a Wy chcecie miec ciastko i zjesc ciastko… Nie masz pojecia co sie z nami dzieje jak mamy chec na seks a partnerka nam odmawia… Nie wiesz co sie z nami wtedy dzieje.. cale to napiecie seksualne musi gdzies ujsc i z teguly budzi agresje. Postaram Ci sie to jakos zobrazowac. Wyobraz sobie ze znalazlas torebke np. w River Island, torebka marzenie, masz pieniadze a to jest ostatnia sztuka, juz jest praktycznie Twoja… idziesz do kasy i nagle okazuje sie ze zgubilas portfel… nie masz pieniedzy co wtedy czujesz? Nie macie bladego pojecia co sie dzieje z facetem ktory sie napali wiec nie piszcie bzdur, ta energia rozsadza

  69. Kobieta, która naprawdę kocha faceta, równie mocno pragnie z nim fizycznej bliskości – może tutaj tkwi Twój problem ? a może Ty mylisz zaspokojenie ze spełnieniem ? zaspokoić może Cię własna ręka, prostytutka, albo jakakolwiek kobieta. Spełnienia doznasz tylko z kobietą, którą kochasz – bez żadnej wymiany handlowej.
    A co do gotowania – może zatrudnij sobie kucharkę ? Albo gotuj wspólnie ze swoją ukochaną. W charakterze gry wstępnej na przykład.

    p.s. albo zacznij biegać – to pomaga w rozładowaniu napięcia (o ile chwilowo nie kochasz, rzecz jasna)

    🙂

  70. Już myślałam że jestem w stanie Ci dogodzić, ale napisałeś że tego wymagasz od piękności, więc ja odpadam 🙂
    Pozostała Ci jeszcze nadzieja i Afrodyta 😉
    Pozdro

  71. Nie musi byc pieknosc,moze nawet miec kilka kilo za duzo (wszystko w granicach rozsadku) nie jestem az taki wymagajacy… Kobieta pisze tutaj ze gdybym podobal sie kobiecie to bylby seks. Pamietam ze bylem z jedna partnerka ktora przez pierwszy rok sama inicjowala seks, jak bylismy sami to ciagnelismy zabawy godzinami… niestety mniej wiecej po roku mojej partnerce sie znudzilo… pytalem sie czemu takie oziebienie a ona mi na to ze nawet najlepsze ciacho po roku juz nie jest takie samo i sie nudzi… i co ja mialem poczac… probowalem ja zachecac seksem oralnym, masazami, intensywnie trenowalem na silowni zeby wyrzezbic cialo, wszystko to robilem zeby zwiekszyc czestotliwosc stosunkow do minimum 1 dziennie,niestety nic nie pomoglo, jej potem raz na tydzien wystarczal.. z bulem serca odszedlem,moja potrzeby byly zepchniete na bok i nie brane pod uwage

  72. 😆
    Czytając o Twoim minimum wyobraziłam sobie maksimum 😯
    Wymiękam, poddaję się, składam broń ❗ 😀
    Tam na górze powinnam jeszcze dopisać konsultację z prof. Lechem Starowiczem 😉
    Pozdro

  73. Och jejku! Jak mnie urzekła Twoja historia samczyku.
    Ja myślę, że jednak trochę bajerujesz i naginasz rzeczywistość na swoją korzyść.
    Najpierw przedstawiałeś się jako Draniu a teraz zmieniłeś taktykę i grasz poszkodowanego:P

    Och jak mi przykro. Musiałam wziąć chusteczkę.

    Przedstawiasz nam tu wymagania, którym prawie każda kobieta jest w stanie sprostać a my tak naiwnie mamy w to uwierzyć.

    A tak na marginesie z tą torebką to trochę zły przykład. Bo ja nie wiem jak to jest pragnąć torebki:P:P:P

    Och, ciężkie jest życie nas, kobiet:)

  74. Och jak wielki to był ból?

    Poza tym faceci bardziej namiętnie jedzą ten obiad niż przykładają się do spraw łóżkowych. Co z tego, że gada cały dzień o seksie, jak on w sobie nie ma żadnego ognia, tak że nawet gdyby zrobił to i 15 razy to mnie by to nie wzruszało bo bym tego nie czuła. Uznałabym to za odbębniony obowiązek. Dlatego sami faceci są sobie winni.

  75. Żeby nie było posłużę się przykładem.
    Mam znajomego, który kreuje się na wielkiego pleyboya. Na pewno jego lista podbojów wynosi setki kobiet. Cały czas podkreśla, że lubi seks i takie tam bajery. Jednak do dzisiaj nie mogę pojąć jego fenomenu, ponieważ na moje oko nie ma w nim nic seksownego, co potwierdziła jedna z kobiet, opowiadając o niesamowitej nudzie i o straconych chwilach. On oczywiście zadowolony, że wyhaczył. Tak się teraz zastanawiam czy on naprawdę lubi ten seks, czy robi to tylko tak w ramach sportu, bo wymyślił sobie określony wizerunek. Z tego co wiem nie gustuje on w określonych typach, tylko bierze co wpadnie mu w ręce, co nie zmienia faktu, że w te klocki jest podobno kiepski.

  76. Takich „kozaków” (jak ja nienawidzę tego słowa, w tym znaczeniu) w sprawach seksu jest mnóstwo. Panowie lubią się przechwalać podbojami, umiejetnościami, samym sprzętem i ilością partnerek jaka przewinęła się przez ich łóżka – nic nowego. Czasami jest to zabawne. Znam kilku takich, czasami tylko okazuje się że jak przyjdzie co do czego, to potrafią niewiele. Z kolei kobiety nawet jeśli miały dużo partnerów, to często znacznie tą liczbę zaniżają i się do nich nie przyznają, żeby nie wyjść na wiadomo jakie…ot takie wzajemne oszukiwanie się:D

  77. Ja Drania nie bronie, ale lubie czytać jego posty, bo ma ciekawe podejście relacji męsko-damskich i fajny, wyróżniający się styl pisania:)

  78. Ale ten autentycznie ten seks lubi(w swoim przekonaniu). O czym świadczy fakt posiadania żony, dzieci a i tak jaki zawsze był taki mimo to jest, i kiedy mu pasuje chodzi w siną dal.

  79. No co zdziwiona? Facet ma po prostu bardzo duże libido i ogromne seksualne potrzeby. Jedni mają je większe a inni mniejsze. Myślę że z temperamentem człowiek się rodzi. Tyle:)

  80. Nie Afrodyto, nie jestem draniem, Marek moze potwierdzic po adresie IP, i nie na Twoje zarzuty na moja autentyczna historie z ta kobieta. Dlaczego mnie atakujesz, skad tyle jadu? Czy ja opowiadam ze jestem jakims kozakiem w lozku? ja mowie ze po prostu lubie seks, to wszystko. Twoje Ego najbardziej rozwscieczyly moja dwa rzadania wobec kobiet, przyjrzyj sie czemu tak alergicznie zareagowalas, spojrz na ten gniew z osoby trzeciej i prosze zrob to nastepnym razem zanim mnie zaatakujesz.

  81. Samcu raczej 😛

    Nie przypominam sobie żeby coś mnie rozwścieczyło. Aż zasalutowałam z radości-tak mało żądasz? Ty na wsi gospodarstwo prowadzisz czy jak?:P Oczywiście nic tym gospodarstwom nie ujmując.

    Nikt nie odpowiedział ze złością na Twoje żądania. To aż dziwne, że tak mało. Dlatego przytoczyłam tę historię z tym znajomym lovelasem.

  82. Nie Afrodyto, nie prowadze gospodarstwa rolnego. Mam 29 lat, 182cm wzrostu oraz 80kg wagi (latem waze 80 ale po zimie zawsze 85, wiekszych wachan wagowych nie odnotowalem). Mieszkam i pracuje w Warszawie. Jestem przedstawicielem handlowym, mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu. Moje zarobki wachaja sie od 2100zl do 2300zl netto miesiecznie wiec bogaty nie jestem. Tak szukam kobiety ktora spelni te moje 2 warunki i uwierz mi ze jeszcze takiej nie spotkalem w calym swoim zyciu, nie to ze bym byl lovelasem ale pare kobiet w moim skromnym zyciu mialem. Ubawilas sie juz? Swietnie ze moglem poprawic Tobie humor

  83. [b]Jeden stosunek na dobę miałby być maksimum dla kobiety ?[/b] 😯 :confused:

    [b]Jeśli jest oziębłą ofiarą religijnej indoktrynacji brzydzącą się sfery seksualnej, brzydzącą się widoku genitaliów, traktującą seks jako coś świńskiego, to i jeden stosunek na rok to będzie dla niej za wiele.[/b]

    Jak ktoś jest tak piekielnie okaleczony to popełnia zbrodnię niszcząc życie bliźniemu, mamiąc go małżeńskim rajem po świętych sakramentach i ciągnąc przed ołtarz.
    A robi to z egoistycznych pobudek bo został zaprogramowany na posiadactwo – męża, dzieci, domu, itd.
    Uwzględniając ten fakt, różny poziom libido, ukrywane (często skwapliwie) wady, nade wszystko te mentalne (piekielne, religijne okaleczenie) [b]to naciskanie na brak pożycia przed ślubem OZNACZA NIE TYLKO GRZECH ALE WRĘCZ ZBRODNIĘ NA DUCHU ŚWIĘTYM [/b] ❗ ❗ ❗ ❗
    A według słów samego Chrystusa grzech przeciw duchowi świętemu nigdy wybaczony nie będzie.

