Jesteś tutaj
Home > MyBlog > Przemyślenia > Eksperyment „rękawica”

Eksperyment „rękawica”

 

 

 

Radarofobia. Mam ci ją! myśl o błyskającym fotoradarze, sprawia że truchleję z przerażenia. Już wolę naszych swojskich, tradycyjnych, opasłych funkcjonariuszy z brzuchem i wąsem, chowających się z pistoletem w krzakach. Można negocjować, podlizywać się, chachmęcić. Modny pisarz, męski doradca, samozwańczy coach i trener rozwoju osobistego, ze wskazaniem na kłopoty sercowe braci samców, chory na ibs, czyli niespodziewane, kompulsywne defekacje; a nuż narżnie w radiowozie, z takim to nigdy nic nie wiadomo. Wzbudza sympatię, męską solidarność, współczucie a także lęk. Można pójść chłopakowi na rękę, a przypierdolić innemu bucowi, wszakże ich nie brak. Ale maszyna jest bezwzględna, nieludzka, pozbawiona uczuć. Nie można jej dać nawet łapówki, zastraszać, powoływać się na znajomości w platformie czy z biskupem. Nie można wzbudzić wspólczucia czy nawet pogardliwej litości „Hej, mam na imię Marek, jestem męskim guru i autorytetem, mam ibs, daruj mi ten mandat maleńka”; a gdzie tam… jak mówiłem – maszyna jest bezlitosna. Pstryka fotkę, i wysyła. A jak będę akurat dłubał w nosie, co czasem mi się zdarza? w uchu? w du…? wstyd, i słit focią wartą dwie paczki, nie można się pochwalić na blogasku umiłowanym czytelnikom (których wiernym sługą jestem, ba! zawsze będę).

 

Przeprowadziłem eksperyment naukowy. Seicento na trasie nikt nie szanuje. Jak chcą mnie wyprzedzić, jak mam tylko taką możliwość, wjeżdżam na prawy półpas. Niech jedzie bliźni. Ani nie włączy migacza, ani nie podziękuje awaryjnymi. Patrzę uważnie – wyprzedza kolejne auto, większe od mojego (a są mniejsze?) i jak myślicie, co się dzieje? włącza migacz! a to skurwysyn! a przy mnie nie włączył… mało tego, po wyprzedzeniu dziękuję awaryjnymi, i to mimo tego, że facet mu nie ustąpił. To za co mu dziękuje?

 

Ludzie w większości tkwią po uszy w zwierzęcości. Ktoś kto ma większe czy droższe auto, oznacza większą siłę. Silnemu się dziękuje na wszelki wypadek, a słabemu? a po co? jest słaby, więc można nie tylko okazać mu pogardę (wyprzedzanie bardzo blisko, niechęć do zjechania trochę w lewo) ale i nie podziękować. Ma seicento, więc jest biedak. Biedak jest głupi, gdyby był mądry, miałby większe czy droższe auto. Sami powiedzcie, czy ja jestem głupi? albo nie, nie odpowiadajcie. Mógłbym być nieuprzejmy… Ale wróćmy do eksperymentu naukowego. Jeśli myślą żem słaby, to pokażmy że może się mylą; z tyłu na półce, położyłem skatowane rękawice bokserskie. Oczywiście, lans i wiocha, ale czego się nie robi w imię nauki? efekty były bardzo widoczne. Oczywiście, niektórzy nie dziękowali. Nie widzieli rękawic. Ci którzy widzieli, włączali migacz, nawet dziękowali. Prostak zawsze myśli prosto; ma rękawice, pewnie boksuje. Boksuje, więc umie dać w mordę. Lepiej więc na wszelki wypadek okazanie pogardy, przytrzymać w sobie, i ulżyć sobie na jakimś innym nieszczęśniku w tico albo cinquecento.

