Dziś nie chciało mi się nic pisać. Nagrałem więc takie małe fiku miku o przekonaniach, i takie tam.
Nagranie słuchaj albo umieraj
Dziś nie chciało mi się nic pisać. Nagrałem więc takie małe fiku miku o przekonaniach, i takie tam.
Nagranie słuchaj albo umieraj
Trochę czasu mnie nie było, nagromadziło się dwa arty + słuchowisko. Fajnie.
Tylko strasznie cicho nagrane, wszystko mam na maksa a i tak muszę wytężać słuch.
te cmokania pod koniec o młodej dziewczynie.jakie to płytkie i żałosne mareczku duchowy mistrzu 😯 najgorsze jest to że dziewczyna która cię słucha ma wyobrażenie o tobie dobre i robisz wrazenie a tak naprawdę tobie chodzi tylko o jedno a teraz mnie skasuj ❗ nadal zaliczasz czyteklniczki śmieciu ❓
Dobre fiku miku, ale za cicho.
Następne będzie lepsze technicznie? 😈
Słuchawki rozwiązują problem techniczny.
a co ?
nie chciał się żenić?
Dla tych co czytają w przerwie w pracy, trzeba wersję tekstową. Z tego co widać, to chyba takich jest większość (licznik odwiedzin 😀 )
Dla zmęczonych po pracy to dobre rozwiązanie.
Mistrzu obie wersje najlepiej, a dogodzisz wszystkim 😆
Może tak, może nie, któż to wie 🙂 szczerze mówiąc, mówiłem co mi przyszło na myśl więc nawet nie pamiętam do końca co mówiłem, a głośność nagrania jest skandaliczna, co mnie odstręcza od odsłuchiwania znowu.
Masakra faktycznie, nie wiem dlaczego tak się dzieje, nagrywam na audacity.
Szanowna Pani,
Tak, oczywiście że praktykuję nadal ten nędzny moralnie proceder 🙂
Postaram się, ale naprawdę nie wiem gdzie leży przyczyna. Mikrofon zły nie jest, program chyba też nie, nie wiem już dlaczego jest takie ciche.
Wszystkim dogodzić się niestety nie da 🙂
Witam, moment, w którym mówisz o tym, że mieszkalibyśmy w jaskiniach niczego nie rozjaśnia, może Ci światli ludzie po prostu mają inną, lepszą karmę?