    Mam sąsiadów nad sobą którzy przez kilka lat mieli co najmniej cztery stosunki na dobę.
    Dokładnie to słyszałem, a to za sprawą sąsiadki, gorącej dziewczyny i jej ekstatycznych jęków rozkoszy.
    Taki autentyczny jęk rozkoszy jest nie do zafałszowania, to boski nektar dla serca mężczyzny, choćby to był żyjący jak mnich sąsiad 8)
    To równie ważna rzecz, a może nawet ważniejsza dla faceta niż jego własny orgazm.
    Sąsiadka potrafiła jęczeć ze zmiennym natężeniem po kilkadziesiąt minut (20-30) za każdym razem.
    Szacuję że każdego dnia osiągała w kilku seriach ponad sto orgazmów.

    Można ❓
    Można ❗

    A Anonimowy zakłada jeden orgazm jako maksimum mieszczące się w jego wyobraźni.
    Cóż powiedzieć o takiej wyobraźni i doświadczeniach które taką wyobraźnię ukształtowały ?

    We wspólnocie pierwotnej miały kobiety lepiej, ten przejmujący ZEW BOSKICH SYREN wabił innych samców i każdego dnia mogły mieć wielu kochanków.

    [b]RAJ UTRACONY z którego wygnali nas kapłani i władcy od czasów epoki niewolnictwa.
    [/b]
    [b]Tak natura nagradza kobiety za seksualne rozbudzenie[/b], sąsiadka nie miała jakiejś żałosnej namiastki orgazmu, każdego dnia miała kilka wielkich fal – czyli serii kilkudziesięciu orgazmów.

    [b]To czuć duszą i sercem, tego się nie zafałszuje i nie da udawać. Ciało kobiety reaguje wówczas odruchowo spazmatycznymi skurczami, drżeniem nóg, itp.
    Sąsiadka też wcale nie tłumiła swoich jęków rozkoszy, była autentyczna na całość, i dlatego ją kocham jak skryty wielbiciel [/b] 8)

    Z czasem małżeńskie ognisko sąsiadów wygasło, bo wygasły hormony a brakło mentalnego zrozumienia, empatii i boskiej więzi.
    No cóż jeszcze jedna szansa zmarnowana, jeszcze jeden talent wygasł.

    [b][size=large]Kobieta seksualnie rozbudzona chce więcej i więcej, bez końca[/size].[/b]

    Wielu facetów boi się takich kobiet, po części słusznie, bo przy takim a nie innym programowaniu nas w kwestii aspektu seksualnego, takie kobiety często mają problemy psychiczne. A dzieje się to tylko i wyłącznie przez brak zrozumienia problemu.

    Bardzo ważna jest tu postawa partnera, fundament to więź emocjonalna, empatia, czułość, czar magicznego sprzężenia.
    Ale nawet w warunkach laboratoryjnych, bez mistycznych bodźców górnej półki, bez współodczuwania na poziomie telepatycznej więzi, bez rezonansu, jedna z kobiet badana w laboratorium w purytańskich USA (żadna tam rekordzistka, wybrana losowo z niewielkiej próbki) osiągała sto kilkadziesiąt orgazmów podczas kilku wielkich fal każdego dnia badania.
    Badanie było kliniczne – stymulacja łechtaczki, okolic i pochwy za pomocą standardowych wibratorów.

    Dawniej „moralność” wiktoriańska sprawiła, że większość pożycia w ramach sakramentalnego „jednego ciała” odbywała się w burdelach.
    Tylko że wtedy kobiety były na tyle przytomne że godziły się z tym.
    Dulszczyzna nie była tak piekielna jak piekielne potrafią być dziś kobiety.
    Służąca za nałożnicę dla synalka była akceptowana bo to było lepsze od burdelu, a przecież wtedy AIDS nie było.

    Masturbacja jest czymś najzupełniej naturalnym.
    Jest to jedyny całkowicie darmowy, zdrowotnie najbezpieczniejszy sposób na osiągniecie orgazmu.
    Oczywiście tą drogą Himalajów Seksu przez duże S – Ekstazy się nie zdobędzie.

    Demony religijne, martwe za życia, bez grama empatii, chwalą się swoją „czystością” i pogardą wobec ludzi nie wynaturzonych – seksualnie rozbudzonych.
    Ten świat jest głęboko chory, ludzkość okaleczono po to by ją zniewolić.
    Kapłani bestii z białego zrobili czarne a z czarnego białe.

  84. Oczywiscie jesli odpowiesz ze zawsze to oczywista nieprawda, bo jest wiele kobiet niezaleznych finansowo, które maja co nieco w dupie np. Grycanki, Kasia Niezgoda etc. etc., jesli zas odpowiesz ze nie zawsze, to ponawiam pytanie skąd wiedziec,która przed ślubem kilo 60, a po slubie kilo 85 ? Oczywiscie wiem, co bedzie 3 opcja, ale odpowiedz zostawie sobie na później, a Twoja teoria kobieto sie sypie..

  85. [b]Ten tekst jest nieprzypadkowy – dziś obchodzimy święto Wniebowzięcia.[/b]

    Tak moje KOCHANE i WY możecie być nieraz wniebowzięte, tylko trzeba się rozbudzić i otworzyć na tą boską domenę.
    Rzecz jasna potrzebny jest do tego odpowiedni partner, prymityw, agresywny arogant, choćby miał fallusa do kostek nic dobrego Wam nie da.
    Potem niejedna z WAS może uzyskać zdolność do Wniebowstąpienia.
    Bo Orgazm jest jak ładowanie baterii, po pewnym czasie (tysiące orgazmów) dostrzeżecie w sobie zmiany, staniecie się naprawdę siostrami Chrystusa.

    [b]Więc zaprawdę powiadam Wam nie marnujcie więcej czasu i urody na próżne sprawy tego świata, otwórzcie się na Miłość, otwórzcie się na Boga, Niebo czeka na Was [/b] ❗ 🙂

  86. To jest potężne skurwysyństwo dzisiejszych polskich kobiet, które maja nieziemskie wymagania dot. zarobków, w kraju o którym Marek juz co nieco napisał w dziejszym artykule, a wszystko prze te jebana telewizje, która wyprała im mózgi do reszty, patrzą na te Ameryke i widza blichtr i żądaja tego tutaj, oczywiscie w ich małych rozumkach nie mieści sie, ze w Polsce człowiek uczciwy i cezko zapierdalający po nascie godzin, dostaje grosze, albo co prawda nieźle mu płacą, ale zaraz jedna z druga wyskocze, ze nie sa kochane i szukaja frajerów na boku. Napisze jedno, widzac te totalne bezmózgi, coraz czesciej mysle z ulga o tym, ze za 30 lat przyjdą tutaj muzułmanie, człowiek przejdzie na islam (a co tam, z meskiego punktu widzenia religia wprost idealna) i kobieta z racji swojej biologii, braku logicznego rozumowania i miekkiego mózgu chłonącego wszystko, co jej dostarczy telewizja wróci na należne jej miejsce, a nie bedzie sie brała za rzeczy do których sie nie nadaje. Takze Afrodyto mówiac wprost, takie głupie wywody, które tutaj prowadzisz za kilkanascie lat beda surowo karane przez specjalna policje religijna, w Arabii Saudyjskiej zwana Mutawa 😀 😀

  87. aaaa, mozesz byc spokojna, bo gdyby ktos Polakom zakazał chlania, to całe muzułmanskie imperium w Europie runęłoby jak domek z kart

  88. Dobrze prawisz bracie samcu, niestety wszystkie samice podejda do tego raczej w sposob nam dobrze znany, wywnioskuja ze skoro piszesz takie rzeczy to oznacza ze jestes niedojrzaly emocjonalnie… a szkoda

  89. I znowu naskoczyliście na mnie. Nie mam nic do Samca. I nie uważam jego wymogów za zbyt wygórowane. Jeżeli już o mnie indywidualnie miałoby chodzić, to doczepiłabym się do regionu 😛 Hehe

    Z reguły faceci mający więcej pieniędzy nic już od siebie nie wymagają w związku, bo wydaje im się, że wszystko załatwia kasa.

    To czego Ty od siebie chcesz? Może więcej wiary w siebie! a może szukasz specyficznego rodzaju kobiet, których zachowania się powielają?