 

A gdybym zmienił image na emo? podmalować oczy, ciuch na czarno, rurki, zakolczykować wargę, ucho i fiuta. Ciekawe co by się wtedy stało? miałbym więcej czytelników? lepszy samochód? zaliczałbym więcej maniurek? musiałbym także udawać że mam doła. Ciężkie, bo przeważnie jestem radosny. No cóż, pomyślę o moim koncie bankowym. Momentalnie złapię najbardziej sexi emo doła. Aż mi się makijaż rozmaże, a łzy zabrudzą modne rurki…

 

16 thoughts on “Eksperyment „rękawica”

  1. Tu nie potrzeba żadnej wzniosłości, patosu. Tym bardziej uprzejmości:P:P:P Słowa są zbędne. Najważniejsze są czyny, a jak widzisz Twoje nie rzutują na szacunek:P:P:P Podjąłeś rękawice, a spotyka Cię tylko pogarda, co innego gdybyś obił im mordy. Wszyscy by Ci dziękowali:P:P:P

  2. [quote]A gdybym zmienił image na emo? podmalować oczy, ciuch na czarno, rurki, zakolczykować wargę, ucho i fiuta. [/quote]
    …Są chwile,kiedy żałuję,że mam bardzo bujną wyobraźnię 🙂

  3. Nie przejmuj się Marku. Każdy lubi widzieć jak inny ma gorzej i czuć że jest od kogoś lepszy przy każdej sposobności. A okazywanie pogardy to bardzo „ludzka” cecha. Ludzie w pierwszym rzędzie oceniają Cie po tym jak wyglądasz i co masz (chodzi o pieniądze i dobre materialne). Tak było, jest i będzie.

  4. Ludzie ciągle się porównują z innymi i ich samopoczucie, oraz to co czują względem innych uzależnione jest od wyniku tego porównania. Ludzi ocenia się zazwyczaj po tym kim są(zawód) i po stanie posiadania.

    Przypomniałem sobie, jak zamieniłem poczciwą felicje kombi na mercedesa „okularnika”, widziałem w ludzkich oczach większy szacunek czy jak to inaczej nazwać, a we mnie to wywoływało jedynie rozbawienie, bo to tylko pudło na kołach. Teraz zmieniam na znacznie nowszego również merca i tylko czekam na reakcje ludzkie:)

  5. Spałem niedawno, a jak się obudziłem, mojemu duchowemu oku ukazał się taki obrazek: onet pierwsza strona, pisze nowe na czerwono, i że Marcin P. (ten skunks od Amber G.) został porwany. Pewnie brednia, jak reszta takich emanacji, ale na wszelki wypadek piszę to ja, Mareczek vel Mistrz, trzeci września roku pańskiego 2012.

  6. Trochę było drobnych awarii, ale czego oczekiwać od samochodu który przejechał 1,5 mln kilometrów. Jeździ się wygodnie…jak dużym samochodem.
    Często „łapią” Cię radary?
    Sam zaliczyłem jedną wpadkę na „foto” i to był jedyny mandat w ciągu ostatnich 10 lat, a nagminnie łamię przepisy:) dzięki prawu przyciągania czy intuicji unikam policji.

  7. Mam pytanie, nie wiem gdzie można by je zamieścić, więc tu w ostatnim wątku.
    Dlaczego niektóre artykuły nie otwierają się, np. jest „Rybcia” i „Meeee” a pomiędzy nimi „Ballada o miłości” nie otwiera się? 🙁

  8. łooo…ten tam ten sku…n jak żeś go nazwał Mistrzu,to to własnie biodok jest…tak ciągle w życiu dziękować i podlizywać się tym silniejszym,większym i bardziej^wypasionym^(nawet jeśli o auto) chodzi toż to zubożenie straszliwe jest…szkod atylko że sku…yn ów o tym nie wie ,bo gdyby wiedział zachowywałby sie zgoła inaczej 🙄
    ani-ani

  9. Po tym właśnie poznać chama, że będzie oceniał ludzi po tym czy mogą mu zagrozić/zaszkodzić albo czy mogą mu coś dać/załatwić. Człowiek z klasą traktuje tak samo ludzi, bez względu na ich status społeczny.

  10. Mistrzu, pytanie czy jesteś głupi? Odpowiem Ci: Tak jesteś:P:P:P Jeszcze nie osięgnąłeś moralności doskonałej:P:P:P

Dodaj komentarz

Top