  90. Tak, tylko weź im przetłumacz że ich realne oczekiwania co do zarobków mężczyzny nijak mają się do rzeczywistości. Nie da się. Wzorce nabite im do głowy przez media są zbyt silne. A poza tym cwaniactwo zawsze jest w cenie. Co do Arabów – ileż to było przypadków że Polski oddawały się Arabom na wakacjach w Egipcie, czy innych egzotycznych krajach, potem zwiedzione jego fałszywą romantycznością, rzekomą elegancją i cienkimi tekstami, brały z nim ślub i dopiero po nim zaczynało się piekło; albo też były oszukiwane na znaczne sumy i kończyły np w tureckich więzieniach…dobrze wiemy jaką rolę pełni kobieta w kulturze islamskiej. Ach, gdyby opisywana przez Ciebie sytuacja miała naprawdę miejsce w naszym kraju za 30 lat – jakże bezwzględnie przetrzebiłoby to szeregi tych odmóżdzonych idiotek. Ale to raczej niemożliwe – jako kraj nie mamy im zbyt wiele do zaoferowania, a już na pewno nie jakieś wysokie zasiłki dla bezrobotnych:D Oni walą dalej na zachód, do krajów bardziej rozwiniętych gospodarczo – Francja, Wlk Brytania, Niemcy itp U nas to najwyżej Wietnamce podrobione ciuchy na bazarze sprzedają:P

  91. W moim przypadku kobiety odstrasza brak mieszkania, sporo randek zakonczylo sie w momencie w ktorym dowiadowaly sie ze wynajmuje pokoj. Dla nich sam ten fakt jest nie do przelkniecia, nie macie Panowie ile razy slyszalem od kobiet zarzuty typu „29lat i bez wlasnego mieszkania, zero zaradnosci, zero zadna cie nie zechce” Moja byla szczegolnie mi w tym temacie dogryzala. Leniem nie jestem, cale zycie zapierdalalem ostro zeby miec co jesc, czasami jak cos zostawalo to pomagalem rodzicom, oboje na dziadowskiej rencie, serce mi sie kraja jak do nich zajerzam i widze w jakiej nedzy zyja. Najgorsze ze Polska sie stacza a razem z nimi Panie z wymaganiami kurwa z brazylijskich telenoweli. Mimo wszystko czuje do nich sympatie i chcialbym sobie jakos ulozyc zycie z NORMALNA kobieta ale wez… jak dla nich jestes zerem bo nie masz kasy. Ja pierdole co za obluda

  92. Ja mam 23 lata i zdarzyło mi się słyszeć(nieczęsto ale jednak), że jestem życiowym nieudacznikiem bo nie mam samochodu i co ze mnie za facet:shock::shock:

  93. Ja przecież doskonale rozumiem o czym on pisze, więc nie wrzucaj nas do jednego worka. Tak się składa, że kiedyś o tym rozmawialiśmy. Tak samo jak i kobiet, tak również mężczyzn niewielu jest w taki sposób rozbudzonych. Nie ma z kim rezonować:P

  94. [quote]”Cokolwiek umysł ludzki jest w stanie wymyślić i w co uwierzyć, może też osiągnąć.”
    Napoleon Hill[/quote]

  95. Dlatego Ci piszę, że być może źle szukasz. Może szukasz jakiegoś określonego typu dziewczyn. Jak ktoś chce stworzyć związek, to nawet w wynajmowanej kawalerce będzie mu dobrze.

  96. Zmień rodzaj kobiet, którymi się otaczasz. Nie mieszkanie ani samochód ma pokochać, tylko Ciebie. W tym temacie naprawdę warto poczekać … 🙂

  97. Kurde więc jednak schemat się powiela, w Twoim wieku też często takie rzeczy słyszałem, facet bez auta to jak facet bez jąder itp. i to nie były puste lalki tylko dojrzałe kobiety. Nigdy jednak nie zapomnę tego jak kupiłem sobie parę lat temu Matiza, chciałem coś taniego do poruszania się po mieście, wiecie jak moja eks zareagowała jak go zobaczyła? Paniczny śmiech a potem skargi że będzie się wstydziła nim ze mną jeździć. Jak podwoziłem ją do pracy to prosiła mnie żebym wysadził ją ulicę wcześniej, kobiety nie rozumieją że i tak kurwa łaskę robię że podwożę a tu jeszcze takie pyskówki, pamiętam jak dziś radio na kasetę i jak podwoziłem ją do pracy prawie zawsze żeby ją wkurwić puszczałem piosenkę Karramby „Jaka kochanie twoja cena, wolisz w dolarach czy wolisz w pln-ach, cena za miłość, dom i rodzinę, powiedz nim wpakuję się na minę” Komedia Panowie. Bracie Samcu to prawda co piszesz o tej całej obłudzie Pań i ich wymagań, zwłaszcza co do mieszkania. Co zrobić, skoro kobieta którą spotkasz ma z tym problem to nie oznacza że Ty również masz go mieć, olej ciepłym moczem, oczaruj na tyle żeby zaciągnąć do łóżka, wygrzmoć i zostaw bo nie warta CIebie, widać swój chłop jesteś

  98. Dlatego, jak ja bym miała szukać, to postawiłabym na seksownego:P Ale nie w takim znaczeniu że ciało muskularne, czy inne takie wymuskane pierdoły, bo ciało mogę sobie na cmentarzu znaleźć:P i też będzie zimne. On ma pobudzać moją wyobraźnię seksualnie i tyle. Resztę się dopracuje:)
    Czy ja dużo wymagam? hehe

  99. Nic w życiu nie ma „na pewno” i „zawsze”. Poza śmiercią rzecz jasna. Przed ślubem naprawdę już dużo można powiedzieć o człowieku (ten sam problem dotyczy też zaniedbanych mężczyzn). Intuicja, cy cóś … . Trzeba się przyglądać charakterowi, nawykom, niedoszłej teściowej … .

  100. A jeśli już jest „po ptokach” i masz na stanie te 85 kilogramów żony, to odchudź ją. Dieta, wspólne bieganie, dużo seksu … .
    Bo wymiana na chudszy model może skończyć się tym samym (jeśli nie grzeszysz intuicją).

    🙂

  101. To nie takie proste, 5 dłuższych związków na moim koncie i kilka przelotnych epizodów, dopiero teraz znalazłem kobietę która dobrze gotuje, nie reglamentuje mi seksu i nie wkurwia na każdym kroku, tylko od czasu do czasu.. To nie takie proste jak tu piszecie. Na początku wszystkie są SŁIT a po roku zaczyna się horror i u mnie jak horror się zaczynał to spierdalałem.

  102. najlepszym przykładem kobiecej głupoty jest sytuacja w Szwecji. Najpierw zrobiły z tych potomków Wikingów metroseksualne cioty, a teraz pruja sie z Murzynami i Marokanczykami, twierdząc ze szwedzcy mężczyźni nie sa prawdziwymi mężczyznami. Zreszta o czym tutaj mówimy, przeciez tak naprawde to kobiety sa najwiekszymi piewcami tzw. tolerancji, w telewizji wystarczy pokazac po raz setny obrazek głodujących,”pieknych” murzynków, by kobiece serce, idąc za swoja biologiczna uległością rozkleiło sie. Inaczej mówiąc same podcinaja gałąź na której siedzą, bo panowanie islamu w Europie to np. mozliwośc bezkarnego walenia kobiet po mordzie, praktyczne wyrzucenie płci słabszej ze sfery publicznej z sadów, policji, polityki, wojska etc. etc.

  103. zaraz Ci czytelniczki przysraja ze prawdopodobnie na takie kobiety sobie zasłuzyłeś, zyjac w kraju gdzie zeby uczciwie kupic mieszkanie i o ile zarabiajac 3 tys. zł i odkładając po 1000zł miesiecznie ( czyli de facto pozyjesz jak mnich) ile musisz lat odkładać na te mieszkanie… 12,5 roku i to przy załozeniu ze wyprowadzisz sie z Warszawy na wieś 😀

  104. ja tez spierdoliłem, po dokładnej obserwacji swojej byłej, jak juz mi małymi kroczkami szykowała kwaterkę u przyszłych teściów, czyli ślub, a potem dziecko 😀 którzy tesciowie zgodziliby sie zebym mezczyzna, bez ślubu, zył pod jednym dachem z ich córką, co by sasiedzi powiedzieli 😀

  105. Vincent, w Twoim wieku w Ameryce gnojki jezdza cadillacami 😀 co z cała pewnościa zaobserwowały te Twoje w MTV 🙂 dziwisz sie, ze tka Ci powiedziały?

  106. No własnie, a Ty piszesz: „wiedziały gały co brały”. Otóż wychodzi na to, że nie wiedziały, no bo niby skąd, skoro nic nie ma pewnego.

  107. jak jest juz po ptokach, to najlepiej kopa w tyłek i koniec bo inaczej zaczyna sie biadolenie, skamlanie, fochy, wyrzuty, i chec zemsty, zwalanie winy na geny, na zaniedbanie…. za zwykłe powiedzenie, ze wygladasz jak Grycanka 🙂 co do wymiany na chudszy model, lepsze to przynajmniej cos nowego niz ciagle meczarnie

  108. [quote=Mistrz]Nigdy nie pisałem, że należy cokolwiek udawać. Trwały związek, to także arena zmagań, dominacji i uległości, przystrojonej w piórka dyplomacji i tolerancji. Nie da się nie dominować, albo nie być nie uległym; to biologia. Piszesz o szacunku, i miłości, a skąd niby bierze się ten szacunek? z fajtłapowatości Rysia? no właśnie. Bez szacunku gaśnie miłość.[/quote]

    I wbrew różnym teoriom, wielu z nas tą teorię realizuje w praktyce, wykazując zrozumienie. 🙂
    Wystarczy nie przeginać (za bardzo ;)).

  109. Z wami się w ogóle gadać nie da. Wy się jeden przez drugiego tylko użalacie nad sobą: jak wam źle, niedobrze, kobiety są be, niedobre. Jak są to uciekacie od nich, jak ich nie ma to też ich wina, że Was nie chcą. A potem zdziwieni że żadna Was nie chce. Z takim nastawieniem. A już zacietrzewienie Eseja przechodzi wszelkie granice rozumowania. Zero giętkości umysłowej. Coś mu się do mózgu przylepi i będzie tę myśl klepał jak pacierz do śmierci. Wszystko wszędzie wrzuca do jednego worka. Masakra. Jak ja bym miała takiego faceta to wlazłabym z nim na ostatnie piętro wieżowca i własnoręcznie zsypem do śmieci spuściła. Taką agresję we mnie wzbudza. Amen

    Nie o to chodzi, że ładnych. Szablonowych raczej.

  110. czekaj, czekaj….a zeby Cie nie korciło to tak wogole to idź do zakonu, i to gdzieś na pustyni, wróć pod 80tke wtedy juz zadnej babci nie bedzie potrzebne Twoje mieszkanie, bo bedzie miała własne po zmarłym dziadku, który w chwili śmierci dziekował ze własnie kończą sie jego męczarnie. 😀 Poza tym jak bedziecie dziadkami to seks juz wam nie bedzie potrzebny i 1 problem macie z głowy 😀

  111. mysle, ze gdybys była moją dziewczyną to predzej ja zamknąłbym Cie jak Fritzl w piwnicy na 25 lat co najmniej, z takim upartym lansowaniem swoich teorii, ze prawdziwe kobiety siedza w warzywniaku a wredne szablonowe chopdza po ulicach..

  112. Samiec i czym Ty się przejmujesz? Jakimiś pustymi lasencjami. Weź się pierd… na opamiętanie. Jak takie mądre, to czemu one nie są tak zaradne i sobie mieszkania nie kupią? Albo wspólnie tego nie zrobicie? Dają Ci do zrozumienia, że najwyższy czas się nad poczuciem własnej wartości zastanowić.

  113. Ja się z takimi szablonowymi typami raczej nie zadaję. Chyba bym z nudów umarła i żeby się coś działo zaczęłabym tłuc mo mordzie. Pomaluj sobie jeszcze paznokietki. Bo tak sobie Eseja wyobrażam.

  114. Tak, tak. Ponarzekaj sobie jeszcze cipeczko. Co jeszcze powiesz? Co? Przecież 3 tysiące to wcale nie jest mało. A jak chcesz prostytukę to po prostu zapytaj z góry ile kosztuje.

  115. [quote]A Anonimowy zakłada jeden orgazm jako maksimum mieszczące się w jego wyobraźni.
    Cóż powiedzieć o takiej wyobraźni i doświadczeniach które taką wyobraźnię
    ukształtowały ?[/quote]
    Jak Ty mnie Robercie wnerwiasz ❗ ❗ ❗
    Znowu to samo ❗

  116. Jesli podnosisz cięzary, to faktycznie byłby problem, ale jesli nie, to jak myślisz kto komu by więcej natłukł?Ale tak szczerze….. 😀 Bo ja na pewno nie jestem Ryskiem, który dostałby wałkiem po głowie i poszedł spać…. lansujesz teorie, zeby szukać kobiet niestandardowych, ja napisze tak: znaleźć kobiete niestandardowa i do tego ładna to jak szukanie igły w stogu siana, teoretycznie jak nabardziej mozliwe, w praktyce wrecz niewykonalne…a zycie jest tylko jedno i płynie bardzo szybko, bo jak ja mam znaleźć niestandardowa ale brzydką to dziekuje, postoję

  117. Tak gwoli ścisłości. Znam faceta pracującego w mundurówce. Ile tam może zarabiać sam się zastanów i chyba nie ma z tego powodu większych kompleksów, co z niego of course bije. Tak seksowny, że nogi kobietom się same rozkładają. Chyba najlepszy facet jakiego widziałam w życiu. Myślę, że nie miałby żadnych waszych dylematów. Być może siedzi w nim magia jego zawodu? Więc skończ jęczeć panieneczko i weź życie takim, jakim ono jest.

  118. A pomyslałas kurwa mać, ze zeby dostać 3 tys. netto to Twój pracodawca musi za Ciebie zapłacić 4,5 tys zł. Jak myslisz ile jest takich „zajebiscie” płatnych stanowisk, jak nie masz pojecia to popatrz na oferty pracy, atrakcyjne wynagrodzenie za kurwa 2000zł brutto. Chłopak zapierdala jak messerschmitt, zeby utrzymac siebie i pomóc rodzicom, wypruwwajac sobie flaki za grosze,a Ty mu opowiadasz bajki o szukaniu niestandardowych, gdzie kurwa ma na to wszystko znaleźć czas, jakby był synem milionera to rzeczywiscie mógłby szukac i szukać, ale jakos zyć trzeba i harowac tez, wiec tyle ile masz czasu to próbuje wygospodarowac na jakies kobiety

  119. Bo sam przed sobą się nie przyznasz. Ja to czuję przez światłowody. Pewnie jesteś samcem alfa ;d;d;d;d;d;d;d;;d;d;d;d;;d;d;d;d;d;d;d;d;d; hahahahahahahahhahahahahhahahahahahahhaha;d;d;d;d;d;d;d;d;d;d;d;d;d;d;d;d;d;

    heheheheheheheheheheheheheh

    I te złe i niedobre kobiety nie chcą Eseja?

  120. W Warszawie wszyscy moi znajomi, nie zarabiają więcej niż dwa tysiaki. Więcej zarobić jest bardzo ciężko bez znajomości, czy naprawdę dobrego zawodu.

  121. No to mamy kobiece marzenie, siedzacego i pierdzącego v stołek pana w mundurze, który wraca po 8 godzinach do domu, dostaje nagrody, urlopy etc.etc i przynosi stała pensję, ma czas na sport, szukanie kobiet, kupi sobie fure na kredyt bo ma pewnośc, ze spłaci, dodatkowo mieszkanie słuzbowe etc. etc… jedno Ci napisze, na jego pensję musi jebac własnie ten chłopak…

  122. Co nie takim tonem? najpierw wypisujesz od cipeczek, panienek i innych a teraz wielce obrazona, ze dostajesz porzadna odpowiedź…albo rozmawiamy jak równy z równym albo wcale

  123. Myślę że facet z mundurówki, nie jest tak wspaniały jakby się mogło wydawać 🙂 często alkoholizm, odreagowywanie w domu przemocy i stresu z pracy, a wspaniały urok, może być zasługą silnego obciążenia psychopatycznego 🙂 kwestia roku dwóch, jak kobieta zamieni się we wrak przy uroczym wampirze emocjonalnym.

  124. plus 100 lat doświadczenia, plus 10 jezyków obcych, plus lizusostwo i konfidencja i dostaniesz moze te 5000zł brutto czyli netto?

  125. Dokładnie. A w pracy po prostu mobbing jak skurwysyn, wrażliwsi ludzie po prostu lądują u psychiatry. Nie podoba się? to wypad, za bramą czeka stu chętnych. A jeść coś trzeba, ubrać, czasem ząb podleczyć. Tylko za co?

  126. No pewnie i lac na zawołanie modlace sie babcie pod krzyżem, albo lac uczestników marszu niepodległości, dziekuje, nie kazdy chce być sługusem systemu

  127. Jak to kobieta: wazne ze ultraseksowny i jeszcze przynosi sałatę do domu… a ze na jego wygode inni musza jebać po godzin nascie, dodatkowo w soboty to niewazne, lepiej pouczac innych, zeby szukali lepiej, bo ze nie maja „odpowiednich” dziewczyn, kiedy nasz wymuskany żelus za pieniadze podatników siedzi sobie u fryzjera, po powrocie z siłki, zeby wieczorem na potupajce „odpowiednie” kobiety mówiłi o nim alezzzz seksowny. hehe 😀

  128. Po pierwsze to jest pan w średnim wieku o typie urody Libera, więc wątpię by musiał cokolwiek jeszcze ze sobą robić. Po drugie inne czynniki zwróciły moją uwagę w jego stronę, niezależne ode mnie i mojej woli. Ale Ty jesteś jeszcze zbyt dziecinny by to zrozumieć więc nie będę nic więcej tłumaczyć.

  129. jak Kaziu Marcinkiewicz: yes, yes, yes 😀 w koncu pojawił sie jeden ze znanych kobiecych tekstu w stylu: żal mi Ciebie, jestes niedojrzały emocjonalnie. 😀 No wystarczyło nieco popracować i wyszło szydło z worka. To chyba konczy nasza dyskusje. 😀

  130. Wyrzuciłeś mi litanie czynników, którymi się kierujesz przy wyborze partnerki więc grzecznie Ci tylko przedstawiłam moje.

  131. Moja aktualna partnerka miała wojaka, bił ją i jak to usłyszałem to mnie kurwa krew zalała, taki samiec Alfa, myślę że obraz Afrodyty od razu został by zniekształcony jakby przyszło jej żyć z takim typem. Nie twierdzę że każdy wojak taki jest ale jej jak ją uderzył to mówił że to normalne, że każdy jego znajomy w wojsku z czasu przyleje kobiecie jak pyskuje. Takie miał argumenty

  132. Idzie za takie pieniądze jakoś przeżyć, dlatego dobrze jest żyć z jakąś normalną pracującą kobietą zawsze parę groszy dodatkowo wpadnie do budżetu. Pijawkom trzeba od razu grzecznie podziękować…

  133. Jasne, ze mało biorąc pod uwage koszty utrzymania, kafel za mieszkanie, 1500 na zarcie, ubranie, jakas siłownia, jezyk, moze dobra ksiazka, kurs tanca, nie pisze o innych hobby typu np. grupy rekonstrukcyjne, gdzie cena takiego munduru to koszt min. 2000zł moze jakies kosmetyki do pielęgnacji,stomatolog, oczywiscie nie liczyłem samochodu i paliwa… i moze 500zł na czarną godzinę, o własnym mieszkaniu przy cenach rzedu 200 tys zł mozna zapomnieć, a kredyt to jak Marek napisał zarzucenie sobie niewolniczej obrozy na szyję.

  134. Pilnowac porzadku? to jest najwiekszy rak tego systemu, banda darmozjadow ktora do niczego nie jest potrzebna… O jakim porzadku mowisz?

  135. Za 3 tys spokojnie przeżyjesz o ile nie masz dzieci. Jest jednak problem jeśli interesuje Cię coś więcej niż tylko przeżycie i chcesz się rozwijać i korzystać z życia. Wtedy 3 tys to gówno nie pieniądz.

  136. Kto takich lalusiów płodzi? Gdyby ambicją mojego faceta było kupienie lakierek i białej koszuli, żeby poobijał się w jakiejś korporacji czy innej śmiesznie płatnej instytucji, to bym się chyba pocięła. Jak nie można tak, to może warto rozejrzeć się za czymś innym.
    Trochę mięśnie nadwyrężyć? Już karnet na siłownie by odpadł dodatkowo. Popytajcie ile biorą za usługi remontowe, na przykład za pomalowanie i wykafelkowanie 3 m2 balkonu. Z tego co mi wiadomo tysiak od metra od podłogi po sufit taka zabawka kosztuje .Ile trwa taki remont?3-4 dni? Można? Można.
    Ale to nie praca dla was co?

  137. Na Śląsku funkcjonuje taki kawał:
    W szpitalu rodzą się chłopcy, a na górników zapotrzebowanie jest zawsze. Więc pielegniarka każdego z nich waliła po głowie, żeby w przyszłości zjeżdżali na dół. I tak po kolei, aż kolejnego z nich walnęła dwa razy. Czemu? Bo przecież do dozoru też kogoś potrzebują.
    I tak to mniej więcej na dole funkcjonuje. Ostatnio kolega stwierdził, że im żaden inżynier po wieczorówce nie będzie przyganiał, bo tam każdy zna swoje miejsce i swoją pracę.

  138. I słusznie, wcale nie mam zamiaru płakać z tego powodu. Która by chciała takiego płaczka! Założenie własnej działalności gospodarczej nie mieści się w standardach warszawki? Przecież łatwiej się nad sobą poużalać.

  139. Tak i ja powiem Tobie że widząc co się dzieje z babami, zaczynam powoli popierać podejście islamu do roli kobiety w ich kulturze.

  140. Horror z laskami zaczyna się zawsze – prędzej czy później. Z nimi nie znasz dnia ani godziny i nigdy nie wiesz co im nagle odjebie, bo zobaczą coś w telewizji. Trzeba być nieustannie czujnym i nigdy nie słuchać tego co mówią.

  141. Nie dziwi mnie to, ale no cóż…u nas nie „America” tylko środek Europy. Nie będę sobie flaków wypruwał i tyrał na jej nagłe zachcianki, żyje się tylko raz. Wolę już od czasu do czasu zainwestować w dobrą literaturę – na książki nigdy pieniędzy nie żałuję i cały czas zapełniam kolejne półki. I żadna baba mi nie wmówi że przez brak samochodu jestem gorszy, na razie nie mam takiej potrzeby, poza tym jeszcze studiuje i mój miesięczny dochód nie jest jakiś duży. Ale przecież biedny, dzienny student to dla nich = zero:)

  142. Tak jeszcze dodam Samcze, że tak sobie myślę wykazujesz fajne cechy męskie. Znasz swoje miejsce w hierarchii spełecznej jako mężczyzna, dostrzegasz wydaje mi się wiele rzeczy i masz potencjał na bycie samcem alfa, a może już nim jesteś tylko jeszcze tak oficjalnie tego w sobie nie umiesz przez pewne okoliczności dostrzec. Tylko więcej wiary a wszystko co dobre przyjdzie z czasem. Tak sobie tylko stwierdzam fakty.

  143. Poruszacie teraz 2 różne tematy – marnych płac w Polsce, oraz płytkich lasek mających wymagania finansowe. Nie mówcie mi, że przez niskie zarobki nie możecie znaleźć sobie normalnej kobiety. W różnych warunkach ekonomicznych można się kochać i szanować. Podajecie przykłady naszych dziadków – oni raczej nie opływali w dostatki.
    Gdzie szukacie tych lasek – na dyskotekach ? Może to jest tak, że jeśli obracacie się w towarzystwie panien na jedną noc, to i takie puste znajdujecie ?

  144. A jeśli to jest tak, że bojąc się „Ryśkowatości” i utraty szacunku u kobiet (szacunek jest pochodną wielu cech charakteru i nie wiem czy do końca dobrze ten temat interpretujecie) traktujecie kobiety przedmiotowo, a wtedy przyciągacie do siebie egzemplarze, które pozwalają się tak traktować – ale i odpłacają później Wam tym samym ? Zmiana samego siebie wygeneruje zmianę otoczenia w jakim przebywacie. Zacznijcie Panowie od siebie, a zobaczycie że i damsko-męskie relacje inaczej się Wam ułożą … . 🙂

  145. A nie widzisz tego jakie oni halo robią z powodu braku możliwości kupienia sobie prostytutki? Oni nie chcą normalnych kobiet. Mnie też zastanawia skąd oni biorą te partnerki? W moim środowisku ludzie poznawali się w wieku kilkunastu lat i żyją ze sobą do dzisiaj. Nikt nie czekał na gotowe, nie grymasił. Tak to jest, kiedy kątem u mamusi czeka się na księżniczkę.

  146. Dokładnie. Fiksują się na posiadanie płytkich lasek i na takie trafiają. Tak im wygodniej, wchodzić z samosprawdzającą się przepowiednię, bez wymagań wobec własnej osoby. Ale to już jest ich problem.

  147. Tak i każdy ma kurwa zakładać swoją działalność to skąd potem wziąć pracowników? :)Zresztą myślisz, że to jest takie proste? Po rozmowie ze znajomym, który pracuje w zarządzie wielkiej firmy zagranicznej generującej duże przychody okazało się, że firma w której pracuje płaci mniejsze podatki niż ja. Później byłem na kilku szkoleniach jak nie płacić podatków, zusu prowadząc firmę. Wszystko da się na legalu zrobić tylko trzeba wiedzieć jak, tak to prawo jest zrobione. A potem dziwić się, że w państwie bieda i brakuje pieniędzy chociaż ludzie są obciążeni dużymi podatkami. Dlatego aż włos się na chuju jeży jak słyszę ludzi chcących jeszcze podnieść podatki. Pytam co to da skoro bogatsi nie płacą, a biedniejsi i tak ledwo wiążą koniec z końcem?

    Afrodyta jeśli Tobie wystarczają 3 tys miesięcznie to spoko ale naprawdę nie chciałabyś podróżować, rozwijać swoich pasji, jeździć dobrym samochodem, mieszkać w fajnym miejscu? Bo z 3 tys pensji to wystarczy na opłacenie czynszu za kawalerkę, prądu, gazu, wody, telefonu, internetu, jedzenie, benzynę i trochę można odłożyć na czarną godzinę, a trzeba zapierdalać jak bury osioł bo ci co mało zarabiają wcale nie pracują w Polsce mniej od tych co mają dużo.

  148. Tak możesz pisać nie znając realiów. Jedni mają problem bo nie mogą znaleźć laski nie mając pieniędzy, a inni mają problem bo mają pieniądze i nie mogą znaleźć laski, której na nich nie zależy tylko chodzi im o inne cechy. Dlatego ja szukam takiej, która ma podobne poglądy do moich i charakter, który mi odpowiada i wiesz co? I gówno. Wszystkie interesuje tylko jedno. Taaa poglądy nie są ważne, charakter nie jest ważny, wygląd nie jest ważny bo przecież liczy się wnętrze… chyba kurwa portfela.

  149. Ja Wam powiem tak:

    1. Bardzo dobry tekst Marka, ciężko już się go nachwalić. Nie mówię, że to prawda objawiona, ale bez wątpienia ciekawy punkt widzenia. Pewnego rodzaju postrzeganie świata i stosunków damsko-męskich. Generalnie tak to właśnie w życiu wygląda, niemłodym już, więc sprawdziłem na własnej dupie. Wypisz, wymaluj. Co wcale nie oznacza, że czasami nieco inaczej się w życiu nie dzieje.
    2. Czytam, moi mili, Wasze komcie, i powiem tak … niepotrzebne bicie piany. Wiadomo, mężczyźni to poligamiści, wiecznie spragnieni nowej zdobyczy i seksu. Mówię oczywiście generalnie, bo są wyjątki. To właśnie ta nasza dzikość kobiety pociąga i taka jest prawda. Jesteśmy przez to obrzydliwi w kobiecych oczach ? No cóż … Wy, kobiety tak samo wiele w naszych oczach tracicie poprzez swoje materialistyczne traktowanie świata oraz przedmiotowe traktowanie mężczyzn. Rzecz jasna, oprócz tych „wad”, każda płeć ma i swoje zalety ! Wydaje mi się, że nie ma co godzić ognia z wodą a po prostu przyjąć, że jesteśmy inni, inaczej na świat patrzymy i tyle. Ani Wy lepsze czy gorsze ani my. Ta strona ma dawać nam, facetom, wsparcie byśmy wiedzieli jak najwygodniej się w życiu urządzić. Stron dla kobiet, które uprawiają poradnictwo, jak okiełznąć faceta również nie brakuje. każda płeć ciągnie nieco w swoją stronę. Dlaczego ? To oczywiste. Próbujemy godzić ogień z wodą, więc niesnastki są, były i będą.
    3. Prośba do Mistrza – Marku, jako fan Twoich artykułów rzucam Ci na talerz surrealistyczną wizję świata. Zastanów się kiedyś co by się stało gdyby świat się zmienił ? Kiedyś tak się stanie, nie za naszego życia, ale z pewnością kiedyś … Otóż wyobraźmy sobie, że ludzkość tak dalece posunęła się w rozwoju, że każdy Kowalski może sobie nabyć za psi grosz androida płci dowolnej, wypisz-wymaluj, jak żywy człowiek. We łbie stosowny procek zapewniający realizm takich relacji.

    Przeciętny facet kupuje sobie taką andro-babeczkę i ujeżdża ją 5 razy dziennie, jak długo sił starczy, zbudowana będzie tak, jak sobie chłopie wymarzysz, będzie inteligentnie zagajać jak trzeba, zaś jak zechcesz to pójdzie stać przy garach trzy dni od czasu do czasu tylko wypinając tyłek w wiadomym celu. A jak nam się z nudzi murzynka to upgreadujemy ją w białą lub żółtą. Mały tyłeczek ? Proszę ! obfity i wielki cyc ? Ależ 0 problemu ! Micha na stole i dupa na zawołanie.

    Przeciętna kobieta kupuje sobie takiego andro-faceta i ma romantyczne kolacje, tyrady na temat miłości i uczuć, co dusza zapragnie. Oprócz tego jej andro-miś wyrzuci śmieci, ugotuje, upierze, poda kawkę do łóżka, zawsze będzie wierny i co tam jeszcze ta nasza miła sobie wymarzy. Inteligentny, przystojny pod wymiar, super !! Dzieci ? Ależ w czym problem ? Andro-misia wyposaża się w stosowny wkład z banku spermy i będą dzidziusie jak talala ! Itp, itd, do upojenia.

    Pytanie – jak to wpłynie na rozwój cywilizacji ? Co nas czeka ? Czy powstałyby wtedy dwie cywilizacje – mężczyzn i kobiet ? W końcu każdy ma co chce, nie potrzebuje niedoskonałości ludzkiej. Są jacyś chętni na taki świat ? 😉

  150. A ja się chciałam zapytać czy żyje na tym świecie chociaż jeden facet, który nie zrzędzi całymi dniami? Bo jak znam realia to żaden. Bez względu na wiek. Zawsze znajdzie dziurę w całym i będzie ględził i zrzędził.
    Takiego się słuchać 5 minut nie da, co dopiero zostać z nim na dłużej czy uprawiać seks.

  151. Tak, chociażby ja. Ale też jestem człowiekiem i wiele przeszedłem z babami pomimo młodego wieku. Relacje z nimi dały mi prawdziwą szkołę życia i udporniły w dużym stopniu na ich gierki, manipulacje i kłamstwa. Nigdy nie nikomu nie skarżyłem na kobiety (nawet swoją okropną eks) nawet najbliżsi nic nie wiedzieli. Podejrzewam że nawet gdybym komukolwiek powiedział albo próbował wjechać delikatnie na baby to nie spotkałoby się to ze zrozumieniem a ja wyszedłbym na szowinistę itp itd. Wszystko trzymałem w sobie, aż do czasu kiedy wszedłem na EcoEgo. Dopiero wtedy dałem upust temu co mnie gryzło od pewnego czasu. I JA TEŻ MAM DO TEGO PRAWO!!! ROZUMIESZ? Nie uważam że przez jak Ty to nazywasz „marudzenie” jestem cipeczką czy mięczakiem. Wy kobiety nieustannie z najmniejszym nawet problemem lecicie do koleżanek, cały świat wie o waszym złamanym paznokciu. Skarżycie się na nas facetów nieustannie i jak jest wam źle i ciężko w życiu. Ja pierdole takie coś, też mam prawo do powiedzenia co leży mi na sercu. Panowie raczej duszą wszystko w sobie a potem słyszymy o wisielcach na drzewie. A waszego ględzenia czasami nie idzie nawet po zalaniu pały słuchać.

  152. Brutal, po co Ty z nią jeszcze dyskutujesz?jej zdaniem to my jestesmy jakimis głupkami i lalusiami,powinnismy zamknąc mordy, iść jebac po kilkanascie godzin, albo do mundurowki na zawołanie lejąc starszych ludzi pod krzyzem, nie marudzić tylko harować jak te woły robocze na „odpowiednie” kobiety: czytaj, nie musi być ładna, ma być nieszablonowa. Poglądy Afrodyta to czysta Grazynka z Klanu, która szuka właśnie takiego Ryśka, jebiącego jak wół na jej lodwókę i wygodę. Po co Ty z nia dyskutujesz? 😀 napisałes jej o normalnym zyciu, w którym człowiek chce cos odłozyć czy na wyceiczke, czy na hobby, czy po prostu na dobra ksiązkę, a ona wyskakuje z wacikiami, innymi słowy próbuje te naturalne potrzeby zdrowego człowieka, o których od lat kilku tutaj Marek opisuje ośmieszyc, a w zamian za to pokazuje Ci drogę ZRyśka i ją chwali. Widziałes zeby Rysiek czytał ksiązki? 😀

  153. O uprzedziłeś mnie bo chciałem napisać mniej więcej coś w podobnym tonie. Ja już skończyłem dyskusje z nią, bo to do niczego nie prowadzi. Przed chwilą napisałem ostatniego posta skierowanego do niej.

  154. No zaraz usłyszę ze tzw. niepłytka laska nie ma zadnych wymagan finansowych wobec partnera.Bzdura, kazda kobieta ma wymogi finansowe wobec partnera, które wiąża sie z posiadaniem dzieci i tzw poczuciem bezpieczeństwa.Tylko ze wymogi sa różne, brzydka ma mniejsze, a ładniejsza ma wieksze. Tylko, ze jednaej i drugiej ciezko jest pojąc, ze zyjemy w kraju, gdzie zeby zarabiac dobra sałate, trzeba albo byc w partii, albo mieć kolesi i pociotków, albo siedziec w pilnujacej obecnego, zgnusniałego systemu polityczno-gospodarczego mundurówce. O leniach i nieudacznikach mozna mówic wtedy gdy w kraju mozliwosci rozwoju i zarobku sa nieograniczone, mozna ciezko pracowac ale tez i sie dorobić, a nie w kraju gdzie wszystko blokuja urzedasy, politycy. A wymagania są i to jakie, ostateczne pytanie gdzie zdrowy młody chłopak ma szukac tych tzw. normalnych kobiet, oczywiscie zakładam, ze chodzi mu o ładne

  155. ja skonczyłem dyskutować wczoraj, bo najpierw trzeba miec oczy dookoła głowy i widziec co sie dzieje, i jak bardzo wymagania kobiet, których mózgi zalane sa smierdzacą papka w stylu TVN Style i inne gówna, tzw. nowej elity dzieci komunistów, mijaja sie z mozliwosci zwykłych polskich mężczyzn w nadwiślańskiej prowincji, a dopiero potem mozna sie mądrzyc o leniach nieudacznikach,panienkach, cipkach etc, no ale jak wzorcowym przykładem jest mundurowy,zyjacy na panstwowym( czyli za podatików pieniądze) garnuszku to o czym my tutaj mówimy.

  156. To tak jak ja z jedną taką nowopoznaną, spotkalismy sie pare razy i nie była to głupia lafirynda na dyskotece poznana, kiedy doszedłem do wniosku, ze nic z tego nie bedzie, dałem sobie siana, panienka oczywiscie teraz wypisuje do mnie dlaczego nie daje znać, o co tak naprawde chodzi, ale oczywiscie nie wspomni o tym, ze w miedzyczasie zawijała gdzies z jakimś innym typkiem, typek nic, to teraz próbuje wzbudzic we mnie poczucie winy 😀 Cwana małpka, jak nie dało rady na nowej gałęzi to postanowiła sie trzymac starej 😀

  157. Chłopaki, co jest z Wami? :D:D:D
    Nie mówcie, że wymiękacie:D:D:D i to na starcie.
    Ja jeszcze nie skończyłam z wymaganiami a Wam się już odechciewa? 😛 😛 😛

    Mój zaradny miś oczywiście musi być oczytany. I w tym celu zalecam mu mini podeścik na książkę w pracy, no wiecie taki zawieszany na szyi. Także w jednym ciągu może połączyć przyjemne z pożytecznym.

  158. No widzisz bracie, wszedłem tutaj jakiś czas temu z ciekawości na EcoEgo i widzę że samców którzy nie radzili i nie radzą sobie z kobitami jest całkiem sporo, a problemy przeważnie mamy takie same, bo tez i te baby tak samo ciągle się zachowują i tak samo myślą i są tak samo nudne. Schemat, matryca, kopiowanie. Jakże ciężko w dzisiejszych znaleźć oryginalną, naprawdę inteligentną kobietę – i przede wszystkim samodzielnie myślącą a nie chłonącą jak gąbka wszystko co pokazują w tej skretyniałej do reszty i ogłupiającej telewizji i to co mówią koleżanki. Kurwa mać, szanse na to są jak jeden do kilku milionów. Ale one zaraz napiszą że „obracasz się w niewłaściwym towarzystwie, zadajesz się i przyciągasz nieodpowienie kobiety i że oglądasz się tylko z dupą i cyckami” (owszem do pewnego stopnia się oglądam tak samo jak wy macie w oczach dwie kasy fiskalne). To jest odpowiedź która zawsze pada, zero refleksji tylko wyuczona, prymitywna riposta na zawołanie. Sam łatwego charakteru nie mam, wiem o tym ale weź tu wdaj się w jakąkolwiek polemikę z babą, która często żadnych logicznych argumentów nie przyjmuje tylko idzie w zaparte. Ten islam to jednak ma kilka plusów:D

  159. Ciekawe czy byś tak szczekał na tych mundurowych, gdybyś naprawdę przejechał się przez ten zsyp?:P:P:P Byś pierwszy na komendzie składał zeznania.:P:P:P

  160. Znam realia, nie jestem w żadnej partii, ani w mundurówce, ani nie mam pociotków gdzie trzeba – potrafię się sama utrzymać – ale nigdy nie marudziłam, tylko inwestowałam w siebie (nie w tipsy, tylko w wykształcenie). Podobnego pokroju mam koleżanki: silne, pracowite i uparte (dodam też że zadbane i ładne). Jedna nawet po odejściu męża nie upomniała się o alimenty na dziecko (czego nie pochwalam), bo to jest „poniżej jej godności”. Nie mówcie mi więc tylko o portfelu, ok ?

  161. Kobieto, ja też się zastanawiam, po co my w ogóle wdajemy się z nimi w te zbędne dyskusje. Najpierw płaczą, że 3 tys. to mało, ale boli ich, że policjant nie wiem czy ledwo tyle wyciąga. Sami nie wiedzą czego chcą. Najlepiej niech zamkną się tam gdzie król chodzi piechotą i czytają te książki. Najlepiej zaraz przewodniki. Co by nie płakali, że nigdzie na wycieczce nie byli:P:P

  162. Dziewczyny brawo, zwłaszcza dla Ciebie Afrodyto. Samce ponarzekali, czyli zrobili to co umieją najlepiej i zamknęli jadaczki. To jakaś komedia z tymi facetami, zero zaradności… Margines zawsze będzie robił dużo hałasu zamiast wziąć się do roboty. Panowie jesteście metroseksualni i nic wam nie pozostało z pierwiastka męskiego. Najśmieszniejsze jest jednak to że jak kończą się wam argumenty to wpierw szczekacie jak źle jest w tym kraju a potem chowacie się w norach. Aha jeszcze jedno, skończcie oglądać tego Ryśka z Klanu bo siadło już wam to na psychice.
    Pozdrawiam dziewczyny i jeszcze raz gratulacje.

  163. Ale co wy w ogóle pierdolicie? Ja nie narzekam na brak pieniędzy zamiast wziąć się do roboty. Ja cały czas się biorę do roboty, mam pieniądze ale widzę jakie są kobiety i co się dzieje kiedy ktoś nie ma pieniędzy bo sam nie zawsze je miałem.

    I taki kawał dla rozluźnienia:
    Staje nagi facet przed lustrem. Długo ogląda spijaniałą, brzydką, nieogoloną twarz, spogląda na zarośnięty jak u małpy tors, patrzy w swoje czerwone oczy potem kieruje wzrok w bok lustra, gdzie widać odbicie leżącej w łóżku pięknej dziewczyny. Facet jeszcze raz spogląda na siebie i mruczy:
    – Ku*wa jak można do tego stopnia kochać pieniądze

  164. A co do mundurowych 🙂

    Pani pyta dzieci w klasie kim są ich rodzice.
    Marysia: moja mamusia jest prostytutką. Do pracy wychodzi dopiero kiedy zasnę, popołudnia spędza w domu, ma dużo czasu dla mnie, pieniędzy nam nie brakuje jest fajnie.
    Tadziu: mój tata jest policjantem też często pracuje w nocy i dzięki temu ma dużo wolnego dla mnie. Na brak pieniędzy też nie narzekamy.
    Karolek: a mój tata jest kierowcą tira i gdyby nie te kur… i policjanci to też by nam się z mamą dobrze żyło…….

    Hehehe rzeczywiście z kobietami nie ma co dyskutować, do tego się nie nadają. Nadają się za to do czego innego w łóżku 😀

  165. Oczywiscie ze nie ma sensu dyskutować, dlatego ja juz skonczyłem z paniami: Afrodyto i kobietą. Wszyscy nieudacznicy tylko one niosą pochodnie kobiecych mądrości w awangardzie, podobnie jak miliony innych Grazynek z Klanu, które kaza swoim Ryśkom zapierdalać i nie marudzić. 😀

  166. [quote=Brutal]Hehehe rzeczywiście z kobietami nie ma co dyskutować, do tego się nie nadają. Nadają się za to do czego innego w łóżku 😀 [/quote]

    No pewnie, bo te ich ograniczone umysły nie ogarniają po prostu i dalej jadą starą płytą że jesteśmy niemęscy, mało zaradni, że narzekamy i że żadni z nas faceci. Spójrz na komentarz Anety – nic nie zrozumiała i prawdopodobnie nigdy nie zrozumie. Szkoda czasu Panowie. Ja już odpisywać im na bank nie będę, bo widzę z kim mam do czynienia.

  167. Takiego faceta ewentualnie mogę uznać za przyrodniego brata i moglibyśmy aż posiedzieć i pooglądać film. Że się już tak wulgarnie wyrażę:cipkę mam ja , a facet powinien mieć jaja.

    Jeszcze bardziej utwierdzacie mnie w przekonaniu, że równouprawnienie wymyślili zniewieściali faceci, by później przez swój brak zaradności zarzucać kobietom materializm.

  168. Jeszcze tak na zakończenie dodam. Znam MĘŻCZYZNĘ MILIONERA. I co ciekawe, on takich rozsterek nie ma. Wie, że jest zaradny i ta męskość z niego bije. Zupełnie mu powiewa czy jego żona pracuje, a nawet często takie kobiety żyją w „złotych klatkach”. Po to ma żonę by zajmowała się domem. Jak przystało na kobietę.

  169. Afrodyto masz szerokie spektrum znajomych ;), w każdym z tych spektrum masz wzór samca Alfa, powiem coś Tobie, nie znasz mężczyzny milionera, milioner nie interesuje się plebsem, spaliłaś się tym że napisałaś że „takich rozterek nie ma”. Usiłujesz nam coś zobrazować wymyślając fikcyjne postacie z „bajek”. Troszkę znam się na ludziach, zresztą mój zawód tego wymaga. Stawiam że oscylujesz w granicach 20-25 lat i z stąd takie bajki. Nie karm trola, Tolle zwie to Pain Body, czuje głód, rzuci parę haseł na blogu żeby się najeść.. trochę przerwy i znowu chce jeść.

  170. Hehe wlasnie mialem Afrodycie odpisac ” a swistak siedzi…” ale mnie uprzedziles. Jasne ze sciemnia, milioner jej opowiada o swoich rozterkach. Chyba brazylijski milioner. Sciemnia, lze jak pies

  171. Masz rację, nie interesuje się plebsem. On na takie rzeczy zupełnie nie ma czasu, bo czas zajmuje mu umacnianie swojej pozycji. Czy myślisz, że człowiek budujący sobie opinię społecznika i filantropa z daleka nie powie Ci pierwszy dzień dobry? To jesteś w błędzie.

  172. Brawo moi Bracia!!! Super się Was czyta
    I pomyśleć, że ja też byłem takim Ryśkiem z Klanu, który robił wszystko dla swojej ukochanej. Gdyby trzeba było, oddałbym nerkę nawet się nie zastanawiając.

    Na szczęście jest już duuuuużo lepiej, ale proces zdrowienia nadal trwa.

    A teraz lecę zapierdalać za 2500brutto…

  173. A kogo uważacie za milionera filantropa ? Najpierw trzeba go zdefiniować, a potem się kłócić. W dzisiejszych czasach, kiedy średniej wielkości mieszkanie w dobrej lokalizacji, w dużym mieście kosztuje pół miliona – to milionerów w koło macie pod dostatkiem. 🙂 A co ma wspólnego właściciel np. dwóch mieszkań, czy jakiejś małej firemki, z filantropem bez problemów (prawdziwi milionerzy też takie mają: z życiem osobistym, pracą, dziećmi, poczuciem własnej wartości, itp.), skupiającym się tylko na „swoim wizerunku” ? Już nic nie kumam …, jak na blondynkę przystało … 🙂

  174. Nie tylko faceci mogą być tymi poranionymi przez kobiety, w drugą stronę to działa dokładnie tak samo. Dlatego nie ma co naskakiwać na płeć przeciwną, trzeba zdrowieć a potem otworzyć się na przyszłość. I nie mścić się na następczyni/następcy swojej/swojego ex, bo to jest broń obosieczna. Bez sensu jest definiować przedstawicieli jakiejś płci tak samo, zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn panuje różnorodność charakterów i poglądów. Sztuką jest tylko trafić na kogoś ze swojej bajki. 🙂

  175. Z tym budowaniem wizerunku to aż tak na wyrost. Bo to normalny człowiek jest raczej. No, ale każdy mierzy swoją miarą, tak jak Marcin.

    To samo pomyślałam. Wystarczy odziedziczyć dom po babci w dobrej okolicy i już się jest milionerem:):):)

    Już nie będę dalej drążyć tematu. Niech sobie żyją w tym swoim wyimaginowanym świecie i nadal narzekają na te kobiety. W końcu tylko to im pozostało.

  176. Skoro nie interesuje się plebsem to skąd wiesz jakie ma rozterki? 😀 Ja się domyślam. Ma żonę ale nie wie co ona w nim widzi. Pieniądze czy coś więcej?

  177. Afrodyta ale dlaczego tak się tutaj wykłócasz? Jednak Ci to nie wisi tylko denerwuje. Gdybyś rzeczywiście myślała tak jak piszesz to byś tyle nie pisała tylko skończyłoby się na jednym komentarzu w tej sprawie. Pomyślałabyś „to dobrze, że faceci tak myślą bo ja jestem inna i jak mnie spotkają to wezmą mnie za kogoś wyjątkowego”. Tu jednak działa jakiś mechanizm wyparcia. Widzisz to w sobie i próbujesz przekonać innych i samą siebie, że jest inaczej.

  178. Wypraszam sobie. To nie ja zaczęłam, a kiedy widzę dorosłego faceta zachowującego się jak senny muminek, za całe zło tego świata obarczającego pracodawców i kobiety to mnie trafia szlag. Jak ktoś ma coś do wszystkich kobiet, to ma coś też do mnie:)

  179. Ja nie widzę żeby ktoś obwiniał za całe zło tego świata akurat kobiety i pracodawców. Jak już to państwo tak jak ja 🙂 Skoro tak to odbierasz to masz jakieś kompleksy na tym punkcie 🙂

  180. Nigdy nie zauważyłam w jego sposobie bycia wyniosłości z racji tego, co posiada. Naturalny, z daleka podnoszący rękę na pozdrowienie facet.

  181. Musisz dokładnie przeczytać to co napisałaś i postarać się to na nowo zrozumieć jeszcze raz. Wszystko się zgadza po za tym, że art nie ma sensu 🙂 Tylko prawda nas wyzwoli, ale zanim do niej dojdziemy to jeszcze minie troche czasu 😀

  182. Na to Facet:
    – Skoro jesteś tak pyskata, dziś ominie Cię wypłata!
    Żona:
    – Bardzo mocne masz dziś czary, zaraz biegnę po browary!

  183. Każda kobieta marzy o bogatym życiu. Miałem kobietę młodsza o rok i co? Wolała młodszego od siebie o 2 lata. Ma auto, dom i gospodarkę. Byłem przystojny z ładnymi oczami i uśmiechem. Teraz taki nie jestem bo on jest taki. Ślubowała mu miłość itp a sama nie ma wierności bo jak byłem z nią to za moimi plecami spotykała się z nim. Teraz mną gardzi. Teraz zamiast pracować to opiekuje się potomkiem a kasę daje on. Takie życie chciała i ma. A więc WODZU ma racje

  184. Ona wolała swojego psa w łóżku niż mnie. Jak dochodziło do miłosnych uniesień owy pies mnie atakował. Ona nic z tym nie robiła. Nawet położyć się koło niej nie mogłem o całowaniu jej jak piesek był w pobliżu to mogłem zapomnieć. Mój HONOR kazał mi spać na podłodze bo gdzie miałem spać jak moje miejsce zajął jej piesek. Osądzała mnie o zdradę a ja by jej pokazać wierność szedłem w kwietniowa noc 30 km. Byłem po 18 godzinnej pracy gdzie pracuje się chodząc (ochrona) I co? tydz potem pisała z nim smsy i nie widząc go nazywała go przyjacielem. Tydzień potem wystarczyło by się jeden raz spotkać i się zakochała (podjechał autem, pokazał swój dom itp)

  185. Wyzywał mnie od różnych (ja jej nigdy nie wyzwałem) spoliczkowała mnie (nigdy jej nie oddałam) Wywaliła mnie z domu i spałem jak bezdomny i ja nie obchodziła gdzie śpię. Wołała oglądać KLAN, NA WSPÓLNEJ, MODE NA SUKCES, YOU CAN DAN CE, TANIEC NA LODZIE, TANIEC Z GWIAZDA,I, MAM TAKLENT, IDOL, JAK ONI SPIEWAJA, MAJEWSKI SHOW, KUBE WOJEWÓDZKIEGO. Ja by jakis film ogladac MUSIAŁEM poczekać aż ona obejrzy np NA WSPÓLNEJ (gdzie jest powtórka w sobote)
    Pogadać z nią o naszym związku tak samo. Najpierw jej programy a potem można pogadać . Wtedy HONOROWO tez powiedziałem jej że ju z nie ważne

  186. I raz ja załatwiłem. Jak była ze mną a spotykała się z nim. To miała na sex ze mną. Siedziała na mnie a ja pytałem się czy jest miedzy nami miłość, szacunek itp. Powiedziała że nie. A ja HONOROWO powiedziałem że nie mam seksu. Podczas naszego seksu ona dochodziła a mi nie pozwolała. Po swoim orgazmie mówiła „jak nie doszedłeś możesz dokończyć ręka. Nie będę zła. I tez HONOROWO z łazami w oczah się odwóciłem do sciany i w smutku zasypiałem.
    Nie pale, nie pije. Udzielam się społecznie pomagajac innym a nawet tym co są w hospicjum i domu pomocy społecznej. Nie bije i nie wyzywam kobiet. Nie kradnę. I według niej jestem zły. Jestem taki bo zarabiam najniższa krajowa, nie mam nawet prawa jazdy, nie mam własnego mieszkania. Zadam pytanie. Jak ja byłem przystojny o ślicznych oczach i uśmiechu. O dobrym sercu itp a teraz on taki jest. To co on ma takiego czego ja nie mam. Odp to kasa, byt. Ma tez pewnie gładką skóre bez plam tak jak ja mam.

  187. Kobieta co zajmuje ie TYLKO domem i by miec na WACIKI musi rozkładac nogi. A więc taka kobieta zachowuje sie jak prostytutka

  188. Teraz ma dziecko i meża co pracuj u ojca na upadającej gospodarce bo maja komornika.
    A ja: Ja zrobiłem szkołe srednia a teraz robie policealna jako OPIEKUN DOMU POMOCY SPOŁECZNEJ, zrobiłem szkolenia jako medyczny opiekun do hospicjum, działam w PCK, oodaje krew i chce oddac szpik i narzady po smierci. mam dobra praca a druga traktuje jako hobby. wydałem tom ik wierszy o utraconej miłosci, spotkałem swoja miłosc. Ostatnio stałem sie lokalnym bohaterem bo zatrzymałem pijanego kierowce narazajac swoja zycie (miał mnie na masce) zrobiłem szkolenie w ratownictwie medycznym. Ubiegam sie o prace w słuzbie więziennej lub w policji. Mam wiele osiągnięć. A małżeństwo, kasa, dziecko to nie wszystko.

  189. …każda kobieta która wejdzie w ten świat podejmie próbę dialogu przepadnie, sączący się z każdej strony testosteron „rozpuści” jej delikatne ciało nie ma tu szans wygrać ba nawet nie powinna podejmować walki bo to tylko wzmocni jej flustarcje …

  190. Mareczku,

    Między Ryśkiem z klanu a skur….em widzacym w kobiecie tylko „deskę” z dziurą w wiadomych celach, jest jeszcze typ mężczyzny – nazwijmy Go – środkowego. Tak samo jest z kobietami – są takie, które szukają księcia z grubym portfelem i takie, które pójdą z wszystko jedno kim aby tylko nie być same.
    Ty zajmujesz się skrajnościami a to niewiele ma wspólnego z prawdziwymi związkami.

  191. No nie Mareczku 🙂 ..my nie jestemy chamscy..my nie jestesmy hipokrytami ❗ …przeciez w mysl przyslowia, kon jaki jest to widac..nie bedziemy sciemniac..ze kobita ma dupe ja wjerzeje od stodoly i z dnia na dzien jej rosnie 😀 a co do swin..to zawsze mowie..ze siwnka jak jest mala tez jest ladna 😀 ..przeciez delikatne szeptanie do uszka i mowienie,ze zawsze bede Cie kochal bez wzglendu na to jak wygladasz i ile masz lat ..to jest to scimnianie..a te glupie tak na marginesie wierze w te brednie 😀

Dodaj komentarz

Top